wtv.pl > Polska

Polska

wtv
19.03.2022 08:38 Niepokojąca relacja z Białegostoku, duchowny ma narażać osoby starsze. "Ci ludzie są bezbronni"

Mamy w Polsce stan pandemii, policja i wojsko pilnują czy obywatele przestrzegają przepisów. Za łamanie ustalonego prawa Polakom grożą wysokie kary. Do kuriozalnej sytuacji doszło w Hajnówce, w województwie podlaskim. Na cmentarzu prawosławnym pop dał wiernym do całowania krzyż.Radio Białystok: Pop naraził zdrowie i życie wiernychNiedziela przewodnia to pierwsza niedziela po Wielkanocy, którą uroczyście obchodzi się w kościele prawosławnym. Wierni odwiedzają wtedy cmentarze, aby pomodlić się na grobach bliskich. Na cmentarzu w Hajnówce ksiądz podsuwał wiernym do pocałowania krzyż. W obecnym czasie dużo mówi się o unikaniu kontaktu z innymi, noszeniu maseczek i izolacji. Pop naraził bezmyślnym zachowaniem życie wielu wiernych, którzy prosili o modlitwę. Byli to głównie starsi ludzie.Radio Białystok bezskutecznie próbowało uzyskać odpowiedź cerkwi na ten temat. Jedna ze słuchaczek zawiadomiła nawet sanepid. Z jej relacji wynika, że na innych cmentarzach modlitwy przebiegały inaczej, bez konieczności całowania krzyża. Starsi ludzie są mocno przywiązani do wiary i respektują zalecenia duchownych bez zastanowienia. Księża powinni być bardziej świadomi, mają wszak ogromny wpływ na wiernych.W wielu parafiach prawosławnych modlitwy będą się odbywać także dziś i we wtorek. Miejmy nadzieję, że inni duchowni odpowiedzialnie podejdą do swoich zadań. Modlitwa niesie ze sobą ukojenie, ale nie może być zagrożeniem dla zdrowia i życia. Wszyscy powinni rozumieć wyzwanie dla świata, jakim jest koronawirus.Źródło: [Radio Białystok]

wtv
19.03.2022 08:38 Skandaliczne słowa popularnego, polskiego duchownego. Mogą narazić zdrowie wiernych

W wielu laboratoriach na świecie naukowcy pracują nad szczepionką na koronawirusa. Świat w napięciu oczekuje, aż będzie ona dla wszystkich dostępna. Nawet w obliczu wielkiej, światowej tragedii nie brakuje antyszczepionkowców. Jednym z przeciwników obowiązkowej inokulacji jest popularny ksiądz Roman Kneblewski.Ksiądz przeciwny obowiązkowym szczepieniom. Porównuje ludzi do bydłaPopularny duchowny to zapalony internauta. Na swoich twitterowym koncie zamieścił grafikę, która sugeruje, że obowiązkowe szczepienia to hodowanie ludzi jak bydło. Użytkownicy Twittera nie kryli oburzenia. Wielu z nich zarzuciło księdzu, że swoim wpisem szkodzi Kościołowi, a świat bez szczepionki właśnie obserwujemy. Choroba wywołana przez koronawirusa zabija ludzi na całej Ziemii.Duchowny bronił się przed oskarżeniami i powoływał na swoją wolność. "Szczepionki są różne, a my mamy własny rozum i daną nam od Boga wolną wolę. Zatem niech nikt nie uzurpuje sobie prawa do przymusu. Kto sądzi inaczej, ten ma duszę niewolnika" - napisał kapłan. Jak powinniśmy zatem rozumieć wolność? Czy nasza wolność powinna rodzić niepokój w innych ludziach? Brak szczepienia szkodzi przecież nie tylko nam, ale także reszcie społeczeństwa.Księża często są nieświadomi, jak wielki wpływ na ludzi mają ich opinie. Bezmyślny wpis ks.Kneblewskiego może zrazić do szczepionek wielu wiernych katolickich. Jego wpis to praktyki rodem z XVIII wieku. Wtedy kształtowały sie pierwsze ruchy antyszczepionkowe. Głosiły one, że po szczepieniu przeciwko ospie prawdziwej ludziom wyrastają rogi. Brzmi groteskowo, ale podobny sposób myślenia zaprezentował polski kapłan. Powołując się na błędnie rozumianą wolność, chce zamknąć ludziom oczy na zdobycze medycyny.Źródło: [Twitter]

wtv
19.03.2022 08:38 Mrożące krew w żyłach nagranie z Tarnobrzega. Nastolatek szarżował, będąc po wpływem

Sobotniego ranka w Tarnobrzegu doszło do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy. Okazał się nim 19-letni mężczyzna. Wykonującego dziwne manewry na drodze nastolatka zauważył wracający ze służby policjant. Natychmiast zainterweniował. Po sieci krąży nagranie, które mrozi krew w żyłach.Nastolatek kierował pojazdem pod wpływem alkoholu. Grozi mu więzienieNastolatek wykonywał dziwne manewry na drodze, wjechał na chodnik i ignorował czerwone światło. Stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, mężczyzna wiózł pasażerów.Policjant niezwłocznie ruszył za kierowcą volkswagena, ale ten zaczął uciekać. Poruszał się z dużą prędkością, w pewnym momencie jechał pod prąd. Funkcjonariuszowi udało się w końcu dogonić samochód. Mężczyzna chciał uciec, ale został obezwładniony i zakuty w kajdanki. Na miejscu pojawiła się policja.Piratem drogowym okazał się młody mieszkaniec Tarnobrzega. Badanie alkomatem wykazało 1,6 promila we krwi. Nastolatek trafił do aresztu. Jak sie okazało, rankiem uszkodził samochód marki Ford. Chłopakowi grożą 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy.Młodość ma swoje prawa, ale nic nie usprawiedliwia wsiadania za kierownicę pod wpływem alkoholu. W wyniku nieostrożnej jazdy możemy narazić na śmierć siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Policjant, który dokonał zatrzymania zakończył służbę tego samego ranka. Jak widać na jego przykładzie, stróżem prawa jest się także po godzinach pracy.Źródło: [Policja.pl]

wtv
19.03.2022 08:38 Kolejny minister przyznaje, że obostrzenia mogą zostać poluzowane szybciej, niż myśleliśmy. Dobre wieści

W dobie koronawirusa nie brakuje budzących emocji doniesień w sprawie rezygnowania z rządowych obostrzeń. Kolejny przedstawiciel Rady Ministrów wypowiedział się na temat odchodzenia od wprowadzonych przez rząd zasad, wynikających z pandemii COVID-19. Rzecznik w Ministerstwie Zdrowia zabrał głos w sprawie terminu odmrożenia gospodarki. Ta data przybliży nas końca narodowej kwarantanny. Ministerstwo Zdrowia o odmrażaniu gospodarkiRzecznik Ministerstwa Zdrowia - Wojciech Andrusiewicz podczas konferencji prasowej poinformował, że rolą jego resortu jest wydawanie rekomendacji medycznych w kwestii rezygnowania z nałożonych przez rządzących obostrzeń. Jak podaje "Do Rzeczy", Andrusiewicz przekazał, że jeśli wyniki dotyczące zakażonych koronawirusem będą podobne do tych z ubiegłego tygodnia, to dla ministerstwa będzie stanowić to tak zwaną podkładkę do luzowania obowiązujących w Polsce zakazów. Z konferencji prasowej, zrelacjonowanej przez portal "Do Rzeczy" możemy dowiedzieć się również, że wskazaną osobą do decydowania o odchodzeniu od panujących zakazów będzie sam Prezes Rady Ministrów - Mateusz Morawiecki. Zadaniem resortu zdrowia jest wskazanie jedynie rekomendacji, które pozwolą ocenić, czy zezwolenie Polakom na powrót do normalnego życia będzie bezpieczne dla ich zdrowia i życia. Andrusiewicz przekazał również, że znacznie spadła liczba osób przebywających na obowiązkowej kwarantannie. Wyjaśnił, że są to osoby, które masowo wracały z zagranicy. Jeśli słowa przedstawiciela Rady Ministrów się sprawdzą, już w czerwcu możemy spodziewać się odmrażania polskiej gospodarki. W tej samej sprawie, jednym głosem mówiła już Wicepremierka Jadwiga Emilewicz oraz Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin.Źródło: Do Rzeczy

wtv
19.03.2022 08:38 Polscy mnisi zauważyli na ikonie nieprawdopodobne zjawisko. Uznali je za szczególne błogosławieństwo w czasie epidemii

Odkrycia dokonano w czwartek 23 kwietnia. Wówczas Ojcowie Monasteru Supraskiego dostrzegli, że przechowywana w budynku brackim Monasteru ikona "Życiodajne Źródło" wydziela mirro."Uznane to zostało za szczególne błogosławieństwo, zwłaszcza teraz – w trudnym czasie epidemii", czytamy na stronie internetowej Monasteru Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Jana Teologa.Supraśl i "Życiodajne Źródło"Jak podaje "Kurier Poranny", wspomniana ikona na co dzień nie jest dostępna dla wiernych i znajduje się w części dostępnej jedynie zakonnikom. Supraska Ikona Matki Bożej od dawna jest jednak czczona jako cudotwórcza. Pozostaje także ważnym celem pielgrzymkowym.Po odkryciu, że wydziela ona mirro, zdecydowano się wystawić ją na środek cerkwi, gdzie jest dostępna do wiernych w celu adoracji."W czasach epidemii szpitale nie są zamykane, ale na odwrót – działają ze wzmożoną siłą. Jeszcze bardziej odnosi się to do szpitali duchowych, jakimi są cerkwie. Podczas epidemii świątynie nigdy nie były zamykane, ale były otwarte i dostępne dla modlitwy dla wiernych", czytamy w komunikacie zakonników, przytaczanym przez "Fakt"."W tym roku Bóg dla pokrzepienia wiernych przejawił swoje miłosierdzie przez fakt wydzielania mirra na ikonie »Życiodajne Źródło«", dodano. Po raz pierwszy mirrą ze wspomnianej ikony wierni zostali namaszczeni w ubiegłą niedzielę.Źródła: poranny.pl / fakt.pl

wtv
19.03.2022 08:38 Rydzyk ma nowy pomysł na biznes w dobie epidemii. Tego jeszcze nie było

Tadeusz Rydzyk ma świetnie wyczucie biznesowe, co udowodnił już nie raz. W dobie koronawirusa znanemu zakonnikowi także nie brakuje pomysłów. Należący do jego fundacji sklep posiada w ofercie kieszonkowy modlitewnik, krzyż chroniący dom w czasie epidemii, a nawet maseczki.Tadeusz Rydzyk założył nowy biznesFundacja "Nasza przyszłość", której radzie nadzorczej przewodniczy o. Rydzyk, sprzedaje dewocjonalia. W sklepie fundacji można zaopatrzyć się w krzyż pomagający w czasach pandemii. Koszt zakupu to 22 zł. Oprócz tego w ofercie mają także pobożne obrazki. "Obrazek z krzyżem będzie chronił twój dom, tak jak chronił przed wiekami domy narażonych na epidemię straszliwych chorób chrześcijan"- czytamy na stronie organizacji. Fundacja finansuje także uczelnię założyciela Radia Maryja. Nic więc dziwnego, że muszą szukać różnych źródeł dochodu. Sam Tadeusz Rydzyk skarżył się niedawno na problemy finansowe. Prosił wiernych o wsparcie dla jego mediów. Redemptoryście pomysłów na biznes oczywiście jednak nie brakuje. Wielu ludzi w czasie pandemii upatruje ukojenia w modlitwie i wierze. Toruński biznesmen potrafi to wykorzystać. Biznesy prowadzone przez duchownych zawsze budzą mieszane uczucia. "Z domu ojca nie róbcie targowiska"- mówił Jezus do kupców, których zastał w świątyni swego ojca. Zaopatrzony w bicz ze sznurków, wypędzał bankierów i handlarzy. Przypowieść ta wielu ludziom może przychodzić na myśl, kiedy słyszą o nowych pomysłach toruńskiego księdza.Źródło: [Super Express]

wtv
19.03.2022 08:38 Dramatyczny apel dyrektora szpitala. Auto wjechało w wózek z 1,5-rocznymi bliźniakami

O wypadku informowaliśmy przed kilkoma dniami. Jadący z nadmierną prędkością kierowca Forda Mustanga uderzył w znajdującą się tuż przy przejściu dla pieszych opiekunkę, która prowadziła wózek z 1,5-rocznymi bliźniakami. Kobieta wraz z dziećmi trafiła do szpitala w Olsztynie. Stan przebywających na intensywnej terapii Kuby i Bartka określa się jako ciężki.– Lekarze robią wszystko, co w ich mocy, by stan chłopców się poprawił – przekazał PAP rzecznik prasowy szpitala Grzegorz Adamowicz, cytowany przez RMF FM.Dzieci potrzebują krwiBliźniacy pilnie potrzebują krwi grupy O RH-. Rzecznik olsztyńskiej placówki zapewniał jednak, że przyda się każda grupa.Pracownicy szpitala wskazują, że wobec obecnej sytuacji epidemiologicznej znacznie spadła ilość dawców. – A krwi potrzebujemy tyle co zwykle, a czasem więcej. Prosimy, by każdy kto może oddawał krew, jest to naprawdę w tym czasie potrzebne – zapewniał Adamowicz.Ze wstępnych ustaleń wynika, że bezpośrednią przyczyną wypadku była zbyt duża prędkość, z jaką poruszał się kierowca Forda. Sprawa badana jest przez prokuraturę. Do miejscowego Sądu Rejonowego wpłynął już wniosek o tymczasowy areszt mężczyzny.Przypomnijmy, że po potrąceniu wózka, w którym znajdowali się bliźniacy, kierowca zatrzymał się dopiero na znajdującym się na sąsiedniej posesji budynku. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że prowadzony przez niego Mustan pędził ponad 100 km/h. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Po wypadku był wyraźnie oszołomiony. Część z obecnych na miejscu osób przekazała, że po zderzeniu oderwał tablicę rejestracyjną i wrzucił ją do wnętrza pojazdu.Źródła: rmf24.pl / WP

wtv
19.03.2022 08:38 Czy w majówkę będzie można pojechać na działkę? Jest ważny komunikat

Rozpoczynająca się w piątek majówka to jedno z ulubionych świąt w kalendarzu niemal wszystkich Polek i Polaków. Wobec obecnej sytuacji epidemiologicznej tegoroczne święta będą jednak, rzecz jasna, dość specyficzne.Dla entuzjastów wypoczynku w ogrodach działkowych postanowiliśmy sprawdzić, czy obowiązujące obostrzenia zezwalają na to, by porzucić zgiełk i celem odpoczynku udać się za miasto.Działka a majówkaOnet przypomina, że już 3 kwietnia Krajowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców przekazał informacje, według których przebywanie na działkach ROD nie jest zabronione. Warto pamiętać, że 20 kwietnia rząd postanowił znieść zakaz dotyczący przemieszczania się po kraju w celach rekreacyjnych. Oznacza to, że na posesję nie musimy się już udawać jedynie celem prowadzenia prac ogrodowych. Chcący wypocząć w posiadanym ogródku majówkowicze mają do tego pełne prawo."W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej sprzecznymi informacjami nt. prawa działkowca do przebywania na działce w ROD informujemy, że na gruncie obowiązującego prawa brak jest podstaw dla formułowania wniosku, aby obowiązywał zakaz przebywania na działkach ROD. Działkowiec ma tytuł prawny do indywidualnej działki. Co więcej, działkowcowi przysługuje prawo własności do naniesień i nasadzeń zlokalizowanych na tej działce", czytamy w komunikacie przytaczanym przez onet.pl."Zakaz przebywania na działce byłby zatem równoznaczny z wprowadzeniem wobec działkowca ograniczenia w korzystaniu z chronionych ustawą praw majątkowych, a nawet prawa własności. W obecnych warunkach żaden przepis prawa powszechnego nie statuuje takich ograniczeń", dodano.Co więcej, nie istnieją podstawy prawne nakazujące obywatelom zakrywanie nosa oraz ust na terenie ogródków. Teoretycznie jest to bowiem teren prywatny. Zarząd wspomnianego PZD apeluje jednak o rozsądek i racjonalne podejście majówkowiczów.Warto pamiętać, że popularne w tym okresie grillowanie również nie jest zakazane. Na wspólne świętowanie nie wolno nam jednak zapraszać gości. Podobne zachowanie grozi mandatem.Źródło: podroze.onet.pl

wtv
19.03.2022 08:38 Przyłapano ich na haniebnym czynie. Policja namierzyła z drona trzech mężczyzn, kiedy "czyścili podwórko"

Policyjny dron namierzył trzech mężczyzn w trakcie wypalania traw. Właściciel pola, na którym doszło do wypalania, wyjaśniał policjantom, że "chciał je tylko oczyścić". Właśnie przez takie nieodpowiedzialne i bezmyślne zachowania często w Polsce dochodzi do pożarów lasów i pól, a ostatnio przez działalność człowieka przez prawie tydzień płonął Biebrzański Park Narodowy. Jest to sytuacja o tyle dramatyczna i niebezpieczna, gdyż w naszym kraju panuje obecnie susza i stan zagrożenia pożarowego.Policja przy użyciu dronu przyłapała trzech mężczyzn na wypalaniu traw Jak informuje Polsat News, policjanci z Szydłowca w towarzystwie kontrterrorystów z Radomia przeprowadzili na terenie powiatu szydłowieckiego działania skierowane przeciwko podpalaczom. Do akcji wykorzystano m.in. policyjnego drona. Przyłapano sprawców na gorącym uczynku.Funkcjonariusze za pomocą drona zauważyli w pewnym momencie palący się dużych rozmiarów teren pola porośnięty trzciną i trawą. Na miejscu zastali właściciela i jego dwóch kolegów. Właściciel pola tłumaczył się w kuriozalny sposób. Oświadczył bowiem, że tylko "chciał oczyścić działkę". 59-latek został ukarany mandatem. Wobec jego towarzyszy również zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.Wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych, trzcinowisk lub szuwarów jest niedozwolone i grozi za to kara aresztu lub grzywna. Natomiast jeżeli podczas pożaru dojdzie do zagrożenia życia ludzi lub narażenie na utratę ich mienia, czyn taki może zostać uznany za przestępstwo, podlegające karze pozbawienia wolności od roku do nawet 10 lat.Źródło: polsatnews.pl

wtv
19.03.2022 08:38 Na światło dzienne wyszły nowe fakty o dniu zaginięcia małego Kacperka. Co mogło się wydarzyć w Nowogrodźcu?

Mały Kacper zaginął w poniedziałkowy wieczór, kiedy wybrał się ze swoim ojcem na działkę. To właśnie mężczyzna wezwał na miejsce policję, kiedy najpierw stracił dziecko z oczu, a później nie mógł go znaleźć. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu. Poza tym funkcjonariusze zdecydowali się go zatrzymać. Jak się bowiem okazało, był osobą poszukiwaną do odbycia kary. Wcześniej skazano go za popełnienie przestępstwa przeciw mieniu.Medio udało się dotrzeć do sąsiadów rodziny. "Super Express" przekazał, że Kacper ma trójkę rodzeństwa. Opiekunowie mieli dbać o całą czwórkę, zapewniać im dobry byt, nie dawać innym powodów do obaw. Jednocześnie mieli świadomość problemów z prawem ojca zaginionego chłopca. Podkreślali jednak, że rodzina niczym się nie wyróżniała, nie sprawiała problemów.

wtv
19.03.2022 08:38 Klienci mBanku mogą złożyć wniosek o pieniądze z rządowego programu. Wiele osób może zyskać

W związku z wprowadzeniem tarczy kryzysowej obecnie rzadzący dali możliwość uzyskania różnego rodzaju wsparcia ekonomicznego. Otrzymają je między innymi polscy przedsiębiorcy zmagający się ze skutkami kryzysu wywołego pandemią koronawirusa. Osoby posiadające konta w mBanku będą mogli postarać się o pomoc już dzisiaj! Co będzie dla nich przydatne podczas składania wniosków? MBank: Klienci mogą pisać wnioski o pomoc w ramach Tarczy AntykryzysowejJak relacjonuje "Bezprawnik" bankowość elektroniczna jest jedną ze ścieżek, którą mogą podążyć właściciele małych i średnich przedsiębiorstw celem uzyskania pomocy. Wniosek o pomoc z tarczy antykryzysowej będzie można złożyć już w ciągu najbliższych dni. Klienci mBanku zostali jednak poinformowani, że swoje wnioski będą mogli złożyć już dzisiaj, po godzinie 18-stej. Bank przypomina, że interesanci muszą mieć przy sobie pełnomocnictwa upoważniające do reprezentowania firmy oraz do dysponowania jej środkami bankowymi. Niezbędny jest również dostęp do kont oraz danych danego przedsiębiorstwa. Z informacji "Bezprawnika" wiemy, że powstał również specjalny kalkulator umożliwiający wyliczenie, jaka kwota z subwencji może przysługiwać firmom. Można to obliczyć na podstawie rodzaju prowadzonej działalności, informacji o zatrudnionych oraz poziomie spadku obrotów. Z informacji portalu wiemy, że również inne banki pracują nad umożliwieniem złożenia odpowiednich wniosków swoim klientom. "Bezprawnik" sugeruje, że część z nich zrobi to już jutro. Źródło: Bezprawnik

wtv
19.03.2022 08:38 Chaos w Sejmie, politycy nie wiedzą, co mają robić. "System nie działa, telefony nie odpowiadają"

Nie po raz pierwszy polski parlament nie może prowadzić swoich obrad z powodu awarii systemu umożliwiającego zdalną pracę posłom i posłankom. Dzisiejsze posiedzenie sejmu miało zacząć się o godzinie 12, gdyby nie fakt, że nikt z nie mógł połączyć się z salą plenarną. Powstałe w wyniku problemów technicznych zamieszanie znacznie opóźniło pracę między innymi nad kolejną aktualizacją rządowej tarczy antykryzysowej.Sejm: Potężne zamieszanie w polskim parlamencieNa Twitterze informację w tej sprawie przekazał jeden z liderów Koalicji Obywatelskiej - Cezary Tomczyk. Informuje on swoich wyborców, że prace sejmu nie mogą się odbyć, ponieważ nie działa sieć "Play". To dość zaskakujące tłumaczenie zostało określone przez posła mianem "farsy+". Awaria systemu została wykorzystana przez polityka do wyśmiania pomysłu zorganizowania wyborów korespondencyjnych celem wyłonienia Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. "Różnica jest taka, że tu jest 460 posłów a w PL 30 mln głosujących. Teraz pomnóżmy to przez Sasina i Kamińskiego." - wyśmiewa rządzących parlamentarzysta.Do sprawy związanej z chaosem organizacyjnym odniosła się Marszałkini Sejmu - Elżbieta Witek. Uspokoiła ona, że dopóki wszyscy nie będą mogli połączyć się z salą plenarną, nie rozpocznie ona prowadzenia obrad. Zapewnia, że pracę nad rozwiązaniem tego problemu wciąż trwają i już niedługo wszyscy będą mogli wrócić do swojej pracy. Przypomnijmy, że podczas dzisiejszej sesji mają być obradowane kolejne projekty w ramach tarczy antykryzysowej.

wtv
19.03.2022 08:38 Szczegół w Tarczy Antykryzysowej, na który najprawdopodobniej nie zwróciliście uwagi. Nowy podatek zasili budżet państwa

Duże wydatki socjalne, spadek PKB oraz międzynarodowy kryzys gospodarczy zmusza do szukania alternatywnych metod wspierania kondycji budżetu państwa. Już w zeszłym roku polski rząd rozważał wprowadzenie nowego podatku od tak zwanych cyfrowych gigantów jednak zrezygnował z tej inicjatywy po stanowczym sprzeciwie ze strony USA. Teraz pomysł ten wrócił na tapetę i ma być realizowany w ramach Tarczy Antykryzysowej.Podatek od Netflixa: Nowy projekt ze strony rząduJak podaje gazeta.pl na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej miałoby wpłynąć półtora procenta przychodu platform takich jak "Netflix". Danina ma dotyczyć wszystkich firm świadczących tak zwane usługi audiowizualne na terenie Polski, na żądanie klienta. Dotyczy to nie tylko takich gigantów jak Amazon, Netflix czy Apple. Krajowi dostawcy jak VOD, Player czy Ipla również miałyby w taki sposób rozliczać swoje przychody.Kwoty miałyby spływać tylko i wyłącznie do budżetu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej tak, aby instytucja ta mogła dotować między innymi produkcję filmów. Pięniądze swoje przeznaczenie znalazły by również w stypendiach dla scenarzystów czy też organizacji festiwalów filmowych. Z informacji portalu gazeta.pl wiemy, że wpływy, jakie otrzymałaby ta instytucja przy wprowadzeniu tego podatku, wyniosłyby około 17 milionów złotych.

wtv
19.03.2022 08:38 Uważaj, aby nie naliczono Ci odsetek. Zmieniono termin, chodzi o rozliczenia PIT

W tym roku jest więcej czasu na rozliczenie PITa. Mamy do 1 czerwca. Decyzję taką podjęto z uwagi na specyficzny czas, jakim jest epidemia koronawirusa. Musimy pamiętać, że standardowy termin oddania dokumentu mija 30 kwietnia, ale możemy bez konsekwencji i odsetek oddać go 1 czerwca. O czym jeszcze musimy pamiętać?PIT rozliczamy w tym roku do 1 czerwcaFiskus przypomina, że osoby, które rozliczają się PIT-37 i PIT-38 mogą skorzystać z przygotowanego rozliczenia w Twoj e-PIT. Deklaracje zostaną automatycznie zaakceptowane, jeśli podatnik nie złoży deklaracji samodzielnie. Z usługi można skorzystać do 1 czerwca.W przypadku jeśli z rozliczenia będzie wynikać niedopłata, Urząd Skarbowy poinformuje o tym fakcie podatnika do 30 maja. Jak tłumaczy Ministerstwo Finansów, podatnik niedopłatę będzie musiał uregulować do 7 dni roboczych. Po upływie tego czasu zostaną naliczane odsetki, ale nie wcześniej niż 1 czerwca. Termin zwrotu nadpłaty pozostaje bez zmian. Dla osób rozliczających się elektronicznie termin zwrotu wynosi 45 dni, a dla podatników decydujących się na wersję papierową rozliczenia 3 miesiące.Osoby, które chcą przekazać 1% swojego podatku na wybrany cel, mogą to zrobić poprzez usługę PIT-OP. Mogą z tej opcji korzystać także emeryci i renciści, którzy nie składają deklaracji podatkowej.Jeśli ktoś decyduje się na papierową wersję dokumentu, powinien zaznaczyć chęć oddania 1% podatku w deklaracji. Dużą pomocą dla podatników jest wydłużenie terminu składania deklaracji. MF uwzględniło trudne warunki i sytuację na rynku pracy. Musimy jednak pamiętać o zasadach składania deklaracji tego typu. Więcej szczegółowych informacji można uzyskać na stronie podatki.gov.pl.Źródła: [Gazeta Prawna]

wtv
19.03.2022 08:38 Zaczyna się? W pewnej części Polski wprowadzono ograniczenia w zużyciu wody: "Tylko do celów socjalnych i hodowli zwierząt''

W naszym kraju jeszcze nie zaczęły się upały, ale już wprowadzono pierwsze ograniczenia w związku ze zużyciem wody. W Strzelcach Wielkich pojawił się specjalny komunikat w tej sprawie.Wielkopolska. Ograniczenia w zużyciu wody"Międzygminny Związek Wodociągów i Kanalizacji w Strzelcach Wielkich z dniem 1 maja 2020r. wprowadza ograniczenia korzystania z wody wodociągu gminnego, m.in. do podlewania ogródków przydomowych, działkowych tuneli foliowych, trawników, klombów, boisk sportowych, innych terenów zielonych i upraw rolnych, mycia samochodów na własnej posesji czy napełniania basenów przydomowych i oczek wodnych. Uprzejmie prosi się o korzystanie z wody do celów wyłącznie socjalno bytowych oraz w celach hodowli zwierząt" - czytamy w komunikacie. Podobnie zareagowano w Biłgoraju w województwie lubelskim.Powodem takiej decyzji jest brak opadów, utrzymująca się w Polsce susza i stale rosnące temperatury. Zeszłoroczne upały dbiły się na kondycji rolników i polskich uprawach. Cierpieli także ludzie. Susza rolnicza występuje w całym kraju, mamy także suszę glebową. Uzupełnienie gleby wymaga wieloletnich działań. Decydująca jest bowiem jej przepuszczalność. Gminom pozostaje zatem jedynie łagodzenie skutków tych zjawisk.Stajemy w obliczu postepującej katastrofy klimatycznej. Od nas zależy przyszłość świata. Susza jest odczuwalna dla każdego. Wysychają studnie, pola nie rodzą nowych plonów. Zapobieganie tej katastrofie to działania wymagające zdecydowanych kroków, a te jak na razie nie zostały podjęte przez polskie władzy. Obecnie można tylko zmniejszać skutki, dostosowywać do trudnych warunków, a w niektórych przypadkach szykować na kryzys.Źródło: [TVN 24]

wtv
19.03.2022 08:38 Pracownicy żłobków i przedszkoli w strachu. Boją się o życie i zdrowie dzieci oraz swoje

W związku z coraz lepszymi wynikami statystyk zachorowań rządzący decydują się na luzowanie kolejnych restrykcji. Tym razem na tapecie znalazły się żłobki oraz przedszkola. To właśnie one mają zostać udostępnione dzieciom w ciągu najbliższych dni. W sprawie tej jednak protestuje wielu samorządowców. Uważają, że wyznaczona data oraz przepisy bezpieczeństwa są niemożliwe do zrealizowania. Postawiło to przyszłość placówek opiekuńczych pod znakiem zapytania. Głos w sprawie zabrali również pracownicy instytucji będącej kością niezgodny na linii rząd-samorządy.Żłobki i przedszkola: Strach o życie pracowników placówek opiekuńczychJak relacjonują pracownicy żłobków i przedszkoli dla portalu "RMF FM" zrealizowanie wytycznych Inspektoratu Sanitarnego może stanowić duże wyzwanie. Alarmują oni, że trudno będzie opanować grupę maluchów chcących się ciągle bawić. Wymogi dotyczące dezynfekcji zabawek, używania jednej rzeczy, zakazu przynoszenia własnych atrakcji czy też restrykcje dotyczące odległości w zespołach małych dzieci są niemal niemożliwe do zrealizowania. "Na pewno dzieci też stęskniły się za kolegami i koleżankami, wydaje mi się, że to jest niemożliwe, mimo jasnych wytycznych. Zawsze w pracy musimy być cały czas czujne, a co dopiero teraz, w środku epidemii" - opowiada reporterowi "RMF FM" Pani Natalia pracująca w przedszkolu.W rozmowie dla portalu "RMF FM" pracownicy martwią się również o swoje zdrowie i bezpieczeństwo. Przynają, że nowe przepisy są bardziej precyzyjne, jednak wciąż nakładają na nie jeszcze więcej pracy i jeszcze większą odpowiedzialność za wymagające opieki pociechy. undefined

wtv
19.03.2022 08:38 Duży protest na granicy Polski mimo pandemii. Gdy pojawiła się policja, manifestujący wpadli na zaskakujący pomysł

Granice Polski zamknięte są od 15 marca do odwołania. Projekt rozporządzenia Rady Ministrów pozwala na to, by od poniedziałku większość pracowników pogranicza mogła przekraczać granicę z Niemcami bez konieczności odbywania dwutygodniowej kwarantanny. W projekcie pominięci zostali jednak medycy, stąd w piątek doszło do protestów na pograniczu.Policja ma teraz ręce pełne roboty. Z mieszkańcami pogranicza nie było dużo kłopotów, znaleźli sprytny sposób na protestowanieW piątek na przejściach granicznych w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku odbył się protest mieszkańców pogranicza, którzy pracują po drugiej stronie granicy, a co zostało im teraz znacznie utrudnione. Mimo zapewnień premiera Mateusza Morawieckiego o zniesieniu obowiązkowej 14-dniowa kwarantanny, co ma nastąpić już wkrótce, postanowili i tak protestować, nie godząc się szczególnie na pominięcie medyków.W ramach protestu zatem kilkadziesiąt osób zgromadziło się przy mostach granicznych: Staromiejskim i im. Jana Pawła II. Wśród nich był nawet burmistrz Zgorzelca, Rafał Gronicz, który podkreślał, że nie wszystkie postulaty zostały spełnione i stąd konieczny był ten protest. - Walczymy dalej o to, by pracownicy służby zdrowia, opiekunowie mogli przekraczać granicę - wyjaśniał w rozmowie z reporterem RMF FM Mateuszem Czmielem.Podobne protesty odbyły się także w innych miejscowościach położonych przy granicy z Niemcami oraz po niemieckiej stronie. - W projekcie rozporządzenia Rady Ministrów zostali jednak pominięci medycy, na co nie ma absolutnie naszej zgody. To są m.in. aptekarze, fizjoterapeuci, lekarze, pielęgniarki. Solidaryzujemy się z nimi. (...). Chcemy im pomóc. Nie poddajemy się - powiedziała Marta Szuster, radna Gminy Mescherin w Brandenburgii, zapowiadając kolejne protesty, jeśli sytuacja się nie zmieni.Wszelkie zgromadzenia publiczne są obecnie surowo zabronione. Protestujący mieszkańcy pogranicza znaleźli jednak na to prosty, sprytyny sposób - ponieważ na mostach pojawiła się policja, ludzie zaczęli "spacerować" wzdłuż brzegu Nysy Łużyckiej. I ten pomysł się sprawdził.Źródło: rmf24.pl

wtv
19.03.2022 08:38 Wściekli na nauczycieli rodzice dają upust emocjom. Po czyjej stronie leży problem z nauczaniem online?

Pomiędzy nauczycielami a rodzicami uczniów narasta bardzo poważny konflikt. Rodzice mają ogromne pretensje, że niemal cały ciężar edukacji spadł na nich. Twierdzą, że nauka sprowadzona została do rozwiązywania zadań skopiowanych z kart pracy.

wtv
19.03.2022 08:38 Czego nie wolno na balkonie? W grę wchodzą ogromne mandaty, jedną z tych rzeczy robi prawie każdy

Balkon lub własny ogród w czasach epidemii, kiedy to zaleca się niewychodzenie z domu, jest zbawienny. Jednak czy aby na pewno wolno nam robić wszystko na balkonach? Wydawać by się mogło, że tak, skoro są nasze, a pandemia i tak wystarczająco daje nam się we znaki, czyniąc balkon dla niektórych jedynym "oknem na świat". Prawda jednak jest inna. Poznajcie kilka rzeczy, za które możecie dostać mandat. Tych zachowań lepiej unikać.Balkon jest obecnie dla większości z nas czymś w rodzaju "okna na świat". Ale czy wolno robić na nim wszystko?Pamiętajmy, że choć może wydawać się to dla jednych bardziej oczywiste, dla innych mniej, to balkon nie jest naszą własnością ani miejscem, gdzie wolno nam absolutnie wszystko. Nie powinniśmy go traktować jako dodatkowy element domu, gdzie panuje zasada przysłowia "wolnoć, Tomku, w swoim domku", lub też jako miejsce do rekreacji czy wszelkich form rozrywki.Ku zaskoczeniu dla zapewne większości z nas, jedną z rzeczy, których nie powinno się robić na balkonie, jest suszenie prania. Konkretnie chodzi o "zbyt mokre" pranie i rozwieszanie go w zbyt dużej ilości. Podobne regulacje pojawiają się w zasadach formułowanych przez niektóre spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe. Kolejnymi rzeczami, za które możemy zostać ukarani mandatem, są już sprawy, zdaje się bardziej oczywiste, jak np. urządzenie sobie grilla na balkonie, opalanie się nago, seks czy zorganizowanie imprezy przy użyciu głośnej muzyki i zakłóceniu spokoju w okolicy. Mandat można dostać także za np. zbyt częste palenie papierosów, jeśli przeszkadza to sąsiadom i któreś z nich zdecyduje się to zgłosić. Kara grozi również za trzepanie dywanów. Nie powinno się także przetrzymywać na balkonie żadnych śmieci, płynów czy przedmiotów ciężkich. Za niektóre z wymienionych rzeczy grozi nawet areszt czy wysoka grzywna, gdyż w świetle prawa i kodeksu karnego są to wykroczenia.Źródło: WTV / onet.pl

wtv
19.03.2022 08:38 Poczta Polska wprowadziła do sprzedaży nietypowe maseczki. Można się zdziwić

Maseczki wielorazowe trafiły do asortymentu placówek pocztowych oraz sklepu internetowego. Jest to odpowiedź na zwiększone zapotrzebowanie na tego typu produkty, spowodowane przez nakaz noszenia maseczek w miejscach publicznych.Poczta Polska zaopatruje w środki ochronneMaseczki będą kosztowały 9,99 zł za sztukę. Jak informuje poczta, są już dostępne w większości placówek, dalsze dostawy trwają. Produkt będzie również w sprzedaży w sklepie internetowym, gdzie można go będzie kupić w zestawie po 5 sztuk. Cena takiego kompletu będzie wynosiła 49,95 zł. Producentem maseczek jest polska firma Prakt Practical Equipment Sp. z o.o. Na stronie fitmy czytamy, że są one wykonane ze specjalistycznej tkaniny MEDICO dającej komfort użytkowania i zapewniającej izolację przed czynnikami zewnętrznymi. Można je prać w temperaturze do 95 stopni, co umożliwia ich skuteczną dezynfekcję.Prawdopodobnie nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych będzie najdłużej utrzymującym się obostrzeniem dotyczącym pandemii wirusa SARS-Cov-2. Zdaniem Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego możliwe, że będziemy je nosić aż do pojawienia się szczepionki na koronawirusa. Nakaz ten ma za zadanie ograniczyć transmisję poziomą wirusa na ulicach, miejscach pracy itp.Do dzisiaj na świecie koronawirusem SARS-CoV-2 zaraziło się prawie 3,4 miliona ludzi, zmarło 239 tysięcy, a wyzdrowiało około 1 miliona. Epidemia spowodowała całkowity paraliż światowej gospodarki oraz gwałtowny wzrost bezrobocia. Obecny również w Polsce wirus wywołał jak dotąd 12 877 zachorowań oraz 644 zgony.Źródło: Poczta Polska

wtv
19.03.2022 08:38 Polsat News pyta Michała Wiśniewskiego o czołowego polityka w Polsce. Zdumiewająca opinia piosenkarza

W programie Agnieszki Gozdyry "Skandaliści" Michał Wiśniewski zachwycał się Jarosławem Kaczyńskim. Nie zostawił też suchej nitki na opozycji. Muzyk zapowiedział, że pójdzie na wybory i zagłosuje zgodnie z własnym sumieniem.Polsat News zapytał Wiśniewskiego o lidera PiS"Dla mnie Kaczyński jest geniuszem, tak te klocki poukładać, chłopa robotnika i inteligenta pracującego. To trzeba być geniuszem"- powiedział w programie Polsatu. Lider Ich Troje jest pod wyraźnym wrażeniem lidera partii rządzącej. "Opozycja sie nie jednoczy, w związku z czym im nie zależy, żeby cokolwiek zrobić, jak tak to widzę. W związku z czym, zgodnie z własnym sumieniem pójdę na wybory, jak za każdym razem"- dodał wyraźnie rozczarowany opozycją muzyk.Szczyt popularności Michała Wiśniewskiego przypada na początek XX wieku. Wtedy to zespół Ich Troje był bardzo popularny a jego piosenki znali wszyscy. Piosenkarz azem z ówczesną żoną Martą "Mandaryną" Wiśniewską wzięli udział w programie "Jestem, jaki jestem". Był to pierwszy reality show, w którym znany celebryta i wokalista pokazywał kulisy swojej pracy oraz codziennego życia. Lider Ich Troje czasem wypowiadał się na tematy polityczne. Kiedy Polska była u progu wejścia do Unii Europejskiej nagrał hit "Keine Grenzen", co w tłumaczeniu na język polski oznacza żadnych granic.Każdy z nas ma prawo do swoich poglądów i ich wyrażania, nawet artyści. Powinni być świadomi, że może to przysporzyć im więcej przeciwników niż zwolenników, bo wielu ludzi oczekuje, że chociaż muzyka będzie wolna od politycznych sporów. Poglądy ma każdy z nas i ma prawo je wyrażać, nawet ku niezadowoleniu części społeczeństwa.Emisja programu będzie miała miejsce dziś o godzinie 19:30.Źródło: [Polsat News]

wtv
19.03.2022 08:38 Ogromny pożar niebezpiecznych odpadów w Wielkopolsce. Trwa akcja straży, niepokojące doniesienia

W wyniku suszy oraz kryzysu klimatycznego zagrożenie pożarowe jest na bardzo wysokim poziomie. Płonące lasy oraz wysypiska odpadów wymagają niezwykle ciężkiej pracy ze strony polskich strażaków. Tym razem trwa akcja kilkudziesięciu osób celem ugaszenia płomieni, które trawią wysypisko odpadów pod Śremem. Kilkanaście zastępów straży pożarnej prowadzi tam zmasowaną akcję ratowania kondycji wysypiska. Doniesienia w sprawie skali wypadku porażają.

wtv
19.03.2022 08:38 Tadeusz Rydzyk ma dzisiaj urodziny. Tak wyglądała jego kariera

Znany, toruński redemptorysta, Tadeusz Rydzyk obchodzi dziś 75 lat. Urodziła się 3 maja 1945 roku w Olkuszu. Zanim stał się właścicielem medialnego imperium, mieszkał w różnych krajach. Ma dobre układy z rządem PiS. Rzadko potrafi ugryźć się w język.

wtv
19.03.2022 08:38 Zwierzęta może czekać śmierć z głodu. Pilny apel wolontariuszy schroniska

Żyjemy w ciężkich czasach, jak się okazuje nie tylko dla ludzi, ale także dla zwierząt. Susza, kryzys klimatyczny i finansowy, a także szalejący koronawirus doprowadziły do tragedii w schronisku dla koni. Wolontariusze ze łzami proszą o pomoc.Zwierzęta nie mają jedzenia. Dramatyczny apel schroniska dla koniSchronisko Pegasus to dom dla ponad setki zwierząt. Celem działalności ośrodka jest edukowanie i pomoc osobom zagrożonym wykluczeniem. Wiekszość pracy przy zwierzętach wykonują za darmo wolontariusze. Zaangażowani, pełni pasji i bezgranicznie oddani mieszkańcom placówki. W schronisku jak podkreślają, znajdują się konie, które były ofiarami znęcania przez człowieka. Pegasus pomaga stworzeniom odrzuconym. Oprócz koni znajduje się tam także osiołek, psy i koty.W placówce mieszka Odyseja, klacz odebrana rolnikowi, który wykorzystywał ją do ciągnięcia wozu. Wycieńczoną i zostawiającą przy tym krew na asfalcie zauważyli wolontariusze. Wymagała operacji i rehabilitacji. Innym uratowanym koniem jest Shandy, którą młoda właścicielka biła łańcuchem i umieszczała w sieci tragiczne filmy z udziałem zwierzątka. Pegasus jest też domem dla niewidomych bracia mniejszych.Susza to zły czas dla rolników. Siano należy przenosić do bardziej wilgotnych terenów, co wiąże się z kosztami. Ceny rosną. Łąki zamieniły się w piach, konie nie mają się gdzie paść. Mieszkańcy schroniska potrzebują weterynarza, a nie ma pieniędzy na opłacenie wizyt. Dług za faktury wynosi już około 20 tys. złotych. Regularne przeglądy i inne zabiegi są niezbędnę, a wymagają sporych nakładów finansowych. Bez wsparcia ze strony społeczeństwa konie nie przeżyją.W dzisiejszych czasach wrażliwość na cierpienie zwierząt wzrasta. Ludzie litują się nad pieskami i kotami, chętnie adoptują i dokarmią. Nie każdy myśli jednak o stworzeniach hodowlanych. Hodowla to spory wydatek, pieniędzy wciąż brakuje. Warto pochylić się nad apelem pracowników schroniska Pegasus.Źródło: [Onet]

wtv
19.03.2022 08:38 Polacy skonstruowali respirator. Trwają testy nowej aparatury ratującej życie

Jak podaje Wirtualna Polska, urządzenie o budującej nazwie "Hope 2020" zostało zbudowane przez spółkę EMSI Hightech, której właścicielem jest wspomniany Marek Ciembroniewicz. To efekt pracy projektu VentiHelp, którego celem było stworzenie łatwego w obsłudze, bezpiecznego oraz taniego sprzętu, który mógłby ratować ludzkie życie."Lekkie, mobilne urządzenie o prostych ustawieniach ma pozwolić na jego obsługę każdemu pracownikowi służby zdrowia, bez konieczności specjalistycznego szkolenia", zapewniają inicjatorzy projektu, cytowani przez wp.pl.Respirator przejdzie teraz serię testówNim produkt trafi do sprzedaży, konieczne będzie przeprowadzenie serii testów. Zdaniem lokalnego portalu siemianowice.pl VentiHelp planuje testować swoje urządzenie w Centrum Medycyny Eksperymentalnej w Katowicach. Ogromną zaletą sprzętu ma być jego cena. Docelowo ma ona wynosić około 20-30 tys. zł. To kwota kilkukrotnie niższa od tej, którą trzeba zapłacić za obecny na rynku towar pochodzący ze Stanów Zjednoczonych.– Jesteśmy dumni, że siemianowiczanin, członek Rady Gospodarczej, zaangażował się w tak innowacyjny i potrzebny społecznie projekt, który może przynieść nieocenioną pomoc w czasach pandemii nie tylko mieszkańcom Siemianowic, ale także ratować setki żyć w całej Polsce. Siemianowiczanie nie raz pokazali, że swoją wiedzą, umiejętnościami i sercem, chcą i potrafią zrobić wiele dobrego – przekazał cytowany przez portal Jakub Nowak z Biura Obsługi Inwestora.Zdjęciem urządzenia za pośrednictwem mediów społecznościowych pochwalił się również Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich. Polityk wyraził opinię, że "jego cena i dostępność pozwoliłaby na doposażenie wielu jednostek i być może uratowanie setek, tysięcy żyć".Źródła: wp.pl / siemianowice.pl / facebook.com/Rafał Piech

wtv
19.03.2022 08:38 Nowe informacje w sprawie poszukiwań 3,5-letniego Kacperka. Policja sprawdza kolejny scenariusz

Minął już tydzień od momentu zniknięcia 3,5-letniego Kacperka z Nowogrodźca. Przypomnijmy, że chłopiec zaginął w okolicach rzeki Kwisy, gdzie spędzał czas w pobliskich ogródkach działkowych razem ze swoim tatą. Na światło dzienne wyszło wiele teorii spiskowych dotyczących utonięcia lub porwania dziecka. Oczy całej Polski są skierowane na sprawę małego chłopczyka. Policyjni płetwonurkowie postanowili sprawdzić kolejny prawdopodobny scenariusz przedstawiony przez śledczych.Kacper: druzgocąca historia chłopca z NowogrodźcaW całe przedsięwzięcie zaangażowanych jest łącznie kilkaset osób. Kacperka szukają między innymi policjanci, strażacy, wojskowi, najbliżsi chłopca, lokalna społeczność oraz wykwalifikowani płetwonurkowie. Ci ostatni będą badali kolejną teorię odnoszącą się do utonięcia chłopca. Jak podaje "Polskie Radio" poszukiwania zostaną przeprowadzona w okolicach tamy, gdzie może znajdować cię ciało chłopca. Z relacji medium wiemy też, że trwać będą równoległe czynności polegające na przeczesaniu terenów w pobliżu zbiornika wodnego z udziałem policyjnych psów.Przypomnijmy, że rodzina dziecka sugeruje, jakoby mogło dojść do porwania Kacperka przez ludzi, których obawiał się ojciec nieletniego. Jego rodzic w momencie zaginięcia miał we krwi 0.7 promila alkoholu. Jak okazało się później, nietrzeźwy był poszukiwany przez organy ścigania w związku z nałożonym na niego wyrokiem za naruszenie mienia. Obecnie prokuratura badająca sprawę ma zamiar przedstawić mężczyznie zarzuty za narażenie zdrowia i życia osoby, nad którą miał obowiązek opieki.Źródło: Polskie Radio 24

wtv
19.03.2022 08:38 Kasia Kowalska oskarżona o zarabianie na pandemii. Padły mocne słowa

Jakiś czas temu Kasia Kowalska, polska wokalistka rockowa i autorka tekstów, zamieściła w sieci nagranie, w którym podzieliła się z fanami i resztą społeczeństwa smutną informacją o stanie zdrowia swojej córki. 23-letnia Ola z powodu zakażenia koronawirusem trafiła do szpitala, a jej stan był na tyle poważny, że wymagała intubacji. Piosenkarka ze łzami w oczach apelowała także o nielekceważenie zagrożenia i niewychodzenie z domu. Wczoraj jednak stało się coś, co zaskoczyło wielu. W dobie epidemii w Polsce, pomimo wszelkich zakazów, odbył się koncert z udziałem Kowalskiej, na którym znaleźli się ludzie pod sceną.

wtv
19.03.2022 08:38 Uwaga, tylko do jutra będziecie mogli dopisać się do spisu wyborców. Ostatnia chwila za załatwienie formalności

Nadchodzący czas podjęcia decyzji o tym, kto zostanie przyszłym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, podzielił scenę polityczną na części. Poza Prawem i Sprawiedliwością nikt nie chcę przeprowadzenia głosowania w maju. Różnice zdań w tej sprawie występują zarówno w obozie władzy, jak i między partiami opozycyjnymi. Prawie każda organizacja polityczna w Polsce podała własny termin, zgodnie z którym powinno dojść do zorganizowania wyborów. W sprawie głosowania korespondencyjnego głos zabierało szerokie grono ekspertów z zakresu prawa oraz medycyny. Wybory prezydenckie: Postępujące przygotowania do przeprowadzenia elekcjiNa stronie Serwisu Rzeczpospolitej Polskiej - gov.pl wydano niezwykle ważny komunikat w sprawie ostatecznego terminu dopisywania się do spisów wyborczych. Tylko do jutra mamy czas na zadecydowanie, czy będziemy głosowali w innym miejscu niż to, w którym jesteśmy zameldowani. Rządowa strona przypomina, aby nie zwlekać z przekazaniem informacji o naszym pobycie w dniu głosowania tak, abyśmy mogli bez większych utrudnień otrzymać możliwość wzięcia udziału w wyborach prezydenckich. Swoje wnioski możecie złożyć TU. Przypomnijmy, że dopisanie się do rejestru będzie obowiązywało tylko na okres najbliższych wyborów. Oznacza to, że na następne głosowanie będziemy przypisani do naszego macierzystego okręgu. Do zmian w sprawie miejsca, gdzie będziemy decydować o przyszłości Polski, należy pamiętać o panujących wymogach. E-dowód lub konto zaufane to rzeczy niezbędne, aby wprowadzić zmiany w spisie wyborców.