wtv.pl > Polska

Polska

wtv
19.03.2022 08:37 Kierowca wykrzyczał do pasażerów, że w autobusie może być tylko 21 osób. Ich reakcja zwala z nóg

W wyniku wprowadzanego przez rząd łagodzenia obostrzeń, coraz więcej osób decyduje się na podróż środkami transportu publicznego. Przypomnijmy, że przepisy mówią o tym, iż w komunikacji miejskiej może być zajęta jedynie połowa dostępnych miejsc siedzących. Przysparza to dużych problemów kierowcom, którzy są odpowiedzialni za pilnowanie liczby pasażerów.Autobus pełen pasażerów wbrew przepisomZdaniem rzecznika prasowego stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego warszawiacy w dużej mierze stosują się do ograniczeń. - Pasażerowie podchodzą do tego z dużym zrozumieniem. Od początku wprowadzenia ograniczeń mieliśmy kilka przypadków, kiedy wezwana była policja. Natomiast wezwania nadzoru ruchu i chwilowe zatrzymanie pojazdu to kilka przypadków dziennie, np. wczoraj mieliśmy trzy takie zatrzymania. A trzeba pamiętać, że w Warszawie w godzinach szczytu w ruchu jest ok. 1500 autobusów i ponad 400 tramwajów - mówi, cytowany przez polsatnews.pl. Nie wiadomo natomiast, jak często kierowcy nie zawiadamiają służb, gdy pojazdy są przepełnione.Wbrew zapewnieniom rzecznika ZTM, sytuacja wymknęła się spod kontroli na warszawskiej Woli, o czym donosi portal polsatnews.pl. Po tym, jak na jednym z przystanków wsiadła duża grupa ludzi, kierowca zdecydował się upomnieć pasażerów o obowiązujących przepisach. - Ludzie, tu może być 21 osób! - krzyczał zirytowany. Według ustaleń w autobusie było ich blisko 40. Nikt jednak nie zareagował, nie zamierzał wysiąść. Prowadzący pojazd był całkowicie bezsilny. Według Rzecznika Praw Obywatelskich kierowcy nie dysponują odpowiednimi środkami w zapobieganiu podobnym zdarzeniom.Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował do władz o zwiększenie dopuszczalnej liczby pasażerów. - Widać, że w kolejnych tygodniach, kolejnych miesiącach ludzi w komunikacji będzie więcej, a my przecież nie mamy dodatkowych (…) tramwajów czy autobusów - powiedział.Źródło: polsatnews.pl

wtv
19.03.2022 08:37 Kataklizm w centralnej Polsce. Służby odpowiadają na pytania o straty

Nawałnice, które w poniedziałek wieczorem przeszły nad województwem łódzkim, spowodowały ogromne straty w sześciu budynkach gospodarskich, informuje Polsat News. Co więcej, przez wieś Wola Buczkowska w gminie Buczek przeszła najprawdopodobniej trąba powietrzna, które zerwała dach jednego z gospodarstw.Burza zerwała dachNagranie z, jak czytamy, "prawdopodobnego tornada" opublikowali na swoich mediach społecznościowych Łowcy Burz. Materiał obejrzeć można pod tym linkiem. Trwa próba ustalenia okoliczności tego niecodziennego zdarzenia.– Na skanach, które otrzymaliśmy od IMGW widać, że zjawisko spowodowała superkomórka burzowa w ostatniej fazie istnienia – przekazał Polsat News Michał Sowała z łódzkich Łowców Burz. Atak żywiołu trwał zaledwie kilka minut. Zdaniem jednego z Łowców punktowe zniszczenia w kilku miejscowościach były typowe dla trąby powietrznej.Informacje o poniesionych stratach potwierdziła także Straż Pożarna. "W miejscowości Wola Buczkowska zerwany został dach jednego z budynków mieszkalnych, w Buczku wiata gospodarcza z blachy trapezowej, a w Czestkowie wiatr zerwał fragmenty papy i eternitu z kilku budynków gospodarskich", poinformował Polską Agencję Prasową oficer dyżurny Wojewódzkiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej, cytowany przez Interię.W związku z załamaniem pogody ostatniej nocy strażacy interweniowali aż 378 razy. – Usuwali powalone drzewa, nadłamane konary, a także wypompowywali wodę – poinformował nad ranem rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Krzysztof Batorski.Źródło: polsatnews.pl / interia.pl / PAP

wtv
19.03.2022 08:37 Wybrał się do lasu i zastał wysypisko śmieci. Gdy do nich zajrzał, dokonał niespodziewanego odkrycia

Z relacji portalu lublin112.pl dowiedzieliśmy się, że na terenach wokół Garbowa ktoś zostawił po sobie wiele worków z odpadami. Wypełnione były styropianem, butelkami po rozpuszczalniku oraz zużytymi opakowaniami po kleju. Nie zabrakło też tak zwanych "małpek" i opróżnionych puszek po piwie. Obok znaleziska porzuconego przy drodze ekspresowej S12/17 umieszczona była tabliczka informująca o zakazie zrzucania śmieci. Las został obrzucony odpadkami po zakończonym remoncieJak informuje portal Lublin112, wśród pozostałości po pracach remontowych znajdował się stary mandat. Znaleziony został przez patrol niemieckiej policji, który został zaalarmowany o odkrytym składowisku śmieci. Okazało się, że jest on wystawiony przez Straż Miejską w Lublinie. Stanowił on karę dla mieszkańca okolic za parkowanie na tamtejszych terenach zielonych. W wyniku przeprowadzonego śledztwa wiemy, że ukarany mężczyzna zlecił prace budowlane. Organizator całego przedsięwzięcia pozostałości po zleconej pracy postanowił pozostawić na małej łące.Podjęto czynności mające na celu wyjaśnienie, czy faktycznie mieszkaniec powiatu puławskiego jest winnym zarzucanych mu czynów. Jeśli nie znajdzie on nic na swoją obronę, może otrzymać kolejną sankcję finansową w postaci mandatu w wysokości pół tysiąca złotych. Podejrzanemu narzucony zostanie obowiązek uprzątnięcia łąki oraz zutylizowania śmieci zgodnie z polskim prawem. Całe zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu.Źródło: [Lublin112]

wtv
19.03.2022 08:37 RMF FM: Rząd otworzy granice tylko z częścią krajów. Doniesienia o planowanym terminie

Nadchodzące lato zapowiada się nie za ciekawie. Zamrożona branża turystyczna, zapaść wielu polskich firm oraz pandemia COVID-19 to część z przeszkód, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Czy oznacza to, że tegoroczne wakacje spędzimy zamknięci w domach? Ministra rozwoju, Jadwiga Emilewicz przerwała milczenie w tej sprawie. Znamy prawdopodobny termin częściowego wznowienia ruchu między państwami Europy.Granice mogą znów otworzyć się ruch między częscią krajów Przypomnijmy, że Komisja Europejska kilka dni temu zaapelowała o wydłużenie okresu kontroli granicznych. Zdaniem instytucji do 15 czerwca nie powinniśmy rezygnować z nałożonych obostrzeń. Z doniesień RMF FM poznaliśmy potencjalne plany Prawa i Sprawiedliwości. Jak politycy sami deklarują, chcą ratować branżę turystyczną przed upadkiem. Nie wykluczone, że tam, gdzie pandemia została najlepiej opanowana dopuści się pewnego rodzaju przepływy.Na portalu RMF FM umieszczono informację o dwóch możliwych wariantach. Pierwszy z nich ma umożliwić nam podróże w lipcu oraz sierpniu do części krajów. Mają one być wybierane na podstawie opanowania pandemii oraz dostępności testów na COVID-19. Drugą z nich jest wpuszczenie do Polski naszego rodaka bez obowiązkowej kwarantanny. Miałoby się to odbyć, gdyby kilka dni wcześniej został przebadany na obecność koronawirusa.- Tak jak dziś rozmawiamy o tym w przypadku pracowników sezonowych czy też pracowników transgranicznych, abyśmy umożliwili im przyjazdy bez kwarantanny, to tego typu rozwiązanie, jeśli sytuacja epidemiczna na to pozwoli, byłoby na pewno dobrym rozwiązaniem dla turystyki i na pewno będziemy o nim rozmawiać – komentuje dla RMF FM Jadwiga Emilewicz.Źródło: [RMF FM "Rząd chce w wakacje otworzyć granicę dla turystów z niektórych krajów" 12.05.20]

wtv
19.03.2022 08:37 Karczewski pochwalił się w programie na żywo. Pokazał zadziwiające zdjęcie, wiele o nim mówi

Senator Prawa i Sprawiedliwość znalazł się na nagłówkach mediów. Jego decyzja o ustąpieniu z ważnej funkcji zaskoczyła słuchaczy RMF FM. W wyniku ostrych deklaracji nie zwrócili jednak uwagi na kolejny wyczyn polityka. Zaciekawieni jego postacią internauci dostrzegli pewien istotny szczegół. Pod lupę wzięta bowiem została jego przeszłość.Stanisław Karczewski przedstawił swoją dawną fotografięW rozmowie na łamach RMF FM jeden z liderów PiS-u odniósł się do swojej przeszłości. Jak deklaruje, był on dumnym posiadaczem długich włosów. Kręcone loki młodego aktywisty sięgały do samych ramion. Nawiązał do sytuacji z przeszłości, uskarżając się na zamknięcie zakładów fryzjerskich. "Żona chciała mnie ostrzyc, ale nie zdecydowałem się na to. Ufam jej bardzo, ale w tym zakresie wolałbym jednak fryzjera" – zażartował polityk na łamach RMF FM.Żartobliwa sytuacja miała miejsce w internetowej części rozmowy. Redaktor Mazurek po zejściu z anteny rozgłośni skłania się ku lżejszym tematom niż obecne wydarzenia polityczne. Postanowił spytać o młodość swojego rozmówcy. Działacz tłumaczył Mazurkowi zawiłości związane z utrzymywaniem długich włosów. Nie ukrywał też, że miał z tego powodu liczne problemy w szkole. Opowiadał, że za stan swojej głowy był "ścigany" przez wychowawczynię. Nadal pozostawał jednak buntownikiem, o co dziś pewnie niewielu by go podejrzewało.- Pamiętam taki moment, że przyszedłem ostrzyżony i mówi: \'wreszcie Stasiu się ostrzygłeś!\'. Ściąłem sobie grzywkę, a z tyłu zawiązałem włosy i miałem długie. I oczywiście tata musiał przyjść do szkoły - wspominał w RMF FM.Pełne nagranie z audycji możecie znaleźć TU.Źródło: [YouTube/ Fakty RMF FM 13.05.20]

wtv
19.03.2022 08:37 Polska została ogłoszona najbardziej homofobicznym krajem UE. Ranking nie pozostawia złudzeń

W ostatnich edycjach badania zajmowaliśmy niezmiennie przedostatnie miejsce. Ku zdziwieniu konserwatystów na szczycie rankingu znalazła się katolicka Malta. Pod uwagę brano między innymi obowiązujące prawo, możliwość gromadzenia się, wolność ekspresji czy też przepisy dotyczące zakazu dyskryminacji oraz mowy nienawiści. Podczas kilkunastu lat rządów PO-PiS-u wciąż nie zadbano o interes mniejszości seksualnych. Do dziś w parlamencie homofobiczni posłowie znajdują się w większości. Polska najbardziej homofobicznym krajem Unii Europejskiej?Strefy wolne od LGBT wpłynęły na nasz spadek z i tak już niskiej pozycji. Doszły do tego liczne zakazy dla lokalnych marszów równości. Przypomnijmy, że wydawane były nie tylko przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Również samorządowcy z PO zabraniali organizowania prawnoczłowieczych inicjatyw. Warto wspomnieć też o ostatnich słowach krakowskiego metropolity, Marka Jędraszewskiego. Z jego ust padły słynne już słowa o tęczowej zarazie.Do szeregu zdarzeń dochodzi zatrzymanie Elżbiety Podleśniej za wizerunek tęczowej matki boskiej. Dodać można słynne furgonetki, które jeżdżąc ulicami Warszawy, obklejone były transparentami łączącymi gejów z pedofilami. Sprawę naszej pozycji w prestiżowym rankingu skomentowała dyrektorka Kampanii Przeciw Homofobii. Zdaniem Slavy Mendyk, badanie to pokazuje, w jak bardzo przerażającej rzeczywistości przyszło żyć osobom nieheteronormatywnym.Nikogo nie dziwi, że na tle Unii Europejskiej jesteśmy najbardziej homofobicznym krajem. Poza Europą jesteśmy zbliżeni do Rosji (10 proc.), Armenii (8 proc.),Turcji (4 proc.) i Azerbejdżanu (2 proc.). Jak informuje Gazeta Wyborcza, w rankingu znaleźlibyśmy się w tyle za państwami spoza UE. Uniknęliśmy tego ze względu na działalność Adama Bodnara. Wpływ na to miał również wyrok Sądu Okręgowego, który zezwolił uchodźczyni na przejście przez procedurę uzgodnienia płci.Źródło: [Gazeta Wyborcza ; ILGA Europe]

wtv
19.03.2022 08:37 Doniosła na nastolatkę w niechcianej ciąży, teraz odebrała medal od ministra. O co chodzi?

W siedzibie resortu Zbigniewa Ziobry doszło do skandalicznego zdarzenia. Brązowy medal za zasługi dla polskiego wymiaru sprawiedliwości otrzymała osoba, która nękała ciężarną nastolatkę. Po poinformowaniu rodziny szukająca pomocy kobieta nie mogła liczyć na legalny zabieg przerwania ciąży. Pod groźbą wyrzucenia z domu musiała zrezygnować z próby spędzenia płodu. Jak informuje strona Seksizmu Naszego Powszedniego, 17-latka próbowała wykonać aborcję domowymi metodami. Skutki tego działania były poruszające.

wtv
19.03.2022 08:37 Tragedia nastolatek w gdańskim szpitalu. Były molestowane, doszło do gwałtu

O sprawie informuje portal tvn24.pl. Przypomnijmy, że przed 12 miesiącami na policję trafiło zawiadomienie o trzech przypadkach molestowania pacjentek szpitala psychiatrycznego na gdańskim Srebrzysku. Jedna z nich została zgwałcona. Wszyscy podejrzewani o ten czyn są również pacjentami tego szpitala. Przeciw nim postępowanie nadal się toczy. Prokuratura ustaliła jednak czy pracownicy szpitala powinni odpowiedzieć za niedopełnienie obowiązków, zgodnie z art. 231 kodeksu karnego.Gdańsk: Prokuratura wycofuje zarzuty wobec personelu szpitalaWarto dodać, że nieletnie pacjentki znajdowały się na oddziale dla dorosłych. Zdaniem śledczych personel nie dopuścił się w tej kwestii przestępstwa. - Prokurator przeanalizował stan prawny, jaki obowiązywał w szpitalu oraz przepisy umożliwiające umieszczanie nieletnich na oddziałach dla dorosłych, a także zachowanie personelu. Stwierdził, że działania tych osób nie wyczerpały znamion czynu zabronionego - poinformował Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, cytowany przez tvn24.plRodzina jednej z molestowanych dziewczyn zaskarżyła decyzję podjętą przez Prokuraturę Gdańsk-Wrzeszcz do sądu. Nie jest bowiem ona prawomocna.Jak podaje tvn24.pl, do pierwszego przypadku doszło w nocy z 5 na 6 czerwca. 15-latka poinformowała ordynatora o tym, że została zgwałcona. Dziewczyna w trakcie przestępstwa była pod wpływem podanych jej wieczorem środków nasennych. Odpowiedzialnego za ten czyn 26-latka oskarżono o gwałt i "doprowadzenie pokrzywdzonej do poddania się innej czynności seksualnej". Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Został aresztowany w warunkach szpitalnych.Pod koniec maja miało miejsce kolejne tego typu zdarzenie. Tym razem 37-letni mężczyzna wykorzystał dwie 13-latki. Prokuratura postawiła mu zarzuty i aresztowała go na trzy miesiące w warunkach szpitalnych. Ostatnie zgłoszenie pochodzi z 8 czerwca ubiegłego roku. Podejrzanym w tej sprawie jest 18-letni pacjent szpitala.Źródło: tvn24.pl

wtv
19.03.2022 08:37 Kolejne placówki zostają otwarte od poniedziałku. Następny etap luzowania obostrzeń

Do otwartych już obiektów sportowych i wznowionych treningów dołączą od poniedziałku kolejne. Wszystko to w ramach trzeciego etapu odmrażania polskiego sportu.

wtv
19.03.2022 08:37 W dniu pogrzebu 16-letniej Kornelii media ujawniają porażające szczegóły morderstwa. Dziewczyna mogła bardzo cierpieć przed śmiercią

Jak informuje "Super Express", zdradzając szczegóły śmierci 16-latki i nowe fakty w tej sprawie, dziewczyna w chwili zakopywania mogła jeszcze żyć. Została brutalnie zamordowana 11 lutego 2020 roku przez swoją rówieśniczkę i 25-letniego chłopaka, a jej ciało zostało odnalezione dopiero 26 kwietnia. Kornelia została brutalnie zamordowana przez swoich znajomych. Mogła zostać zakopana żywcemRodzice 16-letniej Kornelii zgłosili na policję jej zaginięcie, kiedy 11 lutego nie wróciła na noc do domu. Jej ciało znaleziono dopiero dwa miesięce później. Zakończono już sekcję zwłok, a ciało nastolatki zostało przekazane rodzinie. Dziś odbył się jej pogrzeb. W samo południe w parafii pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Piasecznie (woj. mazowieckie) rozpoczęła się msza żałobna. Pochowana została na Cmentarzu Komunalnym. Z najnowszych informacji mediów, w tym z ustaleń śledczych, wynika, że ofiara mogła zostać zakopana żywcem.Jak podaje "SE", morderstwo Kornelii było dobrze zaplanowane. Dzień wcześniej został wykopany dół dla dziewczyny przez podejrzanego Patryka B. W dniu morderstwa jego dziewczyna, Martyna S., podstępem zwabiła nastolatkę do lasu. Tam oddano kilka strzałów w stronę Kornelii, a także bito ją i duszono. W końcu wrzucono dziewczynę do rowu i przykopano ziemią i gałęziami. W trakcie przesłuchania 25-latek przyznał, że nie ma pewności, czy Kornelia mogła jeszcze oddychać, gdyż tego nie sprawdził.Według śledczych, do których dotarł portal SE, ofiara mogła jeszcze żyć w chwili zakopywania. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że dziewczyna zmarła na skutek uduszenia pod ziemią.Źródło: Super Express / Radio Zet / Onet

wtv
19.03.2022 08:37 Tragiczna sytuacja na Śląsku, znamy najnowsze dane. Czy obostrzenia powinny zostać zdjęte?

Blisko 2300 zakażonych górników ze śląskich kopalń, a w całym województwie śląskim ponad 5500 zakażeń - taki stan był na dziś (poniedziałek) w godzinach porannych. W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapewniał o opanowej sytuacji na Śląsku oraz o tym, że nie jest brane pod uwagę zamknięcie i izolacja województwa.Śląsk: fatalna sytuacja epidemiczna. Zakażonych jest już ponad 5500 osób Z danych podanych w poniedziałek rano wynika, że już u ok. 2300 pracowników śląskich kopalń stwierdzono zakażenie koronawirusem. Najgorsza sytuacja (blisko 1300) jest w Polskiej Grupie Górniczej oraz po prawie pół tysiąca w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i w kopalni Bobrek, która należy do Węglokoksu.Wymazy od górników pobierane były przez cały weekend. Zostali zbadani po raz drugi ci, którym w pierwszym teście wyszedł wynik ujemny. Od piątku do niedzieli próbki miały zostać pobrane od ok. 13,5 tysiąca pracowników śląskich kopalń.Jak wynika ze szczegółowych danych sanepidu, opublikowanych w poniedziałek rano, w woj. śląskim potwierdzono dotąd już 5502 przypadki zachorowań na COVID-19 (od niedzieli odnotowano wzrost o kolejne 163 przypadki). Zmarło 179 osób, a 1104 osoby wyzdrowiały.Najnowsze dane opublikowane przez Ministerstwo Zdrowia po godz. 17 ukazują nieco lepszą sytuację, jednak nadal nie brakuje nowych przypadków. Odnotowano bowiem 42 nowe zakażenia na Śląsku. Rano było 163, co łącznie daje nam aż 205 nowych przypadków osób zakażonych z jednego województwa w ciągu jednego dnia. Czas pokaże, co przyniosą kolejne dni i czy luzowanie obostrzeń na terenie całego kraju nie przyczyni się do kolejnych fali wzrostu zakażeń.Liczba zakażonych koronawirusem w całej Polsce to obecnie 18 885 osób, w tym 936 zmarłych.Źródło: rmf24.pl

wtv
19.03.2022 08:37 LOT wznowi częściowo loty pasażerskie. Wracamy do normalności?

Polskie Linie Lotnicze LOT w specjalnym komunikacie poinformowały, że już od 1 czerwca będą stopniowo przywracać swoje połączenia. Dotyczy to jak na razie jedynie krajowych lotów pasażerskich, które tak jak wszystkie inne zostały wstrzymane w marcu z powodu pandemii koronawirusa.LOT odmraża krajowe loty pasażerskiePierwszy etap, który obejmuje wznowienie lotów krajowych, dotyczy połączeń nastawionych głównie na wsparcie biznesu i branży turystycznej. Dowiadujemy się o tym z komunikatu przewoźnika, opublikowanego dziś na jego oficjalnej stronie na Facebooku."W trosce o Twój komfort i bezpieczeństwo, przygotowaliśmy ofertę z uwzględnieniem bieżącej sytuacji epidemicznej w Polsce, a także w oparciu o zasady bezpieczeństwa rekomendowane przez Główny Inspektorat Sanitarny i międzynarodowe organizacje branżowe" - czytamy w komunikacie LOT-u. Jak podkreśla przewoźnik, kolejne etapy odmrażania lotów i połączeń będą uzależnione od sytuacji epidemicznej w Polsce i na świecie. Jak podaje przewoźnik, od 1 czerwca wznowione będą połączenia z wykorzystaniem 8 lotnisk na terenie naszego kraju - do trzech razy dziennie na trasie Warszawa-Gdańsk; do dwóch razy dziennie z Warszawy do Krakowa, Rzeszowa, Szczecina, Wrocławia, Poznania i Zielonej Góry i raz dziennie z Krakowa do Gdańska. "Nowa siatka obejmuje około 30 lotów każdego dnia, w godzinach uwzględniających zarówno potrzeby klientów biznesowych, jak i ruch turystyczny w ramach kraju" - podkreślono w komunikacie. Źródło: rmf24.pl / Facebook

wtv
19.03.2022 08:37 Minister zdradziła datę możliwego, pełnego odmrożenia gospodarki. Prędzej, niż zakładaliśmy

W obliczu pandemii koronawirusa zmagamy się nie tylko z samą chorobą. Nałożone przez Prawo i Sprawiedliwość zakazy oraz nakazy również dają się nam we znaki. Obowiązek noszenia maseczek, zamknięcie barów czy też lasów państwowych skutecznie uprzykrzało nasze życia. Obecnie wdrażana jest trzecia fala odmrażania gospodarki. Następny etap będzie jednocześnie ostatecznym powrotem do normalności. Wiceministra w rządzie Mateusza Morawieckiego postanowiła zapowiedzieć kolejne zmiany.Jadwiga Emilewicz podała terminy zniesienia wszystkich ograniczeńW rozmowie na łamach Pulsu Biznesu przedstawicielka Rady Ministrów przedstawiła swoją propozycję. Zdaniem polityczki już pierwszego lipca ma dojść do ożywienia polskiej gospodarki. Tłumaczy, że wciąż będzie obowiązywał nas podwyższony rygor sanitarny. Jednocześnie wskazuje, że przez wzgląd na dynamicznie rozwijającą się sytuację epidemiologiczną plany te mogą ulec zmianie. Mimo to działania Zjednoczonej Prawicy zmierzają ku realizacji swoich obietnic już na początku wakacji.– Dziś nikt z pełną odpowiedzialnością nie powie, że nastąpi to 1 lipca, choć w tym kierunku zmierzamy. Otwieramy gospodarkę poszczególnymi etapami, co jest uwarunkowane oceną sytuacji epidemicznej dokonaną przez Ministerstwo Zdrowia i premiera - Wskazuje dla Pulsu Biznesu.W wywiadzie dla Pulsu Biznesu wyjaśnia, że zgodnie z procedurami decyzje w sprawie reżimu sanitarnego podejmuje premier Mateusz Morawiecki. Jednak niezbędne do tego są rekomendacje, które przedstawia Łukasz Szumowski - minister zdrowia. Wicepremierka przypomina, że dopiero za kilka tygodni będziemy mogli przeanalizować wpływ znoszenia obostrzeń na wzrost zachorowań. To właśnie najnowsze statystyki będą podkładką dla przyszłych decyzji o przyszłości naszego kraju.Źródło: [Puls Biznesu]

wtv
19.03.2022 08:37 Haczyk w ustawie. Niebawem rozpoczną się kontrole na ogromną skalę, lepiej przygotować się na spotkanie ze skarbówką

Od początku pandemii Prawo i Sprawiedliwość wdraża liczne projekty, rozporządzenia oraz ustawy. Mają one na celu wsparcie tych, którzy ucierpieli w wyniku decyzji o zamrożeniu gospodarki. Od tego czasu podniesiono zasiłki, poszerzono ofertę socjalną oraz wdrożono subwencję dla wielu firm. Jednak po ostatnich zamieszkach, do jakich doszło na ulicach Warszawy, rządzący wycofali część swoich postanowień. Jednym z nich było zawieszenie kontroli skarbowych.

wtv
19.03.2022 08:37 "Nic się nie stało" Latkowskiego. Zostanie specjalnie powołany zespół, który zajmie się wykorzystywaniem dziewczynek w sopockich klubach

Tematem całego przedsięwzięcia miało być zjawisko pedofilii w polskim show-biznesie. Jednak wszystko skupiło się wokół postaci Anaid. Sylwester Latkowski postanowił opowiedzieć widzom jej tragiczną historię. Zdaniem reżysera w sopockim klubie "Zatoka Sztuki" miało dochodzić do licznych nadużyć względem nieletnich. Po konsultacji Michała Wójcika z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą zadecydowano o powołaniu osobnego zespołu. Ma on powstać przy Prokuraturze Krajowej. Jego zadaniem będzie wnikliwa analiza wydarzeń przedstawiony w filmie "Nic się nie stało" Latkowskiego.

wtv
19.03.2022 08:37 “Milczał prawie 30 lat". Jest kolejna ofiara księdza z “Zabawy w chowanego" braci Sekielskich, zatrważające

Jak informuje Radio ZET, pan Adam, który chce pozostać anonimowy, zamierza złożyć jutro doniesienie do prokuratury w Pleszewie. Jako dziecko doznał krzywdy z rąk księdza Arkadiusza H., o którym mowa w nowym filmie braci Sekielskich."Zabawa w chowanego". Do grona ofiar księdza pedofila dołącza kolejnaPan Adam zdobył się na wstrząsające wyznanie po premierze filmu pt. "Zabawa w chowanego". Mężczyzna opowiedział reporterce Radia ZET Dance Woźnickiej, że jako piętnastolatek także padł ofiarą księdza Arkadiusza H. Miał być przez niego molestowany, do czego dochodziło w latach 90. w parafii, w której posługę pełnił wspomniany ksiądz. Dramat pana Adama miał trwać dwa lata. Jako dziecko udzielał się w młodzieżowej wspólnocie w parafii. Jak twierdzi, był jedną z kilku ofiar tego duchownego."Jest kolejna ofiara księdza-pedofila z filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" Po obejrzeniu filmu skontaktował się z Radiem ZET. Milczał prawie 30 lat. Jutro Jego pełnomocnik składa doniesienie do prokuratury w Pleszewie przeciwko księdzu Arkadiuszowi H." - napisała na Twitterze Danka Woźnicka, reporterka Radia ZET.Jak czytamy na stronie Radia ZET, swoich haniebnych czynów ksiądz Arkadiusz H. miał dopuszczać się głównie w domu parafialnym, a także w trakcie rekolekcji czy podczas wyjazdów młodzieżowej wspólnoty. Jak twierdzi pan Adam, podczas takich wyjazdów chłopcy mieli spać z księdzem. Zdarzało się, że w jednym pokoju wraz z księdzem spało nawet 2, 3 chłopców. Mimo swojej mrocznej strony i tajemnicy, którą skrywał przed światem, duchowny miał dobrą opinię. Był na ogół lubiany, szanowany i wzbudzał zaufanie (w tym wśród rodziców), grał na gitarze i zawsze otoczały go dzieci oraz młodzież. Nikt nie wiedział, do czego tak naprawdę jest zdolny i jakich czynów się dopuszcza.Pan Adam, jak przyznał dla Radia ZET, o swojej tragedii zdecydował się opowiedzieć dopiero obejrzeniu nowego filmu braci Sekielskich. Kolejna ofiara ks. Arkadiusza H. domaga się kary więzienia dla księdza, który skrzywdził go jako dziecko w tak niewyobrażalny sposób. Źródło: Radio ZET

wtv
19.03.2022 08:37 Polki i Polacy znacznie ograniczyli zakupy. Czego sprzedaż spadła najbardziej?

Jak informuje RMF FM, z danych podanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w samym kwietniu ograniczyliśmy wydawanie pieniędzy aż o prawie 22,6 proc. To najgorszy wynik w ostatnim czasie. Czyżby Polacy zaczęli oszczędzać i ograniczać zakupy?GUS podał dane skutków kryzysu. Ograniczyliśmy wydatki do minimum. Spadła sprzedaż ubrań, samochodów i żywnościNie wiadomo, jaka będzie sytuacja w maju i co przyniosą kolejne miesiące, jednak, jak wynika z danych GUS, Polacy w ostatnim czasie bardzo ograniczyli swoje wydatki. W kwietniu bowiem najbardziej spadła sprzedaż ubrań. Jest to spadek aż o ponad 63 proc. Zaś o nieco ponad połowę - 54 proc., spadła z kolei sprzedaż samochodów. Tak źle dotąd jeszcze nie było.Polacy ograniczyli także robienie zakupów spożywczych - o 15 proc. spadła sprzedaż żywności, jednak można to wiązać także z zamknięciem restauracji. Jak informuje GUS, z przyczyn oczywistych ograniczyliśmy również podróże i przemieszczanie się samochodem po kraju. Z powodu zamknięcia granic niemożliwe jest także swobodne podróżowanie po Europie, wobec czego sprzedaż paliwa spadła o 33 proc.Można jednak zaobserwować zainteresowanie zakupami online. Zdecydowanie polubiliśmy kupowanie przez internet i tak oto sprzedaż różnych rzeczy w sieci wzrosła aż o 27,7 proc. Przed pandemią robiliśmy zakupy przez internet zdecydowanie mniej chętnie.Źródło: rmf24.pl / GUS

wtv
19.03.2022 08:37 Andrzej Duda poszedł na zakupy. Nagranie zdobywa popularność a internauci pytają o ceny

Prezydent jest częstym gościem powiatu Garwolińskiego. W jednej z tamtejszych gmin znajduje się ośrodek prezydencki, w którym często bywa. Jest stałym gościem w okolicznych kościołach, które odwiedza przy okazji coniedzielnej mszy świętej.Andrzej Duda na zakupach. Internauci pytają o cenyW związku z panującą w kraju suszą oraz problemami ze zbieraniem owoców z pól w tym roku za truskawki musimy zapłacić bardzo dużo. Prawdopodobnie Garwolin nie jest tu wyjątkiem, jednak nie wiadomo ile prezydent zapłacił na targu za kupione owoce. - "A ceny zdjęte specjalnie na tę okazję? Koszyk truskawek 32 czy 40 zł? Kilogram malin 40 zł? A prezydent zapewne pojechał do Garwolina specjalnie żeby kupić taniej niż w Warszawie? ;) Bo przecież nie po to, by robić kampanię- skoro jego pełnomocnik donosi w tej sprawie na innych." - napisała dziennikarka Bianka Mikołajewska. W związku z wizytą pojawiły się również oskarżenia o lekceważenie nadal obowiązujących zasad dystansowania społecznego: - "Co dzień to nowy przypadek łamania zasad ustalonych przez rząd PiS. Jak nie sobowtór Mateusza Morawieckiego, to ktoś podszywający się pod Andrzeja Dudę. Mam nadzieję, że policja w Garwolinie działa skutecznie i mandaciki sypią się niczym konfetti z helikoptera." - napisał na Twitterze europoseł Koalicji Obywatelskiej Marek Belka.Nagranie można zobaczyć pod tym linkiem.

wtv
19.03.2022 08:37 Pomorze. Matka i jej partner znęcali się nad 5-letnią dziewczynką. Niewyobrażalnie tragiczne

Dwie 5-letnie bliźniaczki padły ofiarami przemocy ze strony matki i jej partnera. Do znęcania się nad dziećmi dochodziło w powiecie lęborskim na Pomorzu. Dopuszczał się tego głównie konkubent matki, zaś ta nie reagowała na krzywdę swoich dzieci, co czyni ją współwinną tragedii. O sprawie informuje RMF FM.Pomorze: 5-letnie bliźniaczki ofiarami brutalnej przemocy. Zarzuty dla matki i jej konkubentaW wyniku długotrwałego znęcania się nad dziewczynkami, jedna z sióstr z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Partner matki, Daniel P., nie przyznał się do winy, a także odmówił składania zeznań i wyjaśnień w tej sprawie. Śledczy domagają się, aby mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędził w areszcie. Przedstawiono mu zarzut znęcania się nad osobami nieporadnymi ze względu na wiek, w trakcie czego doszło do usiłowania zabójstwa jednej z dziewczynek.Dziecko wciąż przebywa w szpitalu. Biegły lekarz, po dokładnym badaniu stwierdził, że dziewczynka miała obrażenia bezpośrednio zagrażające jej życiu.Siostra dziewczynki przebywającej obecnie w szpitalu, która także doznała krzywdy ze strony partnera matki, szczęśliwie nie wymagała hospitalizacji. Obie dziewczynki są jednak wyraźnie zastraszone, a na ich ciele widać liczne siniaki i otarcia.Klaudia K., czyli matka dzieci, także usłyszała już zarzut znęcania się, które miało polegać głównie na braku reakcji ze jej strony na przemoc wobec jej własnych córek, gdy działa im się krzywda z rąk jej partnera. Dodatkowo, jedna z dziewczynek narażona została na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. W związku z tym decyzją śledczych także ona usłyszała zarzut i śledczy złożyli wobec niej wniosek o tymczasowe aresztowanie. Jak informuje RMF FM, oba wnioski rozpatrzone mają zostać w niedzielę. Źródło: rmf24.pl

wtv
19.03.2022 08:37 Do kiedy będziemy nosili maseczki? Czekają nas niespodziewane zmiany

Nakaz zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej obowiązuje w Polsce od 16 kwietnia do odwołania. Zakrywać tę część twarzy należy za pomocą różnego rodzaju maseczek lub chust i szalików. W przeciwnym razie, w przypadku niedostosowania się do tych zaleceń, grozi nam upomnienie policji i mandat. Do kiedy obowiązywać będzie ten nakaz? Jak długo będziemy musieli jeszcze nosić maseczki? Wiele wskazuje na to, że już wkróce pożegnamy się z tym dość niekomfortowym obowiązkiem, a przynajmniej częściowo. Zaznaczamy, że wszystko zależy od decyzji rządu i przede wszystkim ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który kilka razy zabrał już głos w tej sprawie.Maseczki w przestrzeni publicznej. Jak długo jeszcze trzeba będzie je nosić?Do końca maja na pewno nic nie zmieni się w kwestii obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Jednak, jak zapowiedział szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski, jest na to szansa w najbliższym miesiącu. Ewentualna decyzja o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek podjęta zostanie najwcześniej ok. 25 maja, a wejdzie w życie najwcześniej w czerwcu. "W przyszłym tygodniu jeszcze będziemy musieli zakrywać usta i nos w otwartej przestrzeni, a decyzję o ewentualnym zniesieniu tego obowiązku podejmiemy najwcześniej w połowie przyszłego tygodnia" - powiedział minister zdrowia w wywiadzie dla Radia Plus.Warto tutaj zaznaczyć, że wszystko zależy także o dalszego przebiegu epidemii w naszym kraju, czyli wzrostu nowych zakażeń oraz zgonów. Możliwe jest również, że obowiązek zasłaniania ust i nosa nie zostanie zniesiony całkowicie, ale ograniczony do przestrzeni zamkniętych i komunikacji miejskiej. To jednak i tak pozwoliłoby wystarczająco odetchnąć świeżym powietrzem w przestrzeni otwartej - na dworze. Pojawiły się także doniesienia, że być może obowiązek zasłaniania ust i nosa zostanie podzielony na województwa i będzie etapowo znoszony z każdego z nich, w zależności od liczby zachorowań na COVID-19 w poszczególnych regionach kraju. Póki co nie są jednak znane żadne konkretne szczegóły ani daty w tej sprawie. Należy zatem w najbliższym czasie oczekiwać informacji ze strony rządu i ministra zdrowia, które podawane będą podczas konferencji prasowych.Źródło: WP / WTV

wtv
19.03.2022 08:37 "Pytanie na Śniadanie" TVP od teraz będzie lepiej dobierać gości. Oburzający fragment programu okrąża sieć

Do uczestnictwa w dyskusji zaproszono socjologa Tomasza Łysakowskiego, specjalistę medycyny rodzinnej i chorób wewnętrznych, prezesa warszawskich lekarzy rodzinnych Michała Sutkowskiego oraz mistrza świata w windsurfingu Wojciech Brzozowskiego, znanego z antynaukowych i antyszczepionkowch poglądów.

wtv
19.03.2022 08:37 Tadeusz Rydzyk opowiedział przed kamerami, co robił przed mszą na zakrystii. Obecny obok biskup silił się na uśmiech

Młodzi sympatycy Radia Maryja już 21. raz pielgrzymowali w sobotę na Jasną Górę. Hasłem spotkania były słowa prymasa Stefana Wyszyńskiego „Wszystko postawiłem na Maryję”. Z powodu pandemii koronawirusa w Częstochowie obecna była jedynie mała reprezentacja młodych słuchaczy,Tadeusz Rydzyk żartuje o kazaniuSpecjalne przemówienie dla wszystkich słuchaczy i obecnych na pielgrzymce młodych wygłosił sam ojciec Tadeusz Rydzyk. W jego trakcie - ku zaskoczeniu obecnych w kościele - ujawnił kulisy rozmów jakie toczyły się na zakrystii przed mszą.Rydzyk zdradził, o czym dyskutowali z biskupem Piotrem Turzyńskim. - Śmialiśmy się w zakrystii, że kazanie będzie trwało 50 minut, a wszystkiego mamy niecałą godzinę - zauważył Rydzyk, a siedzący obok biskup próbował się uśmiechnąć. - Później mówiliśmy, że trzeba będzie dwie minuty krócej, czyli 48 minut - dodał redemptorysta. Następnie podziękował Turzyńskiemu za jego homilię. - To słowo rzeczywiście z wiary płynie - podkreślił.Z oczywistych względów homilia biskupa odnosiła się do życia Katolików w czasie koronawirusa - Przeżywamy trudny czas pandemii; może troszkę nabraliśmy już ducha i jesteśmy mniej przerażeni, ale nadal jest niepokój o siebie, o bliskich, o to, co będzie z naszym światem; jest tęsknota za kolegami i koleżankami ze szkoły, z uczelni; jest niepewność, jakie będą wakacje, co będzie jutro, czy zdrowia wystarczy - mówił

wtv
19.03.2022 08:37 Spod siedziby Trójki wciągnęli kobietę do radiowozu. "Proszę mnie zostawić", porażające nagranie

Policja w ostatnim czasie wyraźnie dopuszcza się nadużyć. Wiele Polek i Polaków nie ma oporów przed porównywaniem obecnego stanu rzeczy do praktyk stosowanych przez organy ścigania słusznie minionego ustroju politycznego - czyli np. do ZOMO. Nie sposób nie odnosić takiego wrażenia, patrząc chociażby na sytuacje, jakie mają miejsce na licznych protestach. Jedną z takich jest zatrzymanie kobiety z transparentem, przejeżdżającej na rowerze pod siedzibą radiowej Trójki.Trójka i zamieszanie wokół radia. Pod jej siedzibą dochodzi do protestów i nadużyć ze strony policjiDo kuriozalnej i bardzo szokującej sytuacji doszło prawdopodobnie wczoraj. Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych przez posłankę Lewicy, Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, widzimy moment zatrzymania kobiety z rowerem pod siedzibą radiowej Trójki. Demonstrująca została przez funkcjonariuszy siłą zaciągnięta do radiowozu. Kobieta krzyczała "proszę mnie zostawić!".Posłanka Lewicy zapowiada, że na pewno tego tak nie zostawi oraz z niedowierzaniem i przerażeniem pyta warszawską policję, o powód zatrzymania i o to, dlaczego dopuszcza się tak brutalnych kroków wobec obywateli."Policja zatrzymuje kobietę przejeżdżającą pod Trójką z transparentem. Za co? @Policja_KSP co się z Wami dzieje!?" - pyta we wpisie na Twitterze oburzona sytuacją Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy."Ja oczywiście już interweniuję. A za nagranie dziękuję pani poznanej wczoraj w tym samym miejscu i także nagabywanej przez Policję - choć nie złamała żadnego prawa!" - dodała w dalszej części wpisu.Policja na razie nie komentuje tej sprawy.Porażające nagranie z zatrzymania kobiety tutaj.Źródło: Twitter

wtv
19.03.2022 08:37 Kazik miał zostać ukarany, a zaoszczędził 16 mln. Paradoks i przekora całej sytuacji (OPINIA)

Dzięki aferze związanej z Trójką i najnowszą piosenką Kazika, sam artysta, nawet nie zabiegając o to w najmniejszym stopniu, otrzymał darmową kampanię promocyjną wartą fortunę. "Twój ból jest lepszy niż mój" bije rekordy popularności w sieci. Utwór 24 maja ma już ponad 10,3 mln wyświetleń na YouTube.Kazik triumfuje dzięki Trójce i przez całe zamieszanie zaoszczędził nawet 16 mln złTrójka, Polskie Radio Program 3, ma obecnie duże problemy i można powiedzieć, że zszarganą opinię, za co odpowiedzalność za taki stan rzeczy ponoszą w dużej mierze sami włodarze stacji. Niejako sami sprowadzili na siebie gromy i problemy, których raczej woleliby uniknąć. Wszystko zaczęło się bowiem od unieważnienia głosów na utwór Kazika pt. "Twój ból jest lepszy niż mój" w notowaniu LP3 i zdjęcia piosenki z pierwszego miejsca, co odbiło się szerokim echem w mediach i wśród opinii publicznej. W konsekwencji z radia odszedł Marek Niedźwiedzki, a następnie kolejni dziennikarze. Wielu artystów zaś zapowiedziało bojkot Trójki, a pod siedzibą rozgłośni w ostatnich dniach doszło do protestów osób ukazujących swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji. W tym wszystkim jednak nie sposób nie zauważyć pewnego paradoksu. Mianowicie najnowszy utwór Kazika, który wywołał tyle emocji i zamieszania, obecnie triumfuje, bijąc rekordy popularności zarówno w sieci, jak i zwyczajnie jest na językach niemal całego kraju.Kazik Staszewski może mieć zatem powody do radości. Polskie Radio Program 3 niezamierzenie wypromowała jego utwór. Wyrzucając piosenkę "Twój ból jest lepszy niż mój" z Listy Przebojów Trójki, rozgłośnia zafundowała artyście kampanię promocyjną, wartą nawet 16 mln zł. Takiej reklamy na pewno się nie spodziewał, a obecnie może cieszyć się z popularności utworu, jaki udało się osiągnąć dzięki aferze oraz z zaoszczędzonej fortuny. Można zatem stwierdzić, że skutek w tym przypadku jest odwrotny do zamierzonego.Utwór dotyczy wydarzeń z 10 kwietnia bieżącego roku, a dokładnie odwiedzin Jarosława Kaczyńskiego w czasie pandemii na Cmentarzu Powązkowskim. Innych obywateli obowiązywały wówczas surowe obostrzenia i restrykcje, które najwyraźniej nie dotyczą jednak prezesa PiS. Warszawskie Powązki zostały zamknięte dla pozostałych odwiedzających, jednak Kaczyński, który przybył limuzyną pod samą bramę cmentarza, mógł bez problemu odwiedzić grób matki. Piosenka Kazika, jak można się domyslać, jest niewygodna dla władzy PiS, a obecnie przynależą jej media publiczne. Jak można przypuszczać, postanowiono zatem - delikatnie mówiąc - pozbyć się tego utworu i nie przyczyniać się do jego promocji. Stało się jednak inaczej i obecnie, dzięki Trójce i aferze wokół utworu, stał się on jednym z najbardziej znanych i najchętniej słuchanych w kraju, o czym świadczyć mogą chociażby wyświetlenia w serwisie YouTube.W komentarzach pod teledyskiem na YouTube roi się od podobnych spostrzeżeń internautów."Gdyby nie usunięcie z Trójki to bym nie posłuchał. Skutek odwrotny do zamierzonego" - napisał jeden z nich."Polskie Radio usunęło tę piosenkę z pierwszego miejsca i teraz będzie najbardziej znana piosenka w Polsce. Właśnie dzięki Polskiemu Radiu" - zauważył inny użytkownik YouTuba."Ja również mogę śmiało powiedzieć, że gdyby nie szum wokół radia, to pewnie nawet bym nie wiedział o tej piosence. Przyznam, że nawet mi się podoba" - dodał inny. Podobnych komentarzy jest więcej.Źródło: WP / Money.pl / WTV

wtv
19.03.2022 08:37 "Telewizja tego nie pokaże, odór jak w gorzelni". Mrożące krew szczegóły interwencji inspektoratu ochrony zwierząt

Wychodzony pies, żyjący w fatalnych warunkach, został odebrany starszej kobiecie, nałogowej alkoholiczce, która otrzymała go "w spadku" od syna. Zwierzak po pewnym czasie mu się znudził i stał się dla mężczyzny bezużyteczny. Pies jest agresywny i wyraźnie zastraszony, gdyż od małego był tresowany na groźnego i doświadczał przemocy ze strony właściciela i jego konkubiny.

wtv
19.03.2022 08:37 "Ksiądz nie jest śmiertelnikiem, nie jesteśmy równi wobec prawa". Nagranie duchownego z jego reakcją na film Sekielskich podbija sieć

Zdaniem Woźnickiego wszystkie sprawy karne dotyczące księży powinny być procedowane wyłącznie przez sądy kościelne. Homilię na ten temat wygłosił podczas mszy."Zabawa w chowanego" atakuje Kościół?- Ksiądz winien iść pod osąd Kościoła i kościelnego sądu. Bo tak kazała katolicka wiara. Budować takie instytucje. Włącznie z więzieniami dla księży. - mówił - Bo mimo wszystko ten, który tej zbrodni się dokonał, to jest ksiądz, jest wyświęcony. I w związku z tym karanie jego nie idzie na linii „to taki sam śmiertelnik jak ja”, bo tak myśli liberał, nigdy nie Katolik. - tłumaczył zgromadzonym na mszy wiernym. Podkreślał także wyjątkowość księży, ich uprzywilejowanie - Nie jesteśmy równi wobec prawa. W związku z tym karanie człowieka nie może narażać, zagrażać, uderzać w instytucję ziemską. A taki sposób potraktowania tych kapłanów i każdych innych uderza w Kościół. - mówił. Prawdopodobnie zdawał sobie sprawę z tego jakie kontrowersje wywołają jego słowa - Jak powiesz dzisiaj, że ksiądz pedofil nie powinien być sądzony przez państwowy sąd, to już jesteś wrogiem społeczeństw - stwierdził. Cała homilia poświęcona była temu jak - zdaniem księdza - brutalnie zaatakowany przez braci Sekielskich został polski Kościół. Kodeks Prawa Kanonicznego nie przewiduje obecnie za pedofilię żadnych kar wykraczających poza wydalenie ze stanu kapłańskiego. Nie ma w nim również instytucji pozbawienia wolności. Całe nagranie obejrzycie [tutaj].Źródło: twitter.com/boklazec

wtv
19.03.2022 08:37 Dariusz Piontkowski o pracy nauczycieli w polu. "Zależy od samopoczucia"

Obecna sytuacja epidemiologiczna spowodowała poważne problemy rolników. Zalegające na polach owoce i warzywa zaczną niedługo gnić, jeśli rządowi nie uda się rozwiązać problemu braku pracowników sezonowych. Na osobliwy pomysł wpadł minister rolnictwa.

wtv
19.03.2022 08:37 Bezmyślność ludzi względem zwierząt nie zna granic. Turyści zatruli konie

W ostatnich dniach doszło do silnych przypadków zatrucia, objawiającego się niestrawnością wśród koników polskich z Nadleśnictwa Tuszyma w województwie podkarpackim. Przyczyną tej przykrej sytuacji było najprawdopodobniej dokarmianie zwierząt przez turystów odwiedzających nadleśnictwo. O sprawie informuje Polsat News.Zwierzęta i bezmyślność ludzka. Zatrute konie, a przyczyną dokarmianie ich przez turystów Turyści odwiedzający Nadleśnictwo Tuszyma na Podkarpaciu, zapewne nieświadomie i wcale nie mając złych zamiarów oraz nie chcąc wyrządzić krzywdy zwierzątom, w efekcie ją niestety wyrządzili. Koniki polskie w wyniku silnej niestrawności musiały zostać poddane leczeniu i konieczna była interwencja weterynarza. Zwierzęta obecnie wracają już do zdrowia, ale wciąż są pod stałą opieką oraz obserwacją weterynaryjną.- W konsekwencji konieczna była interwencja weterynaryjna i leczenie całego tabunu. Najmocniej chorującemu wałachowi trzeba było nawet podać kroplówkę, a jedna z klaczy wciąż przyjmuje leki domięśniowe - powiedział w czwartek pan Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.Pan Edward dodał, że "jest to pierwszy taki przypadek od 1995 roku, a więc od początku hodowli koników polskich w Nadleśnictwie Tuszyma"."Większość z odwiedzających zna już naszą szóstkę łakomczuchów i wie, że to wszystkożerne osobniki. Jednak APELUJEMY - NIE DOKARMIAJCIE KONIKÓW !!! Ostatnio takie lekceważące zachowanie ludzi doprowadziło do pojawienia się niestrawności u kilku koników. Konieczna była interwencja weterynarza" - czytamy w poście na stronie Nadleśnictwa Tuszyma na Facebooku."Dziś nasze łobuzy czują się już dobrze, jednak w dalszym ciągu są poddane obserwacji lekarza oraz leśników" - czytamy w dalszej części wpisu.Źródło: Polsat News / PAP / Facebook