Akcja policji ma związek z dwoma wypadkami autobusów MZA, jakie miały miejsce w ostatnim czasie. 25 czerwca kierowca pod wpływem amfetaminy spowodował wypadek autobusu miejskiego linii 186. Zginęła jedna osoba. Do kolejnego zdarzenia drogowego doszło we wtorek, 7 lipca. Tu jednak nie ma pewności. Wstępne wyniki wykazały u kierowcy stan po zażyciu metaamfetaminy. Potem jednak pojawiła się informacja od Cezarego Tomczyka (PO) na temat rzekomego kłamstwa prokuratury w tej sprawie - Wczoraj Wiadomości i państwo PiS chciało zniszczyć młodego człowieka. 25-letniego Huberta! Tak. Chodzi o kierowcę warszawskiego autobusu. Według moich informacji prokuratura ukrywa wynik badań na obecność narkotyków. Testy z krwi nie wykazały obecności narkotyków. Kłamaliście!!! - napisał szef sztabu Rafała Trzaskowskiego na Twitterze.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach na ulicach Warszawy można było zauważyć furgonetki organizacji Pro Prawo do Życia. Antykobieca fundacja oplakatowała pojazdy homofobicznymi treściami. Szczególne oburzenie wywoływał fakt, że konserwatywni działacze jawnie porównywali homoseksualizm do pedofilów.
Kobiety zgromadziły się pod zarządzanym przez Ziobrę ministerstwem, by po raz kolejny wyrazić swoją niezgodę na plany Prawa i Sprawiedliwości mówiące o wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej, zwanej też konwencją stambulską. "Nie dla legalizacji przemocy domowej", czytamy na transparentach trzymanych przez protestujące.
Warszawscy funkcjonariusze Straży Miejskiej prowadzili rutynowe działania w terenie, gdy podszedł do nich wyraźnie zaniepokojony mężczyzna, wskazując palcem w stronę samochodu, w którym spało maleńkie dziecko. Gdy strażnicy podeszli w pobliżu pojazdu, okazało się, że jest on zamknięty, a we wnętrzu nie ma nikogo oprócz siedzącej w foteliku samochodowym dziewczynki.
Do incydentu w McDonald's w Jankach doszło w sobotę. Lekkie elementy z sufitu restauracji zawaliły się na gości, którzy w tym czasie jedli posiłek.
"Margot została właśnie powinięta przez policję. Zabrana z ulicy, bez podania żadnej przyczyny. Skuta z tyłu, zapakowana przez tajniaków do nieoznakowanego radiowozu. Będziemy informować na bieżąco. Jest pod opieką prawników. Prawdopodobnie dopiero jutro uda się uzyskać info w jakiej sprawie została zatrzymana. Wiemy tyle, że została zatrzymana na polecenie prokuratury" - informują działaczki "Stop Bzdurom".
Waszawę obiegła wiadomość o przeprowadzanej ewakuacji jednej ze stołecznych stacji metra.
Od kilku dni trwa medialna burza w sprawie materiałów stanowiących symbol społeczności nieheteronormatywnej. Anonimowe aktywnostki w nocy wywiesiły swój manifest na kilku warszawskich pomnikach. Jednym z nich była podobizna Jezusa Chrystusa. Swoim działaniem kobiety chciały wesprzeć osoby, które na codzień zmagają się z mową nienawiści i dyskrymacją przez wzgląd na orientację seksualną. "Pamięci poległych w walce z codzienną nienawiścią, tych, którzy mieli siłę, by skoczyć w ciemność. Dodająca wiary w lepszą przyszłość osobom, którym państwo zabrało wolność i bezpieczeństwo. Wzywająca do otwartej wojny przeciw dyskryminacji. Nakazująca nie prosić, nigdy więcej nie błagać o szacunek i litość. To miasto jest nas wszystkich. Je**ie się, ignoranci" - czytamy w apelu umieszczonym na figurach.
Nie milknie burza medialna po ostatnich protestach w obronie aresztowanej Margot. Sprawą dyskryminacji mniejszości seksualnych zajęły się nie tylko polskie, ale też największe zagraniczne media. Działania funkcjonariuszy zostały też potępione przez komisarkę ds. praw człowieka, Dunje Mijatovic. Również parlamentarzystki przedstawiły niepokojącą relację z wydarzeń, jakie miały miejsce w Warszawie. Kolejne doniesienia dotyczą przemocy seksualnej na komisariacie, jakiej miała zostać poddana transpłciowa aktywistka.
Szczegóły dziennikarskiego śledztwa przeprowadzonego przez tygodnik "Newsweek" przytacza Wirtualna Polska. Jak czytamy, reporterom udało się dotrzeć do informacji dotyczących działania prywatnej porodówki na Wilanowie. Z informacji podanych przez dziennikarzy wynika, że ukraińskie surogatki miały nielegalnie rodzić dzieci, które następnie trafiały do rodzin we Francji, Niemczech czy Hiszpanii.
Wyjaśnijmy, że reprywatyzacja jest procesem zwrotu stołecznych nieruchomości. Dawniej były one przejmowane na podstawie tak zwanego dekretu Bieruta. Głównym celem ówczesnego prezydenta Warszawy było umożliwienie oraz ułatwienie odbudowy wielkiej aglomeracji. Miasto zniszczone w wyniku walk powstańczych wymagało pilnych działań architektonicznych. Niestety na przestrzeni lat doszło do wielu naruszeń, które uderzyły w mieszkańców stolicy. Lokatorzy wielokrotnie nagłaśniali swoje problemy z osobami podającymi się za właścicieli kamienic.
Marsz zbierze się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. Następnie przejdzie ulicą Nowy Świat w kierunku Placu Trzech Krzyży, kolejno Alejami Ujazdowskimi i ulicami Gagarina, Powsińską oraz Wiertniczą uda się pod ambasadę Białorusi.
Ataki skrajnej prawicy na środowiska LGBT należałoby zapewne uznać za pokłosie wyjątkowo agresywnej kampanii prezydenckiej, w trakcie której wielokrotnie przekonywano, że ludzie nieheteronormatywni zagrażają tzw. tradycyjnym wartościom (najwyraźniej nie ma wśród nich tolerancji), na których zbudowano Polskę. I choć Andrzej Duda przeprosił obywateli za język, którego użyto w drodze po Pałac Prezydencki, a Kinga Duda usiłowała przekonać, że mimo słów przedstawicieli obozu rządzącego każdemu w Polsce należy się prawo do tego, by "nie bać się wyjść z domu", ulice największych polskich miast od kilkunastu dni pozostają areną dla starć między aktywistami LGBT a strażnikami owych "wartości".
Starcia, do których dochodzi między środowiskami LGBT a skrajnie prawicowymi manifestantami, należy uznać za swoiste pokłosie wyjątkowo agresywnej kampanii prezydenckiej, w trakcie której "ideologię LGBT" porównywano do neobolszewizmu, raz po raz opowiadając się po stronie tzw. tradycyjnego modelu rodziny, czego najlepszym dowodem było podpisanie Karty Rodziny przez kandydata związanego z Prawem i Sprawiedliwością Andrzeja Dudę. Gest obozu PiS miał zapewne stać w kontrze do podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego Karty LGBT. Postawienie na homofobiczną kartę ostatecznie dało efekt, przynosząc Dudzie reelekcję. Skutki owego zabiegu zbierać będziemy jednak jeszcze długo.
Wyjaśnijmy, że okno życia funkcjonuje w wielu polskich miastach. Matki, które nie czują się na siłach lub nie są gotowe na podjęcie się opieki nad maluchem, mogą pozostawić je zakonnicom. Każde tego typu działanie wiąże się z włączeniem alarmu, który pozwala na natychmiastową reakcję. Warszawskie media poinformowały o kolejnej interwencji. Doszło do niej na ulicy Hożej. Okazuje się, że dziewczynka żyje na naszym świecie od kilku godzin.
Rota Niepodległości jest organizacją założoną przez Roberta Bąkiewicza, wskazuje portal "Na Temat". Mężczyzna jest organizatorem Marszów Niepodległości, a także byłym liderem ONR. "Naszym celem jest mobilizacja Polaków do dbania o interes narodowy, suwerenność państwa i krzewienie patriotyzmu. Roty Niepodległości powstały, aby stworzyć przestrzeń porozumienia dla ludzi myślący po polsku", czytamy na stronie internetowej organizacji.
Katarzyna Witczak, we wtorek, 8 września, w godzinach przedpołudniowych opuściła swój dom i do tej pory nie ma z nią żadnego kontaktu. Szczegóły sprawy za Komendą Stołecznej Policji przytacza internetowy serwis telewizji Polsat News. Poszukiwania 60-latki są prowadzone przez funkcjonariuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V, wskazuje portal.
W ostatniej chwili media przekazały zaskakujące informacje o wzmożonej aktywności Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Okazuje się, że służby postanowiły przyjrzeć się działalności warszawskiego ratusza. Polskie Radio informuje, że funkcjonariusze weszli do urzędu. Mają zamiar przeprowadzić kontrolę w sprawie "Czajki". Wciąż nie wiemy, co dokładnie chcą sprawdzić służby. Przedstawiciele opozycji ani Rafał Trzaskowski nie zabrali jeszcze głosu w sprawie kontroli CBA.
Rafał Trzaskowski ponownie pojawił się w nagłówkach wszystkich polskich mediów. Tym razem nie chodzi jednak o łączenie jego osoby z awarią oczyszczalni Czajka, a o gust muzyczny prezydenta Warszawa, jak również jego weekendowe poczynania. Opublikowane przez plotkarski serwis Pudelek.pl nagranie z warszawskiego klubu Paloma Nad Wisłą, na którym Trzaskowski miał domagać się zmiany muzyki w lokalu, w błyskawicznym tempie obiegło internet.
Od kilku dni media informują o wydarzeniach na terenie warszawskiego Ursynowa. Okazuje się, że w jednej ze stołecznych dzielnic mają miejsce porażające rzeczy. Sąsiedzi apelują do siebie na wzajem o szczególną uwagę i ostrożność.
W sobotę w jednej z warszawskich dzielnic odbyła się okazja „Sprzątanie świata”, w której udział wziął Grzegorz Pietruczuk, burmistrz Bielan. To właśnie on znalazł nietypowy przedmiot tuż obok ścieżki.
Zdarzenia na balkonach mieszkańcy wiążą z działaniami rabusiów. W rozmowie z "Super Expressem" jedna z mieszkanek mówi:- Złodzieje monitorują, czy ktoś jest i w jakich godzinach w mieszkaniach. U nas w nocy na balkonie porozrzucali rzeczy celem sprawdzenia, jak szybko zareagujemy i czy w ogóle.Podobnego zdarzenia doświadczyła inna kobieta, której zrzucono z balkonu suszące się pranie, zapewne w celu sprawdzenia szybkości jej reakcji.
Pomoc w tym trudnym dla nas wszystkim okresie nie musi wiązać się od razu z heroicznymi działaniami pochłaniającymi ogromną ilość czasu czy pieniędzy. Po raz kolejny potwierdza się teza, że to właśnie w małych gestach tkwi prawdziwa siła. W czasach, gdy polskie miasta opanowane zostały przez galerie handlowe i nowoczesne budynki, gdzie przestrzeń handlowo-usługową wynajmuje się pod kolejne oddziały zagranicznych firm, nie trudno zauważyć, że takich zakładów, jak ta pracownia — praktycznie już nie ma.
Ostatnie 6 lat rządów Zjednoczonej Prawicy upłynęło pod znakiem protestów. Przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu manifestowała już niemal każda grupa społeczna. Nauczyciele, pielęgniarki, demokraci, feministki, osoby LGBT oraz młodzież regularnie stają na ulicach polskich miast, by wygłosić swój sprzeciw wobec polityki prowadzonej przez obóz rządzący. Tym razem na terenie 30 gmin w naszym kraju będą maszerować działacze związani z Młodzieżowym Strajkiem Klimatycznym.
Nagranie jest naprawdę dramatyczne. Kierowca jadący autem po jednej z praskich ulic w Warszawie stał się świadkiem niebezpiecznego zdarzenia. Kobieta weszła pod tramwaj i dokładnie widać, jak jej ciało leży pod wielkim pojazdem. Znane są wstępne ustalenia na temat okoliczności wypadku.
Szczegóły protestu przedstawicieli AGROunii, który przeszedł dziś ulicami Warszawy, przytacza internetowy serwis Polsatu News. Wydarzenie odbyło się pod hasłem "Strajk rolników! Obronimy polską wieś!" i bylo kolejnym sprzeciwem w sprawie tzw. piątki dla zwierząt, a zatem zakazu hodowli zwierząt na futra czy ograniczeniu uboju rytualnego. – Dzisiaj jesteśmy pokojowo w Warszawie, ale niedługo będzie ostro – przekonywał Michał Kołodziejczak, lider organizacji, cytowany przez Polsatnews.pl.
O wydarzeniach w Warszawie informuje "Gazeta Wyborcza". Medium informuje o obecności Andrzeja Dudy na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego. Najwyższy urzędnik państwowy będzie też wygłaszać specjalne przemówienie, skierowane do społeczności uczelnianej. - W ostatnich latach przedstawiciele władzy nie przychodzili na inaugurację. Prezydent wysyłał zwykle list okolicznościowy. Był tylko na rocznicy Marca’68 w 2018 r. - deklarują w rozmowie z "Wyborczą" uczestnicy zgromadzenia.
O powstaniu Instytutu na rzecz Obrony Praw Człowieka, który ma za zadanie przeciwstawianie się jawnemu fundamentalizmowi religijnemu, jaki zdaniem Ordo Iuris powinien dyktować zasady panujące w społeczeństwie, w rozmowie z "Na temat" mec. Agnieszka Wierzbicka. Prawniczka, zapytana, czy jest dumna z tego, że wejdzie w skład anty – Ordo Iuris, odpowiada: – Bardzo. Już od dawna brakowało adekwatnej odpowiedzi środowiska popierającego prawa człowieka na działalność tej groźnej organizacji. Mam wrażenie, że długo nie doceniano, jak groźny jest marsz w kierunku fundamentalizmu religijnego.