Aborcja, czy też terminacja ciąży, jest procedurą celowego przerwania ciąży. Sposób wykonywania przebiegu a nawet stopień jego legalności, będzie się różnić w zależności od omawianego państwa. W Polsce temat prawa aborcyjnego i jego reformacji cyklicznie powraca do debaty publicznej, wywołując duże poruszenie.
Łukasz Schreiber skomentował odmienne poglądy żony dotyczące aborcji. Zdaniem szefa Stałego Komitetu Rady Ministrów różnica zdań w małżeństwie to sprawa normalna. Uważa, że aborcja jest zawsze ‘złem i tragedią”, ale nie w każdym przypadku powinna być zakazana.
W trakcie uroczystości w Wieleniu przewodniczący Episkopatu odniósł się do przyjętego przez Parlament Europejski tzw. raportu Maticia, który reguluje m.in. kwestię aborcji. Zdaniem abp. Gądeckiego "przekroczono wszelkie dotychczasowe granice etyczne, bowiem po raz pierwszy aborcję nazwano prawem człowieka".24 czerwca Parlament Europejski przyjął tzw. raport Maticia, który miałby zobowiązać państwa członkowskie Unii Europejskiej m.in. do zapewnienia obywatelem powszechnego dostępu do aborcji.Jednocześnie wezwano do "zwalczania przeszkód w legalnej aborcji" i zapewniania obywatelom powszechnego dostępu do nowoczesnych metod antykoncepcji. Podkreślono, że zarówno bezpieczny dostęp do aborcji, jak i odpowiednia opieka położnicza należą do praw człowieka.Za przyjęciem projektu rezolucji opowiedziało się 378 głosujących (przy 255 głosach przeciw i 42 wstrzymujących się).
W ostatnim czasie Zofia Klepacka nie pojawia się w kontekście kolejnych sukcesów sportowych. Windsurferka po raz kolejny postanowiła udowodnić, że popieranie przez nią ruchu pro-life to nie jedynie puste słowa. Pokazała zdjęcie, które sprowokowało wiele komentarzy i raczej nie wywołały one na twarzy Zofii Klepackiej uśmiechu.Nie ulega wątpliwości, że obecnie większość Polek i Polaków kojarzy Zofię Klepacką głównie z jej działalności w sieci. Sportsmenka zasłynęła m.in. odpalaniem petard na ulicy nad ranem w Wielkanoc oraz chęcią obrony kościołów.Teraz Zofia Klepacka odniosła się do aborcji i pokazała USG zestawione ze zdjęciami dzieci w wieku przedszkolnym. Internauci zaskoczyli windsurferkę swoją reakcją. Zdecydowała o zablokowaniu możliwości komentowania głośnego postu.
26 maja przypada Dzień Matki - święto owiane w Polsce nimbem dziękczynności. Nie wszystkim kojarzy się ono jednak dobrze - wiele jest kobiet, które ten dzień obchodzą w żałobie, najczęściej, bo matkami same zostać nie mogły. Nieciekawa jest również sytuacja polskich matekCoraz więcej osób zwraca również na to, w jaki sposób wygląda sytuacja wielu polskich matek. Wyniki badań jej dotyczących są przygnębiające.
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi "Wprost", w którym przekonywał, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie zmieniło wiele w kwestii aborcji. Prezes PiS wskazał, że dzięki "ogłoszeniom w prasie" zabiegu dokonać może każdy "rozgarnięty człowiek". Przyznał tym samym, że zakaz ma być zgodny z ideologią, a nie w istocie ograniczyć liczbę aborcji.22 października 2020 roku zarządzany przez Julię Przyłębską Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z polską konstytucją. W lutym tego roku organ opublikował uzasadnienie wyroku, w którym podtrzymano poprzednie stanowisko. W praktyce aborcja w Polsce została tym samym nieomal zakazana. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości niewiele się jednak zmieniło.
Aborcja w Polsce jest bardzo głośnym tematem. W ubiegłym roku przez kraj przeszła fala protestów, związana z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie zakazu aborcji, w przypadku wad letalnych płodu. Jeden z amerykańskich stanów wprowadził dzisiaj równie kontrowersyjne prawo aborcyjne. Czy aborcja w Teksasie będzie nielegalna?W USA prawo do aborcji zagwarantowane jest przez konstytucję. Mimo prób zakazania zabiegów w poszczególnych stanach w przeszłości, aborcja dostępna jest na terenie całego kraju.
Sejm. Parlamentarzyści Lewicy oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli wnioski o rozpatrywanie ustaw zmieniających obecną restrykcyjną ustawę antyaborcyjną. Chciano także wezwać na mównicę ministra sprawiedliwości, by ten wyjaśnił, jak zmieniła się sytuacja w Polsce po nałożeniu kolejnego ograniczenia w prawie aborcyjnym. Wszystkie 3 głosowania upadły przez wzgląd na większość po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Po godzinie 10:00 marszałkini Elżbieta Witek zainicjowała 30. posiedzenie Sejmu. Podczas sesji na sali plenarnej posłowie Lewicy złożyli wniosek o rozpatrzenie dwóch ustaw. Pierwsza z nich ma na celu znowelizowanie Kodeksu karnego tak, by nie karać za pomoc w przeprowadzeniu zabiegu przerwania ciąży. Pierwsze głosowanie nad wnioskiem odbyło się tuż po godzinie 14. 183 posłów wsparło Lewicę głosując za wprowadzeniem ustawy pod obrady. Co ciekawe, głos za oddał Michał Dworczyk. Przeciw było 249 posłów Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji i Polskiego Stronnictwa Ludowego. >
Jak wygląda rzeczywistość kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję z powodu ciężkich wad płodu za niezgodną z konstytucją? Od wyroku minęło pół roku. Dziś Parlamentarny Zespół Praw Kobiet oraz Parlamentarny Zespół ds. Praw Reprodukcyjnych o 12:00 zorganizował dwugodzinne spotkanie sejmowe w tej kwestii z lekarzami i działaczkami wspierającymi w aborcji.
Prof. Chazan powołał się wówczas na klauzulę sumienia. Zaznaczył z całą mocą, że jego odmowa znajduje swe uzasadnienie w Konstytucji i jest "przejawem jego obywatelskiego nieposłuszeństwa".Sprawa miała swój początek w 2014 roku. Do warszawskiego szpitala im. Świętej Rodziny, którego dyrektorem był wówczas prof. Chazan, zgłosiła się kobieta chcąca dokonać aborcji. Mimo że prawo zezwalało na przeprowadzenie zabiegu – był to bowiem jeden z trzech dopuszczonych przez przepisy z 1993 roku przypadków, a konkretnie ciężka wada płodu, w tym m.in. uszkodzenie mózgu – lekarz odmówił pomocy kobiecie.
Jak informuje brytyjski dziennik "The Guardian", brazylijskie kobiety wyszła na ulice, by wyrazić swój sprzeciw wobec prześladowania, jakiego ze strony religijnych ekstremistów doświadczyła 10-latka, która miała przejśc legalny zabieg aborcyjny po tym, jak została zgwałcona przez własnego wujka. Dziewczynka pochodząca z São Mateus, małego miasteczka na południowym-wschodzie Espírito Santo, 7 sierpnia została przyjęta do szpitala, skarżąc się na silne bóle brzucha. Badanie wykazało, że dziecko jest w ciąży.
TVP postanowiło przeanalizować sytuację epidemiologiczną w kraju. – Znów większość programów informacyjnych rozpoczyna się od danych dotyczących pandemii: liczby zakażeń i ofiar śmiertelnych. Nowy minister zdrowia cofnął polecenie Łukasza Szumowskiego, który zdecydował, że część oddziałów szpitalnych może już wrócić do normalnego funkcjonowania. Przearanżowane sale zostały teraz w trybie nagłym po raz kolejny przystosowane do opieki nad pacjentami z SARS-CoV-2 – usłyszeliśmy z ust prowadzącego program "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego.
W emitowanym na antenie telewizji TVN24 programie "Kawa na ławę", prowadzonym przez Krzysztofa Piaseckiego, gościli Marcin Horała z PiS, Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta, Urszula Pasławska z PSL, Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy, Izabela Leszczyna z PO oraz Artur Dziambor z Konfedercji.Wobec szerokiego przekroju polskiej sceny politycznej oraz napiętej sytuacji po ogłoszeniu decyzji przez Trybunał Konstytucyjny należało się spodziewać, że w trakcie dyskusji nie zabraknie emocji.
Większość Polek i Polaków popiera możliwość dokonania aborcji w szczególnych przypadkach - tak wynika z sondażu Kantar dla "Gazety wyborczej". Aż 73 % ankietowanych zgadza się na przerwanie ciąży, jeśli jest ona wynikiem gwałtu, zagraża życiu matki lub doszło do trwałego uszkodzenia płodu.
W sobotę po raz kolejny stolicę opanowały manifestacje Ogólnopolskiego Strajku Kobiet trwające niemal nieprzerwanie od 22 października, gdy zarządzany przez Julię Przyłębską Trybunał orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu jest niezgodna z konstytucją.
Jerzy Zelnik to jeden z najciekawszych polskich aktorówArtysta miał niezwykle burzliwe życie, pełne wzlotów i upadkówDziś znany jest ze swoich prawicowych poglądów politycznychŻycie Jerzego Zelnika bywało bardziej zaskakujące, niż ktokolwiek mógłby przewidzieć.
Onet ustalił, iż po deklaracji krytykującej wyrok Trybunału Konstytucyjnego na antenie TVP Info, dziennikarz Michał Cholewiński ma zostać zdegradowanyObecnie wraz z żoną przebywa on na zwolnieniachNieoficjalne informacje mówią, że krytyka działań TK nie uszła uwadze władzom stacji, które zdecydowała o przeniesieniu dziennikarza i jego żony do TVP Polonia oraz zmniejszenia ich pensjiNieoficjalne informacje wskazują na to, że pracownicy TVP nie mogą prezentować swoich prywatnych poglądów. Stacja miała wyciągnąć konsekwencje względem dziennikarza Michała Cholewińskiego oraz jego żony, Agaty Biały-Cholewińskiej.W październiku na antenie TVP Info Michał Cholewiński podzielił się z widzami osobistym stanowiskiem względem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Opinia dziennikarza nie była korzystna dla decyzji o usunięciu kolejnych przesłanek do wykonania aborcji.
Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny stworzyła projekt ustawy regulującej prawo aborcyjneZakłada on możliwość legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży bez podawania powodu decyzjiAktywistki mają nadzieję, że ich postulaty spotkają się z pozytywnym odzewemFederacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny przygotowała projekt ustawy wprowadzającej zmiany w prawie aborcyjnym.
Marcin Matczak stwierdził, że TK pozbawione jest legitymacjiArtykuł streszczono na portalu wPolityce.plOdniosła się do niego Krystyna Pawłowicz, zarzucając Marcinowi Matczakowi kłamstwoJak podaje tygodnik "Wprost", burzliwą dyskusję pomiędzy sędzią Trybunału Konstytucyjnego Krystyną Pawłowicz a radcą prawnym prof. Marcinem Matczakiem zapoczątkował napisany przez tego ostatniego artykuł, który opublikowała Gazeta Wyborcza."W natłoku łajdactw prawnych może nam to umknąć: organ, który decyduje o życiu i śmierci Polek, nie ma legitymacji, by decydować o czymkolwiek" - napisał w Gazecie Wyborczej Marcin Matczak. Artykuł, w którym prawnik przekonuje, że Trybunał należy nazywać raczej pseudo-Trybunałem, między innymi dlatego, że przewodzi mu osoba powołana na to stanowisko z naruszeniem Konstytucji RP, przykuł uwagę portalu wPolityce.pl."Nigdy mu się nie znudzi? Matczak w "GW" atakuje TK" - obwieszcza portal wPolityce.pl w tytule tekstu streszczającego artykuł Marcina Matczaka. To właśnie tą drogą artykuł musiał dotrzeć do Krystyny Pawłowicz, której prawnik zarzuca niedochowanie bezstronności przy wydawaniu orzeczenia TK w sprawie aborcji."Sędzia, który przed rozpoczęciem sprawy wyrazi swoją opinię na temat jej rozstrzygnięcia, musi się wyłączyć z jej rozstrzygania" - przekonuje Marcin Matczak w przywoływanym przez portal wPolityce.pl artykule, wskazując, że opinia Krystyny Pawłowicz w kwestii aborcji znana była na długo przed wydaniem orzeczenia przez TK.Jak relacjonuje tygodnik "Wprost", miałby o tym świadczyć podpis Krystyny Pawłowicz widniejący pod wnioskiem do Trybunału o uznanie niekonstytucjonalności przesłanki embriopatologicznej przerywania ciąży. To właśnie ta teza wzbudziła zastrzeżenia Krystyny Pawłowicz.
Platforma Obywatelska zmienia stanowisko w sprawie aborcjiPartia opowiada się za liberalizacją przepisówDotychczas PO obstawały przy "kompromisie aborcyjnym"Podczas czwartkowej konferencji prasowej Platforma Obywatelska przedstawiła nowe stanowisko partii w kwestii prawa aborcyjnego, opowiadając się za jego liberalizacją.Jak podaje onet.pl, dotychczas partia obstawała przy sięgającym 1993 roku tzw. kompromisie aborcyjnym, zezwalającym na przerywanie ciąży, gdy powstała ona w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) i gdy zagraża ona życiu lub zdrowiu kobiety oraz w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad lub chorób płodu.Ta ostatnia przesłanka, nazywana także przesłanką embriopatologiczną, została zdelegalizowana wraz ze styczniową publikacją w Dzienniku Ustaw wydanego jeszcze w październiku ubiegłego roku orzeczenia Trybunał Konstytucyjnego w sprawie aborcji.Jak tłumaczy onet.pl, w obrębie Platformy Obywatelskiej od dłuższego czasu trwał spór między konserwatystami, którzy opowiadali się za powrotem do "kompromisu aborcyjnego", oraz frakcją liberalną, której zdaniem przepisy aborcyjne powinny zostać złagodzone.- Nie ma żadnego kompromisu. Ten pseudokompromis został pogrzebany przez PiS. Uważam, że trzeba zliberalizować prawo aborcyjne i decyzja w tej sprawie powinna być w rękach kobiety - mówił przywoływany przez onet.pl wiceszef PO i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Andrzej Kochański został mianowany na stanowisko doradcy przez obecnego ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego. Decyzja wzbudza, tak jak i sam zainteresowany, spore kontrowersje. Do tej pory Kochański zasłynął krytyką, i tak wyjątkowo restrykcyjnego, polskiego prawa aborcyjnego oraz metody zapłodnienia in vitro.
Szymon Hołownia jest postacią, która przyciąga uwagę. Potrafi łączyć działalność publicystyczną z prowadzeniem programu rozrywkowego. Jako zadeklarowany, praktykujący katolik, nie próżnuje na płaszczyźnie filantropii. Jednocześnie dziennikarz wielokrotnie polemizował z postawami i poglądami jego współwiernych. Zwłaszcza tych nastawionych bardzo radykalnie, jak Wojciech Cejrowski.Swego czasu podróżnik gościł w programie Hołowni na antenie religia.tv. Ich rozmowa odbiła się szerokim echem, ponieważ panowie nie szczędzili sobie złośliwości. Cejrowski wykluczył Hołownię z kościoła a w zamian usłyszał zarzut o bycie pysznym.Tym, co w kontekście dawnego wywiadu mogło zostać pominięte, a co może mieć znaczenie przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, jest wymiana zdań na temat prawa aborcyjnego. Trudno jednoznacznie prorokować, jak zareaguje na nie potencjalny elektorat, który w dziennikarzu zadaje się upatrywać postaw progresywnych.
Ciesząca się światową sławą topmodelka od kilku lat angażuje się w walkę o prawa kobiet oraz propagowanie konieczności wprowadzenia edukacji seksualnej. Nie dziwi zatem, że wobec projektu ustawy "Zatrzymaj aborcję, który trafił do Sejmu z inicjatywy Kai Godek, Anja Rubik po raz kolejny wykazuje wzmożoną aktywność. Modelka, nie przebierając w słowach, skrytykowała pierwszą damę.Agata Duda "kobietą, której nie obchodzi las innnych kobiet"?Małżonka Andrzeja Dudy została zaangażowana w akcję ocieplającą wizerunek obecnie urzędującego prezydenta. "Od jutra w całej Polsce konieczne będzie zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych", czytamy na oficjalnym koncie Dudy na Instagramie."Jednorazową maseczkę można wykonać samemu w domu. Projekt Anny Myczkowskiej-Szczerskiej z krakowskiej ASP wykorzystała już Pierwsza Dama", zapewniał prezydent. W zamieszczonym pod wpisem filmie instruktażowym małożonka Andrzeja Dudy prezentuje prawidłowy sposób korzystani z maseczki.Anja Rubik postanowiła wykorzystać tę okazję, by przypomnieć, że pierwsza dama do tej pory nie zabrała głosu w sprawie procedowanego projektu ustawy, który zaowocował ogólnopolski protest pod nazwą "Piekło Kobiet"."Kobieta, której nie obchodzi los innych kobiet... jakie to przykre", napisała pod opublikowanym przez prezydenta zdjęciem. I dodała: "Zawsze tęskniłam za Marią Kaczyńską, ale w takich momentach tęsknię szczególnie".Źródło: Instagram / prezydent_pl
Jarosław Kaczyński podkreślał, że sprawa aborcji jest dla jego partii bardzo skomplikowana, nie wyszedł jednak ze studia bez zapowiedzi zaostrzenia prawa.Prezes PiS tłumaczy się z aborcjiKaczyński został zapytany o kwestię aborcji przez jednego z widzów programu "Rozmowy niedokończone" na antenie Telewizji Trwam. Szybko przypomniał, że w Trybunale Konstytucyjnym znajdują się wnioski dotyczące ustawy o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. W istocie grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości zwróciła się do kierowanego przez Julię Przyłębską TK z wnioskiem o zbadanie, czy przepisy dotyczące możliwości aborcji ze względu na ciężkie wady płodu są zgodne z konstytucją. – Ja osobiście liczę na to, że ten wyrok pewnego dnia, i to może nieodległego, zostanie wydany, ale na to naprawdę wpływu żadnego nie mamy – mówił prezes PiS, choć wcześniej sam nazywał Przyłębską swoim "odkryciem towarzyskim".Zapewnił również, że w partii nie ma obecnie poparcia dla zawartego w latach 90. "kompromisu aborcyjnego" – W obecnym kształcie PiS, kiedyś było inaczej, ludzie, którzy byliby za tym, żeby aborcja była w tym obecnym zakresie, wąskim, ale jednak dopuszczalna, jest niewielu – mówił – Bardzo bym chciał, żeby ta aborcja eugeniczna została co najmniej ograniczona do takich wypadków skrajnych – dodał. Polskie prawo aborcyjne daje wiele do życzenia. Przewiduje prawo kobiety do decydowania o swojej ciąży jedynie w trzech przypadkach: nieodwracalnego uszkodzenia płodu, pochodzenia ciąży z przestępstwa oraz zagrożenia dla zdrowia lub życia matki.Źródło: TVN24
Prawa kobiet wciąż budzą kontrowersje. Zgodnie z prawem zabieg medyczny, jakim jest aborcja, przysługuje kobietom, których ciąża pochodzi z gwałtu, czynu zabronionego oraz przy zagrożeniu dla życia i zdrowia kobiety lub płodu. Ustawa antyaborcyjna jest jedną z najbardziej restrykcyjnych w całej Europie. Dla prawicowych organizacji to wciąż za mało. Grupa katolików ustawiła się pod szpitalem w Poznaniu, by odmówić różaniec za "grzech", jakim ma być przerwanie ciąży.
Po tym, jak wiadomości na temat zdarzenia mającego miejsce w czasie katechezy dotarły do kuratorium, szkoła musi tłumaczyć się z zaproszenia na zajęcia kontrowersyjnego działacza. O ile samo pojawienie się mężczyzny na lekcji religii nie musiałoby wywołać takiego oburzenia, to film, którym uraczył młode osoby, wywołuje ogólne oburzenie. Podobną reakcję wywołują słowa, jakie uczniowie krakowskiej szkoły usłyszeć mieli tuż przed seansem.
Przypomnijmy, że dziś Trybunał Konstytucyjny zajmie wnioskiem posłów Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym konstytucyjności tzw. aborcji eugenicznej. Zabieg przeprowadzany jest w przypadku podejrzenia nieodwracalnego uszkodzenia płodu.Zdaniem posłów partii rządzącej aborcja eugeniczna może być niezgodna z polską konstytucją. Nad ranem rozpoczął się marsz pod Trybunałem w obronie praw kobiet.
Prawica celebruje dziś wielkie święto. Na fasadzie - triumf ochrony życia nad “cywilizacją śmierci”. Może i niektórym, niedoinformowanym partyjnym pariasom czy aktywistom rzeczywiście wydaje się, że cała ich walka służyła zmniejszeniu jakiegoś cierpienia. Nie ma jednak żadnej możliwości, aby wierchuszka kierowała się czymkolwiek innym, niż swoim kapitałem, politycznym, tudzież finansowym.