Dzień Matki to nie tylko kwiaty i życzenia. Sytuacja wielu mam w Polsce jest niezwykle trudna

Polskie Matki - obywatelki drugiej kategorii?

Choć w Polsce wiele mówi się o polityce prorodzinnej - jej wyrazem miała być Karta Dużej Rodziny, 500 plus i inne dodatki pieniężne, zezwolenie na udzielanie urlopów tacierzyńskich - to sytuacja matek nie poprawia się w zbyt wielu aspektach.

Według badań pracowni Rankomat, trudniejsza jest sytuacja matek na rynku pracy - kobiety, które urodziły dzieci otrzymują średnio 20 proc. niższe wynagrodzenie niż kobiety bezdzietne o tych samych kwalifikacjach. U ojców podobnych różnic nie widać.

Matki uważane są za pracownice, które ze względu na dzieci, nigdy w pełni nie poświęcą się pracy. To częściej matki niż ojcowie biorą dni wolne od pracy, by opiekować się chorującymi dziećmi, to na nich spoczywa też wciąż więcej obowiązków związanych z opieką nad nimi i zajmowaniu się domem.

Nierówności związane z postawieniem całego ciężaru opieki nad dzieckiem na matki dostrzegają również ojcowie, którzy kulturowo i społecznie wciąż traktowani są z tego względu jako nieporadni, o wiele rzadziej, również w uzasadnionych przypadkach, przyznawane są im prawa rodzicielskie - ma to związek z ogromną presją rodzicielską, jaka spoczywa na polskich matkach oraz patriarchalnym modelem rodziny, w którym ojciec pozostaje wielkim nieobecnym.

Widać to również w wymaganiach stawianych matkom - to o ich obecność pyta się, kiedy dziecku stanie się krzywda, to je rozlicza się z bycia wyrodnymi, ze zmęczenia i z braku idealnego postępowania wobec dziecka. Narzucane matkom standardy doprowadzają je często do wyczerpania psychicznego i fizycznego podczas pogoni za nieosiągalnym i nieistniejącym ideałem.

Ze względu na ograniczenie praw aborcyjnych, głośno zrobiło się również o sytuacji dotyczącej kwestii dostępu do kobiet do badań prenatalnych oraz zmuszania ich do rodzenia dzieci, które poza ich organizmem będą martwe lub umrą w cierpieniach. To najczęściej uboższe matki (i to jeszcze te, które żyją w rodzinach wielodzietnych) nie mogą pozwolić sobie na aborcję ani antykoncepcję, mimo że często nie chcą już kolejnych dzieci. W Polsce odmawia się im również podwiązania jajników, które jest uznawane za nielegalne (mimo że podobna metoda, czyli wazektomia, przerwanie nasieniowodów, dostępna jest dla mężczyzn).

Niewiele czasu poświęca się również depresji poporodowej wśród młodych matek. Doświadcza jej od 50 do nawet 80 proc. kobiet, które urodziły. Przez lata problem ten w ogóle był nieznany opinii publicznej i dopiero od pewnego czasu zaczyna być dostrzegany, choć wciąż nie w stopniu, który pomógłby wielu matkom i ich dzieciom uchronić je od tragedii i niezwykle trudnego życiowego okresu.

Dzień Matki może być również niezwykle przykry

Dzień Matki może być również świętem niezwykle przykrym dla wielu kobiet, które dzieci mieć nie mogą, poroniły lub straciły swoje pociechy.

O ich sytuacji w Polsce myśli się wciąż niewiele. Poronienie to temat, o którym w kraju się nie rozmawia. Utrzymywanie ciąży dla wielu kobiet wciąż jest bardzo trudne - czasem wpływ na to ma genetyka, czasem sytuacje stresowe, a czasem inne czynniki, nie zawsze łatwe do rozpoznania.

Wiele kobiet pragnących mieć dzieci walczy również z problemami dotyczącymi niepłodności. To dla nich przygotowany był program zapłodnień in vitro, niegdyś wspierany przez rząd, a teraz jedynie przez część polskich miast. W samej Warszawie rocznie wykonuje się ok. 2 tys. zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego.

Trauma wielu kobiet związana z brakiem możliwości posiadania dzieci mimo chęci i starań, to w Polsce temat tabu. W Dzień Matki myśli się tylko o tym, na co wygodnie jest patrzeć, czyli na kobiety szczęśliwe i spełnione, nie zaś te, które tego szczęścia i spokoju doświadczyć nie mogą.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Niebezpieczne ozdoby zagrażające dzieciom. Obi natychmiast wycofuje dwa produkty

• Kraków: Niektóre punkty wstrzymują szczepienia Moderną. Preparaty nie dotarły

• Zbigniew Stonoga zostanie wydany polskim władzom. Uważa, że czeka go tam pewna śmierć

źródło: [forsal.pl][twarzedepresji.pl]