TVP Info jest kanałem informacyjnym Telewizji Polskiej - spółki akcyjnej skarbu państwa i jedynego nadawcy publicznego w Polsce. Powstał w 2007 roku, jako następca TVP 3. W jego ramówce znajdziemy przede wszystkim programy publicystyczne i informacyjne.
Na antenie TVP poinformowano o stworzeniu specjalnej linii, gdzie z opinią dzwonić mogą widzowieZaprezentowane wypowiedzi pełne są pochwał pod adresem pracy wykonywanej przez kanał informacyjnyNie brakło krytycznych odniesień pod adresem Platformy ObywatelskiejSpecjalny numer telefonu dostępny dla widzów został wczoraj kilka razy podkreślony na antenie TVP. Do zaprezentowania linii, gdzie widzowie mogą odnieść się do pomysłu Platformy Obywatelskiej, włączyła się nawet prowadząca wczorajsze wydanie "Wiadomości" TVP Danuta Holecka.Prócz promowania specjalnej linii w telewizji, TVP zdecydowało się na zamieszczenie wyróżniającego tę akcję posta w mediach społecznościowych. To właśnie na oficjalnym profilu TVP Info na Twitterze można zapoznać się z fragmentami wypowiedzi zaprezentowanych przez stację.
W programie "#Jedziemy" TVP Info przedstawiono ankietę uliczną dotyczącą opinii na temat jednego z wpisów w mediach społecznościowych Macieja Stuhra. Również goście show ustosunkowali się do słów popularnego aktora. Internauci śmieją się, że Maciej Stuhr jest już stałym obiektem hejtu ze strony państwowej telewizji. Maciej Stuhr komentuje zachowanie kibiców Wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej między Polską a reprezentacją Anglii, przed którym piłkarze z Wysp Brytyjskich uklęknęli na znak sprzeciwu wobec rasizmu, co jest popularnym w ostatnim czasie gestem podczas zawodów sportowych. Zachowanie Anglików nie spodobało się części polskich kibiców, którzy głośno gwizdali z trybun na goszczących w Polsce piłkarzy. Reakcję polskich fanów piłki nożnej postanowił skomentować na Facebooku znany polski aktor, Maciej Stuhr. W pełnym żalu wpisie uznał ją za część naszej narodowej tożsamości. - Po prostu tacy jesteśmy i tego chcemy - skomentował aktor - Nie szczepimy się, nienawidzimy czarnych, Żydów i pedałów, nie chcemy pomagać innym, gardzimy nauką, sztuką, prawem - dodał. TVP odpowiada Na wpis artysty zareagowano w programie prowadzonym przez byłego rzecznika sopockiego PiS Michała Rachonia, "#Jedziemy", w którym przedstawiono uliczną ankietę, w której pytano o to "dlaczego Maciej Stuhr po meczu Polska – Anglia wyśmiewa i szydzi z Polaków?" Wypowiedzi ankietowanych były oczywiście pełne krytyki, czego nie brakowało również wśród gości zaproszonych do programu: pracownika TVP Opole Zbigniewa Górniaka oraz byłego kandydata Ruchu Narodowego na prezydenta, Mariana Kowalskiego. - Mnie w tej wypowiedzi Macieja Stuhra uderza jedno, jej niesamowity prymitywizm, jej niski intelektualny poziom - ocenił pierwszy z nich - To zabrzmiało jak jojczenie dwunasto-trzynastolatki, takiej gimnazjalistki, która właśnie wróciła z marszu KOD, czy pań spod błyskawic - dodał. Kowalski uznał wypowiedź Stuhra za "głos patocelebrytów". Nawiązał również do telewizji TVN, którą określił "niby amerykańską, a tak naprawdę „Gawarit Maskwa”. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:"Wiadomości" TVP oskarżają opozycję o próbę wywołania kryzysu migracyjnego. Zaatakowano również Donalda TuskaWiceminister sprawiedliwości grzmiał o cenzurze w TVN24. Mocna odpowiedź stacjiKurski wskazuje, że inna telewizja ma "niemal jeden do jeden oprawę TVP INFO". Dodał, że jego stacje zapewniają wolny wybór w mediachźródło: wprost.pl, wtv.pl
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podzielił się z widzami TVP Info “naukową” wiedzą na temat rodzaju ludzkiego, nawiązując do wątku rodzicielstwa. Szef resortu zasugerował, że ludzie żyli jeszcze przed dinozaurami. Na Twitterze posypała się lawina negatywnych komentarzy, a za wątpliwą wypowiedź Czarnek został nominowany w niechlubnym plebiscycie.
Magdalena Ogórek i Jarosław i Jakimowicz, prowadzący program “W kontrze” na antenie TVP Info, poruszyli wątek hejtu w życiu publicznym. Ich zdaniem dziennikarze TVP od roku są ofiarami kampanii “szczucia”, którą rozpoczęła stacja TVN24. Przy okazji oskarżyli konkurencyjną stację o nakręcanie nienawiści względem Pawła Kukiza.
Na Twitterze doszło do potyczki słownej między internautami a prezesem TVP, Jackiem Kurskim. Padły zarzuty wobec dziennikarzy TVP Info, którzy mieli bez problemu wjechać na teren objęty stanem wyjątkowym, do którego dostępu nie mają żadni przedstawiciele mediów. Tłumaczenie prezesa TVP wywołało lawinę memów i reakcję redakcji TVP info, a te - kolejną dyskusję.W piątek jeden z internautów opublikował na Twitterze zdjęcie wozu TVP w miejscowości Krynki, która objęta jest stanem wyjątkowym. Na mocy nowych zasad, żadni dziennikarze nie powinni mieć wstępu na ten teren. Jacek Kurski szybko zareagował. Jego odpowiedź jednak spotkała się z krytyką, natomiast TVP Info poparło prezesa w materiale na żywo.Stan wyjątkowy w miejscowościach przygranicznych został wprowadzony w poniedziałek na okres trzydziestu dni. Oficjalnym tłumaczeniem władzy jest napięta sytuacja na granicy, spowodowana przez spore grupy uchodźców, którzy w nielegalny sposób wchodzą z Białorusi na terytorium Unii Europejskiej.Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Mateusz Morawiecki był gościem Edyty Lewandowskiej na antenie TVP Info. Premier zapowiedział, że polski rząd nie dopuści do przyjęcia "nie wiadomo jakiej liczby nielegalnych imigrantów". Szef rządu zapowiedział dalsze wzmacnianie granicy.Występujący w programie "Gość Wiadomości" premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zbudowanie "specjalnego ogrodzenia zabezpieczającego" na polsko-białoruskiej granicy.– Dzięki temu będziemy jeszcze bardziej pewni – zapowiedział szef rządu. Jednocześnie podziękował za pracę wojsku i funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Donald Tusk znów stał się tematem numer jeden dla stacji TVP Info. W jednym z programów Łukasz Schreiber z Kancelarii Premiera skomentował przepisanie majątku przez Tuska na małżonkę. Jego zdaniem lider Platformy Obywatelskiej jest w tej sprawie “kompletnie nieautentyczny”.
TVP Info, podobnie jak inne stacje telewizyjne, poświęciły dużo czasu antenowego dymisji Jarosława Gowina. Do studia zaproszono komentatorów, którzy w dość nieprzychylny sposób wypowiadali się o liderze Porozumienia. Jednak w pewnym momencie program został przerwany, aby pokazać transmisję z mszy świętej w intencji ofiar smoleńskich.
Jeszcze 10 lat temu na antenie TVP Info padły słowa, których dziś nie usłyszymy. - Życzymy im wszystkiego najlepszego, aby byli coraz mocniejsi, bo nie ma to, jak silna konkurencja, dzięki której i my stajemy się coraz mocniejsi - powiedział prowadzący program w związku z 10. urodzinami TVN24. To niejedyne miłe słowa pod adresem stacji.W programach TVP Info próżno szukać pochwał pod adresem TVN24. Okazuje się, że zupełnie inaczej było jeszcze kilka lat temu.- Dzisiaj urodziny mają nasi koledzy. Obchodzą 10. rocznicę inauguracji programu TVN24 - powiedziała na żywo dziennikarka. Życzenia były bardzo serdeczne i pokazują, że przez ostatnią dekadę w Telewizji Polskiej sporo się zmieniło.
TVP Info z każdym dniem podnosi poprzeczkę absurdalnych newsów jeszcze wyżej. Ostatnio dziennikarze z ulicy Woronicza postanowili poruszyć kontrowersyjny temat podwyżek dla polityków. W tym celu porównali stawki prezydentów Polski i Wielkiej Brytanii. Problem w tym, że na Wyspach Brytyjskich w ogóle nie ma prezydenta.
Rewolucja w prognozach pogody TVP. W programach publicznej telewizji wykorzystana została nowoczesna metoda wizualizacji, dzięki której prezenterzy pogody zostaną wirtualnie "przeniesieni" w miejsca opisywanych wydarzeń.
W piątek na profilu TVP Info w mediach społecznościowych wstawiony został artykuł z kwietnia 2020 roku, który zaktualizowany medium postanowiło odświeżyć. Publiczny nadawca krytykuje w nim TVN. Padają również stwierdzenia, w których autor materiału chce udowodnić, iż widzowie prywatnego nadawcy oszukiwani są przez niego od lat. Czytelnicy przeglądający w piątek stronę TVP Info mogli mieć wrażenie, że czytali już artykuł na temat tego, że TVN od lat oszukuje swoich widzów. Artykuł "TVN i „uczciwa praca wobec widzów”. Kilkanaście przykładów na to, jak są oszukiwani od lat" napisał niejaki MAK. Materiał stworzony został 18 kwietnia 2020 roku, jednak niespodziewanie 23 lipca 2021 roku doczekał się aktualizacji.>Źródło: screen Facebook.com
W trakcie wtorkowej konferencji prasowej Donald Tusk po raz kolejny wdał się w dyskusję z dziennikarzami TVP Info. – Ja wiem, że pan nie rozumie roli dziennikarza, to wszyscy wiedzą w Polsce – mówił przewodniczący PO.Od czasu sobotniej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej i słynnego już "Wróciłem na 100 procent", które padło z ust Donalda Tuska, Telewizja Polska nie ustaje w atakach na powracającego na polskie podwórko polityka.Ten nie pozostaje jednak dłużny dziennikarzom telewizji Jacka Kurskiego. Do kolejnego starcia na linii Tusk – TVP doszło we wtorek.
W trakcie konferencji prasowej doszło do ostrej utarczki słownej między Donaldem Tuskiem a przedstawicielem stacji TVP Info. "Chce pan to jeszcze raz nazwać nepotyzmem?".Na sam koniec niedzielnej konferencji prasowej nowego przewodniczącego PO do głosu doszedł dziennikarz TVP Info. Ten postanowił zapytać o słowa prof. Rzońcy o programie 500 plus.Zdaniem redaktora telewizji publicznej Donald Tusk wycofał się z jego słów, zapewniając, że program zostanie utrzymany. Tusk poprosił o powtórzenie pytania. – Mam kłopoty ze zrozumieniem frazy, że wycofałem się ze słów profesora Rzońcy. Dodał, że jako prosty magister nie ma prawa wycofywać się ze słów profesora, ponieważ w istocie są one jego słowami. – Nie rozumiem pytania – zaznaczył.
Na antenie TVP Info Andrzej Duda zwrócił uwagę na konieczność przyjęcia szczepionki przez jak największą część Polek i Polaków, tak byśmy nie doświadczyli kolejnej fali epidemii, która poprzedniej jesieni "zburzyła nasze życie". Prezydent wskazał też, co zrobi po zniesieniu obostrzeń.W miniony poniedziałek głowa państwa wystąpiła w emitowanym w TVP Info programie "Gość Wiadomości". Głównym tematem rozmowy było podpisanie przez prezydenta decyzji o ratyfikacji ustawy o Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. Jej znaczną część poświęcono też analizie sprawy dot. zamknięcia kopalni Turów.Nie zabrakło też pytania o kolejny etap luzowania obostrzeń. Komentując ponowne umożliwienie kibicom odwiedzania stadionów, Andrzej Duda zapewnił, że obejrzy zapowiedziany na 1 czerwca towarzyszki mecz Polski z Rosją. Dodał jednak, że zrobi to sprzed telewizora.Pytany o "powrót do normalności", spodziewany wraz z końcem trzeciej fali epidemii, gość Michała Adamczyka wskazał, na co czeka w związku ze znoszeniem restrykcji.
Kariera Michała Cholewińskiego w TVP dobiegła końca. Podano wiadomości mówiące o tym, że więcej nie zobaczymy dziennikarza na antenie TVP Info. Podjął on bowiem decyzję o przeniesieniu do Polsat News. Wydaje się to związane z problemami, jakie pojawiły się po osobistym oświadczeniu — niezgodnym z linią stacji — w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego.Wiadomości na temat zmian w karierze i odejścia z TVP Info Michała Cholewińskiego przekazał portal Press.pl. Chociaż nikt nie mówił o tym głośno, to w kuluarach miano wspominać, że kroki podjęte względem dziennikarza i jego żony miały zaowocować jego odejściem.Takie plotki pojawiły się tuż po tym, jak Michałowi Cholewińskiemu i jego żonie Agacie Biały-Cholewińskiej TVP zaproponowało pracę w TVP Polonia. Uszczupleniu miały ulec również ich wynagrodzenia.Wskazywano wtedy, że jest to tzw. propozycja nie do odrzucenia. Do tej pory para przebywała na zwolnieniu lekarskim. Wiadomo, że w ich życiu zawodowym zachodzą spore zmiany.
Na antenie TVP Info Jan Pietrzak niespodziewanie zaczął śpiewać o Polsce swoich marzeń. Michał Rachoń nawet nie mógł przerwać podczas spontanicznego "koncertu". Wszystko się nagrało, a niecodzienny materiał z programu "Jedziemy" właśnie okrąża media społecznościowe. Przeciwnicy polityki prowadzonej przez Jacka Kurskiego nie szczędzą kpin. "Jedziemy" to program publicystyczny TVP Info prowadzony przez dawnego działacza Prawa i Sprawiedliwości - Michała Rachonia. W ostatnim wydaniu telewizyjnego show gościli Jan Pietrzak, Jędrzej Kodymowski, którego córka pracuje dla TVP Info, oraz Maciej Gnatowski znany jako "Wujek samo zło". Już w pierwszych minutach rozmowy dobry humor Jana Pietrzaka dawał się wszystkim we znaki. Satyryk wszedł w zdanie prowadzącemu, by wychwalać obóz Zjednoczonej Prawicy za przygotowanie nowej propozycji programowej. - Zwracam uwagę, że tydzień temu żyliśmy w starym bałaganie, a dziś spotykamy się w nowym ładzie - pokrzykiwał do kamery.
Uczestnicy programu TVP "Motel Polska" ponownie odnosili się do bieżących wydarzeń społeczno-politycznych w kraju. Tym razem na tapet wzięto między innymi coming out Andrzeja Piasecznego. Zarzucono mu robienie afery wokół własnej seksualności, a wcześniej wokół ciężkiego przebiegu koronawirusa. Andrzej Piaseczny po latach otwarcie powiedział o swojej orientacji seksualnej. Na jego najnowszej płycie znajduje się piosenka, w której wokalista śpiewa o miłości "do niego". W ostatniej rozmowie z Moniką Olejnik zaś przyznał, że kulminacyjnym momentem dla podjęcia decyzji o coming oucie były homofobiczne deklaracje Andrzeja Dudy.
TVP o 20:15 przedstawiło swoim widzom koncert z okazji rocznicy zamachu na Jana Pawła II. Wcześniej transmitowano także mszę świętą w intencji papieża. Widowisko "Modlę się i przebaczam" zilustrowano archiwalnymi nagraniami z udziałem hierarchy oraz fragmentami Ewangelii. Jacek Kurski nawet nie próbował zachować pozorów. Akcja ruszyła pomimo pandemii. Specjalny komunikat w sprawie koncertu TVP wydało Centrum Informacyjne Telewizji Polskiej. Poza informacją o planowanym wydarzeniu, nie przedstawiono wyjaśnień dotyczących zasad zapewniających bezpieczeństwo uczestnikom przedsięwzięcia. Jacek Kurski nawet nie próbował zachować pozorów dot. charakteru koncertu?
Była dziennikarka telewizji TVN Karolina Hytrek-Prosiecka postanowiła dołączyć do akcji powielania gestu poseł Lichockiej i pokazać jej środkowy palec. Kobieta walczy z chorobą nowotworową."Miłego tygodnia, Pani Poseł Joanno Lichocka! Popularny na Instagramie hashtag #FuckCancer nabrał nowego znaczenia", napisała Karolina Hytrek-Prosiecka. Post dziennikarki niezwykle szybko obiegł internet. Pojawiły się liczne głosy życzące kobiecie rychłego powrotu do zdrowia. W sprawę nieoczekiwanie wmieszał się jednak szef portalu TVP.Info Samuel Pereira i zaczął atakować chorą na raka dziennikarkę.
Od 2015 roku w kierunku Telewizji Polskiej padają co raz to mocniejsze oskarżenia. Wobec wielu kontrowersyjnych materiałów stacji zaczęły narastać opinię na temat stronniczości medium. Wielu uważa, że w swoich materiałach redaktorzy jawnie naruszają zasady obiektywizmu. Dla części Polek i Polaków jakość wiadomości również pozostawia dużo do życzenia. Jednak wpadka, którą popełnił prowadzący programu Studio Polska, wywołuje zwyczajne rozbawienie a sam dziennikarz przyznał się już do błędu.TVP info: Wpadka dziennikarzaNa swoim Twitterze Jacek Łęski skomentował wpis Pawła Rabieja. Przypomnijmy, że jest on politykiem Koalicji Obywatelskiej. Pełni też funkcję wiceprezydenta Warszawy. Otwarcie mówi o swoim homoseksualizmie. Redaktor publicznej telewizji postanowił ostrzec wyborców przed progresywnymi poglądami polityka. Jak się okazało, cytowane przez niego treści nie były słowami Rabieja. Autorem wpisu był internetowy troll podszywający się pod postać samorządowca. Wpadka ta została natychmiastowo wyłapana przez użytkowników Twittera. Wypominają dziennikarzowi, że ten nie sprawdza źródeł, z których czerpie informacje. Z pozoru niewinne przewinienie, w praktyce mogło wprowadzić wielu czytelników w błąd. Gdyby nie niezawodna reakcja opinii publicznej, Jacek Łęski wciaż byłby przekonany, że przedstawiciele Platformy Obywatelskiej optują za szczególną ochroną osób LGBT w Polsce. Przypomnijmy, że w sprawie osób nieheteronarmatywnych partia ta nie ma jednoznacznego stanowiska.Tweet został już skasowany a dziennikarz przyznał, że "dał się wkręcić" i podziękował za radę.Źródło [Twitter/ Jacek Łęski]
Jarosław Jakimowicz od jakiegoś czasu związany jest z TVP, gdzie m.in. prowadzi jeden z programów śniadaniowych. Od lat nie kryje się także ze swoimi prawicowymi poglądami, wyraźnie sympatyzuje z partią obecnie rządzącą oraz dobrze znany jest ze swoich kontrowersyjnych, często mało stosownych zachowań i wypowiedzi. W programie Michała Rachonia na antenie TVP Info, gdzie Jakimowicz jest dość częstym gościem, nie mógł powstrzymać się od wyrażenia swoich dziwnych stwierdzeń i opinii. Przy okazji aktor zaatakował dwóch polityków - Pawła Rabieja i Roberta Biedronia.
Serwis internetowy telewizji TVP Info poinformował o obniżce cen połączeń na Białoruś przez sieć Play. Operator potwierdził już, że promocja ma bezpośredni związek z sytuacją panującą na terenie Białorusi. "Play zdecydował się na ten krok, aby ułatwić kontakt Białorusinom przebywającym w Polsce z ich rodzinami i bliskimi na Białorusi. (...) Decyzja ta to odpowiedź na docierające do operatora informacje i apele, dotyczące utrudnień oraz ograniczeń w działaniu usług telekomunikacyjnych na Białorusi", przekazała firma, cytowana przez tvp.info.
Telewizja Polska wielokrotnie porusza tematy, które polaryzują nasze społeczeństwo. Niestety, kwestia praw człowieka wciąż budzi podziały oraz skrajne emocje. Magdalena Ogórek oraz Jarosław Jakimowicz postanowili podjąć kwestię przemocy wobec osób LGBT. Można się domyślić, że nie była to forma nagłośnienia i potępienia krzywdy, z jaką muszą zmagać się mniejszości seksualne w Polsce. Rozmówca dziennikarzy TVP chętnie wtórował prowadzącym "W kontrze" swoimi skandalicznymi tezami.
TVP Info kojarzy się obecnie widzom przede wszystkim z postaciami Michała Rachonia, Magdaleny Ogórek, czy Danuty Holeckiej. Dziennikarzem, którego widują jednak równie często, jest także Karol Gnat. Swoją przygodę z Telewizją Polską redaktor zaczynał w jej kieleckim oddziale. Cztery lata temu trafił z niego jednak do najważniejszego kanału informacyjnego nadawcy, gdzie publika mogła go oglądać chociażby w popularnym "O tym się mówi".
TVP Info rzadko kojarzy się nam z dziennikarską rzetelnością. Niewybredne żarty, jakie padły w programach nadawcy (czy to ze strony Jarosława Jakimowicza, czy Michała Rachonia, czy też wreszcie prowadzących program "W tyle wizji"), okazałyby się wyjątkowo trudne do zliczenia. Na wysokości zadania w środowy wieczór stanęli właśnie ci ostatni.Ku zaskoczeniu wielu, ni stąd, ni zowąd, w studiu Telewizji Polskiej pojawiła się jeżdżąca na rowerze pani, która cichutko, nie wywołując reakcji prowadzących, lawirowała między dziennikarzami. Na dziewczynę, która postanowiła wybrać się na przejażdżkę rowerową, za swoiste tyczki mając Stanisława Janeckiego i Dorotę Łosiewicz, uwagę zwrócili jednak telewidzowie.
"Portal TVP Info poinformował mnie właśnie o rezygnacji z dalszej współpracy ze mną. No cóż dziękuję, trzeba będzie poszukać roboty gdzie indziej. Podobno moje artykuły tam nagle przestały kogokolwiek interesować" - przekazał za pośrednictwem Twittera Witold Repetowicz. "Oczywiście, bo nie pisał Pan o niebezpieczeństwie lewackiej agresji" - skomentował były minister, Janusz Piechociński.
W ostatnim czasie TVP Info często trafia pod ogień krytyki ze strony widzów oraz internautów. Nie tylko eksperci zajmujący się monitorowaniem mediów zaczynają zwracać uwagę na stronniczość prezentowanych materiałów oraz często niezbyt profesjonalne podejście do prezentowania Polkom i Polakom najnowszych wiadomości.Na stronie TVP Info ukazał się artykuł, gdzie autor poświęca sporo uwagi napisowi wyświetlanemu przez jednego z motorniczych we Wrocławiu. Niestety dostało się sporej grupie osób, a stacja udowadnia, że wrocławskie tramwaje autobusy nie powinny angażować się w protesty, a skupić się na dostosowaniu się do rozkładu jazdy.