wtv.pl > Polska > Kurski staje w obronie reporterów TVP: “Ordynarny fejk totalnego trolla”. W sieci trwa dyskusja
Jan Kietliński
Jan Kietliński 19.03.2022 09:08

Kurski staje w obronie reporterów TVP: “Ordynarny fejk totalnego trolla”. W sieci trwa dyskusja

Jacek Kurski
Jan Bielecki/East News

Na Twitterze doszło do potyczki słownej między internautami a prezesem TVP, Jackiem Kurskim. Padły zarzuty wobec dziennikarzy TVP Info, którzy mieli bez problemu wjechać na teren objęty stanem wyjątkowym, do którego dostępu nie mają żadni przedstawiciele mediów. Tłumaczenie prezesa TVP wywołało lawinę memów i reakcję redakcji TVP info, a te - kolejną dyskusję.

W piątek jeden z internautów opublikował na Twitterze zdjęcie wozu TVP w miejscowości Krynki, która objęta jest stanem wyjątkowym. Na mocy nowych zasad, żadni dziennikarze nie powinni mieć wstępu na ten teren. 

Jacek Kurski szybko zareagował. Jego odpowiedź jednak spotkała się z krytyką, natomiast TVP Info poparło prezesa w materiale na żywo.

Stan wyjątkowy w miejscowościach przygranicznych został wprowadzony w poniedziałek na okres trzydziestu dni. Oficjalnym tłumaczeniem władzy jest napięta sytuacja na granicy, spowodowana przez spore grupy uchodźców, którzy w nielegalny sposób wchodzą z Białorusi na terytorium Unii Europejskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

“Reporterzy TVP nie złamali przepisów”

Jeden z użytkowników Twitter o nicku @Exen opublikował kilka godzin temu zdjęcie wozu satelitarnego TVP, który stoi na terytorium miejscowości Krynki. Zgodnie z zasadami stanu wyjątkowego, pojazd stojący w tej lokalizacji ma łamać prawo.

Z takim stwierdzeniem nie zgodził się prezes TVP, Jacek Kurski. Stanął on w obronie dziennikarzy i opublikował Twitt z nagraniem, które rzekomo miało wyjaśnić położenie wozu TVP. Problem polega na tym, że z nagrania nie wynika zbyt wiele, z kolei Jacek Kurski oskarżył internautów o bycie “totalnymi trollami”.

Użytkownicy Twittera bardzo szybko rozwiali wątpliwości Kurskiego. Według licznych komentujących samochód TVP znajdował (i nadal znajduje) się na terenie, na którym nie powinno go być. Stan wyjątkowy nie zaczyna się bowiem na terenie miejscowości Krynki, a w pasie kilka kilometrów przed nią.

@Exen, który opublikował zdjęcie wozu TVP, jest kontem, które na własną rękę bada sytuację na wschodniej granicy Polski. Użytkownik w późniejszych Twittach przedstawił dokładną pozycję wozu TVP, twierdząc, że z całą pewnością znajdowali się oni na obszarze wyłączonym. 

Reakcja TVP Info

Nie musieliśmy czekać długo na reakcję samego TVP. Bardzo szybko na zarzuty odpowiedziała obecna w Krynkach dziennikarka stacji, Urszula Czochańska. Kobieta w swoim materiale starała się pokazać, że samochód TVP stoi 150 metrów od granicy Krynek. 

>

Materiał od razu spotkał się z reakcją internautów, także tą negatywną. Czochańska bowiem używa określeń takich jak: “operatorze, pokaż samochód” i “fake newsy podważają naszą pracę”.

Redakcja portalu internetowego TVP Info również opublikowała artykuł na ten temat. Już w pierwszych zdaniach artykułu padła insynuacja, że internauta odpowiedzialny za opublikowanie zdjęcia wozu jest zaprzyjaźniony ze stacją TVN. 

TVP Info zasugerowało również, że fake newsy są elementem wojny hybrydowej, a internetowi trolle stoją za destabilizacją Polski.

O dalszym rozwoju tej sprawy będziemy informować o tym na bieżąco.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: wtv.pl

Tagi: TVP Info TVP
Powiązane