"Nasz Dziennik", który jest związany z o. Rydzykiem - inicjatorem jego powstania, oraz jest znany z bronienia prof. Chazana, oburza się tym, że NFZ refunduje zakładanie i usuwanie kobietom antykoncepcyjnej wkładki. W podobnym tonie pisze inny katolicki portal "pch24", który alarmuje, że płody, nazywane przez nich "dziećmi", nie mogą się zagnieździć w macicy. "Nasz Dziennik" nazywa to zabijaniem.Tadeusz Rydzyk, Bogdan Chazan i prawicowe media nie godzą się na finansowanie antykoncepcji przez NZFPrawicowe pismo wskazuje, że wprowadzenie wkładki wewnątrzmacicznej oraz jej usunięcie to koszt wynoszący nawet kilkaset złotych, który obecnie jest refundowany ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. "Stanowi o tym Rozporządzenie Ministra Zdrowia (poz. 456 i 457) z 2013 r. Koszt samej wkładki pokrywa natomiast pacjentka" - czytamy.Katolicki dziennik jest zbulwersowany faktem, że takie usługi znalazły się na liście refundowanych. Ubolewa nad tym, że populacja Polski wciąż spada, dlatego niezrozumiała jest dla niego "obecność środków wczesnoporonnych w koszyku świadczeń gwarantowanych".Do artykułu "Naszego Dziennika" odniósł się też portal "Polonia Christiana", który wyjaśnił swoim czytelnikom, że opisywane środki antykoncepcyjne dzielą się na dwa rodzaje: spirale zawierające miedź oraz systemy hormonalne."W każdym przypadku działanie polega na niedopuszczeniu do zagnieżdżenia się dziecka w pierwszej fazie rozwoju. Jest to nie tylko jego zabicie, ale stanowi także niebezpieczeństwo dla zdrowia kobiety" - czytamy.Internauci reagują na doniesienia prawicowych mediów, pojawiło się nawet nowe określenie: "dzieci niezagnieżdżone".Na finansowanie tej metody przez NFZ, swoje oburzenie i niezgodę wyraził m.in. prof. Bogdan Chazan oraz poseł PiS Tomasz Latos, którego zdaniem procedura zakładania wkładki absolutnie nie powinna być refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Antykoncepcję i aborcję potępia także Tadeusz Rydzyk i większość osób ze środowiska prawicowego.
"Pora, by politycy dostrzegli problem i wprowadzili zakaz chowu zwierząt na futro", czytamy w poście Fundacji Viva!.Fundacja Viva! przypomina za pośrednictwem Twittera, że wspomniane hodowle to w Polsce niemal codzienność. "Pod względem liczby zwierząt zabijanych na futro Polska jest drugim krajem w Europie, a trzecim na świecie!", piszą przedstawiciele fundacji.Wysokie miejsce naszego kraju w tym niechlubnym rankingu zawdzięczamy m.in. wspieranym przez ojca Tadeusza Rydzyka organizacjom oraz prywatnym hodowcom.
Rydzykowi ostatecznie udało się dostać do niższego seminarium w miejscowości Braniewo. W znaczący sposób pomogli mu w tym redemptoryści.Aspirujący do miana księdza młody Tadeusz Rydzyk, jak się okazuje, nie był przesadnie pilnym uczniem. W efekcie nie tylko nie dostał się do liceum, ale również do katowickiego seminarium. Przyszły dyrektor Radia Maryja trafił do szkoły zawodowej, gdzie uczył się m.in. piłowania metalu.
Fundacja nazywa się Family of Radio Maria, Canada i funkcjonuje w Kanadzie od 2000 roku. Do tych danych dotarli dziennikarze Onetu.Tadeusz Rydzyk ma kolejny sposób na pozyskiwanie pieniędzy2. Tajemnicza palma w centrum Warszawy. Kto ją ustawił?Głównym celem organizacji jest promowanie Kościoła i wiary katolickiej. Z ich inicjatywy odbywają się konferencje, seminaria, są wydawane książki oraz nadawane programy w radiu i telewizji. Prowadzenie tych dwóch ostatnich pochłania najwięcej zasobów finansowych stowarzyszenia. Mieszkańcy Kanady i USA mogą odbierać Radio Maryja i telewizję Trwam. Emitowane są w Ameryce Północnej dzięki satelicie Galaxy 19 i dzięki temu trafiają do mniejszości obcojęzycznych, w tym Polaków. Powyżej opisana fundacja wydaje ogromne pieniądze na nadawanie. Wynosi to nawet od 65 do nawet 80 procent ich budżetu. Zyski fundacji są coraz większe, w 2018 roku wyniosły 234 tysiące dolarów kanadyjskich.Aż 157 tysięcy osób sprzeciwiło się działalności o. Rydzyka i podpisało petycję autorstwa Adama N. i Witka M. Społeczność krytykuje tym samym tego typu działalność na terenie Kanady. Zwracamy się z prośbą o ukrócenie działalności politycznej redemptorysty Tadeusza Rydzyka i przywrócenie charakteru religijnego jego radiu oraz telewizji. Tadeusz Rydzyk, zakonnik używający katolicyzmu jako narzędzia do zdobywania pieniędzy i władzy jest przykładem patologii występującej w polskim Kościele Katolickim. Tadeusz Rydzyk bierze aktywny udział w polskiej polityce.Obecnie kanadyjski kościół analizuje przypadek o. Rydzyka i jego działalności na terenie Kanady. Póki co doszukał się już głoszenia treści m.in. ksenofobicznych.
Oficjalnie w mediach możemy przeczytać, że najsłynniejszy redemptorysta zarabia zaledwie 1500 zł. Pomyślicie sobie, że to wolne żarty? Otóż tylko taka suma w sieci jest opisana, jako realny dochód zakonnika. Co miesiąc zarabia tyle jako wykładowca w Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej.Tadeusz Rydzyk - majątek2. Niepokojąca wizja Jackowskiego. Przepowiada pożar w WarszawieO. Rydzyk założył nie tylko Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, ale i fundację Lux Veritatis, za którą stoją prężnie funkcjonujące Radio Maryja i TV Trwam. Według doniesień Gazety Wyborczej, przychody fundacji na rok 2019 wynoszą od 10 do 15 milionów złotych. Spekuluje się, że majątek redemptorysty może wynosić nawet 300 milionów złotych, a rozgłośnię wycenia się na ok. 250 milionów złotych.Posiadłości jakie należą do ojca Tadeusza: Radio Maryja i TV Trwam, Wyższa Szkoła Kultury Medialnej, Kościół NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II oraz uzdrowiska geotermalne. Choć wielu ludzi zarzuca zakonnemu, że jego majątek jest zbyt wielki, on wciąż utrzymuje, że żyje i mieszka prawie jak asceta. - W klasztorze, normalnie: łóżko, szafa, biurko, krzesło. Cóż więcej potrzeba? To i tak bardzo dużo. Jak przyjechałem do Torunia, to przez trzy lata co najmniej spałem na materacu. Nie było łóżka, nie było czasu się postarać, a współbraciom nie chciałem zawracać głowy - opowiadał.Warto wspominieć o internetowych plotkach, które, choć nigdy nie zostały potwierdzone, cały czas krążą po sieci. Mowa m.in. o eksluzywnej willi na Dominikanie, braku święceń, czy koneksjach wśród władzy. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się również o fundacji o. Rydzyka w Stanach Zjednoczonych, na którą również zbiera pieniądze. Podobno sprawdą zajął się tamtejszy Kościół.
Informacje o warsztatch otrzymali rodzice ze szkoły podstawowej nr 3 w Tomaszowie Mazowieckim.
Radio Maryja zaprosiło do programu "Aktualności dnia" Sebastiana Karczewskiego - dziennikarza, który współpracuje z prawicowym "Naszym Dziennikiem". Na antenie podjęto temat pedofilii wśród kapłanów. Ostatecznie sprowadzono go jednak do zadziwiających tez i twierdzeń, na których ewentualną prawdziwość nie podano w zasadzie żadnych dowodów.Karczewski stwierdził między innymi, że biskupi, chcący przypodobać się chociażby telewizji TVN, wyszukują w swoich diecezjach niewinnych księży. Później, na podstawie sfałszowanych dowodów, oskarża się ich rzekomo o molestowanie seksualne nieletnich. Tak "poświęca" się duchownych, aby cała instytucja cieszyła się lepszą sławą.
"Prawda o Imperium Ojca Rydzyka" - oto tytuł książki, którą znaleźć można na stronie internetowej fundacji redemptorysty, ale także w jednej z zakładek witryny Radia Maryja. W opisie od jej wydawcy przeczytać możemy: "Profesor ucina medialne spekulacje i przedstawia fakty, które w opinii publicznej nie są już tak chętnie powielane, jak kłamliwe sensacje. Walka o katolicki głos w naszych domach trwa nieustannie od 28 lat. I nie ustanie. Bóg, ojczyzna, rodzina – to wartości, które przyświecają dziełom o dr. Tadeusza Rydzyka CSsR". Jak widzimy, publikacja jest raczej jednostronna, jednak nie to jest w niej najbardziej zaskakujące.Warto bowiem zaznaczyć, że jej autorem jest prof. Janusz Kawecki, który zasiada obecnie w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Na stanowisko został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę w roku 2016. Kawecki ma bardzo długą historię współpracy z Rydzykiem, jego uczelnią oraz redakcjami. Warto jednak zaznaczyć, że przy pełnieniu obecnej funkcji jego preferencje medialne powinny raczej odejść na bok.
Znany, toruński redemptorysta, Tadeusz Rydzyk obchodzi dziś 75 lat. Urodziła się 3 maja 1945 roku w Olkuszu. Zanim stał się właścicielem medialnego imperium, mieszkał w różnych krajach. Ma dobre układy z rządem PiS. Rzadko potrafi ugryźć się w język.
Toruński redemptorysta znany jest ze swoich konserwatywnych poglądów. Tym razem postanowił zabrać głos w sprawie muzeum "Pamięć i Tożsamość". Z relacji duchownego dowiedzieliśmy się, że pieniądze z budżetu państwa zostaną przekazane na dość dzielące nasz kraj ekspozycje. Mają być one poświęcone w części założycielowi rodziny Radia Maryja. Ministerstwo Kultury uporczywie pytane o tę sprawę przez redaktorów Onetu postanowiło zasłonić się Janem Pawłem II. Poznaliśmy kulisy tej niecodziennej sytuacji.
Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl i jak wynika z badania Agencji Wavemaker, HBO, National Geographic, Discovery Channel i Canal+ są najbardziej pożądanymi stacjami w ofercie naziemnej telewizji cyfrowej przez polskich widzów. To właśnie te kanały widzowie chcą oglądać najchętniej, zaś zdecydowanie mniejsze zainteresowanie wykazują wobec Polo TV i Telewizji Trwam, z naciskiem na tę ostatnią. Są gotowi nawet całkowicie zrezygnować z tych kanałów na rzecz innych.Tadeusz Rydzyk nie będzie zachwycony tą informacją. Widzowie nie chcą oglądać Telewizji TrwamBadanie Projekt Cyfrowizja V zostało zrealizowane w marcu 2020 roku przez Agencję Wavemaker na próbie 1,5 tys. polskich telewidzów z dostępem do internetu. Analiza przeprowadzona została metodą CAWI. Jak wynika z badań, 72 proc. polskich użytkowników naziemnej telewizji cyfrowej pozytywnie ocenia kierunek zmian w jej ofercie i większość proponowanych pozycji ich satysfakcjonuje. Odsetek zadowolonych widzów wzrósł o 5 pkt. procentowych w stosunku do poprzedniego badania, przeprowadzonego jesienią 2018 roku.Z przeprowadzonej analizy wynika jednak, że widzowie najchętniej zrezygnowaliby z TV Trwam. Bowiem aż 79 proc. respondentów wskazało tę stację jako najmniej pożądaną i użyteczną. Widzowie wykazują też chęć zamiany tego kanału na inny, na przykład coś z kanałów popularno-naukowych (National Geographic lub Discovery Channel). Na końcu rankingu uplasowały się także takie kanały, jak Polo TV (74 proc.) oraz TVP1 i TVP ABC (po 70 proc.). To może nie spodobać się obecnie rządzącej władzy oraz o. Rydzykowi.Źródło: wirtualnemedia.pl
- Proszę zwrócić uwagę, że owszem, jeżeli bierzemy pod uwagę te zarzuty pedofilskie, to one są mocno podkreślane, natomiast już kiedy pojawią się kwestie homoseksualne, to nagle ten świat celebrycki się oburza, ponieważ wiadomym jest, że nie wolno krytykować homoseksualistów, lobby homoseksualnego - m.in. takie słowa można było usłyszeć na antenie TV Trwam, które padły z ust prof. Mieczysława Ryby w felietonie z cyklu "Myśląc Ojczyzna". Jak można się domyślać, dotyczy to głównie zamieszania wokół najnowszego filmu Sylwestra Latkowskiego, opowiadającego o pedofilii w jednym z sopockich klubów, gdzie widywani byli także znani polscy celebryci. Podczas wystąpienia profesor wspomniał także o najnowszym filmie braci Sekielskich. W felietonie poruszone zostały jeszcze inne wątki tematów społeczno-politycznych.Tadeusz Rydzyk i gość na antenie jego telewizji. Zatrważające słowaProf. Mieczysław Ryba był gościem programu "Myśląc Ojczyzna" w telewizji Tadeusza Rydzyka. Odnosząc się do obecnej sytuacji w polskiej przestrzeni publicznej i medialnej, w jego wypowiedzi można wyczuć lekceważenie problemu pedofilii w Kościele, a wręcz jej odrzucanie i negowanie, jakoby takie miejsca nie miały racji bytu.– Ostatnie dni w naszej przestrzeni medialnej to nieustanne konflikty a to o radiową Trójkę i listę przebojów, i piosenkę Kazika, który zaatakował bardzo mocno Jarosława Kaczyńskiego i jego wizytę na cmentarzu, a to dotyczące tak zwanej pedofilii w różnych przestrzeniach życia publicznego. Nie sposób tego wszystkiego nie łączyć, nie wiązać z kampanią wyborczą, bo zwłaszcza kiedy przyjrzymy się filmowi braci Sekielskich, którzy po raz kolejny nakręcili film dotyczący tak zwanej pedofilii w Kościele, to widzimy, że co kampania wyborcza, to lecą nowe odcinki tegoż filmu – powiedział prof. Ryba na antenie TV Trwam.Źródło: radiomaryja.pl / TV Trwam
– Jeżeli chodzi o kult religijny, już od tej niedzieli nie będą obowiązywały limity wiernych w kościołach, ale również taka sama zasada i dystans dwumetrowy od innego wiernego – przekazał dziś szef rządu. Mateusz Morawiecki zaznaczył jednak, że konieczne będzie zakrywanie nosa oraz ust przez biorących udział w nabożeństwach wiernych.Warto wspomnieć, że dotychczas wprowadzone restrykcje mówiły, że w świątyniach przebywać mogła jedna osoba na 10 metrów kwadratowych powierzchni budynku. Pomimo stopniowego luzowania ograniczeń – na początku epidemii w miejscach kultu religijnego mogło się znajdować jedynie 5 wiernych – ojciec Tadeusz Rydzyk wywierał nacisk na rządzących, by przywrócić działalność kościołów w pełnym, znanym sprzed pandemii wymiarze.Tadeusz Rydzyk: "Widać schładzanie wiary"– Dla mnie było to nie do przyjęcia, dla mojej wiary, że kościoły zamykali, a sklepów nie zamykali. Musimy sobie przemyśleć i zobaczyć, gdzie daliśmy się – za przeproszeniem – puścić w taki kanał zła – przekonywał redemptorysta na antenie Radia Maryja.Jak przypomina portal "Polska Times", z okazji stulecia urodzin Jana Pawła II na stronie internetowej radia Rydzyka pojawiło się zaproszenie na uroczystości, w których apelowano do wiernych, by stosowali się do obowiązujących restrykcji. Komunikatowi towarzyszył jednak również komentarz ojca dyrektora.– Widać schładzanie wiary. Widać to w Polsce i świecie – narzekał Tadeusz Rydzyk. – Spróbujmy pomyśleć, dlaczego zamknięto kościoły, nawet w zwykłe dni. Zaryglowali kościoły. Co to znaczy? Kto to robi? Dlaczego to robi? – pytał.Nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy apele zakonnika miały jakikolwiek wpływ na decyzję rządu. Fakt pozostaje jednak faktem: z informacji przekazanych przez Mateusza Morawieckiego wynika, że wspomniane obostrzenia zostaną zniesione już od najbliższej niedzieli.Źródło: rmf24.pl / polskatimes.pl
Wirtualna Polska odniosła się na swoim portalu do reportażu Marcina Wójcika na temat Tadeusza Rydzyka. Okazuje się, że skandalizujący ksiądz ma wiele do ukrycia. Redaktorzy medium przypomnieli, że w 1980 roku założyciel Radia Maryja pracował jako katecheta w Szczecinku. W 1981 roku został on przeniesiony do Braniewa. Zdaniem autora książki o redemptoryście, powodem zmiany miejsca pracy miało być wieszanie krzyży w szkołach oraz wystawienie tamtejszego zakonu na inwigilację SB. Tadeusz Rydzyk pozwalał na picie w swojej parafi?Jak podaje Marcin Wójcik, autor "W rodzinie ojca mego", z Braniewa ksiądz trafił do parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie. Starsze uczestniczki życia wspólnoty nieraz przychodziły do ówczesnego proboszcza z uwagami w sprawie wydarzeń, jakie miały miejsce w przyklasztornych salkach. - W przyklasztornej salce panoszą się dziewczyny, w oknach wisi damska garderoba, w nocy słychać śpiewy i piski, ktoś pije alkohol pod salką, a duszpasterz Rydzyk przymyka na to oko. Proszę pana, jemu się wydawało, że przymykając oko, przyciągnie młodzież. - czytamy w reportażu.Tadeusz Rydzyk w 1990 roku osiadł w Toruniu. Tego samego roku założył wspólnotę Radia Maryja. W rozgłośni należącej do zakonu redemptorystów Rydzyk funkcjonuje jako jednoosobowy organ nadzorczy. Pierwsza audycja katolickiego medium odbyła się 8 grudnia 1991 roku. To właśnie wtedy mogliśmy usłyszeć słynne słowa "Tu Radio Maryja, katolicki głos w twoim domu".Źródło: [Wirtualna Polska]
Redemptorysta niedawno ukończył 75. rok życia. Stało się to przedmiotem licznych spekulacji. Nie od dziś jesteśmy świadkami zaskakujących doniesień w sprawie przejścia Tadeusza Rydzyka na emeryturę. Nie brakuje też pytań o to, kto zastąpi kontrowersyjnego założyciela rodziny Radia Maryja. Super Express dotarł do najbliższego współpracownika księdza. Niewykluczone, że właśnie on przejmie jego dobytek. Kim jest ojciec Jan Król?Tadeusz Rydzyk znalazł swojego następceJan Król nie jest znaną postacią polskiego życia publicznego. Nie można mu jednak odmówić sporego doświadczenia. Od lat jest jednym z najbardziej zaufanych współpracowników redemptorysty. 60-letni kapłan jest wicedyrektorem Radia Maryja oraz Telewizji Trwam. Operuje również finansami imperium medialnego swojego przełożonego. Niejednokrotnie wygłaszał też liczne opinie w zarządzanych przez siebie mediach.Tadeusz Rydzyk w przyszłości będzie musiał przekazać komuś wypracowane przez siebie dobra. Wszystko wskazuje na to, że Jan Król jest do tego pierwszym kandydatem. Niewykluczone, że już wcześniej był do tego przygotowywany. Super Express przypomina, że zasiada on w zarządzie fundacji Lux Veritatis oraz komisji rewizyjnej organizacji Nasza Przyszłość. Jest też prezesem spółek Bonum i Geotermia Toruń. To z jego inicjatywy powstała telefonia dla rodziny Radia Maryja.Źródło: Super Express
Prorządowe treści pojawiające się w mediach Tadeusza Rydzyka nie dziwią już zapewne uważnych obserwatorów sceny politycznej. Na antenie gościł uprzednio sam Andrzej Duda, a rozmowę, dzwoniąc do studia, uświetnił ojciec dyrektor. Tym razem w TV Trwam mieliśmy przyjemność oglądać posła Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Rzymkowskiego.Tadeusz Rydzyk znów agitujePrzypomnijmy, że według wyników PKW kandydat PiS uzyskał w pierwszej turze 43,5 proc. głosów. – To są ponad 3 miliony głosów różnicy między kandydatem totalnej opozycji a prezydentem Andrzejem Dudą. Przepaść procentowa rzędu 13 procent między 30 procentami Rafała Trzaskowskiego i magiczna granica 40 procent przekroczona, czyli 43,5 procent Andrzeja Dudy. Niewielka liczba głosów dzieli nas od tego, aby prezydent Andrzej Duda osiągnął konstytucyjny próg 50 procent poparcia – wskazał u Rydzyka Rzymkowski.W dalszej części polityk PiS mówił o konieczności zmotywowania wyborców, którzy nie poszli do urn 28 lipca. – To są naprawdę unikatowe i bardzo ważne wybory. Musimy mieć świadomość grożącego państwu polskiemu i naszej substancji narodowej olbrzymiego chaosu, którego gwarantem jest wybór Rafała Trzaskowskiego – zapewniał poseł Rzymkowski na antenie TV Trwam.I dalej: – Ale również odwróceniem o 180 stopni wielu wektorów polityki zagranicznej, polityki ekonomicznej, społecznej – tego gwarantem jest Rafał Trzaskowski, ale też oportunizmu, cynizmu i falsyfikacji w życiu publicznym.Poseł Prawa i Sprawiedliwości krytycznie odniósł się także do próby rozmowy Trzaskowskiego z wyborcami Krzysztofa Bosaka.– To jest próba bardzo szybkiego odwrócenia wektora narracji od nazywania polskich patriotów, którzy odwołują się do wielkiego i pięknego obozu narodowego, do Romana Dmowskiego, faszystami, obrzucania najgorszymi kalumniami, niczym Armia Czerwona atakująca żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i przypisująca im największe zbrodnie i kolaborację z nazistami – przekonywał Tomasz Rzymkowski, wskazując, że mądrość narodowców powinna nakazać im zauważyć rzekomą hipokryzję kandydata Koalicji Obywatelskiej.– Rafał Trzaskowski to jest przedstawiciel europejskiej lewicy – zwolennik radykalnej rewolucji obyczajowej. Sam chełpił się tym, że jeśli zostanie prezydentem miasta stołecznego Warszawy, to chciałby być tym pierwszym, który udzieli „ślubu” parze jednopłciowej – dodał na zakończenie obecny w mediach Tadeusza Rydzyka członek partii rządzącej.Źródło: radiomaryja.pl / youtube/Radio Maryja
Szczegóły wypowiedzi ojca Rydzyka przytacza Interia, zaznaczając, że redemptorysta niejednokrotnie dawał wyraz swojego niezadowolenia z decyzji rządzących w dobie koronawirusa. Krytycznie odniósł się on m.in. do limitu dotyczącego liczby wiernych w miejscach kultu religijnego. – Musimy sobie przemyśleć i zobaczyć, gdzie daliśmy się, za przeproszeniem, wpuścić w taki kanał zła – mówił przed kilkoma tygodniami dyrektor Radia Maryja.Tadeusz Rydzyk: "Może to nie jest śmieszne, ale można się uśmiechnąć"Na podzielenie się kolejnymi interesującymi refleksjami zakonnika nie przyszło nam długo czekać. Na antenie TV Trwam Tadeusz Rydzyk postanowił odnieść się do liczby śmiertelnych ofiar epidemii. – À propos stanu sanitarnego, tak się wszyscy boją śmierci i tak dalej, że tyle ludzi umiera. Dziennie umiera więcej w Polsce, bo około 300 osób, na raka. Ile ludzi umiera dziennie na zawał serca czy na inne? – pytał redemptorysta, cytowany przez Interia.pl.– A w ogóle, przeciekawa sprawa i warto się zastanowić. Dlaczego dużo mniej umiera ludzi niż w zeszłym roku o tej samej porze, w tych samych miesiącach? Dużo mniej. Może to nie jest śmieszne, ale można się uśmiechnąć – kontynuował ojciec dyrektor.Słowa Rydzyka skomentował m.in. prof. dr. hab. Krzysztofa Pyrcia. Wirusolog, którego wypowiedź przytacza wspomniany serwis, uznał je za "niepoważne", wspominając "naśmiewanie się ze zmarłych w innych krajach". – W Polsce mieliśmy bardzo mało zakażeń i cieszmy się z tego – zaznaczył ekspert.Założyciel Radia Maryja ciągnął jednak swe teorie, poruszając również temat branży pogrzebowej w czasie koronawirusa. – Opowiadał mi ktoś, mówi, kolega prowadzi zakład pogrzebowy, i mówi: "no chyba będę musiał zamknąć, bo tak mało ludzi umiera". A może dlatego, że bardziej zachowujemy przepisy jakieś higieniczne? Myjemy ręce często, odkażamy. Może i to też, nie wiem – zastanawiał się Tadeusz Rydzyk.Źródło: interia.pl
Wiele decyzji podjętych przez sztab Andrzeja Dudy niekorzystnie wpłynęło na wyniki ostatnich sondaży. Pierwszym możliwym błędem Zjednoczonej Prawicy było zrezygnowanie z organizacji głosowania korespondencyjnego. Przypomnijmy, że przy tym wariancie kandydat Prawa i Sprawiedliwości mógłby wygrać już w pierwszej turze. Obecnie po wymianie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego grunt pod nogami prezydenta Polski zaczyna się powoli zapadać.
Przypomnijmy, że ksiądz Zenon Grocholewski zmarł w wieku 80 lat. Był bliskim współpracownikiem trzech papieży. Doniesienia o jego śmierci potwierdzili przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski. Na mszy żałobnej w intencji kardynała zjawił się sam papież Franciszek, który w depeszy kondolencyjnej wyraził ubolewanie po stracie kardynała.
Założyciel rodziny Radia Maryja oraz Telewizji Trwam nie od dziś budzi w naszym kraju wiele kontrowersji. Przeciwnicy Rydzyka zarzucają mu postępowanie wbrew zasadom Kościoła. Podczas ostatniej pielgrzymki na Jasną Górę redemptorysta miał radzić wiernym, jak głosować. Jego słowa wielokrotnie wywoływały spory i podziały wśród opinii publicznej.
Choć sam stara przedstawić się jako człowieka skromnego, inwestycje poczynione przez ojca Rydzyka wielu przyprawić mogą o delikatny zawrót głowy. Jedną z najbardziej spektakularnych była bez wątpienia Geotermia Toruń, która miała doprowadzić ciepła wodę do toruńskich mieszkań. "Super Express" wskazuje, że redemptorysta powinien zwrócić państwu niemal 40 milionów złotych. Pomimo szeregu zapewnień woda nie trafiła do torunian.
Radio Maryja nie jest jedynym osiągnięciem Tadeusza Rydzyka. Kontrowersyjny duchowny wbrew wywoływanym skandalom zgromadził wokół siebie rzeszę sympatyków. Kilka tygodni temu w mediach ujawniono najnowszy projekt redemptorysty. Wyjaśnijmy, że na terenie toruńskiego Portu Drzewnego tworzone są wielkie inwestycje. Okazuje się, że "miasteczko" Rydzyka składa się nie tylko z sanktuarium. Przedstawiciele prasy chcieli nakręcić kilka ujęć z najnowszego przedsięwzięcia zakonnika. Okazuje się, że ochroniarze obiektu dostali oburzające zalecenia od swojego pracodawcy.
Założyciel Radia Maryja, choć wzbudza skrajne emocje, wciąż cieszy się sympatią. Ceni go przede wszystkim część seniorów i seniorek. Tadeusz Rydzyk wielokrotnie przyjmuje od nich wpłaty, dzięki którym finansuje swoje "imperium". Wiele wskazuje na to, że redemptorysta może nie odpowiadać na prośby o pomoc. Pan Zbigniew przedstawił doświadczenia swojej nieżyjącej mamy, która miała potrzebować pomocy duchownego.
Tadeusz Rydzyk był jednym z założycieli Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Uczelnia została przedmiotem postępowania założonego przez Marka Joppa, wskazuje portal Gazeta.pl. W 2017 roku mężczyzna został przyjęty jako student na kierunek "polityka ochrony środowiska - ekologia i zarządzanie". Finalnie poinformowano go jednak, że placówka zmieniła zdanie. Pan Mariusz nie mógł studiować na uczelni, gdyż nie przedstawił wymaganego zaświadczenia od swojego proboszcza.
Prawo i Sprawiedliwość już od 6 lat sprawuje realną władzę nad naszych krajem. Wspólnie z ugrupowaniem Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina podejmują najważniejsze decyzje dotyczące naszego życia. Obóz Zjednoczonej Prawicy wspiera też wielu konserwatywnych działaczy. Jednym z nich jest toruński redemptorysta Tadeusz Rydzyk. Kapłan jest też jednym z sympatyków Jarosława Kaczyńskiego. Wielokrotnie zapraszał go i promował na antenie katolickich mediów. Okazuje się, że między nimi mogło dojść do konfliktu.
Toruński redemptorysta budzi niezwykle skrajne emocje. Jego skandaliczne wypowiedzi oraz działania są opisywane przez największe portale. Tadeusz Rydzyk, pomimo złej sławy, wciąż cieszy się sympatią ze strony wielu Polek i Polaków. Nie każdy katolik ceni sobie obecność duchownego w życiu publicznym. Część zarzuca mu łamanie zasad, którymi powinni się kierować członkowie Kościoła katolickiego. Założyciel Radia Maryja wystąpił z kolejną inicjatywą. Wydarzenie może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa wiernych.
Tadeusz Rydzyk i jego imperium to temat, który dostarczył materiałów do niejednej reporterskiej publikacji. Sytuację nieprawidłowości, do których miało dojść w trakcie wiercenia otworów w Toruniu, przybliża Onet. Sprawa sięga lat 2008-2010. Należąca do ojca dyrektora fundacja rozpoczęła inwestycję budowy ciepłowni za sprawą uzyskania wielomilionowej dotacji podczas pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości.O możliwości popełnienia przestępstwa prokuraturę poinformował prezes firmy Termo-Glob, która podobną inwestycję uruchomiła w roku 2011 w Piasecznie. – Chciałbym, aby w naszym państwie przedsiębiorcy byli traktowani równo – wskazuje w rozmowie ze wspomnianym portalem. Spółka do dziś musi uczestniczyć w procesach wobec naruszenia prawa w trakcie dokonywania odwiertów. Podobnych kłopotów, mimo łudząco podobnych szczegółów sprawy, nie doświadczyła założona przez Rydzyka fundacja Lux Veritatis.
Założyciel Radia Maryja budzi w naszym kraju kontrowersje. Kapłan, mimo skandalicznych deklaracji, wciąż cieszy się zaufaniem niektórych wiernych oraz wsparciem ze strony wysoko postawionych polityków Prawa i Sprawiedliwości. W ostatni wtorek na antenie Polsat News debatowano o zamknięciu hodowli zwierząt futerkowych. Okazuje się, że redemptorysta nie popiera inicjatywy Jarosława Kaczyńskiego. Poseł Lewicy wprost nazwał go "szkodnikiem", co wywołało niemały spór na antenie. W ostatnim czasie opisywaliśmy działania duchownego w sprawie hodowców zwierząt futerkowych. Artykuł na ten temat znajdziecie pod tym LINKIEM.