Niebezpieczne przedsięwzięcie miało miejsce 8-9 października w Kędzierzynie Koźle oraz 7 i 12 października w Krapkowicach. Bierzmowania udzielał wówczas biskup opolski Andrzej Czaja, który otrzymał pozytywny wynik testu na wirusa. Nie jest to pierwszy przypadek zakażenia wśród hierarchów Kościoła katolickiego. Jak podaje "Onet", na kwarantannie znalazł się przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. Wszystko przez wzgląd na kontakt z zakażonym biskupem Arturem Mizińskim.
Od października zmagamy się z drastycznym rozwojem pandemii. Prezes Rady Ministrów od czwartku informuje o kolejnych obostrzeniach. Zmiany zostały wprowadzone również przez Kościół. - Między całkowitym zamknięciem kraju a rozprzestrzenianiem się wirusa jest droga pośrednia, zdroworozsądkowa, która zakłada szereg obostrzeń i która zakłada, że wszyscy tych obostrzeń będziemy przestrzegali. Chcemy ograniczać zasięg koronawirusa, ale chcemy też, aby gospodarka pracowała - deklarował premier podczas ostatniej konferencji prasowej. Kościół również musi dostosować się do nowej sytuacji epidemicznej. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wystosował specjalny apel do wiernych.
W sobotę rano przekazano informacje na temat decyzji głowy Kościoła względem biskupa Janiaka. Komunikat został opublikowany przez Nuncjaturę Apostolską w Polsce i da on nadzieję wszystkim liczącym na to, że Kościół rozliczy się z przestępcami seksualnymi oraz osobami tuszującymi ich przestępstwa. Papież Franciszek podjął ostateczną decyzję, biskup Janiak musi się z nią pogodzić.
Sprawą siostry Bernadetty żyła cała Polska. Działania zakonnicy zostały opisane w książce Justyny Kopińskiej o tytule "Czy Bóg wybaczy siostrze Bernardetcie?". Tym razem dokumentalistka Kinga Płachecińska utworzyła film pt. "Dzieci siostry Bernardetty". Zakonnica prowadziła ośrodek opiekuńczy w Zabrzu. Pozwalała, by starsze dzieci wykorzystywały seksualnie młodszych mieszkańców ośrodka. Dziennikarze podają, że klęczenie na grochu i pozbywanie się lakieru z paznokci papierem ściernym, to najłagodniejsze przykłady kar. - To, że ośrodek prowadzony był przez zakonnice uśpiło czujność ludzi. Gdyby nauczycielka wyobraziła sobie, że to jej dziecko jest bite i poniżane, od razu rozpętałaby burzę. Ale dorośli nie myśleli o nas "dzieci" tylko "patologia" - ujawniła Kopińskiej jedna z dorosłych już ofiar.
Sprawa dotyczy jednej z parafii w archidiecezji przemyskiej, a konkretnie w dekanacie Leżajsk II.
Policja skutecznie blokuje schody do kościoła na Krakowskim Przedmieściu. Są już ofiary owej "blokady".
Wczorajsze msze dla każdego księdza w kraju były sporym wyzwaniem. Protestujący zwracający uwagę, że Kościół i wiara nie powinny mieszać się w prawodawstwo, spotkali się w wielu miejscach z realnym przejawami agresji — nie tylko słownej. Niestety ksiądz Kazimierz Sroka, proboszcz jednej z wrocławskiej parafii, zapomniał, że jako duchowny powinien nie tylko kierować się przykazaniem "kochaj bliźniego, jak siebie samego", ale również być wzorem do naśladowania. Po tym, co zostało uchwycone kamerą, pozostaje mieć nadzieję, że nikt nie weźmie z niego przykładu.
Wiadomość o śmierci biskupa Tadeusza Zawitkowskiego spadła na życie polskiego kościoła jak grom z jasnego nieba. Znany duchowny odszedł w dniu wczorajszym w wieku 81 lat. Ta strata jest wyjątkowo bolesna dla osób powiązanych z Radiem Maryja, zwłaszcza dla Tadeusza Rydzyka, którego Zawitkowski był wiernym przyjacielem.
Rządzący (wspierani przez Telewizję Polską) robią wszystko, by z Kościoła uczynić oś konfliktu związanego z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającym przepisy aborcyjne. Zadbał o to sam prezes PiS Jarosław Kaczyński.–Trzeba się temu przeciwstawić. To obowiązek państwa, ale także obowiązek nasz, obowiązek obywateli. [...] Przede wszystkim musimy bronić polskich kościołów. Musimy ich bronić za każdą cenę – mówił lider obozu rządzącego.I dalej: – Wzywam wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła. W obronie tego, co dziś jest atakowane i jest atakowane nieprzypadkowo.Mimo że od niedzieli demonstranci starają się szerokim łukiem omijać miejsca kultu religijnego, Kościół wyjątkowo często jest zestawiany z manifestacjami. Tym razem sprawę na antenie Polsatu News skomentował rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.
Szczegóły ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych przytaczał serwis OKO.press. Dziennikarze portalu powoływali się na dane z lat 2014-2018. Wykonanie analizy zleciła obecna posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Obejmuje ona między innymi koszty wynagrodzeń oraz liczbę etatów na stanowiskach nauczycieli religii oraz kapelanów w:Siłach Zbrojnych RP,policji,straży granicznej,Biurze Ochrony Państwa, a następnie w Służbie Ochrony Państwa,straży pożarnej,zakładach karnych i aresztach śledczych,zakładach poprawczych i schroniskach dla młodzieży,Krajowej Administracji Skarbowej.We wspomnianym okresie pieniądze przeznaczane zarówno na na katechetów, jak i kapelanów systematycznie rosły. Jeszcze w roku 2014 katecheza kosztowała państwo 1 346 milionów. W roku 2018 było to już jednak 1 485 milionów, a zatem o 139 milionów złotych więcej.Jaką łączną kwotę ujawnia analiza BAS? Polecamy trzymać się mocno. "Wynagrodzenia katechetów i kapelanów wyniosły w 2018 roku łącznie 1 509 milionów złotych, a w latach 2014-2018 łącznie ponad 7 mld 103 milionów złotych", informowało przed rokiem OKO.press.
Taki produkt w swoim asortymencie zaproponowała księgarnia, która obsługuje m. in. Archidiecezję Krakowską.
Kościół katolicki, choć w ostatnim czasie nie cieszy się najlepszą opinią wśród Polek i Polaków, tym razem zajął zdecydowane stanowisko. Sytuacja miała miejsce w jednej ze szczecińskich szkół. Katecheta, który uczył młodych ludzi religii, w bulwersujący sposób zachował się w stosunku do uczennicy. Jak się okazało, ksiądz wszedł w posiadanie zdjęcia ze Strajku Kobiet, na którym 18-latka trzyma transparent wyrażający krytykę dla orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, a także potępiający zachowanie Kai Godek.
Kaja Godek w imieniu fundacji Życie i Rodzina złożyła w Sejmie projekt ustawy, która wprowadzić ma całkowity zakaz organizowania w Polsce marszu równości. Działaczka zebrała pod dokumentem wymaganą ilość podpisów i wraz z Obywatelskim Komitetem Inicjatywy Ustawodawczej #StopLGBT zamierza walczyć o uznanie "promowania homoseksualizmu" za niezgodny z polskim prawem.
Skandal wokół osoby kardynała Dziwisza nabiera na sile. Super Express postanowił przypomnieć wypowiedź na temat otrzymywanych przez hierarchę pieniędzy.W 2018 roku na antenie RMF FM hierarcha skomentował kwestię swojej pensji. Patrząc na majątek wysokich hierarchów oraz co po niektórych duchownych, jego słowa mogą wywołać zdziwienie. Obecnie zapewne większym zmartwieniem niż pieniądze są oskarżenia o tuszowaniu pedofilii w Kościele katolickim.
Po niezwykle krótkim wyroku ksiądz Grzegorz K. wrócił, by zostać nadzorcą domu księży emerytów w diecezji warszawsko-praskiej, z której się wywodził.
Kiedy podano informacje, że stan zdrowia kardynała Henryka Gulbinowicza stał się na tyle poważny, że konieczne było przetransportowanie go do szpitala, wiele osób było przekonanych, iż to efekt watykańskich sankcji względem hierarchy. Wiadomości przekazane przez ks. dr Rafała Kowalskiego rzucają nowe światło na pojawiające się w mediach doniesienia.Rzecznik postanowił przekazać mediom nowe informacje na temat pobytu hierarchy pod opieką lekarzy. Jego słowa zupełnie zmieniają pogląd na hospitalizację kardynała Henryka Gulbinowicza. Wiele osób może być zdziwionych tym, co Polskiej Agencji Prasowej ks. Rafał Kowalski.
Abp Stanisław Gądecki wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że Jan Paweł II o niczym nie wiedział.
Kościół być może będzie wkrótce zmuszony do zamknięcia świątyń na terenie całego kraju. Jeden z doradców premiera Mateusza Morawieckiego w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej" stwierdził, że być może zajdzie taka potrzeba w przypadku zwiększenia się ilości przypadków zakażeń koronawirusem.
Wysokość emerytury nie od dziś spędza sen z powiek milionów Polek i Polaków. Zarówno ci, którzy już dziś otrzymują świadczenie, jak i osoby dopiero na nie pracujące, są najczęściej zasmucone, czy nawet przerażone wizją ubogiej jesieni życia. Wśród ogromnej grupy krajowych emerytów pojawiają się jednak i tacy, którzy zdecydowanie nie mają na co narzekać.Za jedną z takich osób bez wątpienia uznać można arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Choć postać hierarchy wywołuje skrajne kontrowersje, szczególnie ze względu na oskarżenia padające pod jego adresem, sam kapłan w bardzo spokojnych warunkach spędza czas po przejściu na emeryturę. Jej wysokość, chociaż nie została konkretnie ujawniona, według medialnych wyliczeń zapewnia mu bowiem niezwykle godne, luksusowe wręcz życie.
Sondaż przeprowadzony na zlecenie "Rzeczpospolitej" to prawdziwy cios dla Kościoła katolickiego w Polsce. Twarde dane udowadniają, że wieloletnie mieszanie się w politykę kraju oraz hipokryzja względem zasad, którymi kierować powinien się wierzący sprawiły, że coraz mniej osób ma dobre zdanie na temat tej instytucji.Opinia osób młodych to również znak, że w przyszłości trudno będzie odnotować lepsze wyniki, niż te obecne, a zgodnie z liczbami przekazanymi przez "Rzeczpospolitą", już teraz nie jest zbyt dobrze. Niestety za lata zaniedbań oraz kolejne skandale Kościołowi przychodzi płacić wysoką cenę.
Zaraz po ogłoszeniu oświadczenia nuncjatury apostolskiej, Gulbinowicz przestał być też kawalerem Orderu Uśmiechu - odznaczenia przyznawanego osobom zasłużonym dla dzieci.
Hierarchowie Kościoła katolickiego głoszą nauki nie tylko z ambony. Coraz więcej duszpasterzy decydują się na prowadzanie działalności w mediach społecznościowych. Jedną z tych osób jest ksiądz Kneblewski. Kapłan od 2016 roku umieszcza swoje komentarze na Twitterze. Odnosi się między innymi do bieżących wydarzeń politycznych. Roman Kneblewski regularnie krytykuje aborcję, rozumiejąc ją jako mordowanie dzieci nienarodzonych. Rozpowszechnia też sejmowe wystąpienia polityków Konfederacji, krytykując tym samym ideę powszechnego noszenia maseczek. Ksiądz wciąż jednak nie skomentował trwającego Strajku Kobiet.
"Szukacie Boga? Toście do nieodpowiedniego kraju przyjechali". Tym zdaniem, wypowiedzianym w filmie ustami aktorów słynnego spektaklu "Klątwa" w reżyserii Olivera Frlijicia, można by podsumować dokument autorstwa Víta Klusáka i Filipa Remundy."Jak Bóg szukał Karela" to satyryczna, być może odrobinę stronnicza opowieść o będącej przedmurzem chrześcijaństwa Polsce, pokazana z perspektywy czteroosobowej czeskiej ekipy – przedstawicieli jednego z najbardziej zlaicyzowanych społeczeństw świata, gdzie przeszło 79 proc. obywateli deklaruje się jako niewierzący (dane z 2011 roku). Zetknięcie dwóch żyjących blisko siebie, a jednak fundamentalnie różnych narodów zaprezentowano w ramach 17. Festiwalu Millennium Docs Against Gravity.
Minione tygodnie, który upłynęły pod znakiem ogromnego wzburzenia społeczeństwa wywołanego wyrokiem Trybunału Julii Przyłębskiej zaostrzającym prawo aborcyjne, jak również skandali dotyczących hierarchów, w tym kardynała Henryka Gulbinowicza i kardynała Stanisława Dziwisza, doprowadziły do wzmożonego wypisywania uczniów z lekcji religii, donosi serwis o2.pl.Fakt miał wyraźnie nie spodobać się jednemu ze szczecińskich katechetów. Treść apelu, jaki za pośrednictwem e-dziennika ksiądz wystosował do rodziców dzieci, przytacza radna miasta Edyta Łongiewska Wijas. Całość opublikowano na Facebooku przedstawicielki magistratu.
Lokalizacja grobu kardynała Henryka Gulbinowicza przez jakiś czas była zagadką. Ostatecznie udało się do niego dotrzeć, ale jak donoszą dziennikarze "Faktu" - na miejscu nie znajduje się żadne oznaczenie...
Manifestacje Strajku Kobiet, które po 22 października opanowały niemal cały kraj, zostały wywołane przez decyzję zarządzanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z polską konstytucją.To właśnie dzięki demonstracjom swą ogólnokrajową sławę zyskał duchowny z Czernikowa. Pod koniec października kapłan wyszedł do protestujących, trzymając w dłoni broń. Następnie zaczął grozić uczestnikom wydarzenia.Ksiądz Piotr tłumaczył potem, że chciał jedynie bronić swojej świątyni. Mimo to został zatrzymany przez miejscowych funkcjonariuszy policji.
Wdowy i wdowcy konsekrowani to osoby, które oddają swoje życie modlitwie i Jezusowi po śmierci ich małżonków.
Historia jednego z przedstawicieli amerykańskiego Kościoła wstrząsnęła opinią publiczną. Mężczyzna, który ostatecznie został wydalony ze stanu kapłańskiego, dopuszczał się przestępstw i nie prowadził swojego życia w duchu chrześcijańskim.