wtv.pl > Polska > Wysokość emerytury arcybiskupa Głódzia może zadziwiać. To jedynie szczątkowa część jego gigantycznego majątku
Maria Hędrzak
Maria Hędrzak 19.03.2022 08:30

Wysokość emerytury arcybiskupa Głódzia może zadziwiać. To jedynie szczątkowa część jego gigantycznego majątku

wtv
WTV.pl

Wysokość emerytury nie od dziś spędza sen z powiek milionów Polek i Polaków. Zarówno ci, którzy już dziś otrzymują świadczenie, jak i osoby dopiero na nie pracujące, są najczęściej zasmucone, czy nawet przerażone wizją ubogiej jesieni życia. Wśród ogromnej grupy krajowych emerytów pojawiają się jednak i tacy, którzy zdecydowanie nie mają na co narzekać.

Za jedną z takich osób bez wątpienia uznać można arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Choć postać hierarchy wywołuje skrajne kontrowersje, szczególnie ze względu na oskarżenia padające pod jego adresem, sam kapłan w bardzo spokojnych warunkach spędza czas po przejściu na emeryturę. Jej wysokość, chociaż nie została konkretnie ujawniona, według medialnych wyliczeń zapewnia mu bowiem niezwykle godne, luksusowe wręcz życie.

Emerytury najbogatszych kapłanów okazują się ogromne

Kilka miesięcy temu, przy okazji 75. urodzin arcybiskupa, portal Money.pl wyliczył, że jego "podstawowe" świadczenie ma wynosić 4-5 tys. zł. Do tego należy jednak doliczyć dodatek, jaki otrzymuje dzięki posłudze jako biskup polowy. Jak podaje Fakt, Głódź miał spędzić jako kapelan łącznie 13 lat. Medium twierdzi więc, że najpewniej duchowny otrzymuje dziś emeryturę o wysokości co najmniej 10 tys. zł.

Co ważne, kapłan ma także zapewnione mieszkanie oraz otrzymuje środki, mające pomóc mu opłacić leczenie i wyżywienie. Diecezja ma także płacić ewentualnemu prywatnemu opiekunowi, jeśli ten byłby biskupowi seniorowi potrzebny. Jak widać, Kościół zapewnił Głódziowi naprawdę godne, spokojne warunki.

Wielki majątek arcybiskupa Głódzia

Warto jednocześnie zaznaczyć, że nie są to jedyne środki i nieruchomości, jakimi dysponuje arcybiskup. Ten pozostaje bowiem w posiadaniu gigantycznej posiadłości, wybudowanej w jego rodzinnej wsi. Dom stoi do należącej do Głódzia 21-hektarowej działce, którą po części skupował już od lat 90. ubiegłego wieku.

Na należącym do duchownego terenie stoi także kilka innych budynków, w tym ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny. Wokół nieruchomości rozciąga się las. Jak donoszą media, Głódź ma w nim hodować daniele.

Sama wartość całego majątku arcybiskupa nie jest dokładnie znana. Jakiś czas temu "Newsweek" donosił jednak, iż w grę wchodzą miliony złotych. Pod uwagę należy bowiem brać nie tylko sam budynek oraz ziemię, ale także wyposażenie posiadłości Głódzia.

Ta, jak donoszą media, jest niezwykle luksusowa. Poza marmurami oraz zdobiącymi wejście figurami i rzeźbami, ściany mają ozdabiać portrety arcybiskupa, wywieszone w złotych ramach. O tym, jak dokładnie wygląda wnętrze domu, wie oczywiście jedynie sam kapłan oraz jego goście.

Ostatecznie należy jednak podkreślić, że przebywający na emeryturze arcybiskup nie może narzekać na brak środków. Jego wypełnionego przepychem życia, jak na razie, nie zakłócają nawet powracające oskarżenia o tuszowanie pedofilii. Sam Głódź zarzeka się oczywiście, że "nie wykazał żadnej opieszałości" przy przypadkach wykorzystywania nieletnich przez podległych mu kapłanów i postępował zgodnie z kościelnymi regułami.

Źródło: Fakt