wtv.pl > Polska > Kapelan narodowców spotkał pielęgniarki w maseczkach z błyskawicą. "Czułem się jak w piekle"
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:30

Kapelan narodowców spotkał pielęgniarki w maseczkach z błyskawicą. "Czułem się jak w piekle"

wtv
WTV.pl

Hierarchowie Kościoła katolickiego głoszą nauki nie tylko z ambony. Coraz więcej duszpasterzy decydują się na prowadzanie działalności w mediach społecznościowych. Jedną z tych osób jest ksiądz Kneblewski. Kapłan od 2016 roku umieszcza swoje komentarze na Twitterze. Odnosi się między innymi do bieżących wydarzeń politycznych. 

Roman Kneblewski regularnie krytykuje aborcję, rozumiejąc ją jako mordowanie dzieci nienarodzonych. Rozpowszechnia też sejmowe wystąpienia polityków Konfederacji, krytykując tym samym ideę powszechnego noszenia maseczek. Ksiądz wciąż jednak nie skomentował trwającego Strajku Kobiet. 

Na nagraniu ksiądz w seksistowski sposób komentował pracę pielęgniarek

Dwa tygodnie temu ksiądz Roman Kneblewski przebywał w szpitalu. Połowa listopada upłynęła dla hierarchy pod znakiem niebanalnego zabiegu medycznego, wymiany zastawki serca. Autor materiału wskazuje na profesjonalizm i dobrą diagnostykę, lecz nie to było sednem historii. Duchowny poświęcił szczególną uwagę pielęgniarkom.

- Wspaniałe pielęgniarki. Są ofiarne, pracujące, tylko mam jedno "ale". W jednym oddziale pielęgniarki, ładne dziewczyny, ładne buzie, przyjemne sylwetki - słyszymy. Chwilę później okazało się, że pracownice personelu posługiwały się wulgaryzmami, co księdzu nie współgrało z ich "pięknym wyglądem". Inne pracownice personelu medycznego miały wyróżnić się czymś innym.

- Na innym oddziale nie było przekleństw, ale te maseczki czarne i na tym wymalowane czerwone błyskawice. Poczułem się, jakbym był w piekle, a operacje przeżyłem. Jakby tam były diablice - słyszymy.

Duszpasterza możemy znaleźć także na platformie YouTube, gdzie pod nazwą "Tuba Cordis" publikuje kazania i przemyślenia. Na wstępie zaznaczył, że od zawsze postrzegał młodzież jako wspaniałą grupę. W jego opinii doszło jednak do przerwania nici współpracy międzypokoleniowej. - Jakie spustoszenie w naszej obyczajowości czynią na co dzień miotane wulgaryzmy - podał ksiądz.

Zdaniem kapłana mężczyznom częściej zdarzało się używanie przekleństw, lecz kobietom zupełnie to nie odpowiadało - Gdy kobieta rzuciła takim słowem, automatycznie miała na czole wypisaną profesję - tłumaczył w obraźliwych słowach Kneblewski, sugerując najprawdopodobniej, że przeklinające kobiety kiedyś były porównywane do pracownic seksualnych. 

Kapłan zaznaczył, że za jego młodości podobnie postrzegano kobietę palącą na ulicy. Autor materiału uznał za niekulturalne przeklinanie również w środowisku mieszanym. Naruszenie dawnego zwyczaju mogło narazić mężczyznę na policzek. - A gdzie kobiecość, delikatność, jakiś wdzięk? Robi z siebie współczesna dziewczyna jakąś chłopczycę - opowiadał. 

Strajk Kobiet, jak podaje ksiądz, składa się jedynie z wulgaryzmów. Szczególnie porażające dla duszpasterza jest uczestnictwo nieletnich w protestach. Porównał je do nauki wyuzdanego zachowania, co jest naruszeniem polskiej tradycji. 

Marta Lempart wspiera koordynacje protestów od 22 października. Ruch społeczny nie zamierza zejść z ulicy tak długo, aż Zjednoczona Prawica nie zrealizuje szerokiej listy postulatów. Wśród nich jest między innymi dostęp do legalnej aborcji. 

Źródło: [YouTube/"Tuba Cordis"]