"Grodzki bez wyczucia i przyzwoitości" - brzmiał pasek "Wiadomości" TVP, zapraszający do materiału o praworządności. Przedstawiono ujęcia z obozu Auschwitz, a także przypomniano o pancerniku Schleswigu-Holsteinie Zaskakujący materiał wyemitowano 17 lutego. Wczorajsze, wieczorne wydanie dziennika informacyjnego poprowadziła Danuta Holecka zaś materiał przygotował Marcin Tulicki- Państwo Niemieckie i państwo Francuskie ma olbrzymie problemy z praworządnością - deklarował komentator Telewizji Polskiej. Cały materiał trwał przez ponad 4 minutyJak podały "Wiadomości" TVP, Marszałek Senatu, Tomasz Grodzki zorganizował debatę o praworządności, w czasie trwania szczytu Grupy Wyszehradzkiej. Polityk Koalicji Obywatelskiej chce postawić pytanie, czy praworządność jest pod presją. W debacie weźmie udział przewodniczący Bundesratu, Reiner Haseloff, a także przewodniczący Senatu Republiki Francuskiej Gerard Larcher.Reporterzy Telewizji Polskiej, powołując się na opinię historyków, zarzucili dwóm członkom Unii Europejskiej poważne problemy z przestrzeganiem zasad praworządności. - A jeśli chodzi o Niemcy - to historycy nie mają wątpliwości: są ostatnim państwem, które ma moralno-etyczne prawo do pouczania Polski - mogliśmy się dowiedzieć.
Wyliczenia zostały przeprowadzone przez grupę, tworzącą stronę "Oglądam »Wiadomości«, bo nie stać mnie na dopalacze". Badanie udostępniono za pośrednictwem FacebookaPodczas analizowania materiałów nie uwzględniono występów prezesa Orlenu, Daniela Obajtka, a także polityków zza granicy, czyli prezydenta Ukrainy, premiera Węgier, czy też ministra w jego rządzieJeszcze w 2019 roku Jacek Kurski mówił, że Telewizja Polska jest ostoją prawdy i pluralizmu. Tymczasem działacze Zjednoczonej Prawicy niemal codziennie gościli w "Gościu Wiadomości""Furia na TVP to atak na ostoję prawdy i pluralizmu medialnego w Polsce. Nie damy się zastraszyć" - zapewniał prezes spółki. Z opublikowanej tabeli wynika jednak, że "Gość Wiadomości" mógł nie dać opozycji odpowiedniego pola do komentowania bieżących wydarzeń społeczno-politycznych. Podczas wykonywania pracy nie uwzględniono także medyków, profesorów, ekspertów, czy muzyków. Pod uwagę wzięto jedynie polityków ugrupowań zasiadających w parlamencie. Szczucie i sianie nienawiści wobec TVP skutkuje fizyczną przemocą wobec naszych dziennikarzy. Zwróciłem się do stosow. władz o dodat. ochronę obiektów spółki i ukaranie agresorów. Furia na TVP to atak na ostoję prawdy, wolności pluralizmu medialnego w PL.Nie damy się zastraszyć— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) February 3, 2019
Wiadomości "TVP" przygotowały materiał dotyczący szczepieńW materiale pojawiły się nieścisłości i manipulacjeSugerowano, że Polska znajduje się w światowej czołówce szczepieńPominięto europejskie kraje lepiej radzące sobie ze szczepieniamiJak relacjonuje Wirtualna Polska, w poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości" TVP pojawił się materiał dotyczący postępów w szczepieniach i tego, jak sytuacja w Polsce wygląda pod tym względem na tle innych krajów.Przekłamanie pojawiło się już w zapowiedzi materiału, na samym początku programu. "Polska w światowej czołówce pod względem tempa szczepień na Covid-19" - powiedziała prezenterka TVP Edyta Lewandowska.W zapowiedzi zamieszczono także wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, który chwalił polskich medyków. "Chcę powiedzieć bardzo mocno: polska służba zdrowia zdała egzamin w okresie pandemii koronawirusa" - mówił prezydent.W samym materiale mowa była o kolejnej partii szczepionek firmy Pfizer, która właśnie dotarła do Polski oraz o zespołach ratowników medycznych, którzy karetkami dojeżdżać mają do osób obłożnie chorych, aby szczepić je w ich domach.Następnie przywołano statystyki, zgodnie z którymi od w ramach Narodowego Programu Szczepień udało się dotychczas w Polsce wykonać 2 715 159 szczepień, spośród których 929 965 dotyczyło drugiej dawki szczepionki. Pierwszą dawką szczepionki zaszczepiło się już ponad 1,7 mln osób (dokładnie 1 785 194 osób).
"Pamiętajcie: nie tankujemy na Orlenie!" - czytamy we wpisie Adama Szłapki. "Nie ma to jak dobra kawa i ciastko z najlepszych stacji benzynowych w Polsce Shell" - dodawał Krzysztof ŚmiszekOba wpisy pojawiły się w materiale "Wiadomości" TVP. Ostrzegano przez niespodziewanym konsekwencjami podobnym czynów, wskazując na staranowanie Orlenu przez nieznaną kobietęMateriał został wyemitowany w wydaniu "Wiadomości" TVP z 28 lutego. Program poprowadziła Edyta LewandowskaOstatnie wydanie "Wiadomości" TVP przedstawiło najnowsze wydarzenia społeczno-polityczne. Informowano o nadchodzącym Krajowym Planie Odbudowy, rozwoju kryzysu epidemicznego, sukcesach Piotra Żyły i Igi Świątek, a także o działań Platformy Obywatelskiej i Lewicy. "Platforma proponuje, ale nie realizuje" - brzmiał pasek, zapraszający do obszernego materiału. Co ciekawe, propozycje programowe zestawiono ze staranowaniem stacji Orlenu.
Donald Tusk z pewnością byłby wyjątkowo zadziwiony skupieniem tak dużej uwagi "Wiadomości" TVP na swojej osobie.
W „Wiadomościach” TVP skomentowano zaprezentowany przez Platformę Obywatelską pakiet rozwiązań „recepta na kryzys”, w którym przedstawiono propozycje dotyczące przeciwdziałania skutkom kryzysu wywołanego pandemią COVID-19. Telewizja Polska natychmiast zwróciła uwagę, że na wprowadzenie części z nich PO miało czas za własnych rządów.
Dziennikarz TVN-u, Bertold Kittel, przygotował materiał dla "Superwizjera" pod tytułem "Układ radomski. Emisja reportażu miała miejsce na jesieni 2018 rokuDo pracy Kittela odnieśli się prezenterzy "Panoramy Info" i "Serwisu Info" wskazując na kilkunastoletnią znajomość autora dokumentu z prezydentem Radomia - Radosławem WitkowskimInformacja okazała się nieprawdziwa, a TVP zobligowano w 2019 roku do bezzwłocznego wydania dwóch sprostowań. Zrobiono to dopiero dziśDzisiejsze "Wiadomości" TVP zaczęły się nie o 19:30, a o 19:24. Niespodziewany wyjątek wynikał z potrzeby wskazania na podanie fałszywych doniesień o rzekomej relacji Kittela z Witkowskim. Wyznaczony przez sąd tekst ukazała się przed oficjalną godziną emisji tak, by zobaczyło go jak najmniejsze grono odbiorców. Oczom widzów ukazała się biała plansza. Należy jednak zaznaczyć, iż była ona emitowana w ramach "Wiadomości" TVP. Nie doszło więc do złamania prawa, a do, mówiąc delikatnie, swobodnej interpretacji wyroku. Oświadczenie było widoczne przez całe trzy sekundy. Sami, bez zatrzymywania nagrania, zdążyliśmy przeczytać zaledwie pierwsze zdanie.
Materiał „Wiadomości” TVP ma związek z opublikowanym 5 marca wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, w którym uniewinniono prof. Wojciecha Sadurskiego. Telewizja Polska wytoczyła mu proces za wpis, jaki pojawił się w mediach społecznościowych profesora.Jak przypomina Wirtualna Polska, po zabójstwie Pawła Adamowicza Sadurski opublikował post, w którym użył określenia „goebbelsowskie media”.
TVP Info od dwóch dni z wielką satysfakcją puszcza materiały: „Afera na lewicy: działaczka oskarżona o transfobię, bo używa słowa „kobieta””, „Czy mężczyźni mogą menstruować, a Dzień Kobiet to transfobia? Afera na lewicy”. Widzę, że dziennikarze desperacko szukają odpowiedzi na te pytania, więc proszę bardzo.To najpierw podstawy dotyczące biologii. Kiedy się rodzimy, lekarz zakreśla w naszej książeczce zdrowia rubrykę „mężczyzna” albo „kobieta”. To, jaką rubrykę zakreśli, zależy zwykle od wyglądu genitaliów, czyli zewnętrznych narządów płciowych. Jakaś część populacji na świecie rodzi się z genitaliami i innymi cechami płciowymi, które nie wpisują się w społeczne postrzeganie tego, co kobiece i męskie – ich cechy płciowe są zróżnicowane. Mogą występować na poziomie chromosomów, układu hormonalnego i receptorów hormonalnych lub wewnętrznych i zewnętrznych narządów płciowych. U niektórych osób interpłciowych ich zróżnicowane cechy płciowe są widoczne po urodzeniu, u innych można je zauważyć we wczesnym dzieciństwie lub w okresie dojrzewania. Niektórzy nigdy ich nie odkryją. Ciała osób interpłciowych i ich cechy płciowe są w pełni naturalne i biologiczne.ONZ szacuje, że osoby interpłciowe to ok. 1,7% populacji. Ale tak naprawdę nie wiemy, ile osób rodzi się ze zróżnicowanymi cechami płciowymi, bo wyznaczników płci jest bardzo wiele, a sprawdza się tylko zewnętrzne narządy płciowe. Wiemy jedynie o osobach, którym to w znaczący sposób utrudnia funkcjonowanie.Co więcej, to przyzwyczajenie do odgórnego wyznaczania płci przy narodzinach sprawia, że osoby interpłciowe często przechodzą tuż po narodzinach chirurgiczne operacje uzgodnienia płci – bez ich zgody i wbrew bólowi, a czasem bez wskazań zdrowotnych. To niezgodne z ich naturalną budową ciała. Ta fizyczna ingerencja w ich ciało w tym wieku może nie być konieczna, służy często zbliżeniu wyglądem do zewnętrznych narządów płciowych jednej płci. Bywa za to bolesna i obciążająca, zdarzało się, że powodowała problemy zdrowotne na całe życie. Po angielsku nazywana jest intersex genital mutilations (IGM), czyli okaleczenia narządów płciowych osób interpłciowych. Innym rodzajem okaleczania narządów płciowych jest female genital mutilations (FGM), czyli okaleczanie narządów płciowych kobiet, co może wywoływać nawracające infekcje, trudności w oddawaniu moczu, przewlekły ból, rozwój torbieli, niezdolność do zajścia w ciążę, powikłania podczas porodu i śmiertelne krwawienie. To naruszenia praw człowieka.Jest też grupa osób, których wpisana w rubryczkę płeć jest zgodna z ich płcią. Takie osoby nazywamy osobami cispłciowymi. Ja jestem cispłciowa – przypisana mi przy urodzeniu płeć zgadza się z innymi wyznacznikami płci, jak narządy wewnętrzne czy chromosomy, a także z moją tożsamością płciową. Mam zakreślone w książeczce narodzin „kobieta” – i jestem kobietą, tak właśnie czuję. Większość osób jest cispłciowa.Jest też grupa osób, których wpisana w rubryczkę płeć jest niezgodna z ich tożsamością płciową. To osoby transpłciowe. Taka osoba ma zakreślone w książeczce narodzin „kobieta” – i jest innej płci, tak właśnie czuje.Z kolei osoby niebinarne nie wpisują się w sztywny podział na to, co kobiece i męskie. Niektóre z nich używają zaimków „ono” lub „onu”.
"Wiadomości" TVP zostały "uhonorowane" anty-nagrodą LGBT - Złotymi PawiamiGala odbyła się na Facebooku organizacji Miłość Nie WykluczaPozostałe dwie nagrody przypadły Polskiej Policji oraz Kai Godek"Wiadomości" TVP triumfowały w swojej kategorii, choć trzeba przyznać, że konkurencja była spora.
"Wiadomości" TVP z 18 marca podjęły temat preparatu AstraZeneki, "medialnym ataku na syna Beaty Szydło", zasług Wojsk Obrony Terytorialnej, a także bieżącej sytuacji pogodowej"Brudna gra mediów i opozycji" - brzmiał pasek, zaprezentowany przez Danutę Holecką. Według redakcji, Obajtek oraz syn Szydło jest ofiarą ataków "przybudówki Gazety Wyborczej" oraz Platformy ObywatelskiejObajtka i Tymoteusza broniono przez całe 4 minuty materiału- Teraz media w natarciu, a konkretnie media sympatyzujące z Platformą Obywatelską, atakujące syna Beaty Szydło, bo dowiedziały się, że pracuje w prywatnej firmie, w której udziały ma Daniel Obajtek - tłumaczyła w "Wiadomościach" TVP Danuta Holecka. Prezenterka wyjaśniła, że działanie nie jest niezgodne z prawem i nie powinno budzić emocji, ponieważ były ksiądz przeszedł standardowy proces rekrutacji. Przypomnijmy, że niezależne media wysunęły podejrzenia jakoby Daniel Obajtek miał kierować z tylnego siedzenia spółką TT Plast, choć zabrania tego ustawa o samorządzie terytorialnym. Ówczesny wójt miał skłamać przed sądem w tej sprawie. Mówiono także o wykazie 15 drogich nieruchomości, a także pracy partnerki Obajtka w spółkach Skarbu Państwa. Jest to jedynie część oskarżeń, jakie ujawniły śledztwa dziennikarskie.
"Celebryci chcą wyjeżdżać z Polski, bo nie podoba im się polityczna rzeczywistość" - informowała Holecka w "Wiadomościach" TVP. Następnie wyemitowano pasek z pytaniem "Dlaczego celebryci gardzą Polakami"Do incydentu doszło 3 lutego. Przedstawiono ujęcia z udziałem Anny Dereszowskiej, Macieja Stuhra, Krystyna Janda, czy też Wojciecha Manna"Staram się nie angażować w sferę polityczną. To faktycznie mnie dotknęło. Byłam zdziwiona i zaskoczona" - skomentowała dziś Anna Dereszowska w rozmowie z Wirtualną Polską- Celebryci chcą wyjeżdżać z Polski, bo nie podoba im się polityczna rzeczywistość. To serial, który trwa od początków rządów Zjednoczonej Prawicy. Tym razem w wywiadzie wyprowadzkę rozważa Maciej Stuhr. Często celebryci nie kryją pogardy do Polaków - grzmiała Danuta Holecka. Następnie w "Wiadomościach" TVP opowiadano o sympatiach politycznych, zarobkach i bezczelności, jaką mają przejawiać przedstawiciele świata artystycznego.
Od nowego roku w mediach krążą doniesienia o niepokojących działaniach prezesa Obajtka. Dziennikarze wysuwają podejrzenia o poświadczenie nieprawdy, korupcję, zatrudnianie syna byłej premier, czy też posiadanie kilkunastu imponujących nieruchomościRównolegle działania w obronie byłego samorządowca podejmują "Wiadomości" TVP. W dzisiejszym wydaniu, prowadzonym przez Edytę Lewandowską, "atakom na prezesa" poświęcono osobny materiał. Sugerowano, że fala hejtu wynika ze skuteczności Obajtka"Wszystko w przededniu fuzji Orlenu i Lotosu, czyli dwóch strategicznych spółek dla polskiej gospodarki" - powiązywała zdarzenia prezenterka- Z jednej strony świetne wyniki finansowe oraz ekspansja w Polsce i za granicą. Z drugiej, seria ataków na prezesa Orlenu, Daniela Obajtka. Wszystko w przededniu fuzji Orlenu i Lotosu, czyli dwóch strategicznych spółek dla polskiej gospodarki - zaczęła Edyta Lewandowska. "Wiadomości" TVP insynuują opozycji "ataki" już od kilku wydań. Media, które docierają do doniesień, nazywa się zaś "sympatyzującymi z Platformą Obywatelską.
Przed kilkoma dniami dziennikarze TVN przyjrzeli się czterem firmom dostarczającym parówki na stacje Orlenu. Jak relacjonuje money.pl, chociaż trzy spośród nich to duże, znane na rynku firmy, o czwartej z nich mało kto słyszał. Chodzi o firmę Wędzonka z Myślenic, miejscowości narodzin Daniela Obajtka. Według ustaleń dziennikarzy TVN pełnomocniczka zarządu tej spółki Joanna Górka-Firek od stycznia ubiegłego roku zasiada również w radzie nadzorczej spółki Orlen Paliwa. Na tym jednak nie kończą się powiązania Górki-Firek z Danielem Obajtkiem. Według portalu tvn24.pl od roku 2014 jest ona także radcą prawnym w Małopolskim Oddziale Regionalnym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), tymczasem w latach 2015-2017 prezesem ARiMR był właśnie Obajtek.Ponadto za kadencji Obajtka ARiMR przeniosła swoją lokalną siedzibę z Dobrzyc do Myślenic, gdzie zaczęła wynajmować świeżo wybudowany biurowiec od Grzegorza Firka, właściciela firmy budowlanej i męża Joanny Górki-Firek.
Wydanie "Wiadomości" TVP z 24 marca poprowadziła Edyta Lewandowska. W materiałach mówiono o sytuacji epidemicznej w kraju, "atakach opozycji" na Daniela Obajtka, skazaniu Andżeliki Borys, a także o "wartości życia poczętego""Każde życie jest ważne" - mówiła prezenterka, przypominając o Narodowym Dniu Życia. Tym razem pasek informacyjny nie wzbudził większej sensacji. Sensacyjne okazały się jednak deklaracje o "dzieciach nienarodzonych w 3D"Przemysław Czarnek podczas konferencji zapowiedział przekazanie specjalnych broszur do szkół. Mówiono też o walce Strajku Kobiet, by móc "zabijać dzieci na życzenie"- Każde życie jest ważne. Przypomina o tym Narodowy Dzień Życia, jednak nie wszyscy zgadzają się z tą prawdą. Niektórzy wprost atakują ludzkie życie życie - przekonywała prowadząca "Wiadomości" TVP, zapraszając do materiału autorstwa Rafała Wolskiego. Następnie informowano o rozszerzaniu programu Za życiem. Przedstawiono deklaracje Marleny Maląg, zapewniającej o wielkiej wadze rodziny w polityce Zjednoczonej Prawicy. Mówiono również o hospicjach perinatalnych.- To człowiek, nie zlepek komórek - dodał reporter, przedstawiając broszury autorstwa grupy "Genesis". Widzimy na nich zdjęcia małych stópek. Następnie "Wiadomości" TVP przedstawiły "dziecko nienarodzone w 3D". Ujęcie zaprezentowaliśmy na samym końcu artykułu.
We wtorkowym wydaniu "Wiadomości" TVP zamieszczono materiał poświęcony rozbiciu przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) grupy przestępczej zajmującej się sutenerstwem, której członkowie według TVP mają na swoim koncie również wyłudzenia środków z rządowej tarczy antykryzysowej z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR).Jak podaje TVP, śledczy ustalili, że przestępcy uzyskali w ten sposób niemal 200 tys. zł. W materiale Macieja Sawickiego pojawia się sugestia, że tego rodzaju wyłudzenie możliwe było z powodu nieudolności Polskiego Funduszu Rozwoju, który rzekomo nie prowadzi wystarczających kontroli firm ubiegających się o wsparcie kryzysowe. - Zdaniem komentatorów tarcza działa już na tyle długo, że jej mechanizmy powinny zostać dopracowane w taki sposób, który wyklucza możliwość występowania takich - niestety komentowanych mianem skandalicznych - sytuacji - słyszymy w materiale "Wiadomości" TVP.W dalszej części materiału w podobnym tonie wypowiada się m.in. publicysta tygodnika "Niedziela" Mateusz Wyrwich, który daje do zrozumienia, że osoby decyzyjne w PFR odpowiedzialne za nieprawidłowości w przyznawaniu środków z tarczy antykryzysowej powinny "odpowiadać przed swoimi przełożonymi".[EMBED-2322]
30 marca „Wiadomości” TVP wyemitowały materiał, który w negatywnym świetle przedstawił prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa. Po emisji natychmiast pojawiła się krytyka pod adresem stacji kierowanej przez Jacka Kurskiego.To nie pierwszy raz, gdy „Wiadomości” TVP personalnie uderzają w konkretną osobę. To jednak jeden z nielicznych momentów, gdy po drugiej stronie barykady znajdują się politycy partii rządzącej, w tym sam premier Mateusz Morawiecki.
Od 22 października "Wiadomości" TVP nieustannie grzmią o "ochronie życia nienarodzonego", "zabijaniu dzieci w łonach matek" oraz Marcie Lempart. Tym razem debata o prawach kobiet z udziałem Danuty Holeckej i metropolity krakowskiego, miała miejsce po emisji programu informacyjnegoGość "Gościa Wiadomości" podczas nabożeństwa w Kalwarii Zebrzydowskiej poprowadził sąd Piłata nad "dzieckiem nienarodzonym". Podczas emisji zaś mówił o potrzebie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierciNa samym wstępie wyjaśnijmy, że mówienie o "zabijaniu dzieci w łonach matek" czy "dzieciach nienarodzonych" jest niezgodne z obowiązującą wiedzą medyczną. Po emisji "Wiadomości" TVP Danuta Holecka rozpoczęła nadawanie "Gościa Wiadomości". Tytułowym gościem okazał się arcybiskup Marek Jędraszewski. Dziennikarka spytała, co w okresie Wielkiego Piątku powinno połączyć nasze społeczeństwo. - Chrystus znajdujący się na krzyżu, jest Chrystusem zwycięskim. Krzyż jest jego tronem, na którym zwycięża śmierć, nienawiść, grzech - deklaruje duchowny.
W niedzielnym wydaniu „Wiadomości” TVP nie zabrakło przytyku w stronę polityka nieprzychylnego dla obozu rządzącego. Szymon Hołownia został skrytykowany w związku ze swoim szczepieniem.
Donald Tusk dwukrotnie pojawił się w przedstawionych podczas "Wiadomości" TVP materiałach archiwalnychByłego premiera powiązano z oskarżanym o udostępnianie informacji poufnych agentem Roberta Lewandowskiego oraz rzekomymi pro-niemieckimi sympatiami członków opozycjiTo nie pierwszy raz, gdy Donald Tusk pojawia się w programie informacyjnym TVP w reportażach niemających z nim żadnego związkuZ materiałów na temat Donalda Tuska, które od czasu przejęcia władzy w Polsce przez PiS pojawiają się w "Wiadomościach" TVP można by stworzyć kilkusezonowy serial.
Główne wydanie dziennika informacyjnego podjęło temat obchodów 11. rocznicy katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Danuta Holecka odczytała list Antoniego Macierewicza do prezesa Telewizji Polskiej S.A - Jacka Kurskiego "Przekazuję filmową relację z wyników badań" - czytamy w dokumencie. Przekazane nagrania miałyby zostać wyemitowane właśnie 10 kwietniaPozostałymi tematami był powrót bocianów nad Wisłę, rozwój sytuacji epidemicznej, a także program gospodarczy Platformy Obywatelskiej, określony jako "terapia szokowa"Przewodniczący organu Antonii Macierewicz skierował do Jacka Kurskiego prywatny list, który został ujawniony przez dziennikarzy TVP. Co ciekawe, Danuta Holecka postanowiła przekazać swoim widzom "informację z ostatniej chwili". Tuż przed zakończeniem "Wiadomości" przedstawiono odpowiedź publicznego medium na prośbę polityka.
Daniel Obajtek w "Wiadomościach" TVP opowiadał o celebrytach, którzy przez lata czerpać mieli ze współpracy z Orlenem korzyści finansowePrzez kilka lat z koncernem kooperować miał znany aktor Tomasz KarolakCelebryta przyznał, że w czasie współpracy jego teatr miał zapewnioną stabilność finansowąTomasz Karolak ustosunkował się do informacji na temat swojej współpracy z Orlenem.
Niewiele osób kojarzy nam się z nadejściem "dobrej zmiany" w mediach publicznych równie mocno, co Danuta Holecka. W 2016 roku, już po objęciu przewodnictwa nad TVP przez Jacka Kurskiego, prezenterka na dobre powróciła do telewizji publicznej. Jej droga na zawodowy szczyt była jednak wyboista.
Przypomnijmy, że Trybunał Kostytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł, że zapis, który pozwalał Rzecznikowi Praw Obywatelskich na pełnienie obowiązków po zakończeniu kadencji i do czasu wyboru jego następcy, jest niezgodny z Konstytucją.Finalnie Adama Bodnara usunięto za stanowiska. Zaledwie kilka godzin później nowym RPO wybrano Bartłomieja Wróblewskiego. Teraz sprawą zajmie się Senat.
Rafał Trzaskowski, a właściwie rada m.st. Warszawy zadecydowała o poszerzeniu strefy płatnego parkowania. Według Telewizji Polskiej dochodzi do zdrenowania portfeli mieszkańców stolicyPozostałymi tematami "Wiadomości" TVP był rozwój procesu szczepień w Polsce, bieżące informacje o kryzysie pandemicznym, eskalacje napięcia między Rosją a Ukrainą, ataki amerykańskiej CNN wymierzone w Donalda Trumpa oraz najnowsze osiągnięcia medycy, a konkretnie kardiologiiMowa o wydaniu z 16 kwietnia, które poprowadziła Danuta Holecka. Materiały dotyczące Trzaskowskiego wyemitowano w 23 minucie dziennika informacyjnego "Trzaskowski zmusi Polaków do wyrzeczeń?" - czytamy w pasku "Wiadomości" TVP. Chwilę później głos zabrała Danuta Holecka. - Rafał Trzaskowski po raz kolejny sięga do kieszeni Warszawiaków. Tym razem stołeczny ratusz zdecydował o powiększeniu strefy płatnego parkowania. Zdaniem władz stolicy dzięki temu będzie można - tu cytat - łatwiej znaleźć miejsce. Komentatorzy pytają, czy to jeden z przykładów polityki wyrzeczeń, o której kilka dni temu pisała senatorka Platformy Obywatelskiej - mogliśmy usłyszeć od prowadzącej. Następnie autor materiału poinformował, iż za cały dzień parkowania w stolicy trzeba zapłacić 49 złotych, a od września strefy płatnego parkowania obejmą Ochotę i Żoliborz.
Dzisiejszym tematem "Gościa Wiadomości" było Narodowe Czytanie Pisma Świętego. Piąta edycja wydarzenia została objęta patronatem przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, a także Prezesa Rady MinistrówPrzedsięwzięcie stanowi inaugurację Tygodnia Biblijnego - ważnego święta, celebrowanego od 2008 roku. - Ten czas powinien nam przede wszystkim uświadomić, że Pismo Święte, Biblia to słowo Boże skierowane z miłości do nas - tłumaczył abp Marek JędraszewskiRozmowę z metropolitą krakowskim poprowadził Michał Adamczyk. Mowa o wydaniu "Gościa Wiadomości" z 18 kwietniaNa sam początek prowadzący "Gościa Wiadomości" spytał abpa Marka Jędraszewskiego o znaczenie i przekaz, jaki niesie za sobą Tydzień Biblijny. - Ten czas powinien nam przede wszystkim uświadomić, że Pismo Święte, Biblia to słowo Boże skierowane z miłości do nas, bo Boga nikt nie widział. Dopiero mogliśmy zobaczyć go w osobie syna, Jezusa Chrystusa, ale mogliśmy usłyszeć jego słowo, zapisane w świętych księgach - zaczął hierarcha Kościoła katolickiego.- Chcemy szczególnie teraz zagłębić się w tych księgach. Czerpać z nich prawdę i siłę nadziei na dzisiaj, na jutro, zwłaszcza w tych niepokojących czasach, w których przyszło nam żyć - dodawał abp Marek Jędraszewski na antenie Telewizji Polskiej.
Życie prywatne Danuty Holeckiej to w dużej mierze ściśle chroniona tajemnica. Dziennikarka nie zdecydowała się eksponować tych aspektów życia, które nie są związane z pracą.Wiele osób w ogóle może nie wiedzieć, że będąca gwiazdą TVP Danuta Holecka od 28 lat jest żoną Krzysztofa Dunina-Holeckiego. Mężczyzna w momencie wiązania się z dziennikarką był już rozwodnikiem.