Wiadomości TVP zaatakowały prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju
We wtorkowym wydaniu "Wiadomości" TVP zamieszczono materiał poświęcony rozbiciu przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) grupy przestępczej zajmującej się sutenerstwem, której członkowie według TVP mają na swoim koncie również wyłudzenia środków z rządowej tarczy antykryzysowej z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR).
Jak podaje TVP, śledczy ustalili, że przestępcy uzyskali w ten sposób niemal 200 tys. zł. W materiale Macieja Sawickiego pojawia się sugestia, że tego rodzaju wyłudzenie możliwe było z powodu nieudolności Polskiego Funduszu Rozwoju, który rzekomo nie prowadzi wystarczających kontroli firm ubiegających się o wsparcie kryzysowe.
- Zdaniem komentatorów tarcza działa już na tyle długo, że jej mechanizmy powinny zostać dopracowane w taki sposób, który wyklucza możliwość występowania takich - niestety komentowanych mianem skandalicznych - sytuacji - słyszymy w materiale "Wiadomości" TVP.
W dalszej części materiału w podobnym tonie wypowiada się m.in. publicysta tygodnika "Niedziela" Mateusz Wyrwich, który daje do zrozumienia, że osoby decyzyjne w PFR odpowiedzialne za nieprawidłowości w przyznawaniu środków z tarczy antykryzysowej powinny "odpowiadać przed swoimi przełożonymi".
[EMBED-2322]
Nierzetelne informacje w "Wiadomościach" TVP
Następnie TVP skupia się na samym prezesie zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju Pawle Borysie, sugerując, że za rządów koalicji PO-PSL był przez wiele lat dyrektorem Banku Pekao S.A. z udziałami spółek Skarbu Państwa, co jest jednak nieprawdą, bo Borys nie miał z tą instytucją nic wspólnego. W latach 2010-2016 był za to dyrektorem zarządzającym w PKO Banku Polskim S.A.
- Muszę przyznać, że dzisiejszy personalny paszkwil w TVP „napawa smutkiem”. Dziennikarz nawet nie odróżnia @PKOBP od @BankPekaoSA. #TarczaFinansowaPFR chroni 3,5 mln miejsc pracy, a z KAS, służbami i CBŚP przeciwdziałamy nadużyciom. Przykre i żenujące, ale trzeba robić swoje - skomentował na Twitterze Paweł Borys.
Muszę przyznać, że dzisiejszy personalny paszkwil w TVP „napawa smutkiem”. Dziennikarz nawet nie odróżnia @PKOBP od @BankPekaoSA????????♂️ #TarczaFinansowaPFR chroni 3,5 mln miejsc pracy, a z KAS, służbami i CBŚP przeciwdziałamy nadużyciom. Przykre i żenujące, ale trzeba robić swoje????????
— Paweł Borys (@PawelBorys_) March 30, 2021
- Dzisiaj @Grupa_PFR to kluczowe narzędzie państwa w walce o utrzymanie płynności przedsiębiorstw i miejsc pracy dla Polaków. Od dziennikarzy nie oczekuje pomników dla @PawelBorys, nie jest przecież rolą TVP robienie laurek dla prezesów spółek SP. Wystarczy profesjonalizm - napisał z kolei sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń.
Dzisiaj @Grupa_PFR to kluczowe narzędzie państwa w walce o utrzymanie płynności przedsiębiorstw i miejsc pracy dla Polaków. Od dziennikarzy nie oczekuje pomników dla @PawelBorys_ , nie jest przecież rolą TVP robienie laurek dla prezesów spółek SP. Wystarczy profesjonalizm. https://t.co/pmfgmaLSki
— Artur Soboń (@sobonartur) March 31, 2021
Oświadczenie dotyczące materiału "Wiadomości" TVP pojawiło się także na stronie PFR. Wyjaśniono tam zasady kwalifikacji przedsiębiorców do wsparcia antykryzysowego. PFR zapewnia też o bieżącej współpracy z Krajową Administracją Skarbową (KAS), Centralnym Biurem Antykorupcyjnym (CBA) i innymi instytucjami powołanymi do walki z przestępczością gospodarczą.
PFR odpiera również zarzuty o niedopełnienie obowiązków dotyczących weryfikacji wniosków o subwencje i przeciwdziałanie wyłudzeniom, prostując ponadto błędy TVP w kwestii drogi zawodowej Pawła Borysa. - Uwzględniając powyższe fakty, Polski Fundusz Rozwoju S.A. uważa, że materiał wyemitowany 30.03.2021 r. w Wiadomościach TVP odnoszący się do Tarczy finansowej PFR oraz PFR S.A. jest skrajnie nierzetelny i zawiera nieprawdziwe oraz niepełne informacje, które mogą naruszać dobre imię PFR S.A., Prezesa Zarządu oraz pracowników Spółki - czytamy na stronie PFR.
Źródła: Twitter / Paweł Borys, Twitter / Artur Soboń, "Wiadomości" TVP, mediapfr.prowly.com
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Ks. Isakowicz-Zaleski o Głódziu i Janiaku: Kary są bardzo łagodne, wręcz symboliczne
Opublikowano rozporządzenie ws. nowych zasad kwarantanny dla podróżnych
Dwie dziewczyny napadnięte za to, że nie odpowiedziały na "zaloty". Okropne komentarze