Do Sejmu skierowany ma zostać projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, który Ministerstwo Edukacji i Nauki zapowiadało pod koniec ubiegłego roku. Chodzić ma o umożliwienie nauczycielom akademickim wyrażania swoich przekonań religijnych, czy światopoglądowych. Zmiany wprowadzane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki mają służyć rzekomo wzmocnieniu wolności słowa na polskich uczelniach. Ministerstwo Edukacji i Nauki chce zmian na polskich uczelniach Pod koniec ubiegłego roku minister edukacji Przemysław Czarnek zapowiadał chęć wprowadzenia pewnego rodzaju "udogodnień" dla pracowników wyższych uczelni, które zapewnić mogłyby im swobodne wyrażanie swoich poglądów. Zdaniem szefa resortu edukacji, nauczyciele akademiccy powinni mieć pełną możliwość mówienia o swoich przekonaniach, bez obawy, że uznane to być może za przewinienie dyscyplinarne. - Potrzebujemy pełnej wolności na wszystkich uczelniach - przekonywał Przemysław Czarnek, cytowany przez WP - Nie mówię, że jej nie ma, bo to byłoby krzywdzące, w żadnym wypadku. Natomiast zdarzają się też sytuacje w których wolność, jest narażana na szwank - zapewniał. Zapowiedzi zamieniły się w projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym skierowanym przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Zająć się będzie nim teraz musiał polski parlament. Wolność światopoglądu?Chęć Ministerstwa Edukacji i Nauki dotycząca wprowadzenia zmian w możliwości wyrażania swoich poglądów może zadziwiać w kontekście faktu, że jeszcze niedawno Przemysław Czarnek chciał karać pracowników uczelni, którzy wspierali Strajk Kobiet. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, nauczyciele akademiccy będą mogli teoretycznie swobodnie wyrażać swoje poglądy dotyczące religii, filozofii, czy spraw społecznych. Zapewnia im to treść projektu. - Wyrażanie przez nauczycieli akademickich przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych nie będzie stanowiło przewinienia dyscyplinarnego - twierdzą twórcy nowelizacji. Do nowych obowiązków rektorów uczelni dopisana ma zostać konieczność zadbania o to, by każdy wykładowca mógł czuć się bezpiecznie wyrażając swoje poglądy, co ma być częścią troski o wolność słowa. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Źródło: Wp.plArtykuły polecane przez redakcję WTV:Kaja Godek prosi o pieniądze. Chce zbierać podpisy pod #STOPLGBTBożena Przyłuska o akcji Same Plusy: Katolicy w Polsce są mniejszością, która dyktuje nam warunkiFałszywe wyniki, szczepienia poza kolejnością - czyli jak oszuści zarabiają na pandemii
Przemysław Czarnek zapowiedział na antenie Radia Maryja, że już wkrótce rozpocząć mają się dodatkowe zajęcia dla uczniów, mające na celu nadrobienie zaległości wywołanych przez edukację zdalną. Wielu uczniów z pewnością nie będzie zadowolonych z wieści przekazanych przez Przemysława Czarnka - będą musieli spędzić w szkole dodatkowe godziny. Przemysław Czarnek zapowiada zajęcia dodatkoweW "Aktualnościach dnia" Radia Maryja gościł minister edukacji Przemysław Czarnek. Polityk pytany był m.in. o sposób przeprowadzania tegorocznych egzaminów maturalnych oraz bezpieczeństwo uczniów w trakcie ich odbywania. Najważniejszym tematem poruszonym w wywiadzie była jednak kwestia powrotu uczniów do nauki stacjonarnej. Minister zapowiedział, że już teraz planowane są rozwiązania, które miałyby na celu umożliwienie odrobienia zaległości wynikających z nauki zdalnej, która miała miejsce w ostatnich miesiącach z powodu trwającej pandemii koronawirusa. Przypomnijmy, że do edukacji stacjonarnej powróciły już dzieci z klas I-III szkół podstawowych. Od 17 maja tego rodzaju naukę wznowią również pozostałe klasy podstawówki, by na koniec miesiąca wszyscy uczniowie szkół mogli już zasiąść w swoich ławkach. By jak najszybciej udało się odrobić zaległości powstałe w wyniku niekomfortowej sytuacji edukacyjnej ostatnich miesięcy, Przemysław Czarnek zdecydował się na wprowadzenie dla uczniów dodatkowych godzin zajęć wyrównawczych, również tych z wychowania fizycznego. Czarnek wprowadza więcej lekcji Przemysław Czarnek w rozmowie z Radiem Maryja zaznaczył, że planowane działania mają na celu wypełnienie luk edukacyjnych, które pojawić mogły się z powodu nietypowego rodzaju edukacji. - Przede wszystkim trzeba mieć na względzie dobro uczniów - zaznaczył minister edukacji - Nie ma najmniejszych wątpliwości, że nauka zdalna temu dobru nie służyła na tyle, na ile nauka stacjonarna - dodał. Przemysław Czarnek podkreślił, że na cel wprowadzenia dodatkowych zajęć uzupełniających ministerstwo przeznaczyło 187 mln zł. Lekcje mają być wprowadzone we wszystkich polskich szkołach już w czerwcu lub maksymalnie na początku września. Chodzi również o zajęcia z wychowania fizycznego. - Chcemy zagwarantować najpierw co najmniej 10 godzin, czyli 10 tygodni po godzinie tygodniowo dla każdej klasy, w każdej szkole takich fakultatywnych zajęć - poinformował minister edukacji - Będą to również zajęcia z wychowania fizycznego. Zdaniem Przemysława Czarnka, nawet najlepiej przeprowadzona edukacja zdalna nie jest w stanie zastąpić nauki stacjonarnej i bezpośredniego kontaktu ucznia z nauczycielem w sali lekcyjnej. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Radomski ksiądz Stanisław S. stanie przed sądem. W tle sprawy oskarżenia dotyczące wykorzystywania seksualnego dzieciZ TVP odszedł Artur Orzech. Teraz telewizja wydała komunikat: "zmiana prowadzącego jest korzystna dla wyników i prestiżu programu"Policja odda część mundurowemu zastrzelonemu na służbieŹródło: Radiomaryja.pl
Przemysław Czarnek przeznaczył niemal 700 tys. zł na nagrody dla pracowników Ministerstwa Edukacji i NaukiTo gigantyczna kwota w porównaniu innymi resortami, ale również dość kontrowersyjna w kwestii sytuacji edukacji w Polsce przez wzgląd na koronawirusaZNP odniosło się do sprawy, twierdząc, że te pieniądze można było spożytkować w inny sposóbW porównaniu do innych ministerstw, decyzje Czarnka wydają się szokujące.
- W poniedziałek rozpoczną się zapisy 2 kanałami - elektronicznie nauczycieli i opiekunów pracujących w żłobkach, którzy będą chcieli teraz zaszczepić się przeciw COVID-19. Nieco inaczej będzie to wyglądało w szkołach i przedszkolach niż w żłobkach - przekazał Michał Dworczyk.Aby zgłosić się do programu szczepień, nauczyciel musi zgłosić się do dyrektora. Ten następnie korzystając z SIO, będzie mógł zainteresowanego zarejestrować.
Słowa ministra edukacji Przemysława Czarnka to zwyczajnie nieprawda. I wskazują na to badania. Zgodnie z międzynarodowym badaniem HBSC (Health Behaviour School-aged Children), w którym od lat uczestniczy Polska, nadmierna masa ciała występuje u 29,7% chłopców i 14,3% dziewcząt. W porównaniu do tego samego badania z 2014 r. odsetek dzieci i nastolatków z nadmierną masą ciała wzrósł z 19,9% do 21,7% – a wśród chłopców wzrósł bardziej.Badania wskazują jednak na inny problem – związany ze zdrowiem psychicznym. Zgodnie z raportem UNICEF-u z 2020 r. „Świat zależności. Czynniki wpływające na jakość życia dzieci w krajach bogatych” Polska zajęła pierwsze miejsce w kategorii dzieci, które czują się zbyt grube. 38% dzieci między 11. a 15. rokiem życia czuje się zbyt grube. Nie wynika to z obiektywnych przesłanek – zgodnie z raportem, 1/3 dzieci z badanych krajów cierpi na otyłość lub ma nadwagę, a w Polsce ten odsetek wynosi znacznie mniej – 1/4.Wytłumaczyć taki stan rzeczy może inna kategoria tego raportu. Zgodnie z nim Polska zajmuje niechlubne 30. miejsce na 38 krajów pod kątem zdrowia psychicznego dzieci. O nim także wspomniał minister edukacji na konferencji. Niestety, jego słowa o otyłości w trakcie tej konferencji mogły nie pozostać bez wpływu na pogorszenie zdrowia psychicznego dziewczynek.Przemysław Czarnek to doktor habilitowany nauk prawnych i wykładowca. Ale z łatwością wygłosił swoją teorię bez sprawdzania badań i faktów. Nieszczególnie to naukowe podejście, prawda?
Przemysław Czarnek zapowiedział "odchudzanie" uczniówMinister zasugerował, że wśród dziewczynek jest to "większy problem"Wypowiedź Czarnka wywołała falę krytykiGłos w sprawie zabrała także dziennikarka Agata MłynarskaW środę odbyła się konferencja prasowa ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, podczas której zapowiedział pakiet wsparcia dla uczniów wracających do nauki stacjonarnej. Przypomnijmy, że 18 stycznia naukę w szkole wznowili uczniowie klas I-III.Jak podaje Radio ZET, wsparcie to ma dotyczyć czterech sfer: zdrowia psychicznego uczniów, badań wzroku (który mógł się pogorszyć u uczniów wskutek nauki zdalnej wykorzystującej urządzenia elektroniczne), niwelowania "niedostatków wiedzy" poprzez dodatkowe zajęcia oraz walki z otyłością wśród uczniów.- Robimy specjalny program wsparcia dla dzieci i młodzieży, żeby z tą otyłością walczyć - mówił przywoływany przez Radio ZET minister Czarnek, zapowiadając wprowadzenie specjalnych zajęć, ćwiczeń i gier mających na celu przeciwdziałanie otyłości wśród najmłodszych.- Część z tych zajęć już jest uruchomiona przez ministerstwo sportu, ale chcemy dołożyć dodatkowe zajęcia, zwłaszcza skierowane do dziewcząt, bo tu jest większy problem, bo w zajęciach pozalekcyjnych głównie biorą udział chłopcy - dodał Czarnek. I to właśnie ta wypowiedź wywołała najwięcej kontrowersji, bo słowa ministra odczytano jako wyraz podwójnych standardów, seksizmu i dyskryminacji dziewcząt.Na łamach WTV.pl aktywistka i feministka Maja Staśko zwracała uwagę, że tego rodzaju wypowiedzi wysoko postawionego polityka powielają szkodliwe stereotypy dotyczące wyglądu dziewcząt i kobiet, narażając ich zdrowie psychiczne.
Dziennikarze TVN24 odkryli, że ósmoklasiści i maturzyści mogliby powrócić do szkół już 15 lutego. Informatorzy wskazywali na wysokie zainteresowanie szczepieniami, stabilny poziom zakażeń, a także brak ognisk zachorowań w placówkach już otwartych. Doniesieniom zaprzeczył Przemysław Czarnek.
Tematem rozmowy przedstawicieli KEP-u z Przemysławem Czarnkiem była prawdopodobnie kwestia matury z religiiDariusz Piontkowski nie potwierdził doniesień TVN24Wiceminister przyznał jednak, że temat matury z religii rozważany jest już od jakiegoś czasuDariusz Piontkowski podkreślił, że pomysł wprowadzenia religii do matury jest rozważany już od jakiegoś czasu.
Kolejnym politykiem, który wypowiedział się na temat matury z religii jest Dariusz PiontkowskiWieceminister wskazał, że przedmiot ten trafiłby do puli przedmiotów dodatkowychW czasie wywiadu dla RMF FM przekazał, że to najprawdopodobniej Kościół katolicki będzie odpowiedzialny za stworzenie arkuszowi egzaminacyjnychJeszcze do niedawna to Dariusz Piontkowski podejmował decyzje w resorcie edukacji, jednak obecnie zadanie to przejął Przemysław Czarnek. Niemniej polityk nie opuścił Ministerstwa Edukacji i Nauki. Obecnie sprawuje tam funkcję wiceministra.W czasie jednego z ostatnich wywiadów Dariusz Piontkowski został zapytany o szczegóły na temat szeroko komentowanej ostatnio matury z religii. Wiceminister postanowił podzielić się nową informacją w tej kwestii.
Nauka hybrydowa w klasach I-III odbywać się będzie od poniedziałku w województwach warmińsko-mazurskim, pomorskim, lubuskim i mazowieckimW pozostałych województwach edukacja tych roczników pozostaje bez zmianPrzemysław Czarnek ocenia, że powrót do szkół możliwy jest jeszcze w kwietniuJak wyglądać będzie powrót do szkół od najbliższego poniedziałku? Trzeba przyznać, że sytuacja trochę się pokomplikowała.
Od jutra, czyli od 22 marca do 11 kwietnia klasy I-III szkół podstawowych będą uczyć się w trybie zdalnym. W Dzienniku Ustaw już opublikowano odpowiednie rozporządzeniePrzemysław Czarnek zmienił poprzednie rozporządzenie w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty, uzupełniając je o dodatkowe przepisy, a takżę wyjątki, umożliwiające naukę w trybie stacjonarnymPrzedłużono między innymi nauczanie zdalne w szkołach ponadpodstawowych, ponadpodstawowych, a także placówek kształcenia ustawicznego i centrów kształcenia zawodowegoRozporządzenie o nauczaniu zdalnym zostało podpisane 18 marca. Minister edukacji rozpisał szczegółowe zasady prowadzenia edukacji w trybie alternatywnym. Działanie podjęto przed wzgląd na stale utrzymujący się, wysoki poziom zachorowań. Eksperci tłumaczyli, że nie sama szkoła jest zagrożeniem, a wykorzystywana przez dzieci komunikacja miejska. Przede wszystkim niezwykle ważne jest ułożenie planów zajęć tak, by były one dostosowane do możliwości uczniów i uczennic. Warto pamiętać, iż szkoła powinna udostępniać sprzęt dzieciom, których opiekunowie nie mogą pozwolić sobie na zakup elektroniki.
Przemysław Czarnek i Agata Duda rozmawiali na temat zagrożenia związanego z przedłużającym się nauczaniem zdalnymPierwsza dama wskazuje negatywne oddziaływanie na psychikę uczniówMinister edukacji zapewnił, że po powrocie do szkół uczniowie objęci zostaną specjalnym programem, który pomoże im nadrobić braki w wiedzyProgram ma kosztować polski budżet blisko 200 mln złotychIstnieje szansa, iż wizyta Przemysława Czarnka na rozmowie z Agatą Dudą to jeden z nielicznych momentów, gdy minister nie wywołał kontrowersji. Tematem oficjalnej wizyty ministra gabinetu Mateusza Morawieckiego była nauka zdalna.Będąca w przeszłości nauczycielką Agata Duda zapewne ma świadomość, iż przekazywanie wiedzy uczniom w szkołach w czasie zajęć stacjonarnych jest trudną sztuką. Robienie tego samego zdalnie jest wręcz kosmicznym wysiłkiem kadry pedagogicznej. Pierwsza dama postanowiła jednak zauważyć, że sytuacja ta nie jest łatwa również dla samych żaków.
Dziś jednym z głównych tematów w mediach społecznościowych jest matura 2023. Egzamin dojrzałości, jaki przeprowadzony zostanie za dwa lata, już teraz wzbudza sporo kontrowersji.Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała informacje na temat matury 2023. Okazuje się, że przyszli maturzyści będą zdawać egzamin dojrzałości na nieco innych zasadach niż ich poprzednicy. Kolejna reforma nie wzbudziła jednak zachwytu.
W ramach Narodowego Programu Zdrowia Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło otwarty konkurs ofert na realizację zadania z zakresu profilaktyki problemów zdrowia psychicznego i poprawy dobrostanu psychicznego społeczeństwa. Konkurs wygrała Fundacja Drabina RozwojuZgodnie z umową na realizację zadania MEiN zostały przekazane środki dotacji w wysokości 469 700,00 zł. Wkład własny Fundacji wyniósł 35 750,00 zł. Łączna kwota realizacji zdania wyniosła 505 450,00 złPoradnia on-line miała ruszyć 1 stycznia 2021 roku. Od tego czasu strona Zawszejestwyjście.pl wita użytkowników informacją o ciągnących się w nieskończoność "pracach technicznych""Rząd nie chce finansować telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży, więc wymyśla własny projekt, który okazuje się całkowitym niewypałem, tak jak wszystkie projekty, które Przemysław Czarnek próbuje wdrożyć" - ocenia radna m.st. Warszawy oraz przewodnicząca komisji edukacji, Dorota ŁobodaJak informuje Ministerstwo Edukacji i Nauki, na stronie Zawszejestjakieswyjscie.pl od początku roku funkcjonuje poradnia on-line. Inicjatywa wystartowała w związku z zagrożeniami zdrowia psychicznego, wynikającymi z pandemii. Przemysław Czarnek dostrzegł potrzebę zwiększenia dostępności pomocy psychologicznej nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale również dla uczniów i nauczycieli. Portal ma za zadanie wspierać współpracę między resortem a sektorem prywatnym, jakim są fundacje pozarządowe.
W poniedziałek przedszkola przyjmą jedynie nieliczne dzieciW rozporządzeniu wyszczególniono, że m.in. dzieci funkcjonariuszy służb mundurowych osób pracujących przy zwalczaniu COVID-19, czy pracownicy regionalnych placówkach opiekuńczo-terapeutycznych mogą nadal przyjmować naukę stacjonarnie Wyszczególniono również, iż w przypadku posiadania orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego placówka ma obowiązek zorganizować opiekę dzieckuDo 11 kwietnia wydłużono również okres przysługiwania dodatkowego zasiłku opiekuńczegoDo tej pory żłobki i przedszkola w całej Polsce pracowały stacjonarnie mimo zamykania lub hybrydowego nauczania w wyższych klasach. Od poniedziałku również to ulegnie zmianie.Nie wszyscy rodzice muszą jednak martwić się, że ich pociechy nie pojawią się w przedszkolu i muszą oni znaleźć opiekę na czas, gdy przebywają w pracy. W rozporządzeniu podpisanym przez ministra Przemysława Czarnka wyszczególniono kilka grup, które mimo obostrzeń mogą oddawać swoje dzieci do szkoły na starych zasadach.
Wobec wyraźnego rozpędzenia trzeciej fali epidemii koronawirusa rządzący zdecydowali o objęciu lockdownem, który dotychczas obowiązywał jedynie w wybranych województwach, całego kraju.Przypomnijmy, że od 27 marca obowiązują nowe obostrzenia, ogłoszone w trakcie konferencji premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Począwszy od soboty, ponownym zamknięciem objęto m.in. salony fryzjerskie i kosmetyczne, a także żłobki i przedszkola.Poprzednio zdecydowano również o powrocie do nauczania stacjonarnego dzieci klas I-III. Pozostali uczniowie kontynuują naukę w domu od 26 października, skierowani do nauki zdalnej po niespełna dwóch miesiącach spędzonych w placówkach oświaty w roku szkolnym 2020/2021.
Organizatorami akcji był Kolektyw Dumni i Wściekli, No more, Cień mgły, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Extinction Rebellion. Pod siedzibą resortu Przemysława Czarnka zaprotestowała jedna z liderek Strajku Kobiet - Klementyna Suchanow. Pozostałe akcje podjęto pod siedzibą Komendy Głównej Policji w Warszawie, a także przy biurze Ordo Iuris. Uczestnicy działali w myśl obywatelskiego nieposłuszeństwa. W przypadku Ministerstwa Edukacji i Nauki w pełni pokojowo przyjęto się do bramy przy Alei Szucha.
Zapytaliśmy Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej o rodziców ujętych w rozporządzeniu dotyczącym działalności przedszkoli i żłobkówLista opiekunów mogących wysłać swoje dzieci do szkoły nie jest krótka. Czy jednak obecność w gronie wyszczególnionym przez ministra Przemysława Czarna jest równoznaczne z utratą prawa do ubiegania się o dodatkowy zasiłek opiekuńczy?MRiPS wskazało, iż tylko w momencie skorzystania z opieki, a więc wystąpienia z takim pragnieniem do jednostki szkolnej, rodzice i opiekunowie tracą prawo do uzyskania świadczeniaNie wyklucza się zatem to, by mimo możliwości wysłania dziecka do szkoły i świadomej rezygnacji z tego, nie otrzymać pieniędzy w ramach dodatkowego świadczenia przysługującego w czasie zamknięcia placówek szkolnychW czasie pandemii dodatkowy zasiłek opiekuńczy jest częstym świadczeniem pieniężnym, z którego korzystają rodzice i opiekunowie prawni. W związku z ostatnimi decyzjami resortów pojawiło się zamieszanie dotyczące tego, kto może tym razem być pewnym, iż pieniądze zostaną przelane na jego konto.Nie jest bowiem tajemnicą, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy jest ściśle związany z faktem pozbawienia możliwości przekazywania m.in. dzieci do lat 8 pod opiekę jednostki przedszkolnej. Okazuje się, że sporo zamętu w tej kwestii wprowadziła niespodziewana zmiana w rozporządzeniu ministra Przemysława Czarnka.
Prawa zwierząt nadal bywają bagatelizowane a nasi bracia mniejsi - okrutnie traktowani. Dopiero co media obiegła wstrząsająca informacja o okrutnym uśmierceniu psa przez b. senatora PiS.W niedawnym wywiadzie dla gazety "Nasz Dziennik" wiceminister edukacji i nauki i pełnomocnik rządu ds. kształcenia ogólnego i nadzoru pedagogicznego Tomasz Rzymkowski zapowiedział światopoglądową weryfikację treści prezentowanych w podręcznikach dla uczniów klas I-III szkół podstawowych.- Rodzice mogą być pewni, że także podręczniki najmłodszych będą gruntownie sprawdzone tak, aby do dzieci były kierowane jedynie treści zgodne z najlepszą wiedzą naukową i wolne od jakichkolwiek przejawów ideologizacji - czytamy we fragmencie wywiadu przywoływanym przez PAP.Jako przykład rzekomo szkodliwych treści, które należałoby wyrugować z podręczników szkolnych wiceminister Rzymkowski przywołał fragment z wydanego przez wydawnictwo MAC Edukacja podręcznika "Ja i moja szkoła na nowo", w którym poruszony został temat praw zwierząt. W podręczniku przywołane zostały przypadki łamania praw zwierząt takie jak kłusownictwo, wykorzystywanie zwierząt w cyrku czy przeprowadzanie doświadczeń na zwierzętach. Jak podaje OKO.press, wspomniano tam również o pochodzącej z 1978 "Światowej deklaracji praw zwierząt".
W związku z obowiązującym rozporządzeniem nauka zdalna dla uczniów wszystkich polskich szkół potrwa przynajmniej do 11 kwietnia. Wobec rozwoju trzeciej fali epidemii koronawirusa zdecydowano o zakończeniu możliwości nauki stacjonarnej dla klas I-III.Począwszy od soboty 27 marca, ponownym zamknięciem objęto żłobki i przedszkola. Pozostali uczniowie kontynuują naukę w domu od 26 października 2020 roku, skierowani do nauki zdalnej po zaledwie dwóch miesiącach spędzonych w placówkach oświaty w bieżącym roku szkolnym.Niewykluczone, że część dzieci powróci do szkół jeszcze w kwietniu. Obecną sytuację epidemiczną skomentował goszczący na antenie "Radia Lublin" szef MEiN Przemysław Czarnek.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w czwartkowej rozmowie na antenie Polskiego Radia wypowiedział się na temat możliwego terminu wznowienia nauczania stacjonarnego w szkołach i na uczelniach.Czarnek wyraził przekonanie, że w przedszkolach i szkołach powrót do nauki stacjonarnej nastąpi jeszcze w trakcie bieżącego roku szkolnego. Minister zwrócił przy tym uwagę na kluczową rolę szczepień nauczycieli w przyspieszeniu tego procesu. Dotychczas zaszczepiono ponad 500 tys. nauczycieli.
0Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wystąpił w piątek w Polsat News, gdzie odpowiedział na pytania dotyczące przyszłorocznych matur i egzaminów ósmoklasisty. Czarnek zapowiedział, że resort wyda komunikat w tej sprawie w przyszłym tygodniu.Jak przypomina Polsat News, przystępujący do nich uczniowie IV-VIII szkół podstawowych oraz licealiści od października objęci są nauczaniem zdalnym. Ten tryb nauki skutkować może zaległościami u uczniów. - Skłaniamy się do tego, żeby również matura w przyszłym roku była na innych warunkach niż poprzednich latach, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że pewne ułatwienia są konieczne, bo całości nie da się po prostu nadrobić - przekazał Polsat News minister Czarnek. Właśnie tego rodzaju decyzję podjęto odnośnie egzaminów maturalnych i egzaminów ósmoklasisty odbywających się w tym roku. - W 2021 r. egzaminy: ósmoklasisty i maturalny będą przeprowadzone wyjątkowo na podstawie wymagań egzaminacyjnych zawartych w dołączonych do rozporządzenia załącznikach, a nie jak w ubiegłych latach na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego - informował resort w grudniu.Tegoroczne egzaminy maturalne obejmować będą ograniczony zakres materiału, a ich część ustna nie będzie obowiązkowa. Do części ustnej egzaminu z języka polskiego, języka obcego nowożytnego lub języka mniejszości narodowej będą jednak mogli przystąpić uczniowie, którym wynik z tej części jest potrzebny z uwagi na to, że rekrutują się na uczelnię zagraniczną.Licealiści nie mają też w tym roku obowiązku przystąpić do matury z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Jeśli jednak wyniki takich egzaminów wymagane są w procesie rekrutacyjnym na uczelnię wyższą, uczniowie mogą "przystąpić do egzaminu nawet z 6 przedmiotów dodatkowych".
Gościem Roberta Mazurka w RMF FM był Przemysław CzarnekPodczas rozmowy poruszono temat wątpliwości specjalistów z PAN-u dotyczących słuszności powoływania Międzynarodowej Akademii KopernikańskiejPrzemysław Czarnek pokusił się o "żart" dotyczący likwidacji RMF FM"Żart" o likwidacji RMF FM najwyraźniej wyjątkowo poruszył redaktora Roberta Mazurka.
Nie wiadomo również, kiedy mogło dojść do zarażenia.
Szef resortu edukacji, minister Przemysław Czarnek, zadeklarował, iż w nadchodzącym roku szkolnym 2021/2022 wychowanie do życia w rodzinie będzie kierunkiem priorytetowym w realizacji polityki oświatowejZdaniem polityka rewolucja kulturowa oraz seksualna sprawia, że uczniowie jeszcze bardziej potrzebują edukacji na temat małżeństwa oraz związku kobiety i mężczyznySłowa Przemysława Czarnka ponownie mają szanse na wzbudzenie oburzenia nie tylko uczniów, ale całej opinii publicznej. Od dawna mówi się, że edukacja seksualna w Polsce to karykatura, jednak zdaniem ministra dzieci muszą w szkołach uczyć się, czym jest małżeństwo. Oczywiście rozumiane w katolickim sposobie widzenia świata.W czasie zdalnej konferencji XI Ogólnopolskim Kongresie Nauczycieli Wychowania do Życia w Rodzinie odbywającej się w Częstochowie minister Przemysław Czarnek zapowiedział, że to właśnie przedmiot „Wychowanie do życia w rodzinie”, czyli WDŻ będzie priorytetem w nadchodzącym roku szkolnym 2021/2022.W wypowiedzi ministra nie brakuje zaskakujących stwierdzeń, które równie dobrze paść mogłyby z ambony w kościele. Wydaje się jednak, że Przemysław Czarnek ma plan powolnego przekształcania publicznego szkolnictwa w szkółkę niedzielną.
Wiadomo już, jak będą w tym roku wyglądały matury i pozostałe ogólnopolskie egzaminy w szkołachCentralna Komisja Egzaminacyjna poinformowała o tym, w jaki sposób szkoły będą musiały przygotować swoją infrastrukturę do egzaminowaniaZasady będą przypominać te z ubiegłego roku - konieczne będą maseczki, płyny dezynfekujące i zachowanie odpowiednich odstępówCzego jeszcze można się spodziewać po wytycznych?
Tegoroczna matura zbliża się wielkimi krokami. Wobec braku decyzji dotyczącej powrotu uczniów do nauki stacjonarnej przed zakończeniem roku szkolnego w naturalny sposób pojawiły się pytania dotyczące przebiegu egzaminu dojrzałości.W odpowiedzi na pytanie redakcji WTV rzecznik prasowy MEiN Anna Ostrowska wskazała, że procedury sanitarne dotyczące matury 2021 zostały już uzgodnione z Głównym Inspektoratem Sanitarnym.
Zgodnie z opublikowanym w środę przez Ministerstwo Edukacji i Nauki harmonogramem wznawiania nauczania stacjonarnego tuż po majówce - 4 maja - do szkół wrócą uczniowie klas I-III szkół podstawowych.Z kolei od 15 maja uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych oraz uczniowie szkół ponadpodstawowych mają się uczyć w trybie hybrydowym - częściowo stacjonarnym i częściowo zdalnym.Następnie 29 maja wznowione ma zostać w pełni stacjonarne nauczanie na wszystkich szczeblach edukacji. W ten sposób szkoły powrócą do normalnego funkcjonowania jeszcze przed końcem bieżącego roku szkolnego.❗️ Harmonogram powrotu do nauczania stacjonarnego:????od 4⃣ maja - nauka stacjonarna dla klas 1-3 szkół podstawowych????od 1⃣5⃣ maja - tryb hybrydowy dla klas 4-8 szkół podstawowych i uczniów szkół ponadpodstawowych????od 2⃣9⃣ maja - powrót wszystkich uczniów do nauki stacjonarnej pic.twitter.com/qLc7NRobaL— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) April 28, 2021