Jak wynika z danych sondażu CBOS, gdyby do wyborów parlamentarnych doszło w drugiej połowie czerwca, na PiS oddałoby swój głos 44 proc. badanych, z kolei na KO 24 proc. 7 proc. uzyskałaby Lewica, a 6 proc. Konfederacja. Polskie Stronnictwo Ludowe znalazłoby się poniżej progu, z popraciem wynoszącym zaledwie 4 proc.
Prorządowe treści pojawiające się w mediach Tadeusza Rydzyka nie dziwią już zapewne uważnych obserwatorów sceny politycznej. Na antenie gościł uprzednio sam Andrzej Duda, a rozmowę, dzwoniąc do studia, uświetnił ojciec dyrektor. Tym razem w TV Trwam mieliśmy przyjemność oglądać posła Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Rzymkowskiego.Tadeusz Rydzyk znów agitujePrzypomnijmy, że według wyników PKW kandydat PiS uzyskał w pierwszej turze 43,5 proc. głosów. – To są ponad 3 miliony głosów różnicy między kandydatem totalnej opozycji a prezydentem Andrzejem Dudą. Przepaść procentowa rzędu 13 procent między 30 procentami Rafała Trzaskowskiego i magiczna granica 40 procent przekroczona, czyli 43,5 procent Andrzeja Dudy. Niewielka liczba głosów dzieli nas od tego, aby prezydent Andrzej Duda osiągnął konstytucyjny próg 50 procent poparcia – wskazał u Rydzyka Rzymkowski.W dalszej części polityk PiS mówił o konieczności zmotywowania wyborców, którzy nie poszli do urn 28 lipca. – To są naprawdę unikatowe i bardzo ważne wybory. Musimy mieć świadomość grożącego państwu polskiemu i naszej substancji narodowej olbrzymiego chaosu, którego gwarantem jest wybór Rafała Trzaskowskiego – zapewniał poseł Rzymkowski na antenie TV Trwam.I dalej: – Ale również odwróceniem o 180 stopni wielu wektorów polityki zagranicznej, polityki ekonomicznej, społecznej – tego gwarantem jest Rafał Trzaskowski, ale też oportunizmu, cynizmu i falsyfikacji w życiu publicznym.Poseł Prawa i Sprawiedliwości krytycznie odniósł się także do próby rozmowy Trzaskowskiego z wyborcami Krzysztofa Bosaka.– To jest próba bardzo szybkiego odwrócenia wektora narracji od nazywania polskich patriotów, którzy odwołują się do wielkiego i pięknego obozu narodowego, do Romana Dmowskiego, faszystami, obrzucania najgorszymi kalumniami, niczym Armia Czerwona atakująca żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i przypisująca im największe zbrodnie i kolaborację z nazistami – przekonywał Tomasz Rzymkowski, wskazując, że mądrość narodowców powinna nakazać im zauważyć rzekomą hipokryzję kandydata Koalicji Obywatelskiej.– Rafał Trzaskowski to jest przedstawiciel europejskiej lewicy – zwolennik radykalnej rewolucji obyczajowej. Sam chełpił się tym, że jeśli zostanie prezydentem miasta stołecznego Warszawy, to chciałby być tym pierwszym, który udzieli „ślubu” parze jednopłciowej – dodał na zakończenie obecny w mediach Tadeusza Rydzyka członek partii rządzącej.Źródło: radiomaryja.pl / youtube/Radio Maryja
Nic nie dowodzi tego tak dobrze jak ostatni wybryk prezydenta, powołującego się na opinię ludzi, których jeszcze niedawno nazywał kastą. Sądy bywają wyjątkowo niedelikatne w sprawach rodzinnych, potrafią zupełnie odrzucać "czynnik ludzki" - czy nie tak jeszcze niedawno brzmiała narracja Dudy i jego obozu? Omawiany “kejs” ma, bazując na informacjach dostępnych opinii publicznej, wszelkie znamiona klasycznego przymuszania ofiary. Tego jak było naprawdę już się raczej nie dowiemy, ponieważ pokrzywdzonym odebrano właśnie prawną furtkę do obrony przed oprawcą.Pragnę się jednak przyjrzeć panicznej reakcji prawicy na ujawnienie sprawy ułaskawienia, słusznie w mojej opinii nazywanego już teraz game changerem. Nie dotyczyło ono bowiem korupcji czy malwersacji a dokładnie tej samej broni, której do tej pory używał PiS i podległe mu media. Tyle tylko, że tym razem pedofil jest prawdziwy a nie utkany z prawicowych fobii przed osobami nieheteronormatywnymi.
Telewizja Polska nie od dziś zmaga się z poważnymi zarzutami. Osoby sympatyzujące z opozycją oskarżają medium o jawne faworyzowanie obozu Zjednoczonej Prawicy. Szczególne oburzenie Polaków budzą nie tylko "paski" TVP, ale też materiały prezentowane przez czołowych dziennikarzy stacji. Oliwy do ognia z pewnością doleje relacja w sprawie banerów Andrzeja Dudy. Wiadomości TVP wyemitowały nietypowy materiałDzisiejsze wydanie Wiadomości TVP zostało poświęcone głównie działaniom kampanijnym Rafała Trzaskowskiego oraz Andrzeja Dudy. - Teraz w Wiadomościach ostatnia prosta wyborczego wyścigu, w którym dominują kłamstwa i skandaliczne ataki. Od dłuższego czasu niszczone są banery Andrzeja Dudy, a jego wolontariusze są zastraszani - deklaruje Michał Adamczyk, prowadzący głównego wydania Wiadomości TVP. Reporterzy medium pokazali, co myślą zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości w sprawie niszczenia transparentów promujących kandydaturę Andrzeja Dudy. Zdaniem Adamczyka działania te mają na celu wsparcie samego Rafała Trzaskowskiego. Jednak to właśnie bulwersujące wyzwiska oraz oskarżenia ze strony Polaków budziły niemałe oburzenie widzów. - Zniszczyło nam kilkadziesiąt banerów, to jest tylko szczęść. Zrobiono to w sposób charakterystyczny dla barbarzyńców i wandali. Nie niszczcie wizerunku naszego prezydenta - wykrzykuje zwolenniczka Dudy. Okazuje się, że nieznani sprawcy znacznie uszkodzili materiały kandydata PiS-u. Wulgarne rysunki, wycięte fragmenty banerów oraz wyzwiska znalazły się na rozwieszonych plakatach promocyjnych. Incydenty te są regularnie zgłaszane funkcjonariuszom policji.Na umieszczonym zdjęciu wyróżniającym widzimy ujęcie z Wiadomości TVP z 1 lipca.Źródło: [TVP]
Obóz Zjednoczonej Prawicy chwilę przed drugą turą wyborów prezydenckich wyciągnął swojego asa z rękawa. Konserwatywni politycy rozwiązać problem drożyzny. Każdy z nas zderzył się już z niebotycznymi cenami za najprostsze produkty spożywcze. Andrzej Duda wspólnie z Mateuszem Morawieckim znaleźli na to odpowiedź. Znaczna obniżka podatku VAT obejmie między innymi musztardę, orzechy czy też zupki chińskie. Prezydent jednak postanowił poszerzyć najnowsze zmiany. Andrzej Duda: "Mam w domach i tak dalej, dziewcząt podpaski wkładki higieniczne" - Co jeszcze, proszę państwa? Środki higieny osobistej. Ta sprawa dotyczy zwłaszcza pań. Mam w domach i tak dalej, dziewcząt, środki higieny osobistej, wkładki, podpaski, tampony higieniczne. Stawka zostaje obniżona o 5%. Prawie każda kobieta wydaje na ten cel. - grzmiał Andrzej Duda podczas ostatniego wiecu wyborczego. Jego niezrozumiała wypowiedź najprawdopodobniej oznaczała obniżenie stawek VAT na środki higieny osobistej. Andrzej Duda swoją hojnością z pewnością zaskoczył wielu Polaków. Szczególną uwagę opinii publicznej przyciągnął jednak sposób, w jaki prezydent wygłaszał swoje najnowsze projekty. Nagranie z jego wystąpienia od jakiegoś czasu stała się hitem interetu. Źródło: [facebook/Aleksandra Bidermann]
Kolejny skandal w obozie Zjednoczonej Prawicy może przełożyć się na poparcie dla Andrzeja Dudy. Od kilku dni sprawa ułaskawionego pedofila nie schodzi z nagłówków największych mediów. Dziennikarze "Faktu" odkryli akta dotyczące śledztwa w sprawie mężczyzny, który wykorzystywał seksualnie nieletnią dziewczynkę poniżej 15 r.ż. Przypomnijmy, że zdaniem kandydata Prawa i Sprawiedliwości prośby o ułaskawienie składała sama ofiara przemocy. Pozytywną opinię w tej kwestii wydali też przedstawiciele Prokuratury Krajowej.
Ubiegający się o reelekcję prezydent RP był gościem stacji Polsat News. Andrzej Duda udzielił tam wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu. Rozmowa została przeprowadzona niemal w tym samym czasie, w którym miała odbyć się debata prezydencka organizowana przez TVN, Onet i Wirtualną Polskę. W pewnym momencie Andrzej Duda ocenił kto na niego nie głosuje. Część widzów mogła odnieść wrażenie, że prezydent zrobił to dość protekcjonalnie. Andrzej Duda o „salonie warszawki” Podczas rozmowy Andrzej Duda został zapytany o swoją wcześniejszą wypowiedź dotyczącą „polityki nachylania kieszeni warszawskiemu salonowi, tak zwanej warszawce, czyli grupie najbogatszych ludzi prominentnych, którzy się bogacili bardzo często kosztem reszty społeczeństwa”. Takie słowa padły z ust prezydenta podczas spotkania z mieszkańcami Łobzy (woj. Zachodniopomorskie) w odniesieniu do rządów PO-PSL. Zdanie to do swoich celów chciała wykorzystać opozycja, która zarzucała Dudzie użycie określenia „salon warszawski” w pejoratywnym kontekście. Prezydent zaznaczył, iż ludzie w Polsce są inteligentni i doskonale zdają sobie sprawę, co tak naprawdę miał na myśli. „To jest opis pewnej polityki, która była realizowana przez ugrupowanie – na którego czele dzisiaj stoi jako wiceprzewodniczący pan Rafał Trzaskowski, kiedy to ugrupowanie sprawowało władzę przez 8 lat” – mówił Andrzej Duda
O oświadczeniu majątkowym Jana Dudy pisze na łamach swojego portalu Wirtualna Polska, której dokument udostępniła Kancelaria Sejmiku. Ojciec Andrzeja Dudy jest wykładowcą akademickim na dwóch małopolskich uczelniach wyższych.
Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt zmiany konstytucji. Prezydent pragnie, aby znalazł się w niej zapis, iż w Polsce wykluczona jest adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym Andrzej Duda chce zmiany w konstytucji Portal Onet podaje, iż prezydent Andrzej Duda jest przekonany, że dzięki wprowadzeniu zmiany w konstytucji bezpieczeństwo i troska o dobro najmłodszych będzie w znacznie większym stopniu realizowana. „Robię wszystko dla rodzin polskich. Ogromnie się cieszę. (…) Chcę, by rodziny miały mniej problemów. Jeśli chodzi o zaplanowaną przeze mnie zmianę w konstytucji, chcę, by kwestia ta została sformalizowana, bo tego chce większość Polaków. Zmiana ta oznacza wprowadzenie fundamentalnego przepisu (…) zgodnie z tym zapisem, który proponuję, adoptować dziecko może tylko osoba będąca w związku heteroseksualnym” – oświadczył Andrzej Duda po podpisaniu projektu. Prezydent zwrócił też uwagę na fakt, że w trakcie jego kadencji powstało wiele programów, wspierających polskie rodziny. Zapowiedział również nowe plany na przyszłość, które mają dodatkowo pomóc polskim obywatelom.
Nie milkną echa po wczorajszej "debacie" z udziałem walczącego o reelekcję prezydenta. Przypomnijmy, że obaj kandydaci debatowali osobno: Rafał Trzaskowski w Lesznie, Andrzej Duda zaś w Końskich. Silne emocji wzbudziła jednak nie tylko forma wydarzenia emitowanego przez Telewizję Polskę, czy obecność polityków związanych z PiS, których przedstawiono jako przypadkowych uczestników swoistego wiecu wyborczego prezydenta.TVP i Andrzej Duda ponownie znalazły się na ustach wszystkichSzeroko komentowane są słowa Andrzeja Dudy, który odnosząc się do ewentualnej szczepionki przeciw koronawirusowi, zaznaczył, że nie jest zwolennikiem jakichkolwiek obowiązkowych szczepień. Choć kandydat PiS próbował prostować następnie niefortunne sformułowanie na Twitterze, część społeczeństwa nie uznała jego tłumaczeń za wystarczające.Jak wskazuje portal Donald.pl, do sprawy odniosła się m.in. Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie, która w opublikowanym za pośrednictwem Twittera oświadczeniu zaznaczyła, że słowa prezydenta są "absolutnie nie do przyjęcia". "Tocząca się kampania wyborcza nie może usprawiedliwiać promowania postaw antyzdrowotnych i szkodliwych dla zdrowia społeczeństwa, a doraźny interes polityczny nie może być ważniejszy niż zdrowie Polaków", czytamy w komunikacie warszawskiego OIL.Przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie wskazali ponadto, że to właśnie m.in na politykach ciąży wyjątkowa odpowiedzialność wobec promowanych postaw. O pilną reakcję oraz ustosunkowanie się do słów Andrzeja Dudy poproszono ponadto GIS oraz ministra zdrowia.Źródło: donald.pl / Twitter
Już za kilka dni odbędzie się II tura wyborów prezydenckich. Wciąż jednak nie wiemy, kto ma większe szanse na wygranie wyścigu do Pałacu Prezydenckiego. Poparcie Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego nieustająco się waha. Sytuacja ta wywołuje niemałe emocje i stres w sztabie Andrzeja Dudy. Autorzy kampanii prezydenta stworzyli kolejny filmik z udziałem włodarza Warszawy. Tym razem przekroczyli wszelkie granice. Sztab Andrzeja Dudy wypuścił skandaliczny film. Widzimy na nim eksplodującego Rafała TrzaskowskiegoW ostatnim opublikowanym przez Andrzeja Dudę poście widzimy filmik z nietypową grą. Jej głównym bohaterem jest rywal polityka Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Trzaskowski. Biega on wzdłuż ekranu, łapiąc spadające z góry postulaty. Włodarz Warszawy ominął obietnice w sprawie "Niższy PIT", "Niższy VAT" i "Niższy CIT", żeby chwycić postulat "Wyższe podatki". Sztab Andrzeja Dudy jako następne hasła, po które sięgnął Trzaskowski, przedstawił: "Partyjne przepychanki", "Brak wsparcia dla rodzin", "Walutę euro w Polsce", "Lotnisko w Berlinie" oraz "Wysoki wiek emerytalny". Na samym końcu skandalicznej gry widzimy, jak głowa prezydenta Warszawy eksploduje na ekranie. Wciąż nie wiemy, co mieli na myśli politycy Prawa i Sprawiedliwości ukazując niezwykle obraźliwe treści na Facebooku głowy państwa.Na umieszczonym zdjęciu wyróżniającym widzimy ujęcie posta z Facebooka Andrzeja Dudy z 8 lipca.Źródło: [Facebook/Andrzej Duda]
Rafał Trzaskowski nieustannie walczy o wejście do Pałacu Prezydenckiego. Ostatnie sondaże wskazują, że włodarz Warszawy ma na to niemałe szanse. Warto jednak podkreślić, ze swoją silną pozycję wciąż utrzymuje Andrzej Duda. Kandydat związany z Prawem i Sprawiedliwością, choć zaliczył kilka potknięć, wciąż może zostać prezydentem na drugą już kadencję.Wiec wyborczy Andrzeja Dudy: zwolennik prezedenta szarpał kobietę za włosyPodczas jednego ze spotkań z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości doszło do bezprecedensowej sytuacji. Sympatyczka Rafała Trzaskowskiego została zaatakowana przez manifestanta. Na nagraniu umieszczonym na Twitterze widzimy, jak dojrzały mężczyzna podchodzi do kobiety skandującej "konstytucja", a następnie szarpie ją za włosy. Skandaliczne zdarzenie zostało nagrane przez kamerę TVN-u.Wiec wyborczy Andrzeja Dudy nie pierwszy raz stał się miejscem skandalicznych incydentów. Zwolennicy Zjednoczonej Prawicy wielokrotnie dopuszczali się przemocy względem kontrmanifestantów. Przypomnijmy, że podczas zgromadzeń prezydenta w Opolu i Białymstoku bito i przepychano się z aktywistami Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Jednej z nieletnich działaczek podciągano koszulkę i wykonywano pod jej adresem wulgarne gesty o charakterze seksualnym.Na umieszczonym zdjęciu wyróżniającym widzimy ujęcie z transmisji TVN z 8 lipca.Źródło: [Twitter/Artur Warcholiński/TVN24]
Kampania prezydencka przed nadchodzącą drugą turą wyborów znajduje się na finiszu, nie dziwi więc, że kandydaci z wyjątkową werwą zabiegają o głosy wyborców. W czwartek Andrzej Duda gościł m.in. w Wieliczce oraz Olkuszu. Na spotkaniu w tym ostatnim po raz kolejny doszło do agresji, jakiej wobec wyborców Trzaskowskiego dopuścili się zwolennicy kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
Już za kilka dni odbędą się długo wyczekiwane wybory prezydenckie. Przypomnijmy, że termin oraz sposób ich organizacji podzielił zarówno opozycję, jak i polityków Zjednoczonej Prawicy. Ponowne przesunięcie terminu głosowania na 28 czerwca negatywnie wpłynęło na sondaże Andrzeja Dudy. Zaciętą konkurencję między rywalami postanowili zaostrzyć internauci. Wyciągnęli dawne nagranie obu polityków, aby porównać ich umiejętności. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości popełnił na nim niewiarygodną wpadkę.Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda zostali zestawieni na dawnych nagraniachPrzypomnijmy, że jednym z najważniejszych obowiązków Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej jest dbanie o polską politykę międzynarodową. Do aktywnego uczestniczenia w niej niezbędna jest umiejętność posługiwania się obcymi językami. Dla wyborców jest to ważna kwestia przy wyborze swojego kandydata na głowę państwa. Przypomnieli więc, że Andrzej Duda ma poważne problemy z komunikacją w języku angielskim. Jako przykład podali wpadkę polityka na międzynarodowym forum w Davos.Rafał Trzaskowski pod względem znajomości języków obcych wypada rewelacyjnie. Przypomnijmy, że w przeszłości uczył się między innymi włoskiego, francuskiego oraz angielskiego. Na przedstawionym nagraniu z wystąpienia włodarza Warszawy na kanale "TEDx Talks" możemy zauważyć, jak polityk Koalicji Obywatelskiej płynnie wypowiada się po angielsku. Na tle niecodziennej wpadki Andrzeja Dudy Trzaskowski wypadł, zdaniem widzów, bardzo dobrze.Linki do nagrania Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy znajdziecie kolejno TU i TU.Źródło: YouTube
"Gazeta Wyborcza" powołując się na anonimowego informatora z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy pisze o prawdopodobnym wycofaniu się z pomysłów dotyczących dodatkowych świadczeń oraz emerytury stażowej.
Grupa rosyjskich youtuberów podająca się za sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa dodzwoniła się do prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Nieświadoma głowa państwa myślała, że rozmowa jest prawdziwa. Andrzej Duda oszukany przez internautów Jak podaje portal rmf24.pl, rozmowa pojawiła się dzisiaj rano na kanale YouTube „Vovan222prank”, której właścicielami są Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow. Prezydent Polski nie jest ich pierwszą ofiarą, gdyż wcześniej żartownisie zadrwili sobie z takich osobistości jak książę Harry, Elton John, Bernie Sanders, Boris Johnson, Jean Claude Juncker, Emmanuel Macron czy Erdogan. W swoich rozmowach telefonicznych Rosjanie podszywali się pod inne znane osoby ze świata polityki, między innymi Władimira Putina, ukraińskiego premiera Wołodymyra Hrojsmana czy Gretę Thundberg. Wiele osób twierdzi, iż aby w ogóle doszło do połączenia telefonicznego z tak wpływowymi ludźmi konieczna jest pomoc rosyjskich służb bezpieczeństwa. Dziennik „The Guardian” zwraca uwagę, że potwierdzają to również tematy rozmów. Żarty youtuberów są później wykorzystywane w Rosji w celach propagandowych.
Nie milkną komentarze dotyczące żartu, jaki polskiemu prezydentowi postanowili zrobić rosyjscy youtuberzy. Andrzej Duda był przekonany, że rozmawia z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, tymczasem prowadził 10-minutową dyskusję z mężczyznami robiącymi sobie żarty z głowy państwa.
Przypomnijmy, że Andrzej Duda został wybrany na urząd prezydenta Polski po raz drugi. Z taką sytuacją mogliśmy spotkać się w przypadku reelekcji Aleksandra Kwaśniewskiego, który był dotychczas jedynym politykiem, który spędził w Pałacu Prezydenckim aż dwie kadencję. 5 lat prezydentury polityka Zjednoczonej Prawicy upłynęło pod znakiem wielu kontrowersyjnych doniesień. Tym razem dziennikarze postanowili przyjrzeć się rodzinie prezydenckiej.
Ostatnia kampania prezydencka w naszym kraju przyniosła wiele niespodzianek. Szczególnie zaskakujący okazał się wynik wyborów. Ciężka obraca obu kandydatów przełożyła się na imponujące wyniki. Poparcie między Andrzejem Dudą, a Rafałem Trzaskowskim różniło się o niecałe dwa punkty procentowe. Działania promocyjne polityka Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej były prowadzone podczas kryzysu epidemiologicznego, który panuje do dziś.
Nie wszyscy zaproszeni na uroczystość zaprzysiężenia Andrzeja Dudy zamierzają się na niej pojawić. Lista nieobecnych polityków, którzy już teraz odmówili przybycia cały czas się powiększa.
Od godziny 10 trwa Zgromadzenie Narodowe. Na sali plenarnej prezydent Polski, Andrzej Duda ponownie wygłasza swoje orędzie. W najbliższym czasie dojdzie też do zaprzysiężenia głowy państwa, która zasiądzie w Pałacu Prezydenckim na kolejne 5 lat. Sytuacja ta jest dość niespotykana. Reelekcję od 1989 roku uzyskał jedynie Aleksander Kwaśniewski. Podczas posiedzenia parlamentu doszło do nietypowej sytuacji.
Dziś w Sejmie odbyło się zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na drugą kadencję. Prezydent złożył przysięgę prezydencką przed Zgromadzeniem Narodowym. W związku ze sporą liczbą nieprawidłowości w trakcie wyborów zaprzysiężenie wywołało duże emocje. Od kilku dni pojawiały się sprzeczne komunikaty na temat uczestnicwa posłów i senatorów opozycji w Zgromadzeniu. W trakcie uroczystości przed Sejmem zgromadziła się spora liczba protestujących.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości, który niemal przed miesiącem zapewnił sobie reelekcję, najwyraźniej uwielbia aktywny wypoczynek nad wodą. Dość powiedzieć, że prezydent wraz z rodziną wybrali się do nadmorskiego kurortu niemal natychmiast po zakończeniu historycznej (nie tylko ze względu na jej długość, ale również wyjątkowo agresywny język) kampanii wyborczej. Podobną formę relaksu Andrzej Duda miał wybrać i w miniony weekend. W trakcie przemierzania Zatoki Gdańskiej na skuterze wodnym zdaniem "SE" doszło jednak do wypadku.
Ostatnia kampania prezydencka budziła wiele kontrowersji i skandali. Szczególnym zaskoczeniem dla opinii publicznej była niespodziewana aktywność Kingi Dudy i żony Andrzeja Dudy, Agaty. Obie przez ostatnie 5 lat nie zabierały głosu w debacie publicznej. Dopiero po ogłoszeniu wyników exit poll zdecydowały się wejść na mównicę i przemówić do mediów. Córka pary prezydenckiej postanowiła skomentować bieżące wydarzenia społeczno-polityczne.
Informacje o Andrzeju Dudzie i Tik Toku opublikowała „Rzeczpospolita” w poniedziałkowym wydaniu. Wszystko wskazuje na to, że Andrzej Duda już więcej nie nagra żadnego filmiku.
W ostatnich dniach odbyło się kolejne posiedzenie Sejmu i Senatu. Parlamentarzyści debatowali między innymi nad wdrożeniem kolejnego podatku. Nie każdemu posłowi i posłance spodobały się przedłożone propozycje, jednak ustawa o opłacie cukrowej przeszła przez izbę niższą i trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Po wielu dyskusjach głowa państwa zdecydowała się na złożenie podpisu i wprowadzenie do polskiego prawodawstwa zapisów o dodatkowych opłatach za produkty.
Radio Maryja, zaraz obok Telewizji Trwam, jedno z największych dzieł najłsynniejszego polskiego redemptorysty. Tadeusz Rydzyk jest przekonany, że wciąż należy do jednych z najmniej wspieranych przez państwo mediów, jednak kolejne dotacje oraz odwiedziny na organizowanych przez nich uroczystościach, dają zupełnie inne śwaidectwo. Nagrania oraz zdjecia z "Marszu dla życia i rodziny", jakie obejrzeć można w sieci dają wiele do myślenia. Oczywiście nie mogło zabraknąć polityków pokazujących popracie tradycyjnych wartości, w kontrze do punktowanych kolejnych zagrożeń polskiej rodziny, stawających się coraz większym zagrożeniem w oczach osób z prawego skrzydła sceny politycznej.
Konflikt między Jarosławem Kaczyńskim a Zbigniewem Ziobrą to nie koniec kryzysu wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. "Super Express" poinformował opinię publiczną o przełomowym spoktaniu w Pałacu Prezydenckim. Beata Szydło miała podjąć negocjacje z Andrzejem Dudą. Jak podaje medium, ma dojść do założenia nowej partii politycznej. Sytuacja może rozbić pozycję prezesa Prawa i Sprawiedliwości. "Super Express" wskazuje, że działanie to może być konsekwencją przyjęcia "Piątki dla zwierząt".