Jarosław Kaczyński wykorzystuje ostatnie dni przed kampanii wyborczej w Rzeszowie, by wesprzeć Ewę Leniart. Polityczka PiS-u ma szansę na wejście do II tury i walkę z Konradem Fijołkiem o tytuł włodarza stolicy województwa. Jarosław Kaczyński udał się do Rzeszowa 4 czerwca. Już za tydzień obowiązywać będzie cisza wyborcza. Wciąż nie wiadomo, kto wygra głosowanie. Sondaże wskazują na przedstawiciela zjednoczonej opozycji, Konrada Fijołka, jednak w II turze wydarzyć może się wszystko.
TVP ma w planach przygotowanie filmu dokumentalnego, opowiadającego o życiu Jarosława Kaczyńskiego? Były wicemarszałek Senatu i opozycji w czasach PRL ujawnił maila od Telewizji Polskiej. Według nieoficjalnych doniesień TVP ma zatytułować materiał o Kaczyńskim w dość zaskakujący sposób. "Człowiek zbuntowany" ma przedstawiać życie założyciela Prawa i Sprawiedliwości w latach 70. i 80. XX wieku. Plany Kurskiego wyszły na jaw za sprawą Bogdana Borusewicza. "Dostałem z TVP propozycję udziału w filmie o Jarosławie Kaczyńskim" - czytamy we wpisie, udostępnionym za pośrednictwem Facebooka.
Marian Banaś poinformował o skierowaniu do prokuratury zawiadomienia dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem NIK prezes Prawa i Sprawiedliwości mógł popełnić przestępstwo.Szczegóły oświadczenia szefa Najwyższej Izby Kontroli przytacza TVN24. W komunikacie Mariana Banasia czytamy, że zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego ma związek "z ostatnią medialną aktywnością" wicepremiera.
Ryszard Czarnecki opowiedział o planach wakacyjnych Jarosława Kaczyńskiego. Wg słów europosła, wicepremier zamierza odpoczywać w Polsce, a szczegóły poznać mamy jak zwykle dzięki wpisom Joachima Brudzińskiego na Twitterze. Jarosław Kaczyński udaje się na wypoczynek. Gdzie spotkać możemy prezesa? Wakacje Jarosława Kaczyńskiego To był wyjątkowo trudny rok dla prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Nie wspominając już o samej pandemii koronawirusa, można uznać, że politykowi w ostatnim czasie nie brakowało zmartwień. Zmagać się musiał choćby z licznymi protestami, m.in. pod swoim własnym domem. Na Żoliborz "pielgrzymowali" wszak rolnicy, przedsiębiorcy, czy działaczki Strajku Kobiet. Problemów nie brakowało również w Zjednoczonej Prawicy. Sprawa tzw. piątki dla zwierząt i wynikający z niej bunt niektórych parlamentarzystów. Później spór o plan unijnego budżetu na lata 2021-2027 ze Zbigniewem Ziobrą, czy złe nastroje na linii PiS - Porozumienie Jarosława Gowina. Nic dziwnego zatem, że Jarosław Kaczyński planuje udać się na wypoczynek, który pozwoli mu choć na chwilę zapomnieć o troskach związanych z polityką. W programie "Newsroom WP" Ryszard Czarnecki uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej planów prezesa. Wypoczynek na szlaku Europoseł zapytany został przez redaktora o miejsce ewentualnego wypoczynku Jarosława Kaczyńskiego. Polityk przyznał, że wyprawa z pewnością będzie relacjonowana przez Joachima Brudzińskiego. - Prezes ma takie 2, 3 rejony, które szczególnie lubi. Myślę, że w stosownym czasie, jak zwykle, mój przyjaciel i kolega europoseł jednocześnie, Joachim Brudziński, poinformuje gdzie z prezesem Kaczyńskim właśnie jest, ale myślę, że można tutaj obstawiać Bory Tucholskie, Sądecczyznę, piękne polskie regiony - powiedział. W jaki zatem sposób wicepremier zamierza wypoczywać? Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny sposób spędzania wakacji przez prezesa PiS nie będzie różnić się od tego, który zaobserować można było w latach ubiegłych. - Znamy zdjęcia prezesa z jego wypraw, różnych pieszych wędrówek, a na pewno na świeżym powietrzu i prezes Kaczyński nie będzie haratał w gałę - ironizował Ryszard Czarnecki, nawiązując do dawnych słów Donalda Tuska. Dotychczas Jarosława Kaczyńskiego można było zauważyć na wypoczynku m.in. nad Zalewem Szczecińskim, czy w Beskidzie Sądeckim. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Tajemniczy wpis Stachurskiego. Nikt nie wie, o co może chodzić?Beata Szydło zarobiła ogromne pieniądze. Była premier została milionerkąNowa odmiana koronawirusa, świat wstrzymał oddech. Kombinacja dwóch wariantówŹródło: Wp.pl
Polski Ład w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości nie przyniósł oczekiwanego skutku? Wszystko wskazuje na to, że ciągnący się konflikt w koalicji Zjednoczonej Prawicy przysłonił kompleksowe, choć niekiedy kontrowersyjne, propozycje programowe obozu rządzącego. Druzgocący sondaż IBRIS dla "Rzeczpospolitej". Polski Ład miał stanowić element pojednania między Jarosławem Kaczyńskim, a jego skłóconymi koalicjantami. Od tygodni był to pierwszy raz, gdy Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro stanęli w jednym szeregu, by podpisać porozumienie. Co więcej, wyrażono publiczną chęć wspólnego startu w wyborach parlamentarnych, w 2023 roku. Miało to zdementować spekulacje o przyśpieszonym zakończeniu kadencji Sejmu.
Jarosław Kaczyński złożył oświadczenie majątkowe za rok 2020. Okazało się, że polityk prócz zwyczajnej pensji, jaką otrzymuje w Sejmie, pobrał bardzo wysoką emeryturę. Liczby sięgają kilkudziesięciu tysięcy i mogą zadziwiać. Zwiększyły się również oszczędności prezesa PiS. Powoli wychodzi na prostą po tym, jak większość z nich wydał na opiekę nad swoją zmarłą parę lat temu mamą.
Jarosław Kaczyński musiał ujawnić sprawozdanie z wydatkowania kwoty ryczałtu przeznaczonego na prowadzenie biura poselskiego. Mowa o środkach wydanych od początku kadencji do 31 grudnia 2020 roku. Od 12 listopada 2019 roku do 31 grudnia 2020 roku wicepremierowi przekazano 205 593,33 złotych. Nie wydał wszystkich dostępnych środków, jednak nie oszczędzał na wynagrodzeniach dla pracowników swojego biura. Jarosław Kaczyński zlecił przeprowadzenie szczegółowego, rocznego rozliczenia kosztów prowadzenia biura poselskiego Annie Salamon, która ujawniła, w jaki sposób lider Prawa i Sprawiedliwości zarządzał publicznymi pieniędzmi. Członek Rady Ministrów otrzymał 205 593,33 złotych. W ciągu roku wydał zaś 171 545,48 złotych. Pozostało 34 047,85 złotych.
Dziś Komisja Etyki Poselskiej rozpatrywała wniosek o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego za słowa, jakie powiedzieć miał na mównicy sejmowej w październiku ubiegłego roku. Nazwał wówczas posłów opozycji "przestępcami". Wicepremier, wg doniesień WP, nie stawił się na spotkaniu. Wobec nieobecności Jarosława Kaczyńskiego na posiedzeniu, Komisja nie mogła podjąć wobec niego żadnej decyzji.
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi "Wprost", w którym przekonywał, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie zmieniło wiele w kwestii aborcji. Prezes PiS wskazał, że dzięki "ogłoszeniom w prasie" zabiegu dokonać może każdy "rozgarnięty człowiek". Przyznał tym samym, że zakaz ma być zgodny z ideologią, a nie w istocie ograniczyć liczbę aborcji.22 października 2020 roku zarządzany przez Julię Przyłębską Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z polską konstytucją. W lutym tego roku organ opublikował uzasadnienie wyroku, w którym podtrzymano poprzednie stanowisko. W praktyce aborcja w Polsce została tym samym nieomal zakazana. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości niewiele się jednak zmieniło.
Beata Szydło stała się ostatnio niewidzialna dla mediów. Mimo przekazania jej fotela w radzie muzeum Auschwitz, właściwie zniknęła z życia publicznego, nie komentując również i tej decyzji. W wywiadzie z „Wprost” Jarosław Kaczyński ujawnił, co stało się z byłą premier. Okazało się, że chodzi o jej syna. Przypomnijmy, że parę miesięcy temu Tymoteusz Szydło został odnaleziony po tym, jak zrezygnował ze stanu kapłańskiego. Dziennikarze odkryli, że pracował pod zmienionym nazwiskiem w jednej ze spółek przyjaciela Daniela Obajtka, który pomógł mu znaleźć pracę.
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu dla dziennikarzy tygodnika Wprost. Podczas rozmowy odniósł się do kwestii praw kobiet do decydowania o swoim ciele. Wspomniał także o wyborach kopertowych, przyznając po czasie, że to właśnie on stoi za inicjatywą. Deklaracje może wywołać poważne konsekwencje przez wzgląd na wyniki działań Naczelnej Izby Kontroli, która wskazała, że organizacja I tury głosowania 10 maja odbyło się niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Jarosław Kaczyński przyznał, że wpadł na pomysł przeprowadzenia głosowania w trybie kopertowym, by uniknąć ryzyka związanego z postępującą transmisją koronawirusa. Deklaracja padła w rozmowie z dziennikarzami Wprost.pl, która została opublikowana w niedzielę, 23 maja. Co ciekawe, parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że za blokadę wyborów odpowiedzialne są głównie władze samorządowe. Większość włodarzy gmin odmówiło przekazania Poczcie Polskiej wrażliwych danych mieszkańców Polski. Zachowanie Jarosława Gowina określił jednak jako niewłaściwą.
Wojciech Maksymowicz po odejściu z Prawa i Sprawiedliwości udzielił zaskakującego wywiadu, w którym opowiedział o rozgrywkach wewnątrz obozu rządzącego. Nowy parlamentarzysta koła Polska 2050 zarzucił Zjednoczonej Prawicy gromadzenie tak zwanych haków na członków mogących rozważać zmianę barw. Według Wojciecha Maksymowicza sytuacja w Sejmie jest jasna i klarowna. Władza Jarosława Kaczyńskiego ma wisieć tylko i wyłącznie na hakach, które zostaną wykorzystane, gdy inni posłowie zdecydują się na przejście do opozycji. Właśnie to ma zagwarantować większość parlamentarną, a także brak przyśpieszonych wyborów. Członek koła Szymona Hołowni opowiedział o sytuacji wewnątrz prawicy w rozmowie z dziennikarzami "Rzeczpospolitej".
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi "Sieci". Pytany o plany budowania kapitału politycznego, prezes PiS nie uniknął wspomnienia Pawła Kukiza. Wicepremier wyjawił, dlaczego darzy polityka szczególną sympatią.Choć całość rozmowy prezesa Prawa i Sprawiedliwości z tygodnikiem pojawi się dopiero w poniedziałek, nader ciekawy fragment wywiadu zaprezentował portal wpolityce.pl.Jarosław Kaczyński uchylił rąbka tajemnicy w sprawie możliwego poszerzenia poparcia, jakim w parlamencie cieszy się rząd Zjednoczonej Prawicy. Nieoficjalnie mówi się bowiem o wzbogaceniu ludzkich zasobów partii posłami niezrzeszonymi lub członkami innych ugrupowań.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Piotrem Witwickim i Marcinem Fijołkiem odniósł się do kwestii kryzysu demograficznego. Wprost przyznał, że program 500+ nie przyniósł oczekiwanego skutku, a kwestia zatrudnienia i sytuacji gospodarczo-społecznej stanowi dla wielu osób blokadę przed założeniem rodziny. Odpowiedź na kontrowersyjny wywiad przyszła ze strony Magdy Mołek. Dziennikarka podała dalej grafikę portalu Oko.press. Jarosław Kaczyński przyznał, że do rozwoju demografii w Polsce niezbędne jest rozwinięcie propozycji społecznej Zjednoczonej Prawicy. Sam program 500 plus, według prezesa partii, "troszkę zadziałał, ale to szerszy problem".
Jarosław Kaczyński myślał o swojej politycznej emeryturze. Stwierdził, że widziałby na swoim miejscu jedną z trzech osób, nie powiedział jednak dokładnie, o kogo mogło mu chodzić. „Super Express” obstawiał więc, kto mógłby znaleźć się na krótkiej liście prezesa.Dymisja wicepremiera jak na razie nie jest tematem branym pod uwagę. Dzisiejsze przewidywania mogą się jednak zmienić.
Andrzej Duda w 2025 roku nie będzie mógł już startować w wyborach prezydenckich ze względu na zakończenie drugiej kadencji sprawowania przez niego tego stanowiska. Kogo Jarosław Kaczyński widziałby jako jego następcę? W wywiadzie dla Interii pojawiło się przypuszczenie, kto mógłby wystartować w wyborach prezydenckich z ramienia PiS w najbliższych wyborach.Jarosław Kaczyński widziałby tę osobę jako prezydenta, ale ona sama musi podjąć decyzję, czy chciałaby, czy też nie.
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki wspólnie żegnali posła Jerzego Wilka. Liderzy obozu władzy stawili się na pogrzebie. Podczas uroczystości mogliśmy dostrzec także marszałkinię Sejmu, Elżbietę Witek. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z ceremonii w Elblągu. Pogrzeb Jerzego Wilka miał miejsce dziś, w piątek 21 maja. Na miejscu stawili się Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Elżbieta Witek, a także rodzina, bliscy oraz dawni współpracownicy i wyborcy zmarłego parlamentarzysty. Marszałkini Sejmu skierowała specjalny list kondolencyjny do żałobników, w którym podkreśliła zasługi zmarłego na rzecz rozwoju kraju. Warto podkreślić, że jeszcze w Sejmie Jarosław Kaczyński akcentował i zwracał uwagę na rolę Jerzego Wilka w procesie reform wdrażanych przez Zjednoczoną Prawicę. Uroczystości pogrzebowe śp. Jerzego Wilka, posła VIII i IX kadencji.🖊️📜👉https://t.co/s0nYVJyVOX pic.twitter.com/8NVgPvznUP— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) May 21, 2021
Jarosław Kaczyński zdradził, że gdyby nie pandemia koronawirusa, do dymisji z funkcji prezesa Prawa i Sprawiedliwości podałby się już rok temu. Tym razem zapewnia, że podczas zbliżającego się kongresu partii po raz ostatni zgłosi swoją kandydaturę na to stanowisko. Jarosław Kaczyński cieszy się, że już wkrótce będzie mógł odejść na emeryturę. Jarosław Kaczyński o swoim odejściu z polityki Już jakiś czas temu w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes Prawa i Sprawiedliwości zdradził, że wkrótce zamierza udać się na odpoczynek od czynnej polityki. Miałoby to nastąpić w momencie, gdy osiągnie "wiek kanoniczny". Jarosław Kaczyński miał na myśli 75 lat - to wówczas duchowni Kościoła katolickiego przechodzą na emeryturę. Od tego wieku dzielą w tej chwili wicepremiera jeszcze 4 lata. Jeszcze rok temu miał jednak inne plany. W rozmowie z Interią przyznał, że już podczas ostatniego kongresu partii nie zamierzał kandydować na jej prezesa. Plany pokrzyżować miała mu jednak pandemia koronawirusa, która nieoczekiwanie wybuchła w Polsce. W tym momencie, Jarosław Kaczyński nie mógł tak po prostu porzucić posterunku. - Chciałem podać się do dymisji i nie kandydować już rok temu. Był to świetny moment - powiedział polityk dziennikarzom portalu - Ale przyszedł covid... - dodał. Ostatnie lata w polityce? Kilka dni temu w rozmowie podczas audycji Programu I Polskiego Radia Jarosław Kaczyński przekonywał, że na jego następcę często przymierzany ma być Mateusz Morawiecki. W wywiadzie dla Interii przyznał, że polityków, którzy mogliby go zastąpić jest trzech. - Przynajmniej trzy osoby mogłyby zostać moimi następcami - powiedział prezes PiS - Nie zdradzę nazwisk - dodał szybko. Kongres partii, który odbyć ma się już w lipcu, wyłonić ma nie tylko prezesa, ale również wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński przyznał, że osób pełniących tę funkcję w partii jest kilka, ale ich znaczenie jest podobne do pozostałych członków prezydium Komitetu Politycznego. Jako przykład podał Marka Kuchcińskiego. - To pytanie o to, od jak dawna jest się w tym świecie, jaki ma się życiorys... - stwierdził wicepremier - Marek ma przyzwoity, nie licząc tej hańby, że był hippisem... Jarosław Kaczyński przyznał, że na emeryturę oczekuje z radością. Ma już plany dotyczące pracy w Instytucie Lecha Kaczyńskiego; uważa też, że w końcu znajdzie czas na czytanie wielu książek, z którymi zapoznanie się ma w planach. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Czy doszło do "kupowania wyborców" przez PiS? Warzecha komentujeWielka afera wokół sprawy Iwony Wieczorek i Krzysztofa Rutkowskiego. Dziennikarz ujawniaDonald Tusk po głosowaniu w PE: Wstydźcie się!Źródło: Interia.pl
Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami Interii opowiedział o tym, czym zajmuje się po skończeniu pracy w Sejmie lub Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Opowiedział o swoich kotach, czytanych książkach, a także wyznał, że chciał podać się do dymisji już rok temu. Rozmowę w Interii przeprowadzili Piotr Witwicki i Marcin Fijołek. W wywiadzie dla Interii Jarosław Kaczyński wskazał, że tęskni za spokojem. - Żal było mi tego, że nie mogę sobie normalnie żyć w wolnej Polsce - zadeklarował, zwracając uwagę na różne reakcje, z jakimi mierzył się, idąc ulicami Warszawy. Wicepremier wskazał, że żartobliwie wspominał o byciu "emerytowanym zbawcą narodu". Chodziło o możliwość zrobienia czegoś dobrego dla kraju, by uzyskać spokój. - Trochę za tym spokojem tęsknię - dodawał.
Jarosław Kaczyński postanowił osobiście pożegnać zmarłego parlamentarzystę Prawa i Sprawiedliwości - Jerzego Wilka. Lider partii rządzącej wszedł na mównicę i wraz z grupą posłów odmówił modlitwę. Pamięć polityka uczczono minutą ciszy. 16 maja wszystkie media pisały o śmierci posła Zjednoczonej Prawicy z Elbląga, Jerzego Wilka. Nieoficjalnie podaje się, że przyczyną śmierci była choroba. Parlamentarzysta ostatnie chwile miał spędzić pod opieką lekarzy tamtejszego szpitala wojewódzkiegoInformacje o utracie parlamentarzysty podał jeden z wysoko postawionych polityków partii - Krzysztof Sobolewski. Zmarłego zastąpi osoba o najlepszym wyniku z listy w okręgu elbląskim - Adam OłdakowskiDziś zmarłego pożegnali wszyscy posłowie na Sejm IX kadencji. Jarosław Kaczyński osobiście żegnał kolegę z mównicy, inicjując modlitwę w jego intencji 19 maja od godziny 10 rano trwa 30. posiedzenie Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Marszałkini Elżbieta Witek przed rozpoczęciem obrad wystosowała szczególny komunikat w sprawie Jerzego Wilka. Chwilę później na mównicę wszedł Jarosław Kaczyński. - Szanowni państwo, 16 maja bieżącego roku zmarł Jerzy Wilk. Przedsiębiorca i samorządowiec. W latach 2013-2014 prezydent Elbląga. Do 2015 roku przewodniczący rady miejskiej w Elblągu, a także poseł na Sejm VIII i bieżącej kadencji - zaczęła Witek. Spoczywaj w Pokoju Przyjacielu 🙏🙏🙏 Wieczny Odpoczynek Racz Mu Dać, Panie, a Światłość Wiekuista Niechaj Mu Świeci. Niech Odpoczywa w Pokoju Wiecznym. Amen🙏@WilkJerzy pic.twitter.com/0OuVZg8cgP— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) May 16, 2021
Czyżby PiS bało się ujawnienia majątków swoich członków? PiS nie zamierza zabiegać już o jawność majątkową najważniejszych osób w państwie oraz ich rodzin? Pytana o tę kwestię posłanka Anita Czerwińska uznała, że jest to indywidualna sprawa każdego polityka.
Jarosław Kaczyński przyznał, że podczas najbliższego kongresu swojej partii wystartuje ponownie na stanowisko prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Opowiedział też kogo widzi jako swojego następcę w byciu liderem ugrupowania. Jarosław Kaczyński wielokrotnie zapowiadał, że wkrótce zamierza wycofać się z czynnej polityki. Kto zastąpi Jarosława Kaczyńskiego? Podczas dzisiejszej rozmowy z Programie Pierwszym Polskiego Radia prezes Prawa i Sprawiedliwości opowiadał o założeniach "Polskiego Ładu", programu gospodarczego, który doprowadzić ma do ominięcia kryzysu wywołanego pandemią oraz polepszenia sytuacji finansowej części Polaków. Nie mogło również zabraknąć pytań o zbliżający się wielkimi krokami kongres Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego wybrany ma zostać prezes partii. Kaczyński przyznał, że jeszcze ten jeden raz zamierza zgłosić swoją kandydaturę. - Podczas kongresu wszystko wskazuje na to, że będę kandydował na szefa partii ponownie - zapowiedział polityk. Zapytany o to, kogo widziałby jako swojego następcę, nie chciał podawać konkretnych nazwisk, gdyż jak stwierdził, mogłoby to zaszkodzić potencjalnej kandydaturze osoby, którą naznaczyłby swoim "błogosławieństwem". Jest jedna osoba... Już jakiś czas temu Jarosław Kaczyński zapowiadał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że zamierza odejść z polityki, a odpowiednim momentem miałoby być uzyskanie przez niego tzw. wieku kanonicznego.Wicepremierowi chodziło o wiek 75 lat - katoliccy duchowni odchodzą wówczas na emeryturę. Z racji, że prezesowi PiS brakuje już do tego etapu zaledwie 4 lat, można spodziewać się, że poszukiwać zamierza swojego następcy. Jarosław Kaczyński zasugerował, że może to być Mateusz Morawiecki, którego "gwiazda jasno świeci", a kompetencje są, zdaniem prezesa PiS, wyjątkowo wysokie. Czy jednak obecny premier udźwignąłby ciężar presji i powszechnej miłości zwolenników partii, jaką cieszy się od lat wicepremier? - (...) czy bardzo sprawny premier, wyjątkowo zdolny człowiek, niezwykle pracowity, będzie jednocześnie dobrym szefem partii, w której jest od niedawna i czasem budzi pewne emocje, tego nie wiem - zastanawiał się na głos Jarosław Kaczyński - To zależy w dużej mierze od niego, od umiejętności wciągnięcia się w tę skomplikowana dziedzinę, wymagająca bardzo dużej ilości kompromisów, jaka jest polityka dużej i znaczącej partii - argumentował. Jakiś czas temu w mediach pojawiły się również doniesienia o ewentualnym powrocie do polityki obecnego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Zdaniem komentatorów, miałby on duże szanse w walce o fotel nowego lidera Zjednoczonej Prawicy. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Opiekun syna Krawczyka o tym, co Ewa Krawczyk chciała mu zrobić. Porażające doniesienia, wdowa zaprzeczaIMGW wydał ostrzeżenia najwyższego stopnia. Trzeba przygotować się na groźne burzeMinister zdrowia ogłosił, kiedy życie powróci do normalności. "Wychodzimy na ostatnią prostą"Źródło: Radiozet.pl, Businessinsider.com.pl
Goszczący w Polskim Radiu Jarosław Kaczyński zdradził, że już wkrótce możemy doczekać się zmian wewnątrz obozu koalicji rządzącej. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się też do działań Mariana Banasia i dzisiejszej opozycji. "Dosyć wygodna".Głównym tematem rozmowy z goszczącym w programie "Sygnały Dnia" liderem Zjednoczonej Prawicy był, rzecz jasna, ogłoszony w minioną sobotę Polski Ład, pocovidowy projekt Prawa i Sprawiedliwości.Jarosław Kaczyński podkreślił, że podpisy złożone pod dokumentem przez liderów koalicyjnych partnerów PiS, Mateusza Morawieckiego i marszałek Sejmu były efektem długiego dialogu i namysłu.
Na Twitterze pojawił się wpis Romana Giertycha, gdzie bezpośrednio uderza on w Jarosława Kaczyńskiego. Powodem ostrej reakcji adwokata jest niedawna prezentacja Nowego Polskiego Ładu. Były polityk mówi o „szczuciu” i „bolszewikach”. Wytyka prezesowi PiS prowadzenie prywatnej fundacji, której wartość ma ocierać się o miliard złotych.Nic nie wskazuje na to, by Roman Giertych miał zamiar zejść z wojennej ścieżki z partią rządzącą. W swoim wtorkowym wpisie postanowił wziąć na celownik Jarosława Kaczyńskiego.Adwokat Roman Giertych zdecydował się zwrócić uwagę na słowa i decyzje podejmowane przez partię rządzącą. Bezpośrednio odniósł się do zaprezentowanego przed kilkoma dniami Polskiego Ładu.
Najnowszy sondaż WP daje powody do uśmiechu członkom obozu rządzącego. Po zaprezentowaniu szczegółów Polskiego Ładu, pocovidowego programu Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczona Prawica wygrałaby wybory, gdyby odbyły się one w najbliższą niedzielę, wynika z badania.W minioną sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zaprezentowali szczegóły długo oczekiwanego Polskiego Ładu.
Tuż po złożeniu podpisów pod deklaracją programową Polskiego Ładu na mównicę dość nieoczekiwanie po raz drugi wyszedł Jarosław Kaczyński. – Tu jest pięć podpisów. Ja wierzę, że niedługo będzie więcej – przekazał lider Zjednoczonej Prawicy.Tuż po godzinie 10 rozpoczęła się konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości, na której Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki ogłosili szczegóły Polskiego Ładu.Według zapewnień nowy program PiS ma opierać się na pięciu filarach: 7 proc. PKB na służbę zdrowia, obniżce podatków, inwestycjach, które doprowadzą do utworzenia 500 tys. miejsc pracy, mieszkaniach bez wkładu własnego oraz emeryturze bez podatku do 2500 zł.5⃣ fundamentów #PolskiŁad ⤵️✅ #7procNaZdrowie✅ #NiższePodatki ✅ #DekadaInwestycji ✅ #MieszkanieBezWkładu✅ #EmeryturaBezPodatku pic.twitter.com/8MsbTElJ2V— Kancelaria Premiera (@PremierRP) May 15, 2021 Jarosław Kaczyński mówił ponadto m.in. o rozwoju polskiej wsi.– Kiedyś powiedziałem, że jestem dumny z tego, że Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje polską wieś i powtarzam te słowa dzisiaj – zaznaczył prezes Prawa i Sprawiedliwości. – Tak, jestem z tego dumny.
Rodziny biorące kredyty na zakup domów oraz mieszkań mają, zgodnie z zapowiedziami PiS w ramach Polskiego Ładu, otrzymywać od państwa pomoc finansowąDopłata do kredytu bezpośrednio związana jest z ilością posiadanych dzieciZyskają rodziny posiadające co najmniej dwójkę dzieciPierwszy próg mówi o dopłacie 20 tys. złotych przy drugim dziecku. Na trzecie w Polskim Ładzie przewidziane jest zwiększenie dopłaty do 60 tys. złotychKażde kolejne dziecko to kolejne 20 tys. złotych dopłacanych przez państwo do wziętego kredytu na zakup mieszkaniaMaksymalna kwota dopłaty ma opiewać na nawet 150 tys. złotychWiadomości na temat dopłat do domu i mieszkań to informacja, która może rozbudzić nadzieję u wielu osób stojących dopiero przed rozpoczęciem tego etapu w swoim życiu. Kwoty, o których mówił Jarosław Kaczyński oraz Mateusz Morawiecki nie są małe. Mogą opiewać na nawet 150 tys. złotych. To, ile pieniędzy ma trafiać w formie dopłaty do kredytów polskich rodzin, uzależnione ma być od ilości posiadanych dzieci.Dzisiejsza prezentacja Polskiego Ładu przyniosła ze sobą wiele odważnych deklaracji, a jedną z nich jest właśnie ogromna dopłata do kredytów branych na zakup domów i mieszkań.Pieniądze przewidywane w ramach dopłaty opiewać mogą na nawet 150 tys. złotych. Uzależnione jest to jednak od jednej, istotnej kwestii. Nie wszyscy będą mogli skorzystać z zapowiadanej zmiany.
Tuż po godzinie 10 rozpoczęła się prezentacja tzw. Polskiego Ładu. W trakcie konferencji prasowej prezes Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki przekażą szczegóły strategii na okres pocovidowy.Trwa prezentacja "Polskiego Ładu", nowego programu Prawa i Sprawiedliwości na okres po epidemii koronawirusa.Po krótkim wstępie na scenę wyszedł prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier wskazał, że według wszelkiego prawdopodobieństwa pandemia dobiega końca. – Oczywiście nie jesteśmy tego pewni – dodał lider Zjednoczonej Prawicy.