Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda zostali przyłapani w jednej z kawiarni na Krakowskim Przedmieściu. Premier i prezydent wybrali się na lody. Towarzyszył im tłum fotografów oraz gapie, którzy zrobili sobie zdjęcia z najważniejszymi osobami w państwie.
Donald Tusk ogłosił wielki powrót do polityki. Już zdążył odnieść się do prezydentury Andrzeja Dudy. Padły ostre słowa, odniósł się do klasyka. Donald Tusk ogłosił wielki powrót do polskiej polityki. Od wczesnych godzin porannych wyjaśnił, że zamierza poprowadzić Platformę Obywatelską do zwycięstwa. Borys Budka wraz z Rafałem Trzaskowskim musieli ustąpić miejsca byłemu premierowi.
Polacy w fatalnym stylu przegrali pierwszy mecz na Euro 2020. Sieć natychmiast obiegł wpis Andrzeja Dudy, w którym prezydent przed laty przekonywał, że "stan polskiego sportu jest smutnym odzwierciedleniem stanu polskiego państwa".Mimo ogromnych oczekiwań premierowy mecz kadry Paulo Sousy na trwającym od piątku Euro 2020 niestety przypominał mecz otwarcia na Mistrzostwach Świata w Rosji z roku 2018.
Tadeusz Rydzyk obchodzi 50-lecie przyjęcia ślubów kapłańskich oraz złożenia wieczystych ślubów zakonnych. Andrzej Duda skierował do niego specjalny list. Pisze o wielkim toruńskim dziele i doniosłych przedsięwzięciach medialnych.Święto Tadeusza Rydzyka odbyło się w toruńskiej świątyni. Andrzej Duda nie stawił się na wydarzeniu, jednak skierował tam szefową Kancelarii Prezydenta RP.List odczytała minister Grażyna Ignaczak-Bandych.
Andrzej Duda został zaskoczony przez protestujących. Homokomando stanęło pod Pałacem Prezydenckim. Uczestnicy przynieśli totem miłości. Zaczęli skandować: "Ludzie, nie ideologia". Przypomnieli wypowiedź sprzed roku.12 czerwca 2020 roku Andrzej Duda podczas kampanii wyborczej wypowiedział kontrowersyjne słowa o osobach LGBT. - Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia - deklarował. Równo rok później aktywiści na rzecz praw człowieka postanowili przypomnieć dawną wypowiedź prezydenta. Późnym wieczorem, o 21:00 grupa Homokomando stanęła pod Pałacem. Skandowali hasło: "Ludzie, nie ideologia".
Andrzej Duda wraz z pierwszą damą zainaugurowali akcję „Bezpieczne Wakacje”. W wydarzeniu bezpośrednio bierze udział Polska Policja. Agata Duda ostrzegała dzieci przed internetem, a prezydent przypominał o konieczności zachowania reżimu sanitarnego.Dzieci zaproszone zostały przez prezydenta i pierwszą damę do ogrodu pałacu prezydenckiego. Andrzej Duda z małżonką wraz z policją rozpoczęli „Bezpieczne Wakacje”.Policja poinformowała, że „Bezpieczne Wakacje z Parą Prezydencką” to moment, gdzie Andrzej Duda i jego żona tłumaczyli dzieciom, że nadchodzące wolne tygodnie to nie tylko zabawa. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.Prezydent przyłączając się do akcji Polskiej Policji, chciał przypomnieć zarówno najmłodszym, jak i ich rodzicom, że w czasie wakacji na dzieci czeka wiele niebezpieczeństw.
Andrzej Duda poinformował o przyjęciu drugiej dawki szczepionki, po której wraz z pierwszą damą postanowił wybrać się do kina. Jednocześnie prezydent zaapelował o wsparcie wracającego do funkcjonowania sektora kultury.W środę przyjęliśmy z Agatą drugą dawkę szczepionki przeciw COVID19, poinformował na Twitterze prezydent Andrzej Duda. W tym miejscu warto przypomnieć, że para prezydencka została zaszczepiona pierwszą dawką 26 kwietnia.Poprzednio, w rozmowie z Polsat News, głowa państwa informowała, że wraz z małżonką zostanie zaszczepiona preparatem Moderny.
Na antenie TVP Info Andrzej Duda zwrócił uwagę na konieczność przyjęcia szczepionki przez jak największą część Polek i Polaków, tak byśmy nie doświadczyli kolejnej fali epidemii, która poprzedniej jesieni "zburzyła nasze życie". Prezydent wskazał też, co zrobi po zniesieniu obostrzeń.W miniony poniedziałek głowa państwa wystąpiła w emitowanym w TVP Info programie "Gość Wiadomości". Głównym tematem rozmowy było podpisanie przez prezydenta decyzji o ratyfikacji ustawy o Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. Jej znaczną część poświęcono też analizie sprawy dot. zamknięcia kopalni Turów.Nie zabrakło też pytania o kolejny etap luzowania obostrzeń. Komentując ponowne umożliwienie kibicom odwiedzania stadionów, Andrzej Duda zapewnił, że obejrzy zapowiedziany na 1 czerwca towarzyszki mecz Polski z Rosją. Dodał jednak, że zrobi to sprzed telewizora.Pytany o "powrót do normalności", spodziewany wraz z końcem trzeciej fali epidemii, gość Michała Adamczyka wskazał, na co czeka w związku ze znoszeniem restrykcji.
Andrzej Duda podpisał ustawę dotyczącą ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Została już oficjalnie publikowana w Dzienniku Ustaw.Taki jest finał niespodziewanego głosowania w Senacie, gdzie mimo przewagi opozycji nie wprowadzono proponowanych przez nią poprawek. Zabrakło głosów nieobecnych senatorów z KO.
Prezydent Andrzej Duda niedługo otrzyma wiele mówiący list. Głos niezadowolonego Polaka, przedsiębiorcy trafi wprost do głowy państwa. Pewien sklepikarz ze Sztutowa postanowił sprzeciwić się działaniom Orlenu i zwrócić uwagę prezydenta na fakt, że państwowa spółka pomaga w obchodzeniu ustawy regulującej handel w niedzielę.Zapewne relacja sklepikarza będzie dla Andrzeja Dudy oraz Mateusza Morawieckiego jasnym sygnałem, że Polki i Polacy nie zgadzają się na to, by władza mogła pochwalić się uprzywilejowaniem.W tym przypadku mężczyzna ze Sztutowa postanowił szukać pomocy u Andrzeja Dudy i premiera w związku z działaniami Orlenu. Nie ulega wątpliwości, że argumenty zawarte w liście dają do myślenia.Handlowiec wskazuje, że państwowy gigant paliwowy dosłownie kpi z ustawodawców, którzy chcieli pomóc m.in. mniejszym sklepikom w ustanawianiu przepisów regulujących niedziele niehandlowe.
Jak co roku Andrzej Duda i Agata Duda postanowili złożyć życzenia wszystkim matkom z okazji ich święta przypadającego na 26 maja. W liście pojawił się również wątek pandemii - para prezydencka wyraziła nadzieję, że ta niedługo się skończy i wkrótce wszyscy będą znów szczęśliwi. Przypomniano również o ważnej roli matek w rodzinach oraz o tym, w jaki sposób ten dzień powinien dla nich wyglądać.
Andrzej Duda pojawił się w programie "WPolsce.pl", dla którego udzielił specjalnego wywiadu. Prezydent wyraźnie wczuł się w odpowiadanie na kolejne pytania, a jeden z fragmentów jego wypowiedzi obiega właśnie media społecznościowe. Internauci prześcigają się w żartach na temat klipu.Andrzej Duda ponownie stał się bohaterem nagrania, które podbija Twittera. Użytkownicy portalu szybko wychwycili fragment z wywiadu głowy państwa dla "WPolsce.pl".Duda w swej wypowiedzi starał się najpewniej pokazać, jak poważnym wyzwaniem jest dla niego prezydentura oraz z jaką odpowiedzialnością wiąże się jego stanowisko. Wyraźnie przy tym gestkulował, wczuwając się w każde wypowiedziane słowo.- Jeśli masz być prezydentem, musisz być twardy. Nie możesz sobie pozwolić na to, że cię coś rozbije, jakaś sytuacja, zwłaszcza taka, która cię dotyczy osobiście. No nie, tu są naprawdę poważne sprawy, tu nie ma żartów - mówił rozemocjonowany Duda.
Internetowa działalność Andrzeja Dudy raz po raz dostarcza mediom pretekstów do nieco prześmiewczych artykułów. Prezydent mylił już choćby "rezurekcję" z "insurekcją", a jego walkę z ostrym cieniem mgły obserwowało kilkanaście milionów Polek i Polaków.Andrzej Duda pozostaje niezwykle aktywny w mediach społecznościowych. Polski przywódca ochoczo publikuje materiały na Facebooku, Twitterze i Instagramie. Tym razem dość nieoczekiwanie polubił post Edyty Pazury na ostatniej z platform. Prezydent nie doczytał go jednak najprawdopodobniej do końca.
Andrzej Duda w 2025 roku nie będzie mógł już startować w wyborach prezydenckich ze względu na zakończenie drugiej kadencji sprawowania przez niego tego stanowiska. Kogo Jarosław Kaczyński widziałby jako jego następcę? W wywiadzie dla Interii pojawiło się przypuszczenie, kto mógłby wystartować w wyborach prezydenckich z ramienia PiS w najbliższych wyborach.Jarosław Kaczyński widziałby tę osobę jako prezydenta, ale ona sama musi podjąć decyzję, czy chciałaby, czy też nie.
Prezydent Andrzej Duda podzielił się niespodziewaną opinią na temat Donalda Tuska. Głowa państwa skomentowała krążące wcześniej plotki mówiące o tym, że były przewodniczący Rady Europejskiej wystartuje w wyborach o fotel prezydenta. Andrzej Duda nie zdecydował się na dyplomatyczną odpowiedź.Rozmowa na temat okresu kampanii wyborczej Andrzeja Dudy jest bezpośrednio związana z faktem promocji książki „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”. Autorem jest Marcin Wikło.To również Marcinowi Wikło przypadł zaszczyt wywiadu z Andrzejem Dudą. Dziennikarzowi protalu wPolsce.pl udało się wyciągnąć z prezydenta zaskakującą opinię na temat Donalda Tuska.
Przez jednych wielbiony i nazywany przykładem polskiego patrioty, przez drugich nienawidzony i oceniany jako wykonawca poleceń Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent Andrzej Duda obchodzi dziś swoje 49 urodziny. Przed nami ostatni rok, kiedy Andrzej Duda będzie mógł mówić o sobie jako o mężczyźnie "po czterdziestce".
Andrzej Duda już szykuje się na zakończenie drugiej kadencji w Pałacu Namiestnikowskim. Wszystko wskazuje na to, że wraz z żoną powrócą do Krakowa. Pierwsze doniesienia w sprawie pojawiały się jeszcze w lipcu, w kontekście Kingi Dudy. Dziś dziennikarze "Faktu" odkryli, że sam monitoring miał kosztować parę prezydencką blisko 70 tysięcy złotych. Według ekspertów nie jest to sytuacja odbiegająca od normy. Jeszcze w lipcu dziennikarze magazynu "Na żywo" rozpisywali się na temat nowego zadania Kingi Dudy. Córka Andrzeja Dudy od kilku miesięcy nadzoruje prace nad remontem apartamentu, który już w 2025 roku zostanie nowym domem rodziny prezydenckiej. Co ciekawe, Andrzej Duda nie pozostanie w Warszawie. Polityk od urodzenia jest związany z Małopolską, którą reprezentował w Sejmie VII kadencji. - Zawsze będę Krakowianinem [...] Przez lata mieszkaliśmy na Prądniku Białym, nadal chcemy mieć to mieszkanie - deklarował w rozmowie z "Jastrząb Post".
Leszek Miller nie przebierał w słowach zabierając głos w sprawie Andrzeja Dudy podczas rozmowy z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Zdaniem byłego premiera, obecnie urzędujący prezydent ośmieszył piastowane przez siebie stanowisko. Ostatnim razem tak ostra wypowiedź Leszka Millera z wykorzystaniem słowa "zero", miała miejsce w czasie, gdy podczas komisji śledczej w sprawie tzw. afery Lwa Rywina, krytykował Zbigniewa Ziobrę.
Andrzej Duda nie zapomniał o Międzynarodowym Dniu Pielęgniarki oraz Dniu Położnej. Wraz z Agatą Dudą przygotowali specjalny list dla ważnej grupy zawodowej. Co ciekawe, to nie para prezydencka odczytywała dokument. Obowiązek ten przejęła szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych. Andrzej Duda zorganizował wirtualne spotkanie z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki oraz Dnia Położnej. Kryzys sanitarno-epidemiczny uniemożliwił przeprowadzenie przedsięwzięcia w trybie stacjonarnym."Chcemy dzisiaj z całego serca podziękować szczególnie za służbę pełnioną [...], kiedy przyszło się mierzyć z nieznanymi wcześniej wyzwaniami związanymi z pandemią koronawirusa" - deklarowała w imieniu Andrzeja Dudy i Agaty Dudy ministra Grażyna Ignaczak-Bandych.
Analizując dramatyczną sytuację epidemiczną na Seszelach, gdzie większości obywateli podano chińską szczepionkę przeciw COVID-19, prof. Krzysztof J. Filipiak przypomniał, że jeszcze niedawno zakup chińskiego preparatu rozważał prezydent Andrzej Duda.W sobotnim wpisie w mediach społecznościowych kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych prof. Krzysztof J. Filipiak analizował doniesienia o pogorszeniu się sytuacji epidemicznej na Seszelach oraz w Chile.Seszele - o populacji poniżej 100 tys. osób - są wraz z Izraelem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi jednym z krajów o największym odsetku obywateli zaszczepionych przeciw COVID-19. Pomimo to w ostatnim czasie ponownie odnotowuje się tam duży przyrost zakażeń koronawirusem. Jak relacjonuje prof. Filipiak, zdaniem władz kraju powodem pogorszenia się sytuacji epidemicznej na Seszelach jest m.in. mniej restrykcyjne przestrzeganie zasad sanitarnych, wzmożony ruch turystyczny czy ewentualnie nowe warianty koronawirusa.Według prof. Filipiaka znacznie bardziej prawdopodobne jest, że za wzrost zakażeń odpowiada nieskuteczność stosowanej na Seszelach chińskiej szczepionki, którą zaszczepiono tam większość obywateli.Przemawiałby za tym fakt, że podobny wzrost zakażeń odnotowano w Chile, gdzie z kolei "winą" za powstałą sytuację obarczono wariant brazylijski koronawirusa. Tymczasem także w Chile 93 proc. podanych szczepionek stanowić miały dawki chińskiego preparatu CoronaVac®.
Wirtualna Polska dotarła do nieoficjalnych wiadomości mówiących o tajnym spotkaniu Andrzeja Dudy i Mariana BanasiaPrezes NIK miał spotkać się w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego pod koniec kwietniaNastąpić miało to bezpośrednio po tym, jak prasa napisała o niekorzystnych dla PiS — w szczególności premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Michała Dworczyka — wynikach kontroli dotyczących wyborów kopertowychNieoficjalnie WP potwierdziła te doniesienia zarówno u informatorów z Najwyższej Izby Kontroli, jak i z Pałacu PrezydenckiegoWszystko wskazuje na to, że Marian Banaś szuka u Andrzeja Dudy wsparcia w sporze z Prawem i SprawiedliwościąNieoficjalne wiadomości Wirtualnej Polski mówią o tym, że prezydent Andrzej Duda spotkał się na tajnym spotkaniu z prezesem Najwyższej Izby Kontroli (NIK) Marianem Banasiem. Czy to właśnie głowa państwa będzie sojusznikiem w sporze między NIK a PiS? O spotkaniu miało wiedzieć zaledwie kilka zaufanych osób. W ostatnim czasie spór na linii Marian Banaś — Prawo i Sprawiedliwość nabrał na sile i możliwe, że to właśnie Andrzej Duda ma być punktem przeważającym szalę na stronę prezesa NIK. Kwestia ta jest dla Mariana Banasia o tyle ważna, że obecnie na scenie politycznej, szczególnie po stronie partii rządzącej próżno szukać kogoś, kto by mógł się za nim wstawić.Przekazywane przez Wirtualną Polskę informacje o spotkaniu Andrzeja Dudy i Mariana Banasia są nieoficjalne. Wiadomo, że do samego spotkania miało dojść pod koniec kwietnia. Wiadomość o tym otrzymać miało zaledwie kilka zaufanych osób. Dodatkowo wybrano miejsce, które dla obu uczestników spotkania będzie neutralne.
Wywiad Andrzeja Piasecznego dla Onetu odbija się szerokim echem. Sam artysta porusza w nim tematy zarówno dotyczące te kwestii artystycznych związanych z wydaniem płyty „50/50”, jak i niedawnego zamieszania wokół podnoszonego hasła krytykującego Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederację. Okazuje się, że zdania na ten temat Andrzej Piaseczny nie zmienił.Jeszcze zanim w mediach pojawiło się nagranie Andrzeja Piasecznego ze szpitala z racji walki z koronawirusem, wiele mówiło się o jego imprezie urodzinowej. To właśnie tam nagrano pamiętny fragment, jak jubilat wznosi toast popularnym w ostatnim czasie hasłem „J***ć PiS i Konfederację”.W czasie najnowszego wywiadu dla Onetu Andrzej Piaseczny poruszył również tę kwestię. Artysta nie zdecydował odciąć się od tego zdarzenia. Wręcz przeciwnie. Podziękował dziennikarzowi, za przytoczenie hasła w całości, gdyż jak stwierdził, uwzględnianie w tym cytacie Konfederacji jest „bardzo ważne w [...] przekazie”. Nie zabrakło również krytyki pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy oraz słów, jakie padały w czasie kampanii.
Biorący udział w obchodach Dnia Strażaka prezydent Andrzej Duda tłumaczył nieobecność Pierwszej Damy kontuzją, która nie pozwala jej na uczestnictwo w tego rodzaju uroczystościach.W piątek prezydent Andrzej Duda wziął udział w obchodach przypadającego na 4 maja Dnia Strażaka, odwiedzając jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w Makowie Podhalańskim Dolnym.- Prezydent podkreślał, że strażacy ochotnicy są sercem polskiej straży pożarnej - czytamy na oficjalnej stronie głowy państwa. Jak podaje Interia, prezydent tłumaczył się również przed strażakami z nieobecności Pierwszej Damy, Agaty Dudy, na uroczystości.Prezydent przekazał jednak strażakom jej "najserdeczniejsze, najcieplejsze życzenia, żeby jednostka dalej się rozwijała tak dynamicznie i żeby wszystkie plany się ziściły".
Wirtualna Polska sprawdziła, na jak wysokie poparcie mógłby liczyć Szymon Hołownia w sytuacji, gdyby w drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzył się z Andrzejem Dudą.Choć jeszcze do niedawna kwestia startu Hołowni w przyszłych wyborach prezydenckich w najlepszym wypadku wywoływała sarkastyczny uśmiech, a liczni dziennikarze stawiali go na równi z szeregowym, szukającym atencji celebrytą, sprawa powoli nabiera realnych kształtów. Renata Grochal z "Newsweeka" informuje, że Hołownia ma już sztab wyborczy, a jego przygotowania do startu są na ostatniej prostej. Sam dziennikarz, co prawda, nie ogłosił jeszcze, że będzie ubiegał się o urząd, nie słabnie jednak zainteresowanie mediów jego ewentualną kandydaturą. Tym razem sprawdzono, jakie szansę miałby w starciu z urzędującym prezydentem.
Do zdarzenia doszło niemal półtorej roku temu, w noc poprzedzającą drugą turę wyborów samorządowych w Milanówku. Według relacji pana Krzysztofa, mec. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło miała roznosić ulotki z treścią ośmieszającą jednego z kandydatów. Tym samym dopuściłaby się agitacji w przeddzień wyborów i złamała zasadę dotyczącą ciszy wyborczej. Mężczyzna twierdzi, że chciał zatrzymać osoby, które w jego opinii dopuściły się przestępstwa, do czasu przyjazdu funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Wówczas obecna szefowa kampanii Andrzeja Dudy ugryzła go w rękę.Bieg zdarzeń przedstawiony przez panią mecenas różni się jednak diametralnie od zeznań mieszkańca Milanówka. Twierdzi, że mężczyzna ją dusił oraz że stanęła w obronie swojego 15-letniego syna. Ugryzienie było jedynie przejawem zastosowania obrony koniecznej.
Prezydent Andrzej Duda w ramach kampanii wyborczej udaje się w podróż po Polsce, spotykając się z Polakami. Niedawno udał się na Podhale, m.in. do Rabki-Zdroju, gdzie uroczyście odsłonił tablicę upamiętniającą śp. Marię Kaczyńską.- Była to wspaniała osoba, o niezwykłym charakterze, wielkim harcie ducha, dużej sile osobowości; przede wszystkim dobra żona, wspaniała mama i wspaniała Pierwsza Dama. Szanowała każdego człowieka, to było w niej wielkie - podkreślał prezydent. Przyszło sporo sympatyków partii prezydenta i partii PiS, jednak nie obyło się także bez przeciwników i obrońców konstytucji, którzy skandowali hasło "konstytucja" i przynieśli ze sobą trasparenty. W pewnym momencie doszło nawet gwizdów i szarpaniny.Andrzej Duda został wygwizdany podczas spotkania z mieszkańcami Rabki-ZdrojuPrezydent zachwalał region i identyfikował się z nim. - Zawsze mnie ściska za gardło kiedy przyjeżdżam w te miejsca. Bo ja stąd jestem, Kraków przecież niedaleko, a moja rodzina jest spod gór. I gdy słyszę tę góralską muzykę - czy na Podhalu, w górach, czy w Warszawie jak do mnie przyjeżdżacie, to czuje zawsze wielkie wzruszenie - przyznał.Wszystko przebiegało w atmosferze raczej spokojnej i miłej, jednak kiedy Andrzej Duda wspomniał o rządowych programach, m.in. o programie 500 plus czy 13. emeryturze, pośród zebranego tłumu pojawiło się buczenie, a nawet gwizdy. Prezydent zdawał się nie przejmować zaistniałą sytuacją i nie zwracać uwagi na zakłócenia. Kontynuował swoje wystąpienie.Jeden z internautów, obecnych podczas tego spotkania, zamieścił w sieci nagrania. Widać na nich, jak sympatycy prezydenta i jego partii szarpią się i przepychają z jego przeciwnikami i obrońcami konstytucji. Do awantury doszło zarówno w, jak i przed budynkiem, w którym odbywało się spotkanie.Dwa nagrania do obejrzenia tutaj i tutajŹródło: dziennikzachodni.pl
Dziś destynacją Dudabusa są Wodzisław Śląski, Bytom i Tarnowskie Góry. W pierwszej z miejscowości na prezydenta czekała miła niespodzianka.Jakiś czas temu głośno zrobiło się o wizycie prezydenta w Łowiczu. W mieście przywitali go zarówno jego przeciwnicy, jak i sympatycy. Na tle drugiej z grup szczególnie wybił się jeden mężczyzna, ojciec piątki dzieci, który przecisnął się przez tłum by uścisnąć Dudzie rękę i podziękować za program 500 plus. Ze łzami w oczach tłumaczył, że dzięki świadczeniu mógł posłać swoją córkę na studia.
Wybory prezydenckie 2020 przed nami, a obecnie trwa kampania wyborcza kandydatów. Wobec tego zabiegający o urząd głowy państwa, w związku ze stopniowym luzowaniem obostrzeń związanych z epidemią, coraz odważniej zaczynają swoją aktywność. Jednym z istotnych i ważnych działań kampanii jest bycie blisko obywateli i rozmowa z nimi. Kandydaci udają się zatem w Polskę, odwiedzając liczne wsie, miasta i miasteczka. Podczas spotkań z wyborcami dochodzi jednak często do nietypowych i nieprzyjemnych sytuacji. Tak było chociażby podczas spotkania Andrzeja Dudy na garwolińskim bazarze z mieszkańcami tego miasta. Doszło do konfrontacji prezydenta z pewnym rozgoryczonym emerytem. Sytuację opisuje m.in. Super Express.