Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenia najwyższego stopnia. mieszkańcy Małopolski i Podkarpacia muszą się przygotować. Już w czwartek, 5 sierpnia zaczną się silne burze z ulewnym deszczem. Zagrożenie wystąpi nie tylko na terenie Małopolski i Podkarpacia, jednak właśnie tam należy spodziewać się najsilniejszego uderzenia burz z deszczem.
Z prognozy IMGW dla Krakowa wynika, że w najbliższych dniach mogą pojawić się burze z gradem. Równie niekorzystne są przewidywania dla innych powiatów województwa małopolskiego. Lepiej dobrze się przygotować.
Poniedziałek ponownie przyniesie intensywne opady deszczu, którym nierzadko towarzyszyć będą również burze. W niektórych regionach Polski zrobi się niebezpiecznie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wystosował ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.Po deszczowej niedzieli 2 sierpnia ponownie przyniesie opady. Z związku z silnym deszczem i burzami ostrzeżenia wystosowali synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.Lokalnie występować mogą też opady gradu.
Alert RCB dotarł do Polek i Polaków. Późną nocą żywioł zaatakuje ogromną część kraju. Eksperci ostrzegają przed burzami, ulewami i porywistym wiatrem. Wydano szereg zaleceń.Rządowe Centrum Bezpieczeństwa skierowało SMS-y do mieszkańców, znajdujących się w zagrożonej strefie. "Uwaga! Dziś i w nocy (1/2.08) burze, silny wiatr, ulewny deszcz i lokalnie grad. Możliwe podtopienia. Zabezpiecz również rzeczy, które może porwać wiatr" - brzmi treść wiadomości.
Silne burze zaczęły rozwijać się na Mazurach i na Podkarpaciu. Ratownicy oraz strażacy mają pełne ręce roboty. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia.W rozmowie z RMF FM Marcin Betleja podał informacje o skutkach burz na Podkarpaciu. Działania strażaków ograniczały się do usuwania konarów drzew, które padały na jezdnie, chodniki oraz posesje. Konieczne było także wypompowanie wody z zalanych piwnic. W wyniku burz nie odnotowano rannych ani ofiar śmiertelnych.
Prognoza pogody zapowiada burzową noc. Silny wiatr doświadczy mieszkańców większości kraju. Wydano alerty RCB. Zapowiedziano przerwy w dostawie prądu.Mieszkańcy Polski już nad ranem otrzymali SMS-y od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. W nocy z 28 na 29 lipca wystąpią silne burze wraz z porywami wiatru."Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr" - apelują urzędnicy.
Jaka jest prognoza pogody na środę? Pierwszy raz od dawna ostrzeżenia IMGW nie obejmują połowy kraju. Niemniej przygotować trzeba się na wakacyjne temperatury. Lokalnie pojawiać mogą się również silne burze.W środę w większości kraju prognoza pogody nie przyniesie ze sobą niebezpiecznych zjawisk. Środek tygodnia spędzimy natomiast z iście wakacyjną temperaturą.W ostatnim czasie aura zaskakiwała nas wyjątkowo intensywnymi burzami. Towarzyszyły im deszcz, grad oraz silne porywy wiatru, które przewracały drzewa niczym zapałki.
Najnowsza prognoza pogody wskazuje na intensywne burze, opady gradu, porywisty wiatr, a także silne upały. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Do 29 lipca należy spodziewać się ataku żywiołu w całym kraju.Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne na nadchodzące cztery dni. Od 26 do 29 lipca w całym kraju wystąpią niebezpieczne zjawiska pogodowe. Pierwszy stopień zagrożenia wydano dla województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubuskiego, śląskiego, dolnośląskiego, a także kujawsko-pomorskiego.
Najnowsza prognoza pogody wiąże się z licznymi ostrzeżeniami meteorologicznymi. W całym kraju wystąpią burze, burze z gradem, a także upały. Wiemy, na co trzeba się przygotować. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia na nadchodzące cztery dni. Od 24 do 27 lipca należy spodziewać się burz, burz z gradem, a także upałów. Najgorsza sytuacja może mieć miejsce na Mazowszu oraz na południowo-wschodnich terenach kraju.
Uwaga, pogoda w środę będzie bardzo niebezpieczna. 14 lipca temperatura w całym kraju będzie niezwykle wysoka. W niektórych regionach upał osiągnie nawet 35 stopni Celsjusza. IMGW przestrzega też przed nawałnicami i burzami z gradem. W Wielkopolsce i na ziemi łódzkiej wydano trzeci, najwyższy stopień ostrzeżeń.Trwająca od początku lipca niebezpieczna aura w przeważającej części kraju potrwa do końca tygodnia. Środa przyniesie upały oraz burze w niemal całej Polsce - podało IMGW.14 lipca temperatura wyniesie od 28 stopni na zachodzie do nawet 35 na wschodzie kraju. Lokalnie spodziewane są intensywne opady gradu.05:30 #IMGWliveW dzień zachmurzenie umiarkowane i duże. Miejscami burze⛈, lokalnie grad. Na zachodzie burze mogą przybierać postać nawałnic❗ i tam możliwe opady do 50 mm, punktowo do 60 mm. 🌡Temperatura od 29°C na zachodzie do 35°C na wschodzie❗W burzach porywy do 100 km/h. pic.twitter.com/Biy0MXxERG— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 14, 2021
Podczas gdy na wschodzie utrzymają się upały, gwałtowane burze przejdą dziś od Pomorza po Śląsk. "Późnym popołudniem istnieje prawdopodobieństwo utworzenia się trąby powietrznej" – przestrzega IMGW.Między wschodem a zachodem Polski w najbliższych dniach obserwowany będzie silny kontrast termiczny, który doprowadzi do powstania gwałtownych i potencjalnie niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych.W okolicy godziny 11:00 różnica temperatur między krańcowymi rejonami kraju wynosiła przeszło 10 stopni Celsjusza.11:13 #IMGWlive Temperatury na wschodzie szybko rosną! W Kozienicach o 11:00 zmierzono już aż 29,5°C. 🥵Obserwujemy dużo kontrast termiczny. Na południowym zachodzie, w Kłodzku temperatura wynosi jedynie 17°C. 🌡️#IMGW #meteo #temperatury pic.twitter.com/C1Lu2exGAF— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 8, 2021
Polska jest dosłownie podzielona. Prognoza pogody obfituje w ostrzeżenia. Sytuacja jest wyjątkowa i nie należy jej lekceważyć. Patrząc na mapy udostępnione przez IMGW, nie trudno jest odnieść wrażenie, że Polki i Polacy z zachodu żyją w zupełnie innym świecie niż mieszkańcy centrum i wschodu kraju.Od kilku tygodni pogoda w Polsce przejawia swoje wyjątkowo gwałtowne oblicze. Meteorolodzy IMGW nieustannie ostrzegają przed prognozowaną aurą.Środa nie jest wyjątkiem. Wieczór 7 lipca przyniesie ze sobą groźne wyładowania. W ciągu dnia w większości kraju panował wyjątkowy upał. Wiadomo, do kiedy nas nie opuści.
Prognoza pogody na środę zakłada pojawienie się nawet dwóch niebezpiecznych zjawisk, na które powinniśmy uważać 7 lipca. Podczas gdy w przeważającej części kraju spodziewany jest upał (nawet 33 stopnie), regionalnie pojawią się gwałtowne burze.7. dnia lipca w niemal całym kraju spodziewane są bardzo wysokie temperatury, które lokalnie sięgnąć mogą nawet 33 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na Dolnym Śląsku.Oprócz Katowic gorąco, ponad 30 stopni, będzie też w Warszawie, Łodzi, Kielcach, Bydgoszczy i Krakowie.
IMGW ostrzega. W wielu rejonach kraju podczas trwającego tygodnia obowiązywać będą alarmy I i II stopnia. Spodziewać należy się wyjątkowo tropikalnej pogody - upały i burze będą na porządku dziennym.
Po raz kolejny prognoza pogody przynosi ze sobą alerty. IMGW przekazało informacje na temat zagrożeń, które już w poniedziałek nie będą pozwalały cieszyć się z wakacyjnego wypoczynku. Gdzie będzie dziś niebezpiecznie? Niestety znów pojawią się burze z ulewnym deszczem, a nawet gradem.Nie ulega wątpliwości, że w tym roku pogoda nie jest dla nas łaskawa. Kolejne ulewy, nawałnice i morze gradu niepokoi kolejne regiony kraju.Pierwszy poniedziałek lipca nie przyniesie ze sobą wytchnienia. IMGW objęło alertami cześć północy Polski już od 6 rano. Niebezpiecznie może być również w innych regionach.
Niedziela przyniesie opady deszczu niemal w całym kraju. Synoptycy przestrzegają też przed burzami i gradem. Padać nie będzie jedynie na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem.4 lipca obfitował będzie w przelotne opady deszczu, które pojawią się dziś w przeważającej części Polski. Opady nie są spodziewane wyłącznie na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Ślasku.Według informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej średnia suma opadów osiągnie dziś 30 mm. Nieco więcej deszczu spadnie na Mazurach i Mazowszu – do 40 mm.Lokalnie opady wynieść mogą nawet 50 mm – podaje IMGW. Temperatura maksymalna na wschodzie kraju nie przekroczy 21 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na zachodzie – do 28 stopni.6:07 #IMGWlive⛈️W dzień przelotne opady deszczu i burze. Bez opadów jedynie na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Suma opadów do 30 mm, a na Mazowszu i Mazurach do 40 mm, lokalnie 50 mm. Temperatura maksymalna od 21°C na wschodzie, około 25°C w centrum, do 28°C na zachodzie.#IMGW pic.twitter.com/bToiUD6DRj— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 4, 2021
Niemal w całym kraju weekend upłynie pod znakiem deszczu i burz. Według przewidywań synoptyków opady wystąpią przede wszystkim w centralnej, wschodniej i północnej części kraju. Nad Polską przejdą też burze. IMGW wydało ostrzeżeniaW przeważającej części kraju aura znacznie utrudni lub uniemożliwi aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Weekend przyniesie zachmurzenie i opady deszczu.Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w sobotę padać będzie przede wszystkim w centrum, na wschodzie i północy Polski.
Ostatnimi czasy prognoza pogody nie przynosi ze sobą zapowiedzi sielskich dni. Nad Polską nieustannie przechodzą burze, silne i gwałtowne deszcze. Upał również nie odpuszcza. Środa ponownie przynosi ze sobą poważne ostrzeżenia IMGW. Wiemy, gdzie trzeba uważać.Ostatni dzień czerwca ponownie upłynie pod znakiem burz. Przygotować trzeba się na silne wyładowania atmosferyczne.IMGW w związku z prognozą pogody i realnym zagrożeniem zdecydowano o wydaniu alertów II i I stopnia. Szczególnie jedna część kraju narażona jest na silne burze.
Wszyscy liczący, że ekstremalna aura nas opuści, są w błędzie. Po burzach i nawałnicach przechodzących przez kraj powrócą upały. Gwałtowny wzrost temperatur będzie chwilowy, w lipcu istnieje szansa na to, że termometry będą prezentować umiarkowane wskazania.Nie ulega wątpliwości, iż w ostatnim czasie pogoda przejawiała swoje bardziej żywiołowe oblicze. Burze przechodzące nad krajem były bardzo gwałtowne i zaowocowały wieloma stratami.Informowaliśmy o nawałnicy w Poznaniu, czy zalaniu parkingu centrum handlowego w Toruniu. Burze nie ominęły również południa i centrum kraju. Niebezpiecznie było w Krakowie oraz w Warszawie, gdzie zalaniu uległa jedna z głównych ulic stolicy. Jak będzie wyglądał lipiec? Okazuje się, że upały powrócą, jednak wszystko wskazuje na to, że ekstremalnie wysokie temperatury nie zostaną z nami na długo.
Piątek będzie kolejnym dniem, gdy nad Polską przetaczać będą się burze. IMGW wydało alerty dla wschodu, południowego wschodu oraz części centrum Polski. Początek weekendu nie przyniesie wytchnienia od niebezpiecznych burz. Polska nadal znajduje się w strefie wpływów atmosferycznych, które przynoszą ze sobą nawałnice z gradem.Już teraz w części kraju mają miejsce intensywne opady. Tworzącym się obecnie burzom towarzyszyć będzie również grad. IMGW wydało już ostrzeżenia przed upałami i burzami. W piątek najgroźniej będzie na wschodzie kraju.
W czwartek burze zawitały na południe oraz wschód Polski. Ulewa oraz silny wiatr czasowo sparaliżowały życie w Krakowie. Nieprzejezdne były ulice, a przechodnie musieli chować się przed gradem. Kulki lodu osiągały średnicę nawet kilku centymetrów.Straż pożarna przez całą dobę usuwała skutki burzy, która przeszła nad Krakowem i całą Małopolską. Komenda Wojewódzka PSP w Krakowie podała, że tylko do godziny 20:00 w stolicy województwa interweniowano 126 razy.W piątek rano działania rozpoczęły się w Krakowie na nowo. Dziennikarz Radia Kraków, Kamil Wszołek, przekazał, że OSP Kraków Bieżanów wypompowało wodę z parkingu podziemnego na Kurdwanowie.#Kraków po burzy: Strażacy wciąż usuwają powalone drzewa i wypompowują wodę z zalanych posesji. Na zdjęciu zalany garaż podziemny na krakowskim Kurdwanowie. Fot. OSP Kraków-Bieżanów pic.twitter.com/RJKEsQPvWV— Kamil Wszołek (@Kamil_Wszolek) June 25, 2021 Zdjęcia krakowian pokazują, że żywioł był naprawdę niebezpieczny. Załamanie pogody w całym woj. małopolskim przyniosło ze sobą dużo strat. Straż pożarna zadecydowała o stworzeniu specjalnego sztabu koordynujące akcję w związku z sytuacją w województwie.
Burze nad Polską znów mogą zaskoczyć mieszkańców. Polscy Łowcy Burz i IMGW wydało kolejne, bardzo ważne ostrzeżenia. Mowa nawet o "niszczycielskich burzach". Koniecznie przygotuj się na ulewy.Jak tłumaczą Polscy Łowcy Burz, wyparcie z kraju zwrotnikowej masy powietrza będzie wiązać się z nagłym rozwojem silnych, "a miejscami nawet niszczycielskich" burz. Gwałtowne zjawiska atmosferyczne, a także najsilniejsze burze będą tworzyć się na terenach województwa opolskiego, górnośląskiego, małopolskiego i podkarpackiego.
Wydano alert RCB. Wystąpią burze, porywiste wiatry, grad. Padło ostrzeżenie przed zerwaniem linii energetycznych. Koniecznie zostańcie w domu.Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty na telefony mieszkańców Polski. Oficjalny komunikat zamieszczono na oficjalnych, rządowych stronach. 23 czerwca w kraju wystąpią burze i ulewy. "Uwaga! Dziś gwałtowne burze, grad, silny wiatr i ulewny deszcz. Możliwe podtopienia i przerwy w dostawie prądu. Zostań w domu, jeśli możesz" - brzmi wiadomość SMS.
W czasie ostatnich dni pogoda udowadniała, że jest prawdziwym żywiołem. Zalane ulice, podlane domy i gałęzie na drogach. Okazuje się, że to nie koniec zagrożeń. IMGW nadal ostrzega przed wyładowaniami oraz upałami.Fronty docierające w ostatnim czasie do Polski są wyjątkowo skrajne. Upały, gdzie tempreratura nie spada poniżej 30 stopni w cieniu, w mgnieniu oka zmieniały się w ulewy, które zalewały całe miasta.To jeszcze nie koniec zawirowowań pogodowych. Ponownie kraj objęty został ostrzeżeniami IMGW. Gdzie trzeba dziś szczególnie uważać?
Prognoza pogody zapowiada fale upałów. Wydano ostrzeżenia do 21 czerwca. Ratownik medyczny, Karol Zaborowski w rozmowie z naszą redakcją wyjaśnił, jak ochronić się przed wysokimi temperaturami. Prognoza pogody na najbliższe dni nie daje powodów do radości. Jak podaje IMGW, w ciągu dnia temperatura może wynieść od 30 nawet do 34 stopni Celsjusza. W nocy zaś termometry wykażą 18 stopni Celsjusza.Ostrzeżenia drugiego stopnia obejmują prawie całą Polskę. Wyjątek stanowią okolice Białegostoku i Rzeszowa. Zjawisko będzie trwać przynajmniej do 21 czerwca.
W związku z nadchodzącymi upałami IMGW wydało specjalny poradnik, jak postępować, gdy słupki na termometrze zaczną gwałtownie rosnąć. Swój apel wydała również policja. Służby podkreślają, że wyższe temperatury połączone z lekkomyślnością mogą być szczególnie niebezpieczne dla dzieci oraz zwierząt. Nie ulega wątpliwości, że najbliższe dni przyniosą ze sobą upał. Znaczny wzrost temperatury będzie odczuwalny, jednak wiąże się to również z pojawieniem się zagrożeń.Policja w związku z nadciągającymi upałami postanowiła wystosować apel. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał specjalne vademecum, by na niebezpieczeństwo związane z wysoką temperaturą przygotować jak największą ilość osób.
Sobotnia prognoza pogody dla Polski obfituje w burze oraz opady. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed wyładowaniami atmosferycznymi. Na bieżąco również podawane są informacje na temat przemieszczania się frontu burzowego.Wszyscy, którzy planowali, że w weekend 12-13.06 wypoczną na świeżym powietrzu, na pewno nie są zachwyceni prognozą pogody na najbliższe godziny. Eksperci nie mają wątpliwości. Trzeba przygotować parasole i kurtki wodoodporne.W sporej części przypadków najlepiej w ogóle zrezygnować z przebywania na zewnątrz, gdyż prognoza pogody wprost wskazuje, że niemal cały kraj znajdzie się w sobotę pod wpływem burz.Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Po kilku wyraźnie cieplejszych dniach weekend przyniesie znaczne ochłodzenie. Według prognoz IMGW w sobotę niemal w całym kraju spodziewane są opady deszczu i burze. Możliwe jest wystąpienie gradu.Choć jeszcze w piątek temperatury w niektórych regionach Polski były bliskie 30 stopni, sobota przyniesie zdecydowane ochłodzenie.W przeważającej części kraju spodziewane jest zachmurzenie. 12 czerwca z północnego zachodu na południowy wschód przemieszczał będzie się chłodny front, podaje IMGW.