Stan Wyjątkowy Przy Granicy Z Białorusią

Prowokacja ze strony białoruskich służb? Straż Graniczna udostępniła nagranie, na którym widać człowieka w mundurze rzucającego czymś w kierunku polskiej granicy, a jak twierdzą strażnicy - w kierunku wozu obserwacyjnego. Mówią, że to nie pierwszy tego typu incydent. - Kolejna noc ciężkiej służby przed nami - pisali na Twitterze strażnicy graniczni.

- Andrzej Duda podjął decyzję i przychylił się do wniosku Rady Ministrów - przekazał przed 15 Błażej Spychalski, rzecznik Kancelarii Prezydenta. "Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została podjęta w związku ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego".Wśród powodów, dzięki którym Andrzej Duda zdecydował się pozytywnie rozpatrzyć wniosek rządu dotyczący stanu wyjątkowego, znalazła się przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa Polski.Wprowadzenie stanu wyjątkowego ma pozwolić na "możliwość skutecznego reagowania na zaistniałą sytuację". Dwa województwa przygraniczne objęte zostaną zupełnie odrębnymi zasadami.Minister @spychalski_b: Wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego był szczegółowo analizowany. (…) Prezydent @AndrzejDuda podjął decyzję o wprowadzenie stanu wyjątkowego na wskazanym w rozporządzeniu terenie.— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) September 2, 2021

Komitet Obrony Demokracji nagłaśnia protest przeciwko wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Manifestacja odbędzie się w Poznaniu. "Nie ma naszej zgody na przemoc i bezprawie wobec ofiar konfliktów zbrojnych, które szukają w naszym kraju schronienia" – informują członkowie KOD.Już 6 września ulicami Poznania przejdzie protest przeciwko wprowadzeniu stanu wyjątkowego na pasie granicznym przy granicy z Białorusią.Data nie jest bynajmniej przypadkowa. W poniedziałek Sejm ma bowiem podjąć decyzję o podtrzymaniu rozporządzenia dotyczącego terenów przygranicznych.W poniedziałek 📆 6 września #Poznań o 🕖 19:00 na 📌 #PlacWolności będzie protestować przeciwko #stanwyjątkowyhttps://t.co/bZ5nk2lGHW#usnarzgórny pic.twitter.com/EFawIATcl4— KOD (@Kom_Obr_Dem) September 5, 2021

Fundacja Ocalenie relacjonowała kolejny dzień pracy na granicy. Przekazano, że straż graniczna ponownie cofnęła część z uchodźców za granicę z Białorusią. Takie działanie uznawane jest za pogwałcenie praw człowieka. Mimo tego, że straż miała przewieźć Kurdów do placówki w Kuźnicy, ci zostali ponownie wywiezieni do lasu.

Prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie przedłużające stan wyjątkowy. Informacje na ten temat przekazała Kancelaria Prezydenta.W czwartek wieczorem na przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią zgodził się Sejm. W piątek decyzję korzystną dla rządu podjął prezydent Andrzej Duda.

Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) zamierza uszczelnić granicę polsko-białoruską. Wiceszef resortu Marcin Ociepa oznajmił, że na wschodniej granicy powstanie trwałe ogrodzenie, być może z betonu. “Płot Błaszczaka”, budowany od początku kryzysu migracyjnego, okazał się niewystarczający.

Debata w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego przebiegała w nerwowej atmosferze. Jednak największe kontrowersje wzbudziło zachowanie szefa BBN Pawła Solocha, który upuścił na ziemię zdjęcie dziecka migrantów. Zdaniem gen. Romana Polko szef BBN padł ofiarą “gry partyjnej”, a Łukaszenka ma powody do zadowolenia, bo udało mu się “skłócić społeczeństwo”.

Fragmenty wywiadu, którego prezydent Aleksandr Łukaszenka udzielił stacji CNN, pojawiły się w białoruskich mediach. Przywódca kategorycznie zaprzeczył pogłoskom o połączeniu Białorusi i Rosji w “unitarny twór”. Skomentował także sytuację na granicy. Jego zdaniem zarzuty polskiego rządu dotyczące podawania narkotyków migrantom “to szaleństwo”.

Prymas Polski abp Wojciech Polak skierował list do medyków, którzy zabiegali o wstęp do strefy stanu wyjątkowego. Hierarcha przypomniał, że każdy człowiek ma prawo do uzyskania niezbędnej pomocy medycznej. Zaapelował o “wspólne działania”, aby “nasi bliźni” nie cierpieli.

Sejm wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej o kolejne 60 dni. Wniosek w tej sprawie złożył prezydent Andrzej Duda. Przed głosowaniem odbyła się burzliwa debata.

Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga na TV Trwam. Autorem wniosku jest były członek KRRiT Krzysztof Luft, który zarzuca stacji rozpowszechnianie treści pornograficznych. To nie jedyny kanał, który zdecydował się pokazać wątpliwe zdjęcia z pasa granicznego.

Andrzej Duda potwierdził, że przychyli się do wniosku rządu w związku z sytuacją przy granicy z Białorusią. - Wydaje się, że wprowadzenie tego stanu wyjątkowego na okres kolejnych 60 dni będzie uzasadnione - powiedział prezydent.- Rząd wystąpił do mnie z wnioskiem, aby przedłużyć stan wyjątkowy o kolejne 60 dni - przypomniał Andrzej Duda. Prezydent argumentując swoją decyzję mówił, że stan wyjątkowy przy granicy polsko-białoruskiej ułatwia służbom pracę w związku z nielegalnymi migrantami. Nawiązał do "politycznych happeningów". Dodał, że to "dezorientowało mieszkańców".

Biskup Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek, skomentował na antenie TVN24 sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Duchowny nie rozumie, dlaczego “30 osób stało się kryterium rozstrzygającym o tym, że nasze państwo może się zawalić lub cała Unia Europejska”. Zwrócił także uwagę na wątpliwą argumentację rządzących, która zniechęca do pomagania.

Jak podaje Onet, w piątek 25 września 16-letni Irakijczyk wraz z rodziną przedostał się przez granicę polsko-białoruską. Stan chłopca był ciężki - wymiotował krwią. W nocy zmarł. Wątpliwości budzą jednak doniesienia, jakoby polscy pogranicznicy mieli wypchnąć rodzinę imigrantów z powrotem na stronę białoruską.

Straż Graniczna przekazała kolejne niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Minionej nocy zmarła kolejna osoba. To już czwarta ofiara od początku wprowadzenia stanu wyjątkowego.

W przyszłym tygodniu rząd ma podjąć decyzję w sprawie ewentualnego przedłużenia stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią. Z ustaleń RMF FM wynika, że sprawa jest niemal przesądzona, a gazeta.pl nieoficjalnie podaje, że klamka już zapadła. Wszystko wskazuje na to, że stan potrwa jeszcze kilka miesięcy.

Białoruski magazyn “Mińska Prawda” opublikował prowokacyjną okładkę, która uderza bezpośrednio w Andrzeja Dudę. Na pierwszej stronie czasopisma pojawił się prezydent Polski z dorobionymi wąsami, mającymi upodabniać prezydenta Polski do Adolfa Hitlera. W najnowszym numerze gazety autorzy ostro krytykują działania polskiego rządu na granicy polsko-białoruskiej.

Lublin. Przed siedzibą Straży Granicznej odbył się protest przeciwko sytuacji w pasie granicznym z Białorusią. Aktywiści postawili znicze, aby upamiętnić migrantów, którzy zmarli w ubiegły weekend. Doszło również do spięcia z działaczami Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej.

W regionie przygranicznym znaleziono zwłoki trzech osób. Głos w tej sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu przekazał, że zwłoki odnaleziono również po stronie białoruskiej. Morawiecki odbył już rozmowy z szefem MSWiA i komendantem głównym Straży Granicznej, a jutro weźmie udział w odprawie z przedstawicielami służb.

Podlasie. W Gibach policja znalazła zwłoki ciemnoskórego mężczyzny, a Straż Graniczna informuje o trzech osobach zmarłych. Z kolei w gminie Michałowo pogranicznicy uratowali ośmiu uchodźców. W akcji pomagał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR).

Mieszkańcy miejscowości, które zostały objęte stanem wyjątkowym, otrzymali alerty RCB, z których mogli się dowiedzieć, że w razie problemów mogą dzwonić pod numer infolinii Wojsk Obrony Terytorialnej.Stan wyjątkowy trwa na przygranicznym pasie województw podlaskiego i lubelskiego od 2 września.

W piątek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał, że w pasie granicznym żołnierze ustawili już ponad 50 km ogrodzenia. Na Twitterze umieścił zdjęcie, na którym widać zasieki z drutem ostrzowym. Bariera pojawiła się już w najbardziej obleganym obszarze - Usnarzu Górnym.

Sejm nie zgodził się dziś na uchylenie rozporządzenia prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego przy pasie granicznym z Białorusią. Podczas wystąpień parlamentarzystów ostrych słów nie powstrzymywała Klaudia Jachira. – Jezusa też byście nie wpuścili – mówiła posłanka KO.– Przed chwilą ta izba przyzwoliła na milczenie w sprawie tego, co dzieje się na granicy – rozpoczęła swoje wystąpienie obecna na sejmowej mównicy parlamentarzystka. – Tym samym wydaliśmy wyrok na te 32 osoby, które w Usnarzu wegetują głodne, zziębnięte, chore i spragnione. Klaudia Jachira dodała, że "przez cały ten czas nie pojawił się tam wicepremier Kaczyński odpowiadający za bezpieczeństwo". Zdaniem posłanki stało się tak, ponieważ "jedynym realnym zagrożeniem dla tej tchórzliwej władzy jest prawda o tym, jak traktuje się tych ludzi".

Mimo stanu wyjątkowego zapowiedziany na środę odpust w maryjnym sanktuarium w Kodniu ma odbyć się bez przeszkód. Kustosz sanktuarium zapewnił, że w przypadku kontroli policji wystarczy przekazać, iż "jedzie się do kościoła".Od czwartku w części województw podlaskiego i lubelskiego, w pasie przygranicznym z Białorusią, obowiązuje stan wyjątkowy obejmujący 183 miejscowości.Rozporządzenie zakazuje przebywania na obszarze osobom tam niemieszkającym – z kilkoma wyjątkami, do których należą choćby jednostki administracyjne czy osoby pracujące zarobkowo na wspomnianym terenie.Przeszkód w organizacji corocznego festynu nie widzą też duchowni z Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej Matki Jedności w leżącym przy granicy Kodniu.

Dziennikarz Bartłomiej Bublewicz z Onetu usłyszał dwa zarzuty w związku ze stworzeniem materiału z terenu objętego stanem wyjątkowym. - W komendzie czekałem w asyście dwóch policjantów, nie wiedząc nawet dokładnie w jakim charakterze zostałem wezwany - przekazał dziennikarz. Również towarzyszący mu operator został przesłuchany. Jemu również postawiono zarzuty. Wcześniej obojgu proponowano załatwienie sprawy "po cichu".- Pomysł na relację był taki, że zatrzymamy się przy pierwszym policyjnym check-poincie i stamtąd opowiemy o tym, jak wygląda blokada dostępu do miejsc objętych stanem wyjątkowym - relacjonuje dziennikarz Onetu Bartłomiej Bublewicz.Jak sam dodaje: żadnego patrolu jednak nie spotkali. Reporter oraz jego operator dotarli praktycznie do samej granicy w Usnarzu Górnym, gdzie przebywa grupa 32 migrantów.Policja z Białegostoku skontaktowała się z nim, dopiero kiedy materiał został opublikowany na łamach Onetu. - Rzecznik białostockiej policji podał mi do telefonu wyższego stopniem policjanta - przekazuje dziennikarz, któremu postawiono dwa zarzuty.

Wiceszef MSWiA zapowiedział, że rząd opracowuje program odszkodowań dla przedsiębiorców, którzy poniosą straty wobec wprowadzenia stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią. Maciej Wąsik podał konkretny termin.Goszczący w programie "Newsroom" WP Wąsik potwierdził słowa, które padły w trakcie czwartkowej konferencji prasowej. – Jest to problem i zdajemy sobie z tego sprawę – wskazał, odnosząc się do strat, jakie poniosą przedsiębiorcy z terenów objętych stanem wyjątkowym.Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji poinformował, że wraz z ministrem finansów resort opracuje szczegóły rządowego programu, który zrekompensuje utracone zyski branży turystycznej.– Jest to branża najbardziej narażona w tym miejscu na straty wynikające ze stanu wyjątkowego – zauważył gość WP.

Radosław Sikorski, Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz zorganizowali konferencję prasową w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią. Byli ministrowie zarzucają polskiemu rządowi nieudolność i brak współpracy z Frontexem. Ich zdaniem stan wyjątkowy nie ma na celu ochrony granic i jest wycelowany w media i organizacje pozarządowe.

Chaos w pasie granicznym trwa, a okoliczni mieszkańcy są podzieleni. Niektórzy z niepokojem obserwują koczujących od trzech tygodni uchodźców i próbują im pomóc. Pozostali są zadowoleni, że przy granicy pojawiły się kolejne zastępy pograniczników i policjantów.