Soloch upuścił na ziemię zdjęcia dziecka migrantów. Gen. Polko go broni: zasugerowano, że jest mordercą
Debata w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego przebiegała w nerwowej atmosferze. Jednak największe kontrowersje wzbudziło zachowanie szefa BBN Pawła Solocha, który upuścił na ziemię zdjęcie dziecka migrantów. Zdaniem gen. Romana Polko szef BBN padł ofiarą “gry partyjnej”, a Łukaszenka ma powody do zadowolenia, bo udało mu się “skłócić społeczeństwo”.
Dzieci migrantów poróżniły posłów. Soloch wyrzucił zdjęcie
W czwartek 30 września późnym wieczorem odbyło się posiedzenie Sejmu, na którym posłowie pochylili się nad wnioskiem prezydenta w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego o 60 dni. Atmosfera była wyjątkowo gorąca.
W trakcie debaty politycy opozycji często odwoływali się do sprawy, którą nagłośniła “Gazeta Wyborcza”. Z ustaleń dziennika wynika bowiem, że we wtorek funkcjonariusze Straży Granicznej odstawili na granicę 20 osób. Wśród nich było 8 dzieci, co wyjątkowo oburzyło posłów m.in. Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
W pewnym momencie głos zabrał Artur Łącki z Platformy Obywatelskiej. Wchodząc na mównicę, rzucił w stronę partii rządzącej: “nie dość, że są tu idioci, to jeszcze chamy”. - Chciałem zapytać, dlaczego pozwalacie szczuć psami na dzieci [na granicy - przyp. red.], ale was nie ma o co pytać, bo to jest wołanie na puszczy - krzyczał zdenerwowany poseł.
Następnie Łącki położył zdjęcie dziecka migrantów z Michałowa, ale szef BBN Paweł Soloch zrzucił je na ziemię. Na nagraniu z sejmowej kamery widać, jak poseł PO wraca po zdjęcie i znów kładzie je obok Solocha. Szef BBN ponownie upuszcza je na ziemię.
Na Twitterze pojawiło się mnóstwo komentarzy w sprawie wczorajszych wydarzeń. “Wyrzucenie zdjęcia dziecka na podłogę w sejmie nie mieści się w głowie. Przedstawiciel prezydenta? Co to za ludzie? Co to za państwo?”, czytamy we wpisie Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Odpowiedziała jej posłanka KO Magdalena Filiks. “Pani redaktor - oni zdjęcie tej dziewczynki próbowali zwyczajnie rozszarpać. Ale wydrukowałam na sztywnym materiale i im się nie udało. Choć nieźle zwichrowali”, czytamy w komentarzu.
Co na ten temat uważa sam Soloch? - Działałem odruchowo. Poseł Łącki rzucił mi papiery, nie patrząc na mnie. To były działania w emocjach. Niedobrze się stało, że reagowałem na poziomie posła Łąckiego. [...] Wszystkich poniosły emocje. W tym sensie mały sukces odnieśli wczoraj Łukaszenka i Putin - tłumaczył szef BBN w Radiu Plus.
Gen. Polko mówi o prowokacji i grze partyjnej. “Poziom tej debaty był żenujący”
W obronie Solocha stanął gen. Roman Polko. Jego zdaniem “podrzucanie zdjęć z migrantami” to “sugerowanie, że jest mordercą, czy krzywdzi dzieci”. - Być może minister Soloch nawet nie spojrzał, co to jest. Wszystko można wydrukować. Można wydrukować zdjęcie zoofilskie czy pedofilskie, ale przecież nie o to w tej debacie chodzi - zaznaczył w rozmowie z Wirtualną Polską
Generał uważa, że zachowanie w stosunku do szefa BBN było nie na miejscu. - Uważam, że nie jest fair w stosunku do szefa BBN, jeżeli ktoś w jakikolwiek sposób go próbuje prowokować po to, żeby później jego gest wykorzystywać w swojej grze partyjnej - ocenił.
Dodatkowo generał przyznał, że poziom wczorajszej debaty był “żenujący”. - To taka pyskówka, wyzwiska czy nawet atakowanie tego bardzo spokojnego człowieka, jakim jest pan minister Paweł Soloch - przekonywał. Generał zna szefa BBN i w jego opinii jest to człowiek, który na tego typu ataki reaguje ze spokojem. - To jest mądry, wyważony człowiek - stwierdził.
Generał stwierdził, że czwartkowe posiedzenie to triumf dla Łukaszenki, ponieważ udało mu się “skłócić społeczeństwo” w ramach tzw. wojny hybrydowej. Mimo tego uważa, że w debacie na tak ważny temat, jakim jest przedłużenie stanu wyjątkowego, powinien brać udział prezydent. - Jeśli podejmuje się trudną decyzję, to trzeba mieć odwagę konfrontować się z tymi, którzy są tej decyzji zdecydowanie przeciwni - podsumował.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: