Polityk i samorządowiec związany z Prawem i Sprawiedliwością od 2005 roku. Od 19 grudnia 2017 roku sprawuje funkcję szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Michał Dworczyk ogłosił decyzję o zamknięciu Szpitala Narodowego, powołanego na czas pandemii koronawirusa na Stadionie Narodowym w Warszawie. Działalność placówka zakończyć ma już w najbliższą niedzielę. Michał Dworczyk podziękował wszystkim zaangażowanym w pracę w medycznej placówce. Michał Dworczyk ogłasza koniec Szpitala NarodowegoSzef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiadomił właśnie o zakończeniu działalności Szpitala Narodowego, który znajdował się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Sytuacja pandemiczna ma być na tyle opanowana, że jego dalsza działalność nie jest w tej chwili konieczna. Dworczyk zaznaczył jednak, że nie zostanie on w pełni zdemontowany, by móc służyć w czasie ewentualnej IV fali koronawirusa. - Szpital zawiesi swoją działalność, w części zostanie zdemontowany, ale większość infrastruktury pozostanie - zapowiadał polityk - Będzie zabezpieczeniem na IV falę epidemii. Co to oznacza w praktyce? Zdaniem szefa Kancelarii Premiera, w razie potrzeby będzie go można w krótkim czasie "zmontować" na nowo. Czas oczekiwania na wznowienie działalności wynosić miałby zaledwie kilkadziesiąt godzin. Zakończony etap pandemii Michał Dworczyk opowiedział o tym, jak sprawnie przyszło powołanie placówki, która miała przyjąć ogromną liczbę pacjentów zakażonych koronawirusem. - To był pierwszy szpital tymczasowy, który budowaliśmy, po to, żeby odpowiedzieć na sytuację jaka powstała w związku z pandemią - powiedział polityk - W ciągu 12 dni od wydania decyzji przez premiera szpital został zbudowany i przekazany szpitalowi MSWiA, a już 17 dnia po wydaniu tejże decyzji został przyjęty pierwszy pacjent. Dworczyk zaznaczył, że Szpital Narodowy nie służył jedynie podtrzymywaniu przy życiu pacjentów, którzy wyjątkowo źle znosili zakażenie koronawirusem, ale również szczepieniom Polek i Polaków. Swoją działalność placówka zakończyć ma już w najbliższą niedzielę, wraz z wypisaniem ostatniego z przebywających w niej pacjentów. Szef Kancelarii Premiera wykorzystał również moment, by podziękować służbom medycznym pracującym w szpitalu. - To pan dyr. Artur Zaczyński ze swoim zespołem prowadził szpital tymczasowy - powiedział Michał Dworczyk - Ogromne podziękowania dla lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i salowych zaangażowanych w realizację tego projektu - wymieniał. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Opiekun syna Krawczyka o tym, co Ewa Krawczyk chciała mu zrobić. Porażające doniesienia, wdowa zaprzeczaIMGW wydał ostrzeżenia najwyższego stopnia. Trzeba przygotować się na groźne burzeMinister zdrowia ogłosił, kiedy życie powróci do normalności. "Wychodzimy na ostatnią prostą"Źródło: Onet.pl, Gazeta.pl
Michał Dworczyk pilnie poprosił do swoich obserwujących na Twitterze o pomoc. W tym wypadku chodziło jednak nie o podstawowe zadania szefa kancelarii premiera, a o dziecko - 13-letniego Fawada, który usiłuje odnaleźć swoją rodzinę. Dworczyk zaapelował o rozpoczęcie wspólnych poszukiwań. Dziecko miało byc ewakuowane, ale nie przyszło na płytę lotniska z żadnymi krewnymi. Ci są teraz poszukiwani.
W Warszawie odbył się dziś protest operatorów numerów alarmowych. Demonstranci zakłócili konferencję prasową Michała Dworczyka. Ten wskazał, że chociaż gotowy jest na rozmowy z różnymi grupami zawodowymi, to muszą być ku temu odpowiednie warunki. Protestujący dziś operatorzy, na co dzień ratujący ludzkie życie, mają dość niskich zarobków oraz umniejszania ich wagi.Dzisiejszy protest to kolejny przejaw niezadowolenia ze strony osób wykonujących niezwykle istotną pracę. Operatorzy numerów alarmowych powiedzieli dość.Sam protest rozpoczął się około godziny 12. To właśnie wtedy mieszkańcy Warszawy mogli przeczytać hasła wskazujące na to, że praca operatorów numerów ratunkowych nie jest doceniana. „Satysfakcją rodziny nie wykarmię” czy „w nocy, niedzielę i święta, lecz nikt o nas nie pamięta” to tylko nieliczne z haseł widocznych na tablicach. Na drodze demonstrantów pojawił się Michał Dworczyk.
Michał Dworczyk zwołał konferencję prasową, której głównym tematem będą kwestie związane ze szczepieniami - loteria szczepionkowa i nowe mutacje koronawirusa. Prócz niego wystąpili również prof. Andrzej Horban i prezes RARS Michał Kuczmierowski.
Afera mailowa zawładnęła mediami, które co rusz analizują kolejne wypowiedzi polityków. Dziennikarze pochylają się jednak przede wszystkim nad Michałem Dworczykiem i Mateuszem Morawieckim, nie zwracając szczególnej uwagi na inne osoby, które miały brać udział w konwersacjach. Czy poznaliśmy kolejne szare eminencje rządu PiS?Prócz pracowników KPRM w korespondencji pojawić się miał m.in. Mariusz Chłopik związany z PKO. Pełni tam funkcję... dyrektora biura Ekstraklasy i gamingu.
Michał Dworczyk przerwał milczenie w sprawie czwartej fali zachorowań. Powiedział, że jeśli nie uda się osiągnąć odporności populacyjnej, na jesieni znów może dojść do drastycznych wzrostów. Mówił nawet o wprowadzeniu lockdownu.Minister wskazał, że problem ze szczepieniem populacji wiąże się z wiekiem pacjentów. Im młodsze roczniki, tym mniej zapisanych lub zaszczepionych. - Widzimy wyraźne zmniejszenie liczby osób, które się rejestrują na szczepienie - relacjonował Michał Dworczyk.
Rząd nie ustępuje ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, których działania unieważnił unijny Trybunał Sprawiedliwości. KPRM podkreśliło, że w przypadku innych krajów nie przedstawiano podobnych wątpliwości. Rząd chce w związku z tym wejść na drogę procesową. TSUE zobowiązał wcześniej Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dot. m.in. Izby Dyscyplinarnej, którą powołano do prowadzenia postępowań o charakterze dyscyplinarnym wobec przedstawicieli zawodów prawniczych na mocy nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym w 2017 roku. Konflikt zarysowuje się również na tle konstytucyjnym - polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że działania TSUE zobowiązujące państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, są niezgodne z polską konstytucją.
Onet: szykuje się rekonstrukcja rządu. Swoje stanowiska stracić by mieli Michał Dworczyk, Jarosław Kaczyński, Michał Kurtyka i Grzegorz Puda. Powrócić miałoby także Ministerstwo Sportu. Czy rząd Morawieckiego przeżyje kolejne trzęsienie ziemi?Dymisja Dworczyka związana ma być z konsekwencjami tzw. afery mailowej, zaś w przypadku Michała Kurtyki, ministra klimatu, odejście ma być powiązane ze sporem o kopalnię Turów.
Zakulisowe rozgrywki mające przynieść dymisję Michała Dworczyka wchodzą na nowy poziom. Mariusz Chłopik z PKO BP, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Mateusza Morawieckiego straci pracę. - Walka w obozie PiS o Chłopika trwała od ponad dwóch miesięcy - informuje gazeta.pl. Premier miał interweniować w tej sprawie zarówno u Jarosława Kaczyńskiego, jak i Jacka Sasina. Bezskutecznie.Pierwsze informacje, że Mariusz Chłopik ma stracić pracę, przekazywał dla Onetu Andrzej Stankiewicz. Żeby pozbyć się człowieka Mateusza Morawieckiego, zdecydowano o likwidacji całego biura zajmującego się marketingiem sportowym w PKO BP.Oddział Mariusza Chłopika zniknąć ma już we wtorek 1 września. Zabieg ten zlecił Jacek Sasin, minister aktywów państwowych. Między nim a Mateuszem Morawieckim nie ma dobrych stosunków.
Afera mailowa z udziałem szefa KPRM Michałem Dworczykiem trwa. W internecie pojawił się e-mail, z którego wynika, że minister zapłacił za kolację 4,3 tys. zł. Politycy PiS bronią Dworczyka, który znalazł się pod ostrzałem opozycji.
Udział w programie TVN nie opłacił się obecnemu szefowi Kancelarii Premiera?TVN24 zdecydowało się zawiesić dziennikarza Krzysztofa Skórzyńskiego po tym, jak na jaw wyszły e-maile, z których wynikało, że miał on nieoficjalnie doradzać Michałowi Dworczykowi. Okazało się, że nie wszystkie "porady" miały być trafne.
Afera mailowa trwa. W internecie pojawił się drugi e-mail, który Michał Dworczyk miał wysłać do premiera Mateusza Morawieckiego. W treści wiadomości szef KPRM nawiązał do rozmowy z Krzysztofem Skórzyńskim. Zakres “doradztwa” dziennikarza TVN24 mógł być znacznie szerszy.
Polska udzieli terminowej pomocy Afgańczykom. Minister Michał Dworczyk poinformował na antenie RMF FM, że polski rząd wyraził zgodę na przyjęcie ok. 1 tys. obywateli na okres 3 miesięcy. Ma to być wyraz solidarności sojuszniczej.
- Grupa osób, które były zdecydowane na szczepienie, wyczerpała się - powiedział na antenie radiowej Jedynki Michał Dworczyk. Minister powiedział, jaki plan dotyczący dalszej akcji szczepień mają rządzący. Dodatkowo koordynator Narodowego Programu Szczepień przyznał, że sytuacja "nie jest satysfakcjonująca". Pojawił się temat dotyczący 3. dawki szczepionki. Słowa Michała Dworczyka pokazują, że w szeregach rządu kwestie szczepień wśród Polek i Polaków to jeden z głównych tematów. Minister wyraził swoje zaniepokojenie wyhamowaniem Narodowego Programu szczepień.- Teraz pozostało namawianie Polaków, którzy nie są do końca przekonani. Dalej konsekwentnie musimy prowadzić akcję informacyjną, zachęcającą do szczepień - powiedział w poniedziałek Michał Dworczyk w programie pierwszym Polskiego Radia.
Jarosław Kaczyński już we wrześniu może ruszyć z pierwszymi dymisjami w rządzie? Onet wskazał na Michała Kurtykę, Grzegorza Pudę i Michała Dworczyka. Do Rady Ministrów może wejść Marcin Ociepa. Dziennikarze Onetu wskazują, że wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości trwają tarcia. Na czele konfliktu mają stać wiceprezesi partii, którzy toczą spór z Mateuszem Morawieckim. Mowa o Beacie Szydło, Mariuszu Kamińskim i Mariuszu Błaszczaku.Przeciwnicy premiera mają chcieć pozbyć się z rządu jego ludzi. Wciąż nie wiadomo, jakie stanowisko w sprawie zajmie Jarosław Kaczyński. Wicepremier przebywa na urlopie w Borach Tucholskich i od kilku tygodni nie występuje w debacie publicznej.
Mateusz Morawiecki i Michał Dworczyk zwołali pilną konferencję prasową dot. ewakuacji w Afganistanie. Ogłosili, że zakończyli już akcję ewakuacyjną - wykonano łącznie 44 loty, dzięki którym udało się zabrać z Afganistanu Polaków i ich współpracowników. Polska pomogła również w ewakuacji i transporcie sprzętu i personelu międzynarodowego, m.in. Litwie i Estonii.- Polska nie zostawia w potrzebie tych, którzy z nią współpracują - mówił Mateusz Morawiecki.
W niedzielę na lotnisku im. Chopina w Warszawie wylądował kolejny, szósty samolot z osobami ewakuowanymi z terytorium Afganistanu. Na pokładzie maszyny znajdowało się około 80 osób.Trwa ewakuacja osób z lotniska w Kabulu, stolicy objętego konfliktem Afganistanu, którego znaczną część zajęli Talibowie.W okolicy godziny 7:20 na Okęciu wylądował samolot Embraer lecący z Navoiy – poinformowała Polska Agencja Prasowa. Maszyna zaliczyła międzylądowanie w stolicy Gruzji Tbilisi.
Szef Kancelarii Premiera potwierdził, że w Polsce wylądowało już pięć samolotów, na pokładzie których były osoby ewakuowane z Afganistanu. W maszynach znajdowało się łącznie 260 pasażerów, przekazał Michał Dworczyk.Według informacji podanych przez szefa KPRM na pokładach samolotów znajdowali się obywatele Polski oraz polscy współpracownicy w Afganistanie, wraz z rodzinami.
W piątek po godz. 10 odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli: premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Adam Niedzielski oraz szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Temat dotyczył aktualnej sytuacji epidemicznej w Polsce. Morawiecki o promocji szczepieńZbliżająca się wielkimi krokami czwarta fala koronawirusa budzi ogromne emocje w kraju. Niewystarczająca ilość zaszczepionych, by zapewnić zbiorową odporność niepokoi specjalistów. Wielu Polaków zastanawia się, czy rząd będzie skłonny wprowadzić rozwiązania, które wdrożone zostały m.in. we Francji - obostrzenia, w myśl których, do wielu miejsc publicznych nie można wejść osobom niezaszczepionym. - W ostatnich dniach notujemy nieco powyżej 100 przypadków dziennie zakażeń koronawirusa. Łóżek zajętych w szpitalach mamy ok. 300. Respiratory w użyciu to ok. 40. Zdaje sobie sprawę, że te liczby nie robią takiego wrażenia na większości Polaków, ale jednocześnie też chciałem zwrócić uwagę na to i zaapelować, jak często nasza przewaga nad koronawirusem okazywała się krucha. W szczególności dzisiaj, gdy mamy możliwość walki skutecznej z koronawirusem, chciałbym zaapelować o szczepienia - przekazał premier. - Zaszczepienie się jest jedyną i skuteczną metodą walki z koronawirusem (…) Ofiarą koronawirusa padają w ogromnej większości ludzie niezaszczepieni, to 99 % przypadków najbardziej dramatycznych. Trudny o lepszy dowód na to, jakim remedium faktycznie są szczepionki - dodał Morawiecki. Premier podkreślił, że chęć szczepień w czerwcu dotyczyła 70 % polskich obywateli. Porównał to z listopadem, kiedy chęć taką wykazywało 28,7 % społeczności. Mateusz Morawiecki zwrócił się także do osób prowadzących kampanię przeciwko wakcynacji. - Mam apel do tych, którzy są przeciwnikami szczepień. Obyście szanowni państwo nie musieli się przekonywać, jakie ryzyko niesie Covid-19 w szpitalach (…) Jeżeli ktoś niezaszczepiony zakazi kogoś innego, może doprowadzić w efekcie końcowym do dramatycznych okoliczności. Przestańmy prowadzić kampanię fake-newsów, kampanię agresji, z jaką mieliśmy do czynienia w Grodzisku Mazowieckim - powiedział. Zdaniem szefa rządu, nie należy czekać na nadejście czwartej fali koronawirusa do końca sierpnia, a zaszczepić się już teraz. Rząd podsumowuje proces szczepień Tuż po premierze Morawieckim głos zabrał Michał Dworczyk, który przekazał informacje dotyczące miejsc, w których do tej pory można było i wciąż można zaszczepić się na koronawirusa. Opowiedział również o kampaniach edukacyjnych i profrekwencyjnych. - Cały czas potrzebne są jednak dodatkowe zachęty - zaznaczył szef kancelarii premiera. Zapowiedział także, że już od września w szkołach oraz na terenach samorządów rozpoczną się szkolenia zarówno dla dzieci jak i osób dorosłych dotyczących konieczności zaszczepienia się przeciwko Covid-19. Pierwszy z programów to "#rosnącaodporność", drugi dotyczy zaś objazdowych punktów szczepień. - Jesteśmy przygotowani na zwiększoną liczbę zakażeń oraz zwiększoną presję na infrastrukturę szpitalnictwa - ocenił z kolei minister zdrowia.Adam Niedzielski poinformował również, że większość zakażeń w Polsce dotyczy wariantu Delta. - Wariant Delta staje się wariantem dominującym w Polsce. Parametry opisujące udział w całej liczbie próbek dochodzi do 80 % - przekazał. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Czwarta fala epidemii. Wprowadzone przez rząd obostrzenia uderzą w niezaszczepionych?Rząd zapowiada nowe rozwiązania w sprawie szczepień. Müller: Może jeszcze dziśAdam Niedzielski ostro o zachowaniu antyszczepionkowców. "Zero tolerancji"źródło: wtv.pl zdjęcie główne: wtv.pl
Już wkrótce rozpocznie się konferencja prasowa Mateusza Morawieckiego, Adama Niedzielskiego i Michała Dworczyka. Spekuluje się, że tematem mogą być informacje dotyczące czwartej fali koronawirusa.
Michał Dworczyk zapowiedział debatę nad wdrożeniem trzeciej dawki szczepień na koronawirusa. Konsultacje trwają w całej Europie, choć EMA jeszcze nie wydała rekomendacji. Zapowiedzi w sprawie doszczepiania pacjentów wynikają z lęku przed kolejnymi mutacjami koronawirusa. Wariant indyjski może doprowadzić do kolejnej fali zachorowań. Michał Dworczyk poinformował w rozmowie z PAP, że do 16 czerwca odnotowano 80 przypadków zakażenia mutacją Delta. Równolegle, od 27 grudnia, wykonano aż 25 058 534 szczepień. ℹ️ Wykonaliśmy 25 058 534 szczepienia1️⃣ dawką wykonano 15 660 666 szczepień✅ w pełni zaszczepionych jest 10 201 383 osoby (zaszczepieni preparatem J&J oraz 2 dawką innych preparatów)ℹ️Raport dotyczący liczby szczepień znajduje się w naszym serwisie:https://t.co/ZBWKfAzV3C pic.twitter.com/FvsHSu8LAB— #SzczepimySię (@szczepimysie) June 16, 2021
Rząd podkreślił, że opublikowane przez hakerów wiadomości pochodzące ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera zostały spreparowane. Na rosyjskiej platformie Telegram pojawiła się kolejna wiadomość, pochodząca rzekomo ze skrzynki pocztowej Michała Dworczyka. Jej treść sugeruje, że rząd rozważał wykorzystanie wojska do stłumienia manifestacji Strajku Kobiet.
Rzecznik rządu Piotr Müller przekazał dziś w programie "Graffiti" Polsat News, że premier wystąpił do marszałek Sejmu o zwołanie tajnego posiedzenia. Tematem mają być cyberprzestępcze ataki na polskich polityków. Wszystko wskazuje na to, że Michał Dworczyk nie jest jedynym poszkodowanym w wyniku ataku hakerów.
Mateusz Morawiecki miał otrzymać maila od Michała Dworczyka. Wiadomość przygotował rzekomo jego doradca. Padły obraźliwe słowa pod adresem posłanki KO - Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Nie wiadomo, czy treść pisma jest prawdziwa.Włamanie na prywatnego maila Michała Dworczyka od kilku dni wywołuje gigantyczne emocje. Atakowi hakerskiemu miało ulec także konto na Facebooku żony ministra. W sprawę niepokojących wycieków zaangażowano Mateusza Morawieckiego. Okazuje się, że na jednym z kanałów rosyjskiego Telegrama ujawniono korespondencję kierowaną do premiera. Mowa o wiadomości wysłanej z prywatnego maila 28 marca.
Do sieci trafiły kolejne poufne dokumenty w związku z atakiem hakerów na skrzynkę mailową Michała Dworczyka. Tym razem w internecie zamieszczono CV pułkownika Konrada Korpowskiego. Szczegóły kolejnych konsekwencji hakerskiego ataku na skrzynkę pocztową szefa Kancelarii Premiera przytacza Wirtualna Polska.Przypomnijmy, że nad ranem Michał Dworczyk potwierdził już informacje mediów. Zapewnił jednak, że na koncie nie znajdowały się informacje o charakterze "niejawnym, zastrzeżonym, tajnym lub ściśle tajnym".Dokumenty ze skrzynki szefa KPRM opublikowano w Telegramie, w tym: prezentacje i komentarze do aktów prawnych czy zestawienia służb upoważnionych do szczepień.Przedstawiciel rządu zapewnił, że sprawę przekazał już odpowiednim służbom.
Michał Dworczyk zapewnił, że odpowiednie służby rozpoczęły już działania mające na celu wyjaśnienie szczegółów rzekomego włamania na jego skrzynkę mailową, a także konto jego żony. Informacje zhackowane od szefa Kancelarii Premiera miały grozić "wyrządzeniem szkody bezpieczeństwu narodowemu RP".W środowy poranek na profilu Michała Dworczyka na Twitterze pojawiło się oświadczenie, w którym zapewnił, że jego skrzynka mailowa stała się przedmiotem ataku hakerskiego.Szef KPRM podkreślił, że na koncie nie znajdowały się informacje o charakterze "niejawnym, zastrzeżonym, tajnym lub ściśle tajnym".
W rozmowie na antenie RMF FM Michał Dworczyk zapowiedział, że pod koniec czerwca zniesione zostaną kolejne obostrzeniaWśród nich ma znaleźć się zakaz organizowania spontanicznych zgromadzeńMinister nie przekazał, jakie jeszcze restrykcje mogą zniknąć wraz z końcem miesiącaWiadomości na temat kolejnych decyzji w kwestii luzowania obostrzeń przekazał minister Michał Dworczyk. Już pod koniec tego miesiąca może zniknąć szeroko krytykowany przepis.Słowa Michała Dworczyka na pewno będą dla wielu osób dobrym znakiem. Już niedługo zniknąć mogą kolejne obostrzenia.Koordynujący Narodowy Program Szczepień Michał Dworczyk postanowił zdradzić nieco więcej na temat planów rządzących w kwestii luzowania restrykcji.
Goszczący na antenie TVN24 Michał Dworczyk skomentował ewentualność wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla Polek i Polaków. Według zapewnień szefa KPRM rząd nie rozważa podobnego rozwiązania, koncentrując się na działaniach "mających poprawić frekwencję".W rozmowie z Konradem Piaseckim pełnomocnik rządu ds. szczepień stwierdził, że zachęcenie obywateli do zapisów na zabiegi staje się obecnie coraz większym wyzwaniem.Michał Dworczyk zaznaczył, że frekwencja jest najsłabsza w przypadku młodych roczników, a liczba dziennych zapisów spadła z około 200 tys. do blisko 130 tys.