Już dziś posłowie zagłosują za nowelizacją ustawy medialnej zwanej jako "Lex TVN". Nim Sejm zajmie się uderzającym w stację projektem, swoje zrobiły "Wiadomości" TVP. W materiale "medialne manipulacje totalnej opozycji" przekonywano, że TVN nie jest niezależny, a jego pracownicy "nie są dziennikarzami, ale sympatykami środowiska politycznego".Zbierający się dziś Sejm ma zająć się nowelizacją prawa medialnego projektu Prawa i Sprawiedliwości. W praktyce uderzy ona w TVN, uniemożliwiając Discovery dalsze zarządzanie stacją.Prawdziwe intencje ekipy rządzącej w nieopatrzny sposób zdradził sam Marek Suski, poseł PiS i przewodniczący Rady Programowej Polskiego Radia, twierdząc, że zmiana prawa pozwoli mieć "jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej stacji", a na myśli miał TVN.
W trakcie spotkania w Nakle Donald Tusk mówił m.in. o braku pomocy dla kobiet oraz traktowaniu ich przez rządzących jak "gorszą kategorię", co w efekcie nierzadko utrudnia decyzję o macierzyństwie. W TVP znów okrojono jednak wypowiedź lidera PO, a według Marleny Maląg polityk obraził Polki.W minioną środę Donald Tusk wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami Nakła (woj. kujawsko-pomorskie). Podczas odpowiadania na pytania zebranych rozmowa zeszła m.in. na program 500 plus i kwestię macierzyństwa.Były premier mówił o uderzających w kobiety rozwiązaniach rządzących, jak choćby próbach wypowiedzenia konwencji stambulskiej, braku wsparcia dla matek czy niewystarczającej liczbie żłobków czy szpitali.
Rewolucja w prognozach pogody TVP. W programach publicznej telewizji wykorzystana została nowoczesna metoda wizualizacji, dzięki której prezenterzy pogody zostaną wirtualnie "przeniesieni" w miejsca opisywanych wydarzeń.
W mediach społecznościowych Michał Wiśniewski powiadomił, że piosenka zespołu Ich Troje została odrzucona z koncertu premier na tegorocznym festiwalu w Opolu, organizowanym przez TVP. Wielu zastanawia się, co wpłynąć mogło na decyzję podjętą przez organizatorów.
Gdy reporter TVP Szczecin usiłował zrealizować materiał z miejscowego pubu, zapewne nie brał pod uwagę podobnego rozwoju wydarzeń. Oglądający mecz fani szczecińskiej Pogoni wykrzyczeli do mikrofonu, co sądzą o telewizji Jacka Kurskiego.W ubiegły czwartek piłkarze Pogoni Szczecin podejmowali chorwacką drużynę NK Osijek w ramach zmagań wewnątrz Ligi Konferencji Europy UEFA. Polacy przegrali rewanżową potyczkę 0:1.Choć mecz odbywał się w Chorwacji, ogromna część kibiców szczecińskiej drużyny śledziła go w lokalnych pubach. Relację z jednego z nich prowadził reporter TVP Szczecin Przemysław Plecan.
Jacek Kurski przygotował plan finansowy TVP. W samym 2021 roku stacja odnotuje aż 250 milionów złotych straty. Jeszcze wcześniej wskazywano na na 198,3 milionów zysku. Informacje o sytuacji finansowej TVP podali dziennikarze "Wirtualnych Mediów". Ze sprawozdania finansowego wynika, że Jacek Kurski będzie potrzebował jeszcze większego wsparcia od rządu.Abonament RTV, reklamodawcy i środki z budżetu państwa wciąż nie zaspokajają wydatków władz Telewizji Polskiej.
W trakcie Sejmowej awantury w sprawie wotum nieufności dla Przemysława Czarnka, dwóch działaczy młodzieżowych ruszyło pod siedzibę TVP. Ochrona natychmiast wezwała policję. 21 lipca po godzinie 18:00 koordynator powiatowy Wiosny, Hubert Znajomski, wraz z członkiem Nowej Lewicy stanął pod lubelskim oddziałem TVP.- Kilka godzin temu Lewica ogłosiła, że zebrała razem z Akcją Demokracją 100 tysięcy podpisów pod obywatelskim wotum nieufności - relacjonował Znajomski.
Konrad Wąż jak mało kto kojarzy się widzom z "dobrą zmianą", jaka przeszła przez TVP. Furorę w sieci robi tymczasem materiał zrealizowany przez Węża w roku 2015, tuż przed zwycięskimi wyborami dla PiS-u.Materiał z Parady Równości z roku 2015 od wtorku stał się absolutnym hitem sieci. Powód? Dwuipółminutowy film, w którym przekonywano, że równość należy się każdemu, przed sześcioma laty wyemitowano w Telewizji Polskiej.Emocje podkręca fakt, że zrealizował go Konrad Wąż, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów "Wiadomości" TVP po "dobrej zmianie".
Tuż po emisji "Pytania na śniadanie" z udziałem Karin Ann, zwolniono wieloletniego wydawcę stacji - Radosława Bielawskiego. Podano oficjalne powody. 20 lipca na antenie TVP wystąpiła Karin Ann. Artystka stanęła przez kamerą i wyciągnęła flagę LGBT, mówiąc solidarności z mniejszościami seksualnymi. Chwilę po zdarzeniu doszło do zwolnienia wydawcy "Pytania na śniadanie". Do sytuacji w odniosło się Centrum Informacji TVP. W rozmowie z "Plotkiem" wskazano, że stacja stawia na wolność od sporów światopoglądowych oraz "kontrowersyjnych symboli".
W poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości" TVP zrealizowano materiał o wystąpieniu lidera PO w Gdańsku, jednocześnie kilkukrotnie przypominając, jak polityk mówi po niemiecku, i strasząc "ruskim ładem Donalda Tuska". Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła oficjalna skarga.Po głośnym wystąpieniu Donalda Tuska w Gdańsku, w trakcie którego powracający do polskiej polityki były premier wezwał do debaty Jarosława Kaczyńskiego, reakcja głównego pasma informacyjnego TVP była natychmiastowa.Lidera PO zaatakowano w materiale Macieja Sawickiego pt. "ruski ład Donalda Tuska". W "Wiadomościach" TVP aż czterokrotnie pokazano, jak Tusk wymawia słowa "für Deutschland" ("dla Niemiec"), pochodzące ze stycznia 2021 roku, gdy Tusk zwracał się do członków niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, która usiłowała wyłonić nowego przewodniczącego.Wypowiedź polityka przyjętym zwyczajem pozbawiono kontekstu. Trzykrotnie pokazano też, jak, były szef Rady Europejskiej wypowiada słowa "danke für alles". Sprawę poruszaliśmy TUTAJ.
W trakcie rozmowy z mediami Donald Tusk przerwał wypowiedź, by zwrócić się z apelem do dziennikarki TVP, którą jednocześnie nazwał "funkcjonariuszką telewizji PiS-owskiej". – Ja wam serdecznie współczuję – mówił lider PO, po czym po raz kolejny wystosował apel do Jarosława Kaczyńskiego.Polityk, który z początkiem lipca powrócił na polskie podwórko, we wtorek spotkał się z senatorami PO, a po wyjściu ze spotkania odpowiadał na pytania dziennikarzy.Donalda Tuska zapytano m.in. o decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej oraz o to, czy polski rząd dostosuje się do stanowiska TSUE.Lider PO ocenił, że zapewne nie, ponieważ w tej sprawie "PiS-owski rząd działa wbrew polskiemu interesowi" i najwyraźniej nie ma zamiaru odbudowywać "ładu praworządności" w naszym kraju.
Donald Tusk skomentował materiały emitowane w “Wiadomościach” TVP. Były premier zwrócił uwagę, że według TVP jest “Niemcem na pełnym etacie”. W trakcie wystąpienia wezwał do debaty swojego największego rywala - Jarosława Kaczyńskiego.
TVP postanowiła zakończyć współpracę z wydawcą “Pytania na śniadanie”. Wszystko z powodu Karin Ann. Słowacka wokalistka pojawiła się w programie z tęczową flagą i zwróciła się do osób ze środowiska LGBT. Wydawca nie przerwał jej występu.
Tęczowa flaga pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie" TVP. Występująca w programie wokalistka w pewnym momencie wyjęła symbol LGBT i zwróciła się do polskiej społeczności ze słowami wsparcia. Produkcja programu z pewnością była wyjątkowo zaskoczona tak nieoczekiwanym ruchem piosenkarki. Element zaskoczenia w TVP Wszystko zapowiadało się niewinnie. Słowacka wokalistka Karin Ann miała wystąpić na scenie "Pytania na śniadanie", by wykonać jeden ze swoich utworów. W pewnym momencie doszło jednak do nieoczekiwanego przez widzów, a już z pewnością przez produkcję programu, zwrotu akcji. W trakcie wykonywania piosenki, Karin wyjęła ukrytą flagę społeczności LGBT, rozłożyła ją na całą szerokość i zwróciła się do polskiej społeczności, chcąc zapewne uświetnić w ten sposób obchodzony dziś Międzynarodowy Dzień Widoczności Osób Niebinarnych. - Chciałabym zadedykować dzisiejszą piosenkę społeczności LGBTQ w Polsce, ponieważ wiem, że nie macie tu łatwo - powiedziała piosenkarka. Wyrazy wsparcia - Zasługujecie na to, by być kochanymi i zasługujecie na to, by czuć się bezpiecznie. Jestem z wami, wspieram was i kocham. Dacie radę - dodała Karin Ann w swojej wypowiedzi na antenie TVP. Następnie piosenkarka owinęła się flagą i kontynuowała wykonanie utworu. Obecni nieopodal prezenterzy stali jak wryci. Karin Ann występuje jako support podczas trasy koncertowej #NoSory Tour polskiej wokaliski Sanah. Warto zaznaczyć, że piosenkarka, przed którą występuje, jest ceniona i była wiele razy chwalona przez Krystynę Pawłowicz. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Agata Duda świadomie zrezygnowała z obecności medialnej. "Stopień manipulacji jest tak ogromny, że ja się na to nie godzę"Klaudia Jachira o incydencie w Sejmie. Kolega z klubu skrytykował ją za jej ubiórTak rozemocjonowana Pawłowicz komentowała finał Euro. Nie przepuściła okazji, by uderzyć w społeczność LGBTŹródło: wtv.pl, "Pytanie na śniadanie" TVP Zdjęcie główne: "Pytanie na śniadanie" TVP
Wiemy, komu poświecono najwięcej czasu antenowego w "Wiadomościach" TVP w ostatnich miesiącach. Na podium znaleźli się wszyscy najważniejsi przedstawiciele obozu władzy: Jarosław Kaczyński, Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki.Na zlecenie Wirtualnych Media spółka Press-Service Monitoring Mediów przeanalizowała wydania "Wiadomości" TVP w drugim kwartale roku 2021. Sprawdzono, kto dostał najwięcej czasu antenowego od kwietnia do czerwca tego roku.Przeliczą się ci, którzy po wynikach spodziewali się otrzymania dowodów na pluralizm w mediach Jacka Kurskiego. W głównym pasmie informacyjnym stacji królowali główni gracze Prawa i Sprawiedliwości.
Według najnowszych danych dotyczących oglądalności liderem w pierwszej połowie roku 2021 zostało TVP. Telewizja publiczna zyskała najwięcej na imprezach sportowych i popularności programu informacyjnego. Nie są nim jednak "Wiadomości".Według najnowszych danych Nielsena, których szczegóły przytacza portal Wirtualne Media, zakończone pierwsze półrocze roku 2021 należało do Telewizji Polskiej.W pierwszych sześciu miesiącach tego roku najchętniej wybieranym przez telewidzów kanałem było TVP1.
Powrót Donalda Tuska do polskiej polityki zajął lwią część wieczornego wydania "Wiadomości" TVP. W programie zrobiono wiele, by zasugerować, że lider PO służy obcym interesom. Po raz kolejny pokazano choćby, jak były szef rządu mówi po niemiecku. 3 lipca powrót Donalda Tuska na krajowe podwórko stał się faktem. Podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej poinformowano, że były premier po raz kolejny obejmie przewodnictwo w partii.Wspomnienia zmian w PO nie zabrakło rzecz jasna w wieczornym wydaniu "Wiadomości" TVP. Zamiast na wystąpieniu Tuska skupiono się jednak na straszeniu przed ponownym objęciem władzy przez Platformę, odgrzewając przy tym stare materiały.
Władze TVP podjęły decyzja w sprawie komentatorów sportowych w ćwierćfinale Euro 2020. Rafał Wolski i Kamil Kosowski nie będą relacjonować przedsięwzięcia. Widzowie nie mogą już nic zrobić. Prawo do transmisji meczów na Euro 2020 w Polsce posiada tylko i wyłącznie TVP. Oznacza to, że władze stacji są jedynymi osobami, które decydują o komentatorach sportowych, relacjonujących mecze. Przed każdym etapem zawodów Telewizja Polska wydaje specjalny komunikat, w którym przedstawiani są komentatorzy danego spotkania.
Krzysztof Chromiński nie żyje. Aktor znany widzom z licznych produkcji Telewizji Polskiej, w tym "M jak miłość", zginął po tragicznym wypadku. Odszedł w wieku 37 lat. Do tragicznego wypadku doszło w sobotę 19 czerwca na drodze wojewódzkiej nr 485 w Hucie Dłutowskiej – podało "Życie Pabianic".37-letni aktor stracił panowanie nad samochodem, wyprzedzając jadący przed nim pojazd. Auto, którym podróżował Krzysztof Chromiński, uderzyło w drzewo.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zapowiada pozew przeciwko Telewizji Polskiej. Rzecz dotyczy materiału wyemitowanego w "Wiadomościach" TVP podczas ostatniego finału akcji charytatywnej.WOŚP twierdzi, że TVP zignorowało wysłane trzy miesiące temu pismo przedprocesowe. WOŚP vs TVPMateriał, który obraził Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, wyemitowany został 31 stycznia we "Wiadomościach" TVP. Odbywał się wówczas finał akcji charytatywnej. W reportażu, którego autorami są Marcin Tulicki i Piotr Domański, mówiono o zawieszeniu protestów Strajku Kobiet, które trwało na czas przebiegu finału WOŚP-u. Liderka organizacji Marta Lempart ogłosiła, że podczas weekendu, w który odbywać miało się wydarzenie, nie odbędzie się żadna manifestacja. - Strajk Kobiet, za co bardzo dziękuję, zawiesił swoje protesty na sobotę i niedzielę - dziękował wówczas Jerzy Owsiak - W sumie to się łączy: my gramy dla kobiet - dodał. Autorzy materiału "Wiadomości" wykorzystali porozumienie WOŚP-u i Strajku Kobiet do sugestii, że fundacja Jerzego Owsiaka otwarcie popiera aborcję. Powiedziano również, że organizacja "wykorzystuje chore dzieci". Fundacja wytacza działa - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy najwidoczniej nie widzi problemu, by z jednej strony chore dzieci wykorzystywać do zbiórki pieniędzy, a z drugiej wspierać organizacje, które chore, nienarodzone dzieci chce zabijać - powiedział lektor materiału 'Wiadomości" TVP z 31 stycznia. Jak powiadomiła rzeczniczka WOŚP w rozmowie z Onetem, trzy miesiące temu fundacja wysłała do państwowej telewizji pismo przedprocesowe, w którym nalegała na zaprzestanie szerzenia tego rodzaju dezinformacji. TVP nie ustosunkowała się do prośby fundacji. W związku z zaistniałą sytuacją, WOŚP zamierza już w przyszłym tygodniu wystąpić na drogę sądową. Odpowiednie pismo złożone zostanie instancji, która rozstrzygnie spór pomiędzy medium a fundacją. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected] Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Prezenterzy TVP zaatakowani na żywo. Głos w studio zabrał jeden z widzówPolityk PiS kpił z WOŚP-u. Teraz sam korzysta ze sprzętu Owsiaka?Gwiazda lokalnej TVP zwolniona z pracy po wielu latach. GW: Wszystko przez serduszko WOŚPźródło: onet.pl, wp.pl, wtv.plźródło zdjęcia: Piotr Molecki/East News
TVP przerwało transmisję meczu Polska – Słowacja prowadzoną w internetowym serwisie TVP Sport. W efekcie sfrustrowani kibice przegapili choćby wyrównującego gola kadry Paulo Sousy. "Część widzów musiała poczekać w kolejce", czytamy w odpowiedzi na pytanie naszej redakcji.Premierowy mecz grupy E zakończył się zwycięstwem Słowacji, która po samobójczej bramce Wojciecha Szczęsnego i trafieniu Milana Skriniara pokonała drużynę Paulo Sousy 2:1.Katastrofalny wynik meczu otwarcia Polaków na Euro 2020 nie był jednak jedynym powodem frustracji wśród polskich kibiców.
W tym samym roku w duńskich księgarniach pojawiła się jego książka "Fucking Polak". Napisał w niej: "Nienawidzę homoseksualistów, są odrażający". O dziennikarkach sportowych w Danii pisał, że „są nieprofesjonalne, nie mają pojęcia o piłce nożnej i zatrudnione są wyłącznie z powodu swojego wyglądu, żeby łatwiej im było wyciągać od nas odpowiedzi”.Książka okazała się bestsellerem, a Onyszko został okrzyknięty homofobem i seksistą. W wyniku tych wydarzeń duński klub FC Midtjylland rozwiązał z nim współpracę w trybie natychmiastowym. To zaskoczyło, bo klub nie miał problemu z zatrudnieniem człowieka tuż po wyroku o pobicie żony, ale gdy wybuchła afera wokół książki - owszem.Onyszko wrócił do Polski. Jakiś czas później w wyniku choroby musiał przerwać, a potem zakończyć karierę sportową. W ciągu ostatnich lat pogłębił swoją relację z Bogiem. W rozmowie z WP Sportowe Fakty wyznał: - Duńczycy wytoczyli mi proces za szerzenie nienawiści i mieli w stu procentach rację.- Jest mi bardzo przykro i bardzo tego żałuję - powiedział w sądzie."Nie widzimy innego wyjścia niż natychmiastowe zwolnienie. Punkt widzenia Onyszki nie pasuje do naszych wartości i nie życzymy sobie, aby młodzież w naszej akademii piłkarskiej brała z niego przykład" - pisał klub w oficjalnym oświadczeniu.Czy TVP Sport nie miał wątpliwości przy zatrudnianiu Onyszki? Czy pobicie żony i homofobia mogą pozostać bez komentarza, nawet po wielu latach? Czy w publicznej telewizji powinni pojawiać się tacy eksperci? A może Onyszko żałuje swojej przeszłości i to sprawia, że powinniśmy o tym zapomnieć? Wreszcie: czy fakt, że piłkarz jest radnym PiS-u, wpłynął na uzyskanie przez niego stanowiska eksperta TVP?Od początku Euro 2020 r. Onyszko jest ekspertem przy komentowaniu meczy. W momencie, gdy Eriksen był reanimowany na murawie, Onyszko w studiu czytał tweety z duńskiego Twittera. Regularnie pojawia się na antenie TVP.W 2018 r. kandydował w wyborach do rady powiatu łęczyńskiego z list PiS-u. Udało mu się otrzymać 694 głosy. Tyle wystarczyło, by zdobyć mandat i zostać radnym.Gdy pojawiają się o nim wzmianki w polskich mediach, jest określany mianem "skandalisty". Jakby w pobiciu żony czy homofobii było coś bezkompromisowego i nonkonformistycznego. Skandalistką to może być Margaret za oryginalną kreację artystyczną, ale nie sprawca przemocy domowej...Po odsiedzianym wyroku Onyszko otrzymał pracę w kolejnej duńskiej drużynie, FC Midtjylland.W duńskim sądzie tłumaczył ten akt zazdrością. Zeznał, że ściągnął żonę za włosy na podłogę, a następnie uderzył ją pięścią.W więzieniu spędził miesiąc, dwa pozostałe były w zawieszeniu. Chodził z policyjną obrożą na nodze.Arkadiusz Onyszko od początku Euro 2020 pojawia się w studiu TVP Sport. To były piłkarz grający na pozycji bramkarza, dwukrotny reprezentant Polski i gracz duńskiego klubu Odense. Był zdobywcą Superpucharu Polski w 1995 r. z Legią Warszawa oraz Pucharu Danii z Odense BK w 2007 r. Niestety, nie tylko. W 2009 r. został skazany za pobicie żony na trzy miesiące więzienia.
TVP przerwało transmisję meczu Polska – Słowacja w internetowym serwisie TVP Sport. Najpewniej ze względu na awarię serwerów kibice przeoczyli wyrównującego gola Polaków. "O bramce dowiedziałem się, bo usłyszałem krzyki na osiedlu", komentują kibice. Miliony kibiców zebrały się przed telewizorami oraz komputerami, by prześledzić pierwszy mecz Polaków na Euro 2020. Niestety, wynik spotkania nie był jedynym powodem frustracji widzów.Na chwilę przed rozpoczęciem drugiej połowy prowadzona na stronie sport.tvp.pl transmisja została przerwana.
Jacek Kurski został odznaczony Złotą Odznaką Krzyża Stulecia Niepodległości. Wydarzenie relacjonowała TVP. Po odebraniu nagrody zabrał głos. Grzmiał o "neobolszewickiej nawałnicy", "reedukacji kulturowej" i atakowaniu wartości. Jacek Kurski wziął udział w uroczystościach w parafii pw. św. Kazimierza Królewicza w Pruszkowie. Przed przyznaniem odznak, odsłonięto tablice upamiętniającą ofiar wojny polsko-bolszewickiej. Poza Kurskim Złotą Odznakę Krzyża Stulecia Niepodległości otrzymał Jarosław Najmoła. Nagrody przyznano z okazji 40-lecia związku zawodowego.
Jak donoszą media, Jacek Kurski ponownie prezesem TVP. Wynikiem 3:2 Kurski wygrał głosowanie na kolejne lata szefowania. Wciąż towarzyszyć będzie mu również Mateusz Matyszkowicz. Kurski nie miał kontrkandydata.Za zagłosowali wszyscy członkowie związani z PiS, a przeciw - z opozycją.
Wielu widzów Telewizji Polskiej mogło być dziś zdziwionych, zauważając, że na antenie nie pojawiły się „Wiadomości” TVP. Serwis informacyjny nie pojawił się o stałej porze.Stali widzowie „Wiadomości” TVP mogli być zaskoczeni, że o 19:30 nie przywitał ich dziennikarz prezentujący najważniejsze informacje z kraju i zagranicy. W ostatnim czasie w kwestii „Wiadomości” TVP sporo się zmieniło. Wcześniej wiele osób pytało o to, dlaczego ich szefowa, Danuta Holecka, zniknęła z anteny.Teraz równie wiele pytań wywołał fakt, iż we wtorek serwis nie pojawił się o stałej godzinie. Bardzo rzadko TVP decyduje się na taki krok. Znamy powody przesunięcia godziny emisji „Wiadomości” TVP.
TVP zapowiada wprowadzenie nowego kanału telewizyjnego. TVP World, jak mówi sama nazwa, skierowane ma być do widzów z całego świata. Początkowo dostępny ma być tylko w Internecie, a następnie również w telewizji satelitarnej. TVP rozwija skrzydła. Takiej "ekspansji" nikt się nie spodziewał. TVP wystartuje z nowym programemJuż wkrótce telewizja Jacka Kurskiego dostępna będzie nie tylko dla widzów w kraju, ale również na całym świecie. Na jesieni medium planuje wypuszczenie nowego kanału o wyjątkowym dużym zasięgu. Chodzi o TVP World, które zapowiadane było już w ubiegłym roku. Kanał tworzony jest przede wszystkim z myślą o widzach z Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych. Nowy program oparty będzie na bazie istniejącego obecnie Poland In, nadającego przez trzy godziny dziennie. Wkrótce, pod zmienioną nazwą dostępny będzie już przez 24 godziny na dobę.- Na razie nadajemy blok trzygodzinny - potwierdził w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zarządca TVP World Marcin Darmas - Docelowo ma działać pełnowymiarowy kanał informacyjny - dodał. Państwowa telewizja zwiększa swój zasięg Początkowo TVP World widzowie będą mogli oglądać wyłącznie w Internecie. Na tym jednak władze medium nie zamierzają spocząć. Po starcie na jesieni przygotywać będą dostęp do kanału również na satelitach. Oznacza to, że będzie można oglądać go również na telewizorach w pakietach satelitarnych, m.in. Astra 19,2 E, w której dostępny ma być w jakości HD. Możliwość oglądania kanału w amerykańskich domach zapewnić może współpraca z Dish Network. Na razie pozostaje jednak w sferze planów. Telewizja ma mieć głównie charakter informacyjny. Z wiadomości przekazanych przez Marcina Darmasa portalowi Wirtualne Media wynika, że nie będzie dotyczył jedynie wydarzeń z Polski. - Będziemy mniej niż w Poland In mówić o Polsce, a bardziej mówić o regionie - wyjaśnił dyrektor TVP World - Kanał ma mówić o tym co się dzieje w Trójmorzu i tłumaczyć widzom na zachodzie, co się dzieje na wschodzie. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:TVP nie zorganizuje otwartego konkursu na prezesa telewizji. Jacek Kurski pozostanie na stanowiskuDanuta Holecka nagle zniknęła z anteny TVP. W końcu postanowiła skomentować sprawęDziennikarz TVP chciał wykorzystać sprawę tragicznie zmarłej przyjaciółki Anny Strzałkowskiej do ataku na LGBTQ+Źródło: gazeta.pl
TVP ma w planach przygotowanie filmu dokumentalnego, opowiadającego o życiu Jarosława Kaczyńskiego? Były wicemarszałek Senatu i opozycji w czasach PRL ujawnił maila od Telewizji Polskiej. Według nieoficjalnych doniesień TVP ma zatytułować materiał o Kaczyńskim w dość zaskakujący sposób. "Człowiek zbuntowany" ma przedstawiać życie założyciela Prawa i Sprawiedliwości w latach 70. i 80. XX wieku. Plany Kurskiego wyszły na jaw za sprawą Bogdana Borusewicza. "Dostałem z TVP propozycję udziału w filmie o Jarosławie Kaczyńskim" - czytamy we wpisie, udostępnionym za pośrednictwem Facebooka.