Jest to jeden z serwisów mediów społecznościowych służący do wymiany zdjęć. Poza możliwością publikowania, aplikacja umożliwia edytowanie fotografii oraz krótkich nagrań. Instagram to serwis należący do firmy Facebook, Inc.
Instagram przestał działać. Zgłoszenia w sprawie awarii napływają od godz. 10:00. Użytkownicy nie mogą korzystać ani z aplikacji, ani ze strony internetowej.
Greta Thunberg pojawiła się na okładce pierwszego numeru skandynawskiego "Vogue'a", popularnego magazynu o modzie. Okładka już zrobiła furorę na całym świecie i spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem.>W poście na Instagramie możemy przeczytać:"Greta Thunberg to głos pokolenia. W ciągu ostatnich trzech lat szwedzka nastolatka stał się najbardziej rozpoznawalną działaczką na świecie, wzywającą światowych przywódców do powstrzymania kryzysu klimatycznego. Biorąc pod uwagę naszą miłość do natury, nie mogliśmy wymyślić nikogo bardziej pasującego do debiutanckiej okładki Vogue Scandinavia".
To samo stories, odpowiedź innego użytkownika: „Ja pier*olę jaka idiotka”.Relacja, w której ogłaszam, że odzyskałam konto po bloku: „Ty się lecz na nogi, bo na głowę już za późno”.Relacja, w której polecam konta aktywistek po tym, jak ich konta były banowane: „Ale bym ci n*szczał na tą mordę”.Relacja, w której dziękuję za wsparcie po odzyskaniu konta: „Ch*j ci w ryj sz*ato je*ana”.Zamieściłam na stories zdjęcie z papierkiem od lodów. „G*wno, co sobie w c*pę wsadzisz” – odpowiedź w reakcjach na relacje.
Internetowa działalność Andrzeja Dudy raz po raz dostarcza mediom pretekstów do nieco prześmiewczych artykułów. Prezydent mylił już choćby "rezurekcję" z "insurekcją", a jego walkę z ostrym cieniem mgły obserwowało kilkanaście milionów Polek i Polaków.Andrzej Duda pozostaje niezwykle aktywny w mediach społecznościowych. Polski przywódca ochoczo publikuje materiały na Facebooku, Twitterze i Instagramie. Tym razem dość nieoczekiwanie polubił post Edyty Pazury na ostatniej z platform. Prezydent nie doczytał go jednak najprawdopodobniej do końca.
Na Instagramie Zofii Zborowskiej pojawił się bardzo osobisty post. Aktorka wraz z mężem Andrzejem Wroną zdradzili fanom płeć wyczekiwanego dziecka. Przyszli rodzice nie ukrywają swojej radości. Sesja, w jakiej brała udział córka Wiktora Zborowskiego i Marii Winiarskiej oraz siatkarz jest naprawdę zachwycająca. Ogłoszenie płci pociechy zbiegło się z 34. urodzinami Zofii Zborowskiej.Od samego momentu ogłoszenia ciąży Zofia Zborowska i jej mąż nie ukrywali zadowolenia z faktu, że już niedługo przywitają na świecie dziecko. Aktorka z okazji swoich urodzin postanowiła podzielić się z obserwatorami istotną informację.W poniedziałek na profilu Zofii Zborowskiej na Instagramie pojawiły się kolorowe zdjęcia. Zarówno ona, jak i Andrzej Wrona ubrani są w jaskrawe dresy. Siatkarz pozuje z tubą od konfetti, a aktorka trzyma się za brzuch.
Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że Daniel Martyniuk okazał się wymagającym dzieckiem dla króla disco-polo i jego żony Danuty. W ostatnim czasie jedynak Zenka Martyniuka nieco ograniczył swoją kontrowersyjną działalność w mediach społecznościowych. Niemniej nie omieszkał opublikować zdjęcia z rodzinnego spotkania. Nie byłoby to niczym zaskakującym, gdyby nie fakt, iż najprawdopodobniej pochodzi ono ze stypy po pogrzebie jego babci.Okres pandemii nie oszczędził rodziny króla disco-polo, niemniej Daniel Martyniuk nie zapomina o informowaniu fanów swojego życia o jego szczegółach. Tym razem jednak fotografia opublikowana przez jedynaka Zenka Martyniuka może dziwić.Oczywiście nie jest niczym zdrożnym, że Daniel Martyniuk publikuje na swoim profilu na Instagramie zdjęcia członków rodziny. Niemniej okoliczności zrobienia fotografii nie należą do najprzyjemniejszych. Wydawać by się mogło, że tak trudne momenty — nawet lubujący się w zainteresowaniu ze strony mediów — syn Martyniuków zatrzyma w sferze prywatnej. Nic bardziej mylnego.
Na Instagramie Szymona Hołowni pojawiło się zdjęcie sprzed 5 latNiedoszły prezydent Polski pokazał fotografię ze swojego ślubu cywilnegoUjawnił, że jego świadkiem był ekranowy kolega z TVN Marcin ProkopCzasy, gdy Szymon Hołownia brylował na ekranie TVN w roli prowadzącego popularnego talent-show dawno minęły. Obecnie pracuje on nad stworzeniem zaplecza politycznego, które w czasie następnych wyborów z sukcesem wejdzie do Sejmu.Niemniej w całym pędzie politycznych rozgrywek Szymon Hołownia nie zapomina o swoich korzeniach. Ostatnio z małym przymrużeniem pokazał pamiątkowe zdjęcie ze swojego ślubu cywilnego.
Małgorzata Kożuchowska zamieściła na Instagramie zdjęcie swojego taty z okazji Dnia DziadkaSzybko przypomniano, że Leszek Kożuchowski był niegdyś stosunkowo bliskim współpracownikiem Tadeusza RydzykaTata aktorki prowadził cotygodniowe audycje w Radiu Maryja, a nawet wykładał na uczelni toruńskiego redemptorystyMedia ponownie przypomniały sobie o przeszłości taty Małgorzaty Kożuchowskiej, której rodzina łączona była z działalnością ojca Tadeusza Rydzyka. Powodem do powrotu dyskusji na ten temat był fakt, że aktorka zamieściła na Instagramie prywatne życzenia dla ojca.Dzień Dziadka sprawił, że niemal cała Polska zaczęła ponownie mówić o związku Małgorzaty Kożuchowskiej z Radiem Maryja i jej założycielem Tadeuszem Rydzykiem. Działalność ojca aktorki miała swego czasu dość mocno odbijać się na jej zawodowym życiu i opinii w branży.
Relacje ze Strajku Kobiet pozwalają na dokładny wgląd na to, jak zachowuje się policja w czasie spontanicznych zgromadzeń na terenie całego kraju. Znana aktorka telewizyjna i teatralna pokazała wymianę zdań między nią a jednym z funkcjonariuszy.Coraz głośniej mówi się o tym, że nie wszyscy policjanci będący na miejscu protestów w ramach Strajku Kobiet przedstawiają sobą profesjonalne podejście do wykonywanych obowiązków. Rozmowa Anny Samusionek z funkcjonariuszem jest co najmniej niezrozumiała w kwestii podawanych przez policjanta powodów, dla których nie może ona się dalej przemieszczać.
Użytkowniczka o nicku @jumilli opisała na Instagramie traumatyczne zdarzenie, do którego doszło w piątkowy wieczór. - 22:30, dosłownie 200 metrów od mojej klatki, na mojej ulicy, przy moich koleżankach. te zdjęcia to przestroga dla Was dziewczyny - czytamy we wpisie.- Przykre jest to, że w naszym kraju nie możemy czuć się swobodni, wolni. I mówię tu przede wszystkim o nas, kobietach. Zostałyśmy zaatakowane przez dwójkę mężczyzn. Tak o, bo nie przytakiwałyśmy, bo nie pozwoliłyśmy na dotyk, poniżanie - ciągnie swoją opowieść @jumilli.W odpowiedzi na odrzucenie ich obrzydliwych "zalotów" mężczyźni sięgnęli po przemoc. - Bum. Szklana butelka z całej siły rzucona w moją stronę, odbija się od mojego nosa i rozcina głowę koleżanki. Złamany nos, koleżanka szwy na skroni, obie po TK głowy, z lękiem i niepokojem do końca życia. 12 godzin na SOR-ze, 5 na policji - dowiadujemy się ze wpisu dziewczyny.Na załączonych fotografiach widać było poranioną twarz jednej z poszkodowanych dziewczyn oraz poplamiony krwią chodnik. Wpis polubiło ponad 270 tys. osób, jednak wkrótce został skasowany. Wcześniej jednak zdążyło się pod nim pojawić wiele komentarzy.
Otuchy tegorocznym maturzystom postanowiła dodać gwiazda TVN Anita Werner. Dziennikarka zamieściła na Instagramie post, gdzie pokazała, jak wyglądała w młodości. Opis nie pozostawia złudzeń co do tego, który egzamin określany był przez młodą Anitę Werner, jako najtrudniejszy.Nie ulega wątpliwości, że zdający maturę w tym roku mają nieco trudniej niż ich poprzednicy, w tym dobrze znana z ekranów telewizorów Anita Werner. Dziennikarka TVN postanowiła pokazać, że również ona stawiała czoła egzaminowi dojrzałości.Na Instagramie Anity Werner pojawiło się zdjęcie z młodości. Fotografia została zrobiona w roku, w którym dziennikarka podchodziła do matury. Dodatkowo postanowiła ona podzielić się osobistą opinią związaną z jednym z przedmiotów.
W nocy na Wykopie pojawiły się kilkudziesięciominutowe nagrania z kamerek erotycznych. Użytkownik Wykopu, który je wrzucił, pytał, czy to YouTuberka z milionem obserwujących na Instagramie. Od tego momentu filmiki krążą po sieci, a na dziewczynę spada lawina hejtu:"Lustereczko powiedz przecie, kto się puszcza w necie""Fajne nagrania z kamerek hahahaha już wiemy, co się robi, żeby być sławnym, wystarczy dawać d*py"Na YouTubie pojawiają się filmiki z fragmentami nagrań i ich oceną, np. "zwaliłem se do [imię dziewczyny]". Kolejni użytkownicy oceniają ciało YouTuberki, a pod ostatnimi filmami Teamu X i jej zdjęciami możemy przeczytać mnóstwo komentarzy na temat nagrań.Nie podajemy nazwy YouTuberki, ponieważ nie wyraziła na to zdecydowanej zgody. Nie zgadzamy się, żeby takie materiały krążyły w sieci do końca jej życia po wpisaniu w wyszukiwarkę jej imienia i nazwisku, jeśli nie było jej zgody. Skontaktowaliśmy się z influencerką, a także z jej agencją. Otrzymaliśmy odpowiedź, że w tej chwili dużo się dzieje, a wszystkiemu towarzyszą duże emocje. W związku z tym nie podajemy tej nazwy bez jej zgody. Mamy nadzieję, że inne media i portale zrobią to samo.
Dwa dni temu zapytałam na Instagramie, na jaki temat warto urządzić live w sobotę. „Zdrowie psychiczne” zdobyło miażdżącą przewagę. Pomyślałam, że może warto zaprosić specjalistkę i porozmawiać – w odpowiednim okienku obserwujący mogli wpisywać swoje propozycje gości i konkretne kwestie, które ich zajmują. Zebrało się ich tak wiele, że mógłby powstać z tego cały festiwal zdrowia psychicznego.I powstał! W kilka godzin udało mi się zaprosić wspaniałe psycholożki i edukatorki w zakresie zdrowia psychicznego, które jutro, w sobotę 9 stycznia, porozmawiają z nami na Festiwalu Zdrowia Psychicznego. Festiwal Zdrowia Psychicznego to spontaniczne wydarzenie na czasy pandemii: Instagramowy cykl krótkich rozmów o tym, jak dbać o swoje zdrowie psychiczne, czym jest terapia i zaburzenia psychiczne. Działające na Instagramie psycholożki, terapeutki, ekspertki z organizacji na rzecz zdrowia psychicznego i psychiatrka opowiedzą o emocjach, toksycznych relacjach, hejcie w sieci, o terapii i o leczeniu. Każdemu tematowi poświęcimy kilkanaście minut, by całość stanowiła pigułkę wiedzy na tematy związane ze zdrowiem psychicznym. Osoby z organizacji opowiedzą też, jak mogą pomóc i gdzie można się zwrócić w przypadku trudnych emocji czy kryzysu psychicznego. Całość odbędzie się w formie rozmowy ze mną, ale na bieżąco będę także czytać komentarze. Live zostanie zapisany, by każda osoba mogła w odpowiednim dla siebie momencie do niego zajrzeć. By uczestniczyć w spotkaniu wystarczy na Instagramie znaleźć profil @majakstasko i wejść na live, który wyświetli się przy zdjęciu profilowym.
Od rozwodu Justyny Żyły i Piotra minęły już blisko trzy lata. Niemniej para nadal nie może dojść do porozumienia i nieustannie wymienia pod swoim adresem nieprzyjemne uwagi i wypowiedzi. Niestety najczęściej decydują się na wykorzystywanie do tego mediów społecznościowych.Wydawać by się mogło, że Justyna Żyła poradziła sobie z bolesnym rozstaniem z ojcem swoich dzieci i znalazła szczęście u boku innego mężczyzny. Wszystko jednak wskazuje, że nie powiedziała jeszcze wszystkiego na temat swojego związku ze skoczkiem narciarskim.
Na Instagramie Anny Czartoryskiej-Niemczyckiej pojawiło się zdjęcie ze zmarłym niedawno tatąCórka Stanisława Czartoryskiego zamieściła zdjęcie sprzed lat, gdy jeszcze jako dziewczynka spędzała z ojcem czasFotografia opatrzona została krótkim podpisem „tata”Pierwsze wiadomości o śmierci Stanisława Czartoryskiego nie zostały przekazane przez jego rodzinę, w tym córkę Annę Czartoryską-Niemczycką. Przez stosunkowo długi okres aktorka i piosenkarka nie decydowała się na odniesienie publicznie do pojawiających się doniesień.Wczoraj Anna Czartoryska-Niemczycka zdecydowała się w wydaje się symboliczny sposób pożegnać ze zmarłym tatą. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała zdjęcie sprzed lat.
Popularność w internecie zyskuje Wojtek Sawicki, 34-letni niepełnosprawny mężczyznaUdowadnia on, że życie osób z niepełnosprawnościami nie musi znacząco różnić się od codzienności osób pełnosprawnychNa Instagramie (@lifeonwhlz) śledzi go już 27,6 tys. osób, na Twitterze (@djcarpigiani) natomiast ponad 7 tys.Przełamuje tabu dotyczące seksualności, czy barier stawianych przed osobami na wózkachWojtka Sawickiego finansowo wspierać można w serwisie Patronite - link do jego profilu znajdziesz >TUTAJ<To, co robi Wojtek Sawicki, jest ważne z niemal każdego punktu widzenia. Zarówno jest to istotne dla osób niepełnosprawnych, jak i dla osób, które nie do końca wiedzą, jak wygląda życie ludzi zmagających się z trudnościami. Żadne tematy tabu nie są przez jedynego słusznego influencera traktowane ulgowo.Popularność Wojtka Sawickiego wciąż rośnie i w tym przypadku każdy like czy follow może okazać się istotną zmianą, która pomoże spopularyzować fakty na temat codziennego życia osób z niepełnosprawnościami. Oczywiste wypowiedzi zaskakują tylko ze względu na to, że padają z ust osoby żyjącej na wózku inwalidzkim.Ostatnio na łamach portalu pudelek.pl pojawił się artykuł, sugerujący że Wojtek zasługuje na bycie influencerem bardziej, niż wiele innych celebrytek i celebrytów. Podpisujemy się pod tym wszystkimi rękami, jakie mamy w redakcji!
Po wywołaniu kłótni związanej z oceną występu Tamary Arciuch w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Bartek Kasprzykowski postanowił niejako zakończyć dyskusję ironicznym komentarzemWskazał, że niepotrzebnie zdecydował się na szczerość i powróci do prezentowania uśmiechu akceptowanego w mediach społecznościowychDo tej pory Tamara Arciuch oraz Bartek Kasprzykowski znani byli głównie ze względu na swoje artystyczne dokonania. Wiele osób ceniło fakt, że stronią od medialnych przepychanek i goszczeniem na każdym evencie.W ten weekend spojrzenie na zdystansowanie i prezentowana przez Bartka Kasprzykowskiego i Tamarę Aricuch klasa nieco ucierpiały. Aktor postanowił skrytykować jurorkę "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Katarzynę Skrzynecką, która jego zdaniem zbyt nisko oceniła fenomenalny występ jego żony.
Wypowiedź Bartka Kasprzykowskiego na temat oceny występu swojej żony Tamary Arciuch w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" sprawiła, że do tablicy poczuła się wywołana Joanna Moro. Aktorka co jakiś czas lubi przypominać, że przed laty wcieliła się w rolę Anny German.Chociaż Joanna Moro w ostatnim czasie zasłynęła jako propagatorka morsowania, to w jej zawodowym dorobku znaleźć można rolę, która sprawiła, że do dziś odcina kupony swojej rozpoznawalności. To właśnie również rola w serialu TVP sprawiła, że postanowiła wypowiedzieć się na temat artystycznych umiejętności koleżanki z branży.
Sielski krajobraz prezentowany przez Kingę Rusin zupełnie nie przystaje do emocji, jakimi podzieliła się w opisie rajskiego zdjęcia. Korzystająca z uroków życia pozwalającego na pracę zdalną dziennikarka nie zapomina o komentowaniu wydarzeń z kraju.Również w czasie wcześniejszych głośnych dyskusji dot. m.in. Strajku Kobiet i ograniczenia prawa do terminacji ciąży, w przestrzeni publicznej nie brakowało głosu Kingi Rusin. Tym razem jednak dziennikarka postanowiła wprost odnieść się do wiadomości, jakie obiegają — jak się okazuje — cały świat.
W mediach społecznościowych pojawił się osobisty wpis Joanny RacewiczDziennikarka opisała sytuację, z którą zmierzyć musiał się jej przyjaciel po śmierci swojego partnera, który był bliskim znajomym prezenterkiMężczyzna chciał odebrać akt zgonu partnera, z którym spędził 35 lat. Od stołecznego urzędnika usłyszał natomiast, że jest „nikim” i ma przysłać kogoś z prawdziwej rodziny zmarłegoProfil Joanny Racewicz na Instagramie śledzi ponad 80 tys. ludzi. W Wielki Piątek pojawił się tam długi post, gdzie dziennikarka opisała zdarzenie, z jakim spotkał się partner jej zmarłego znajomego.Nie ulega wątpliwości, że Joanna Racewicz opisała coś, co jest codziennością dla wszystkich par jednopłciowych. Niestety polskie prawo nadal wyklucza społeczność LGBT i istnieje szereg przepisów, które nie pozwalają m.in. partnerom osób tej samej płci godnie przejść przez formalny proces pogrzebowy.
Polski show-biznes nie należy do największych i po raz kolejny udowadnia to Cezary Pazura. Aktor pochwalił się wieloletnią przyjaźnią z innym znanym artystą, którego role aktorskie kojarzy niemal każdy Polak.Na Instagramie Cezarego Pazury pojawiło się zdjęcie sprzed wielu lat. Na fotografii pozuje dwóch aktorów, którzy w momencie jej wykonywania nie mieli świadomości, że staną się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w branży.
W ostatnim czasie bardziej niż ze swoich artystycznych dokonań Edyta Górniak znana jest z dzielenia się z fanami zastawiającymi treściami oraz przemyśleniami na temat obecnej sytuacji na świecie. Na szczęście tym razem nie podważała autentyczności koronawirusa.Fani obserwujący poczynania Edyty Górniak w mediach społecznościowych, głównie na Instagramie, przywykli już, że poza zdjęciami polskiej diwy napotkać mogą na transcendentalne grafiki. Poza wskazaniami na temat drogi duszy, czy prowadzenia live'ów komentujących sytuację pandemiczną, w tym maseczki, gwiazda nie zapomina o angażowaniu swoich fanów w dyskusję.Oczywiście nie należy wyśmiewać ani drwić z czyichś przekonań dotyczących poglądu na wiarę, życie oraz śmierć. Jednak sposób, w jaki prezentuje to artystka, pozostawia wiele do życzenia i w większej mierze wystawia ją zwyczajnie na drwiny ze strony fanów muzycznej strony jej osoby.
Instagram dla Edyty Górniak to teraz główne medium, gdzie prezentuje swoje zaskakujące tezy. W przerwie od komentowania rzekomo fałszywej pandemii artystka postanowiła skrytykować Lady Gagę.Na InstaStories Edyty Górniak pojawiło się zdjęcie Lady Gagi. Niestety światowej sławy gwiazda nie może już liczyć na to, że w gronie jej fanów znajduje się polska wokalistka. Dodatkowo pod adresem Lady Gagi padły poważne oskarżenia.
Nagranie oczerniające jedną z największych gwiazd polskiego show-biznesu pojawiło się wczoraj w sieciInternauci wskazują, że youtuberka Pantinka mówi o Julii WieniawieGwiazda miała chętnie przystać na warunki współpracy, jednak po otrzymaniu produktów nie wywiązywała się z założonych wcześniej akcji, w tym wstawienie postu na InstagramieJulia Wieniawa w komentarzu dla portalu Pudelek zaprzeczyła jakoby działania te miały być celoweGwiazda podkreśla, że mogło dojść do pomyłki, jednak jest to związane z faktem, iż ilość otrzymywanych paczek prezentowych nie jest małaDziś w sieci huczy od wiadomości na temat rzekomych działań, których dopuścić się miała Julia Wieniawa. Youtuberka Pantinka opublikowała film zatytułowany „Zostałam oszukana, przez największą, polską Influencerkę.... Story time”. Przez ponad pół godziny opowiada o przebiegu współpracy, która na pewno nie należy do bezproblemowych.Chociaż imię i nazwisko Julii Wieniawy nie pada w nagraniu ani razu, to internauci zachęceni wytropieniem kolejnego skandalu postanowili dopasować informacje przekazywane przez Pantinkę do treści pojawiających się w mediach społecznościowych.Na czym polega główny problem opisywany przez youtuberkę i jednocześnie jedną z dwóch założycielek sklepu HatiHati? Zdaniem Pantinki gwiazda polskiego show-biznesu otrzymać miała produkty sklepu wycenione na kilka tysięcy złotych. Współpraca przebiegała jednak bezproblemowo tylko do czasu otrzymania przez tę osobę paczki.
Większość występów Michała Wiśniewskiego w kolorowej prasie dotyczyła jedynie jego kolejnych miłosnych podbojów. Nie tylko czerwonowłosy artysta znalazł „tę jedyną”. Również jego mamie powiodło się w życiu miłosnym.Na Instastory Michała Wiśniewskiego pojawiły się nagrania, które na początku mogły wzbudzić dozę zdziwienia. Na szczęście to nie kolejna wybranka lidera Ich Troje chwaliła się pierścionkiem.