wtv.pl > Gwiazdy > Maffashion: Do macierzyństwa podchodzę intuicyjnie (rozmowa)
Maja Staśko
Maja Staśko 19.03.2022 08:49

Maffashion: Do macierzyństwa podchodzę intuicyjnie (rozmowa)

Maffashion
Instagram @maffashion_official

Maja Staśko: Jak wyglądała ciąża w pandemii? Jak się czułaś, jak pandemia ograniczała Cię w ciąży?

Julia Kuczyńska, Maffashion: Szczerze? To nie wiem, jak wygląda nie w pandemii – bo to mój pierwszy raz. Moja ciąża zbiegła się z początkiem pandemii w Polsce. Wiadomo, spowodowało to dodatkowy stres, niepewność i obawy w swobodnym korzystaniu z usług lekarskich. Obostrzenia, zmieniające się zasady przyjmowania pacjentów, inna komunikacja w przyjmowaniu klientów nie były sprzyjające w spokojnym przechodzeniu ciąży. Moja ciąża, mimo iż była trudna z uwagi właśnie na konieczność większej ilości badań, w kwestii mojego samopoczucia była łaskawa. Sam poród na szczęście przypadał na „poluzowanie się” obostrzeń. Rodziłam we wrześniu i właśnie wtedy była luka między pierwszym a drugim lockdownem. Dodam tylko – bo to wydaje mi się najważniejsze – że całą ciążę badałam się i korzystałam z usług lekarskich prywatnie. Miałam taką możliwość i raczej nie zdecydowałabym się na państwową „wersję” opieki zdrowotnej, mimo iż płacę składki jak każdy. Wybór szpitala był spowodowany lokalizacją i bliskością miejsca zamieszkania. Miałam super lekarzy i opiekę, a poród przebiegł pomyślnie – i to najważniejsze. Dużo pomogła mi w wyborze lekarza i opieki Anna Lewandowska. To ona poleciła mi super lekarza prowadzącego – złoty człowiek! Czułam się zaopiekowana, w każdej chwili mogłam się kontaktować i dostawałam odpowiedzi.

Jak wygląda macierzyństwo w czasach pandemii?

Całkiem spoko! Moja praca wcześniej to było 80% wyjazdów i życia na walizkach, w tym pokazy mody i kampanie zagraniczne. Przez pandemię nie muszę tyle rezygnować z projektów (a wiem, ze na pewno do tego by doszło), bo mniej organizuje się międzynarodowych współprac.

Jak się czujesz na swój pierwszy Dzień Matki?

Ten dzień będzie dla mnie jak każdy inny. Praca, obowiązki, proza życia. Mam jakieś takie poczucie, ze ten dzień jest dla naszych mam i instytucji matki jako takiej. Aby zastanowić się i pochylić nad wszystkimi kobietami, które tymi mamami są. Dzień Matki jest według mnie po to, aby docenić nasze mamy, podziękować im. Wiem, że niektórzy zaczynają rozumieć pewne rzeczy, kiedy sami zostają rodzicami. Wtedy łatwiej im docenić pracę i trud, jaki włożyli w ich wychowanie rodzice. Taki dzień jest potrzebny.

A jak się czujesz w roli matki?

Świetnie! Wszystko wychodzi mi naturalnie, a do macierzyństwa podchodzę intuicyjnie. W ważnych kwestiach mam kontakt z położną, pediatrą czy innymi specjalistami.

Tagi: Instagram
Powiązane