Rzecznik Ministerstwa Zdrowia poinformował o szczegółach decyzji dotyczącej kwarantanny nakładanej w przypadku kontaktu z osobą zakażoną wariantem Delta. Ze względów "zapobiegawczych" sanepid skieruje na izolację również osoby w pełni zaszczepione – przekazał Wojciech Andrusiewicz.Przedstawiciel resortu zdrowia poinformował dziś o 113 potwierdzonych przypadkach wariantu Delta koronawirusa w Polsce.Występujący na antenie Polsat News Wojciech Andrusiewicz zapewnił, że transmisja wariantu nie jest jednak duża i dotyczy głównie osób powracających z zagranicy.Rzecznik Ministerstwa Zdrowia dodał, że w Polsce nie istnieją obecnie ogniska, a odosobnione przypadki są szybko wyłapywane, po czym zakażeni kierowani są do kwarantanny.
Od lipca bieżącego roku wzrośnie wysokość zasadniczego wynagrodzenia miesięcznego lekarzy stażystów. – To kolejny krok w realizacji naszej strategii dla ochrony zdrowia dotyczącej podnoszenia najniższych wynagrodzeń – przekazał Adam Niedzielski.28 czerwca szef Ministerstwa Zdrowia podpisał obwieszczenie dotyczące wysokości zasadniczych wynagrodzeń dla lekarzy i lekarzy dentystów odbywających staże podyplomowe.
Ministerstwo Zdrowia wdraża swój plan w działanie - chodzi o osoby niezaszczepione. Już w najbliższym czasie mają ruszyć zapowiadane telefony do osób, które nie przyjęły żadnej dawki preparatu szczepiennego. Połączenia mają na celu przekonać osoby niezaszczepione do rejestracji na szczepienie. Pomysł pojawił się już w maju.
Ministerstwo Zdrowia w 2020 roku wydało 4 424 656,22 zł na nagrody. Tymczasem pielęgniarki walczą o dodatki i podniesienie płac. Od 2015 do 2020 roku na tego rodzaju premie dla urzędników poszło prawie 20 mln zł. Dariusz Joński, Maciej Kopiec i Piotr Szumlewicz ostro komentują.Ministerstwo Zdrowia przekazało nam odpowiedzi na pytania dotyczące stanu zatrudnienia, nagród, średniej pensji oraz premii dla sekretarzy i podsekretarzy stanu w resorcie. Otrzymaliśmy szczegółową rozpiskę ze strony biura komunikacji.Poniżej przedstawiamy łączną kwotę nagród wypłaconych przez Ministerstwo Zdrowia od 2015 do 2020 roku. W 2015 r. - 1 331 464,32 złW 2016 r. - 2 646 962,97 złW 2017 r. - 2 190 477,85 zł W 2018 r. - 3 652 518,10 zł W 2019 r. - 5 112 926,69 zł W 2020 r. - 4 424 656,22 złNależy podkreślić, że stan epidemii w Polsce trwa od 20 marca 2020 roku. Tymczasem w ubiegłym roku z Ministerstwa Zdrowia wypłynęło aż 4 242 656,22 złotych nagród. Obecnie średnia płaca w Ministerstwie Zdrowia wynosi 5 361,05 zł.
Łukasz Szumowski skomentował powrót do rządu byłego wiceministra zdrowia, odwołanego uprzednio w związku z tzw. aferą respiratorową. W jego opinii Januszowi Cieszyńskiemu należy się "pomnik w każdej gminie" za wprowadzenie e-recepty.We wtorek 1 czerwca media obiegła wiadomość o niespodziewanym powrocie do rządu Janusza Cieszyńskiego. Były zastępca Łukasza Szumowskiego, zwolniony ze swej funkcji w roku 2020, zostanie nowym szefem Ministerstwa Cyfryzacji.Przypomnijmy, że zastępującego Marka Zagórskiego polityka w ubiegłym roku zdymisjonowano w związku ze słynną aferą dotyczącą zakupu respiratorów od byłego handlarza bronią.
Mateusz Morawiecki ostatecznie znalazł miejsce w rządzie dla Janusza Cieszyńskiego. Janusz Cieszyński, który jeszcze do 2020 r. pełnił funkcję wiceministra zdrowia ponownie zasiądzie w rządzie. Polityk ma już wkrótce przejąć tekę ministra cyfryzacji. Cieszyński ma już spore doświadczenie na tym polu.
Mimo szumnych zapowiedzi o wysokich podwyżkach Ministerstwo Zdrowia zdecydowało podnieść pensje lekarzy o 19 zł brutto. Projekt ustawy skierowano już do prac rządu. "Zaprzeczenie wszystkiemu, co było mówione w trakcie epidemii", komentuje lekarz i senator SLD Wojciech Konieczny.Jeszcze w kwietniu, gdy polski system ochrony zdrowia zmagał się ze skutkami trzeciej fali epidemii koronawirusa, minister zdrowia zapowiadał imponujące podwyżki dla medyków, zapewnione nie poprzez dodatek, ale ustawowe rozwiązanie.– W grupie wykonujących zawody medyczne wynagrodzenie wzrośnie średnio o około tysiąc złotych – przekonywał Adam Niedzielski. Sytuację tej grupy zawodowej poprawić miały zmiany systemowe.
Polski rząd zabrał refundację na leki na raka her2 z przerzutami do mózgu? Dziś rano Amazonki, kobiety z rakiem piersi, ruszyły z akcją #OddajcieRefundacje. Dawka leków na raka piersi z przerzutami do mózgu kosztuje ok. 13 tys. złotych co 3 tygodnie. Do końca życia. Bez nich pacjentki czeka szybka śmierć. “Odebranie refundacji tego leku to po prostu zabójstwo tysięcy kobiet“ - mówi jedna z chorych. Ministerstwo Zdrowia odpowiada: żaden lek nie przestał być refundowany, program był uzgadniany ze specjalistami, a dopiero teraz w mediach pojawiły się głosy lekarzy, którzy wskazują, że praktyka kliniczna sprawia, że część nowych pacjentek nie będzie mogła wziąć udziału w programie. Ministerstwo po akcji Amazonek i interwencji WTV zapewnia, że dokona korekty treści programu lekowego w najbliższym możliwym terminie.
Adam Niedzielski udzielił wywiadu Wirtualnej PolsceW czasie rozmowy minister zdrowia poruszył kwestię luzowania obostrzeńPolityk wskazał, że obecna sytuacja pozwala na dalsze zdejmowanie restrykcji na okres wakacyjnyJednocześnie szef resortu zdrowia poinformował, że w przypadku jesieni sytuacja nie kształtuje się już tak dobrze i należy być ostrożnym w optymistycznej ocenie dalszej sytuacji pandemicznejSłowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego nie będą pocieszeniem dla osób liczących, iż można być już pewnym braku powrotu obostrzeń. Szef resortu zdrowia nie zdecydował się na jasne wskazanie, że jesień będzie spokojniejsza. Proces walki z pandemią jeszcze się nie skończył, członek gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego nie zostawia w tej kwestii złudzeń.Wielu Polaków z niecierpliwością czeka na konferencję, gdzie minister zdrowia Adam Niedzielski przekaże informacje na temat zdejmowania kolejnych obostrzeń. Polityk mimo optymizmu na temat najbliższych tygodni, nie zapomina o sceptycyzmie w stosunku do planów długoterminowych.W opinii ministra zdrowia wakacje będą namiastką tego, co pamiętamy sprzed dwóch lat. Niemniej Adam Niedzielski nie ukrywa, iż pandemia to nadal aktywne zagrożenie.
Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska wziął udział w audycji "Wolne głosy" na antenie TV Republika. Przedstawiciel resortu skomentował bieżącą sytuację sanitarno-epidemiczną. Skierował także niezwykle ważny apel do osób w wieku od 16 do 18 lat, które od 17 maja mogą zapisywać się na szczepienia. Europejska Agencja Leków dopuściła preparat Pfizera i BioNtech-u do stosowania dla osób powyżej 16. roku życia. Wciąż trwają badania nad szczepieniami dla osób powyżej 12. roku życia, jednak te jeszcze będą musiały zaczekaćW Polsce przyśpieszył także narodowy program szczepień. Wszystko wskazuje na to, że do końca II kwartału bieżącego roku aż 20 milionów pacjentów i pacjentek przyjmie pierwszą lub obie dawki szczepionkiOd 17 maja na szczepienia mogą zapisywać się osoby od 16. do 18. roku życia. Osoby nieletnie muszą otrzymać zgodę rodzicaWaldemar Kraska w rozmowie z dziennikarką TV Republika zaapelował do nastolatków o korzystanie z osiągnięć nauki. - Apelujemy, żeby osoby poniżej 18. roku życia zgłaszały się do szczepień - deklarował wiceminister zdrowia. Polityk zwrócił uwagę, że najnowsze warianty koronawirusa są niezwykle dotkliwe dla osób młodych. Gość prawicowej stacji podkreślał, że do dalszego luzowania obostrzeń kluczowe jest szczepienie wszystkich, bez względu na wiek. - Każda z tych grup może ulec zakażeniu. Przebieg zakażenia chwilami jest ciężki - tłumaczył.
Adam Niedzielski wskazał, kiedy możemy spodziewać się powrotu do normalności. Goszczący w TVP Info minister zdrowia wyraził jednocześnie nadzieję, że nie pojawi się nowa, odporna na dostępne szczepionki mutacja.Goszczący na antenie Telewizji Polskiej szef Ministerstwa Zdrowia skomentował obecną sytuację pandemiczną, nawiązując jednocześnie do zeszłotygodniowego poluzowania restrykcji.Adam Niedzielski ocenił, że dane dotyczące dobowych wzrostów zakażeń obrazują, iż wycofanie części obostrzeń nie doprowadziło do rozwoju epidemii.– W tym sensie rzeczywiście wychodzimy na ostatnią prostą – wskazał szef resortu, nawiązując tym samym do hasła akcji zachęcającej do przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział zmiany, które mogą wiele zmienić w codzienności pacjentów korzystających z usług publicznej ochrony zdrowia. Czy kolejki do specjalistów już niedługo odejdą w zapomnienie? Szef resortu wskazuje, że może to nastąpić już w lipcu.Słowa Adama Niedzielskiego mogły rozbudzić nadzieje wielu osób. Nie jest tajemnicą, iż Narodowy Fundusz Zdrowia oraz okres oczekiwania na przyjęcie do lekarza specjalisty nie są pozytywnie oceniane przez Polki i Polaków.W czasie prezentacji Nowego Ładu padło kilka poważnych obietnic i wydaje się, że Adam Niedzielski chce, by te dotyczące jego ministerstwa dość szybko weszły w życie.
15 maja o północy tłumy ludzi zdjęły maseczki, a knajpy oficjalnie otworzyły się na klientów. To efekt luzowania obostrzeń, które premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili na konferencji 28 kwietnia. Imprezy w klubach, bójki, brak dystansu i maseczek, taniec i alkohol, a rano śmieci, butelki i wymioty – to sceny na ulicach polskich miast w ten weekend. - Już o godzinie 18:30 były tłumy ludzi, bez maseczek, bez dystansu. Idąc Nowym Światem w Warszawie, widzieliśmy mnóstwo ludzi bez jakichkolwiek środków ostrożności. Na mnie i mojego przyjaciela patrzyli jak na dziwaków, bo szliśmy w maseczkach. Na Chmielnej puby miały pozajmowane wszystkie miejsca. Nam udało się znaleźć miejsce w kącie, ale dookoła nas stali ściśnięci ludzie. Niektórzy się śmiali, że nareszcie kończy się plandemia - mówi Kuba.Tłumy bez maseczek, ludzie wchodzą na siebie, popychają się. Nic sobie nie robią z zastrzeżenia, że do baru trzeba wchodzić w maseczkach. Gdy barmani ich o to prosili, ci narzekali, że „po ch** to wszystko, przecież nic się nie stanie”. - Z każdą minutą tłum rósł - opowiada Kuba. - Koło nas siedzieli obcokrajowcy. Był Włoch, który cieszył się, że wszystko wraca do normy, bo we Włoszech dalej „zmyślają z tymi obostrzeniami”.Nad Wisłą puste butelki, wyzwiska, dym papierosowy, muzyka. - Weszliśmy na barkę, postanowiliśmy kupić piwo. Pod barem ludzie praktycznie stali na sobie. Kupiliśmy piwo i wychodząc z barki, ocieraliśmy się o tańczących, pijanych ludzi. Kuba jest już od kilku miesięcy zaszczepiony podwójną dawką Pfizera. Ale wielu młodych ludzi wciąż ma szczepienia przed sobą.
Policja prowadzi szczególny monitoring dotyczący fałszowania zaświadczeń o przyjęciu szczepienia na koronawirusa. Do tego celu zaangażowano służby kryminalne oraz komórki zajmujące się walką z cyberprzestępczością. Mamy odpowiedź policji oraz Ministerstwa Zdrowia w sprawie niepokojących doniesień.Na ten moment problem fałszowania zaświadczeń nie wystąpił w Polsce, jednak sprawa już wywołuje emocje poza granicami kraju, chociażby w Niemczech. Na początku maja skierowaliśmy wiadomość do Komendy Głównej Policji, prosząc o wyjaśnienie, czy w Polsce odnotowano przypadki fałszowania zaświadczeń o przyjęciu szczepienia na podstawie publikowanych zdjęć w mediach społecznościowych.
Występujący w programie "Gość Wydarzeń" Adam Niedzielski skomentował możliwość wprowadzenia obowiązku szczepień. Szef Ministerstwa Zdrowia odniósł się również do pomysłu objęcia kosztami ewentualnego leczenia osoby niezaszczepione.W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim minister zdrowia skomentował plany dalszej walki z pandemią i zmian w systemie ochrony zdrowia.Gość Polsat News zapowiedział choćby przeznaczenie 100 mln zł na poprawienie systemu leczenia chorób rzadkich i ultrarzadkich. Według zapewnień szefa resortu zdrowia rozwiązanie miało zostać już skonsultowane z premierem Morawieckim.Adam Niedzielski przeszedł kolejno do umówienia rozwoju Narodowego Programu Szczepień. Zwrócił uwagę, że już w przyszłym tygodniu uruchomione zostaną zapisy na szczepienie preparatem Pfizera dla nastolatków z grupy 16-17 lat.
Adam Niedzielski wystąpił w ostatnim wydaniu "Gościa Wydarzeń", by opowiedzieć o bieżącej sytuacji sanitarno-epidemicznej. Prowadzący postanowił zapytać o obowiązek szczepień oraz ewentualne zmuszenie niezaszczepionych do finansowania kosztów swego leczenia podczas COVID-19. Na pytanie o odebranie prawa do bezpłatnego dostępu do systemu ochrony zdrowia Adam Niedzielski odpowiedział natychmiastowo. - To nieakceptowalny pomysł. Nie widzę możliwości myślenia w ten sposób - deklarował na antenie Polsat News. Minister zdrowia zapewnił, że zadaniem państwa jest zapewnianie Polkom i Polakom dostępu do lekarzy i specjalistów bez konieczności finansowania procesu leczenia w inny sposób, niż ze składem na Narodowy Fundusz Zdrowia.Chorzy na COVID-19, którzy się wcześniej nie zaszczepili, powinni płacić za leczenie? - To jest pomysł nieakceptowalny. Od tego jest państwo, żeby zapewnić dostęp do leczenia - minister zdrowia @a_niedzielski w #GoscWydarzen https://t.co/VBLkcUtDHZ— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) May 12, 2021
Jak donosi WP, Adam Niedzielski skierował list do lekarzy POZ-ów z prośbą o przeprowadzenie rozmów uświadamiających z pacjentami, którzy nie zarejestrowali się dotąd na szczepienie na koronawirusa. Adam Niedzielski podkreślił, że to właśnie do lekarzy pacjenci mają największe zaufanie. Apel Adama NiedzielskiegoJak informuje Wirtualna Polska, Ministerstwo Zdrowia podjęło kroki w celu rozpoczęcia dodatkowej akcji informacyjnej dla pacjentów, którzy dotąd nie zarejestrowali się jeszcze na szczepienie. Warto zaznaczyć, że na dzień 11 maja wszyscy pełnoletni Polacy mają już gotowe skierowanie na wakcynację przeciwko Covid-19. Nie wszyscy jednak zdecydowali się z niego skorzystać. Problem dotyczy dużej części populacji. Na 31 mln dorosłych Polek i Polaków aż 19 mln nie zdecydowało się zarejestrować na szczepienie. Adam Niedzielski zaapelował zatem do lekarzy, by skontaktowali się ze swoimi pacjentami. Bardzo proszę o przeprowadzenie z pacjentami niezaszczepionymi oraz niezapisanymi na szczepienie rozmów uświadamiających korzyści płynące z uzyskania odporności przed wirusem COVID-19 - przeczytać można w liście ministra zdrowia opublikowanym przez Wirtualną Polskę. Problem z seniorami Adam Niedzielski prosi, by medycy skontaktowali się przede wszystkim z osobami w wieku powyżej 60. roku życia. To właśnie oni mają być priorytetową grupą do wakcynacji. Wirtualna Polska powołuje się na przykład jednego z mazowieckich szpitali, w którym to z 2,7 tys. pacjentów, którzy zgłosili chęć przystąpienia do wakcynacji, ostatecznie wycofało się aż 600. Minister zdrowia nalega, by osobom w wieku 60+ umożliwione zostało jak najszybsze podjęcie szczepienia.Zwracam się z prośbą o koordynację i pomoc tym pacjentom (osobom w wieku 60+ - przyp. red.) w umówieniu terminów szczepienia lub przesunięciu terminów szczepienia na wcześniejsze - apeluje w liście Adam Niedzielski. Jak wynika z informacji przedstawionych przez NFZ, w grupie wiekowej osób powyżej 60. roku życia, pierwszą dawkę zaszczepiło się już 62% osób. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Kazań. Strzelanina w szkole, są ofiary śmiertelneTrójmiasto. Artysta poprawił swój mural Anny PrzybylskiejMedia: Anna Moskwa ma zastąpić Michała Kurtykę w Ministerstwie Klimatu i ŚrodowiskaŹródło: Wp.pl
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wyraźnym spadku zakażeń koronawirusem. Minionej doby odnotowano niewiele ponad 2 tys. pozytywnych testów na obecność COVID-19. Rzecznik resortu informował wcześniej, że utrzymanie trendu spadkowego może zaowocować szybszym poluzowaniem obostrzeń.Mamy 2 032 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem, czytamy w dobowym raporcie Ministerstwa Zdrowia, publikowanym zwyczajowo w mediach społecznościowych.Najwięcej pozytywnych testów odnotowano w województwie mazowieckim (320).W związku z zakażeniem minionej doby zmarły 22 osoby. 11 z nich miało choroby współistniejące.lubelskiego (77), opolskiego (73), podkarpackiego (54), podlaskiego (48), świętokrzyskiego (48), lubuskiego (46), warmińsko-mazurskiego (41). 20 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) May 10, 2021
Adam Niedzielski poinformował oficjalnie, że już niedługo pożegnamy się z maseczkami na świeżym powietrzu. "Średnia 7-dniowa nowych zakażeń spadła", przekazał szef Ministerstwa Zdrowia na Twitterze.Z wcześniejszych zapewnień rządu wynikało, że w momencie, gdy wskaźnik zakażeń na 100 tys. obywateli spadnie poniżej 15, możliwa będzie decyzja w sprawie zrezygnowania z obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu.Przypominano jednak, że nadal powinniśmy zakrywać nos i usta, jeśli nie możemy zachować 1,5-metrowych odstępów od drugiej osoby.Według wpisu, który pojawił się w mediach społecznościowych ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, wspomniany moment właśnie nadszedł.
Wybierasz się na wesele? Przygotuj się na kontrolę lokalnego inspektoratu sanitarnego lub funkcjonariuszy policji. Od 15 maja, a później od 29 maja, w życie wchodzą nowe przepisy w sprawie limitów na imprezach okolicznościowych. Od 15 maja będziemy mogli cieszyć się z poluzowania pierwszych obostrzeń. Odmrożone zostaną bardzo ważne sektory polskiej gospodarki. Będziemy także mogli zdjąć maseczkę na świeżym powietrzuDziałalność, przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa, będą mogli wznowić między innymi właściciele kin, instytucji kultury, hoteli, branż weselnych, a także obiektów sportowychW przypadku imprez okolicznościowych jak wesela, komunie, czy urodziny, warto zwrócić uwagę na obowiązujące obostrzenia. Osoby, które posiadają zaświadczenie o przejściu obu szczepień, nie będą wliczane do limitów osobowychWątpliwości w sprawie wesel i pozostałych imprez okolicznościowych dziś rozwiewał rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, a także sam Adam Niedzielski. Przedstawiciel prasowy resortu w rozmowie z Wirtualną Polską przypomniał, iż podczas kontroli możemy wykazać przejście zabiegów medycznych na dwa sposoby. - Myślę, że dla nikogo z zaszczepionych nie będzie problemem mieć przy sobie telefon, gdzie będzie QR kod potwierdzający zaszczepienie - deklarował. Kolejną metodą jest wydrukowanie zaświadczenia, tak by móc okazać je podczas kontroli w formie papierowej.
Adam Niedzielski wystąpił na antenie TVN-u w programie "Sprawdzam". Rozmawiając z prowadzącym, minister zdrowia opowiedział o następnych krokach w walce kryzysem sanitarno-epidemicznym. Obecnie wdrażane jest rozwiązanie, dzięki któremu lekarz POZ będzie mógł sprawdzić, czy jego pacjent został już zaszczepiony.Adam Niedzielski na samym początku zapewnił, że Zjednoczona Prawica wciąż nie planuje nałożenia obowiązku szczepień w Polsce. Wszystko przez wzgląd na stale rosnącą liczbę osób, deklarujących chęć zaszczepienia. - Dzisiaj jesteśmy powyżej 60, w okolicach 70 procent osób deklarujących chęć zaszczepienia. Na początku programu szczepień było to około 30 procent - deklarował.
Jak informuje "Rzeczpospolita, CBA otrzymało email dotyczący potwierdzenia zamówienia już na 4 dni przed podpisaniem umowy z Łukaszem G., instruktorem narciarstwa (a prywatnie znajomym ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego). Wiadomość od instruktora przesłała do CBA Małgorzata Dębska, zastępca dyrektora departamentu nadzoru i kontroli w MZ. Według informacji medium to ona, wraz z wiceministrem Cieszyńskim, odpowiadała za zakupy sprzętu w czasie pandemii.Maseczki bez atestów - minister się broniW przesłanym do CBA mailu czytamy, że Łukasz G. prosił ministerstwo o potwierdzenie zamówienia 10 tys. maseczek z certyfikatem FFP2. Wskazuje również, że ustalił z MZ cenę na 48 zł+23% VAT. Wskazuje także miejsce i termin dostawy. Inną partię maseczek, o której również pisze G., w mailu wyceniono na 45zł +23p% vat. Jednocześnie prosi ministerstwo o szybkie załatwienie sprawy, uzasadniając to już umówionym wylotem samolotu transportowego z Chin. - Towar jest opłacony z naszych domowych, prywatnych środków. Bardzo prosimy o wyrozumiałość i odebranie od nas towaru, gdyż na państwa prośbę zrobiliśmy zamówienie bez umowy z Ministerstwem Zdrowia - cytuje email Rzeczpospolita. Pomimo informacji o bardzo wysokiej cenie maseczek oraz możliwości weryfikacji certyfikatu przez CBA "jednym e-mailem" w dokumentacji Ministerstwa Zdrowia nie odnotowano jakiejkolwiek reakcji biura na przesłane wiadomości. Nie wiadomo, dlaczego biuro nie wykonało swojego obowiązku, jakim jest osłona rządu przed tego typu oszustwami. Warto zaznaczyć, że wprowadzone przez Prawo i Sprawiedliwość regulacje, dotyczące przeprowadzania zakupów sprzętu w czasie pandemii, zniosło odpowiedzialność karną urzędników za tego typu sytuacje. Źródło: Rzeczpospolita
W połowie maja poluzowane mają zostać obostrzenia dotyczące noszenia maseczek w miejscach publicznych. W programie "Newsroom WP" rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz wyjaśniał wątpliwości dotyczące nadchodzących zmian.W rozmowie z Wirtualną Polską Wojciech Andrusiewicz wyjaśniał wątpliwości dotyczące obowiązku noszenia maseczek "na otwartym powietrzu", który ma zostać zniesiony już 15 maja.- Otwarte powietrze oznacza przestrzeń poza wszelkimi budynkami, nieograniczoną żadnymi ścianami - tłumaczył Andrusiewicz w programie "Newsroom WP".Kolejnym warunkiem, który również musi zostać spełniony, abyśmy mogli zdjąć maseczkę, jest możliwość zachowywania 1,5-metrowego dystansu od innych osób.
Pandemia w naszym kraju rozwija się już od 8 miesięcy. Mateusz Morawiecki wspólnie z Łukaszem Szumowskim byli zmuszeni do wdrożenia kolejnych, radykalnych nakazów i zakazów. Decyzję o zamrożeniu gospodarki oraz społecznej izolacji doprowadziły do niemałego kryzysu. Dzięki solidarności społecznej i przestrzeganiu zasad reżimu sanitarnego udało się doprowadzić do częściowego zniesienia restrykcyjnych przepisów. Okazuje się, że niektóre z nich mogą powrócić do naszej codzienności.
"Z uwagi na fakt, że obserwujemy coraz częstsze lekceważenie obowiązku zasłaniania nosa i ust, co może skutkować nowymi zakażeniami, oraz biorąc pod uwagę opinie lekarzy, którzy nie widzą istotnych przeciwwskazań do noszenia masek, zdecydowaliśmy się, że od soboty z obowiązku zakrywania nosa i ust w sklepach, urzędach czy transporcie zwalniają ściśle określone w rozporządzeniu wskazania. Poza nimi obowiązek zasłaniania twarzy jest powszechny", przekazał w rozmowie z PAP-em wiceminister zdrowia, Janusz Cieszyński.
Dziś Łukasz Szumowski zwołał pilną konferencję prasową. Ogłosił mediom, że rezygnuje ze stanowiska ministra zdrowia. Wciąż pozostaje jednak aktywny w polityce i będzie dalej sprawował funkcję posła na Sejm. Pozostawił też swojemu następcy szereg dokumentów oraz zaleceń na nadchodzącą sytuację epidemiczną. Rząd oraz Mateusz Morawiecki będzie musiał wyłonić nowego lidera jednego z najważniejszych resortów. Jak podaje "Super Express", trwa już walka o przejęcie sterów po Łukaszu Szumowskim.
Ministerstwo Zdrowia, w tym Adam Niedzielski oraz Waldemar Kraska mogą martwić się zapowiedziami, jakie przedstawione zostały przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Chociaż jeszcze niedawno sam szef resortu zapewniał, że trwają rozmowy ze środowiskiem i wypracowywane są satysfakcjonujące wszystkich regulacje, to opublikowane stanowisko przewodniczącej OZZPiP Krystyny Ptok świadczą o czymś zupełnie innym. Czy czeka nas strajk pielęgniarek?Słowa wiceministra zdrowia Waldemara Kraski nie pozostawiają złudzeń co do tego, jakie sceny mogą mieć miejsce w przypadku, gdy tym razem pielęgniarki powiedzą: "dość". Krystyna Ptok postanowiła zwrócić się do wszystkich, a nie tylko do polityków. Nie ukrywa, że sytuacja jest tragiczna, a niedociągnięcia oraz zaniedbania to niezwykle rzadko efekt złej woli. Służba zdrowia jest po prostu dramatycznie przeciążona.
Krystyna Janda i Leszek Miller zostali zaszczepieni na terenie Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoOboje nie należą do "grupy 0", co oburzyło opinię publiczną Pilną reakcję podjął zarówno premier, jak i minister zdrowiaLeszek Miller wraz z Krystyną Jandą pochwalili się w mediach społecznościowych przyjęciem preparatu Pfizera i BioNtech'u. Oburzona opinia publiczna w nie szczędziła stanowczych komentarzy, domagając się wyjaśnień. Adam Niedzielski zwołał specjalną konferencję, by zapewnić dogłębne zbadanie sprawy.
