W “Białym miasteczku”, tuż przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, 94-latek popełnił samobójstwo. Głos w sprawie tragedii zabrał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu złożył kondolencje rodzinie zmarłego.
Donald Tusk w trakcie wystąpienia w Płońsku zaproponował zmianę konstytucji, aby wykluczyć ryzyko wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej pod osłoną nocy. Choć apel był skierowany do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, na komentarz zdecydował się premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu wyraził chęć rozmowy na ten temat, choć uważa, że słowa Tuska to “kłamliwa propaganda”.
Donald Tusk podczas wystąpienia w Płońsku skomentował ostatnie wywiady przeprowadzane z Mateuszem Morawieckim i Markiem Suskim, podczas których pytano polityków o ceny podstawowych produktów. Były premier przytoczył wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na temat ceny chleba z 2007 r. Cena chleba i masła 18 września Donald Tusk przemawiał do działaczy Platformy Obywatelskiej i jej zwolenników w Płońsku. Podczas wystąpienia, nawiązał do niesławnych wypowiedzi Mateusza Morawieckiego i Marka Suskiego na temat cen podstawowych produktów dostępnych w sklepach. Przypomnijmy - w czasie Forum Ekonomicznego w Karpaczu dziennikarze "Faktu" pytali premiera, czy znana jest mu cena chleba. Szef rządu kluczył, twierdził, że zdarza mu się robić zakupy, ale odpowiedzi nie udzielił. Niedługo później podczas wywiadu dla Radia Zet Marek Suski zapytany został o cenę kostki masła. Poseł PiS przyznał, że nie zwraca na to uwagi, ponieważ zakupy robi "zbiorczo". - Nie każdy ma w głowie ceny podstawowych produktów, warto umieć sobie to powiedzieć i szybko się tego nauczyć - ocenił Donald Tusk. "Nie będę wracał do bajek o Pinokio"- Trudno się wierzy władzy, trudno mi uwierzyć premierowi, nie tylko dlatego, że znany jest z dużej wyobraźni, tutaj będę bardzo delikatny i nie będę wracał do bajek o Pinokio - mówił o Morawieckim Donald Tusk wywołując salwy śmiechu wśród zgromadzonych. - Premier na pytanie o cenę chleba, wykonał niezwykłe piruety, byleby ominąć odpowiedź na to pytanie - kontynuował były szef Rady Europejskiej. Tusk przypomniał słuchaczom swoje spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim podczas debaty w 2007 r. Miał wówczas zadać pytanie obecnemu prezesowi PiS, czy znana jest mu cena chleba, na które Kaczyński odpowiedzi nie udzielił. - Niczego się nie nauczyli - konkludował pełniący obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Wypowiedź Marka Suskiego na temat ceny kostki masła ocenił jako "szczerą deklarację, polityczną deklarację, prosty komunikat, gdzie ta władza ma ludzi, ich podstawowe lęki, niepokoje". - Jest jakaś taka reguła, że zawsze kiedy są oni pytani ceny chleba i z reguły to jest pod koniec ich rządów, to oni nie wiedzą ile ten chleb kosztuje, ale jest jeszcze ciekawsza reguła - zawsze kiedy oni rządzą, to jedną z konsekwencji jest to, że chleb bardzo drożeje - zakończył Donald Tusk. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Nowy sondaż poparcia. Polska 2050 goni Koalicję ObywatelskąMorawiecki zapytany przez dziennikarzy o cenę chleba. Nietuzinkowa odpowiedź premieraPremier Mateusz Morawiecki uruchamia podcast. Oficjalnie ogłosił premieręźródło: wtv.pl
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów idzie z duchem czasu. Premier Mateusz Morawiecki uruchomił swój podcast, w którym zamierza przedstawiać słuchaczom najnowsze informacje dotyczące polskiej polityki.
Premier Mateusz Morawiecki może liczyć na doradztwo kilkudziesięciu osób. W tym gronie są zarówno politycy, jak i eksperci społeczni. “Rzeczpospolita” ustaliła, że doradcy pracują bez wynagrodzenia.
Mateusz Morawiecki nie spotka się z protestującymi od soboty medykami do czasu "urealnienia postulatów" – ustaliła nieoficjalnie PAP. Źródło z otoczenia rządu utrzymuje, że postawione postulaty są nierealne. "To próba nacisku politycznego".Rozstawione na warszawskich Alejach Ujazdowskich, tuż przy mieszczącej się po drugiej stronie ulicy Kancelarii Premiera "Białe Miasteczko 2.0" to bezpośrednie nawiązanie do "białego miasteczka" pielęgniarek z roku 2007.Protestujący domagają się spotkania z szefem rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawili przy tym osiem konkretnych postulatów.Żądania Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia obejmują choćby: realny wzrost wyceny świadczeń, natychmiastową zmianę ustawy dot. sposobu ustalania najniższego wynagrodzenia czy wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej.
Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, ocenił stan polskiej gospodarki. W wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” przyznał, że sytuacja jest “bardzo dobra”, a najnowsze wyliczenia - obiecujące. Jego zdaniem “świetne wyniki” nie byłyby możliwe, gdyby nie spółki Skarbu Państwa.
Podczas konferencji podsumowującej 100 dni Polskiego Ładu premier zapowiedział wprowadzenie nowych udogodnień dla emerytów. 90% z nich ma zostać zwolnionych z podatków.Premier zobowiązał się wspomóc emerytów i rencistów. Morawiecki podsumowujeW piątek odbyła się konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, podczas której premier podsumował 100 dni trwania rządowego planu Polski Ład. Mateusz Morawiecki stwierdził, że władzy udało się wspomóc system służby zdrowia i znacznie zmniejszyć kolejki do specjalistów. Szef rządu chwalił się również stworzeniem nowych miejsc pracy i zapowiedział, że już wkrótce Polacy będą zarabiać więcej niż do tej pory. Zapowiedział również, że osoby, których roczny dochód nie przekracza 30 tys. zł będą zwolnione z podatku. Obiecał również podwyższenie drugiego progu podatkowego. - Drugi próg podatkowy, ten budujący aspiracje, spełniający ambicje Polaków, podnosimy pierwszy raz od 12 lat z 85 na 120 tys. zł dla tych Polaków, którzy ten drugi próg już teraz wpadali, czyli ich zarobki roczne przekraczały 85 tys. zł - powiedział premier. Obietnica pomocy emerytomPodczas konferencji zobowiązano się również do pomocy emerytom i rencistom, w postaci zwolnienia z podatków 90% z nich. - To kolejne zobowiązanie, które dziś wykonujemy. To także emerytura bez podatku dla 90 % emerytów i rencistów, do wysokości 2,5 tys. zł – nie będzie obciążona podatkiem - obiecał szef rządu. Znaczne korzyści czekają również na osoby, które znalazły się w wieku emerytalnym, ale chcą kontynuować swoją pracę. - Dla tych emerytów, którzy chcą dalej pracować, proponujemy pracę bez podatku, ponieważ chcemy, by ci, którzy mają doświadczenie, dzielili się tym doświadczeniem, uczyli najmłodszych - przekazał Mateusz Morawiecki. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Siostrzeniec Morawieckiego opowiada o tym, jak traktuje go policja. Gdy dowiadują się kim jest odstępują od interwencji?Klara Williams wystąpi w "Twoja twarz brzmi znajomo". To siostrzenica Mateusza MorawieckiegoAmnesty International przekazała premierowi Morawieckiemu petycję z 11 tys. podpisów. Dotyczy sytuacji na granicyŹródło: wtv.pl
Redaktor "Faktu" zapytał premiera Mateusza Morawieckiego czy znana jest mu cena chleba. W odpowiedzi usłyszał, że szef rządu chce pomóc emerytom oraz, że ze wzrastających cen niektórych zbóż cieszą się rolnicy. Ostatecznie nie udało się uzyskać odpowiedzi na konkretne pytanie. Mateusz Morawiecki na Forum w Karpaczu Jedna z najciekawszych wypowiedzi, które padły podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu należy do Ryszarda Terleckiego, który mówił o tym, że w przypadku nieprzychylnych rządowi PiS działań Unii Europejskiej, władze będą musiały "szukać rozwiązań drastycznych". Wielu internautów wskazuje jednak, że jeszcze ciekawsze słowa padły z ust premiera Mateusza Morawieckiego, który odpowiedział na pytania zadane przez redakcję "Faktu". Szef rządu zapytany został m.in. o to, czy często robi zakupy osobiście oraz, czy znajoma jest mu cena chleba. Odpowiedź, a w zasadzie "krążenie" wokół niej, bez konkretnego ustosunkowania się do pytania redakcji, okazało się wyjątkowo zaskakujące. Pytany o chleb, odpowiada o cieszących się rolnikach Premier Morawiecki stwierdził, że stara się robić zakupy osobiście, by przekonać się jakie panują ceny w sklepach i porównywać je z tymi, które obowiązują w skupach. Czy znana jest mu zatem cena chleba? Prezes Rady Ministrów płynnie ominął odpowiedź na pytanie zadane przez dziennikarzy. - Pani mnie pyta o ceny w sklepach, a po drugiej stronie są rolnicy - wskazał Morawiecki - Rolnicy cieszą się, że z wyjątkiem cen na trzodę chlewną akurat rosną ceny pszenicy, kukurydzy, rzepaku - ocenił. Premier pochwalił następnie... rosnące ceny mleka. - Gdybyśmy mieli malejące ceny, to równocześnie dla rolników oznaczałoby to niezwykle trudny czas, a w ten sposób mamy przynajmniej po stronie rolnictwa sytuację inną - ocenił polityk - Tak chcemy też pomóc emerytom, zwiększając ich dochody netto - powiedział, zmieniając temat. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Terlecki mówił o wyjściu z Unii. "Polexit to szopka wymyślona przez PO i TVN24"Amnesty International przekazała premierowi Morawieckiemu petycję z 11 tys. podpisów. Dotyczy sytuacji na granicyMorawiecki uderza w TVN24. "To nie są wolne media, to są wolne żarty"Źródło: fakt.pl, wtv.pl
Franek Broda, siostrzeniec Mateusza Morawieckiego, przyznał, że podczas protestów, policja nie traktuje go tak, jak innych uczestników manifestacji. Zdradził, że funkcjonariusze nie podejmują wobec niego interwencji. Aktywista stwierdził, że chętnie porozmawiałby ze swoim wujem na temat problemów osób LGBT+. Specjalne traktowanie za pokrewieństwo z Morawieckim?Franek Broda to znany młody aktywista, organizujący i uczęszczający na manifestacje przeciwko działaniom rządu m.in. we Wrocławiu i Warszawie. Niemałym zaskoczeniem może być jednak fakt, że działacz jest spokrewniony z jedną z najważniejszych postaci obecnej władzy, premierem Mateuszem Morawieckim. W wywiadzie dla Radia Zet młody mężczyzna przyznał, że będąc członkiem rodziny szefa Rady Ministrów, spotyka się z przywilejami, którymi nie mogą pochwalić się jego koleżanki i koledzy z manifestacji. - Kiedy Policja pozna moją tożsamość odstępuje od interwencji - zwierzył się Broda - Nie ukrywam, mam dylemat moralny w tej kwestii, jednak ja chcę po prostu działać - dodał. Broda o kontaktach z wujem Aktywista powiedział redakcji Radia Zet, że chętnie spotkałby się z premierem Morawieckim, by opowiedzieć mu o problemach, z jakimi stykają się osoby walczące o prawa osób LGBT+. Przyznał jednak, że jego relacja z wujem w ostatnim czasie stała się nieco mniej bliska. - Od jakiegoś czasu moje kontakty z wujkiem są bardzo ograniczone - przyznał Franek Broda - Chciałbym porozmawiać z premierem, jednak wolę szczerą rozmowę bez ogłaszania tego w mediach - powiedział. Młody aktywista działał na rzecz praw mniejszości seksualnych, a także przeciwko reformom edukacji wprowadzanym przez Przemysława Czarnka. Brał również udział w demonstracjach Strajku Kobiet. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Amnesty International przekazała premierowi Morawieckiemu petycję z 11 tys. podpisów. Dotyczy sytuacji na granicyMorawiecki uderza w TVN24. "To nie są wolne media, to są wolne żarty"Mateusz Morawiecki o praworządności w Polsce: "Nikt nie będzie nas pouczał"Źródło: Radio Zet, wtv.pl
Od kilku tygodni w świecie polityki krążą pogłoski w sprawie wyborów przedterminowych. Głos w tej sprawie zabierali głównie politycy opozycyjni. Na komentarz zdecydował się w końcu sam premier Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem rząd jest spokojny o większość w Sejmie.
- Sprzeciwmy się, odpychaniu od polskich granic, żądajmy zapewnienia dostępu do procedur azylowych, wezwijmy do zmiany rozporządzenia - informuje na swojej stronie Amnesty International. W środę premier Mateusz Morawiecki otrzymał petycję z podpisami 11 tys. ludzi.Po południu 8 września Amnesty International Polska poinformowało, że szef polskiego rządu otrzymał petycję dotyczącą kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej.Pod petycją podpisało się aż 11 tys. osób, które nie zgadzają się z polską polityką wobec grupy migrantów koczujących w Usnarzu Górnym.- Żądamy godności na granicach - nazywała się petycja, do której podpisu zachęcali aktywiści.
Odszedł ks. Zdzisław Sochacki. Pogrzeb odbył się w wawelskiej katedrze. Na ceremonii obecni byli m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier Jarosław Kaczyński. Prezes PiS postanowił przemówić do zebranych z miejsca na ołtarzu. Nie omieszkał wspomnieć swojego brata Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.- W wawelskiej katedrze pożegnaliśmy dziś wielkiego kapłana i wieloletniego gospodarza tego miejsca - napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.Szef rządu pożegnał ks. prałata Zdzisława Sochackiego, którego pogrzeb odbył się 7 września w Krakowie. - Niech spoczywa w pokoju - dodał premier, a post zakończył ikonami polskiej flagi oraz krzyża.Wiele emocji wzbudziły jednak słowa obecnego na ceremonii pogrzebowej Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS w związku ze swoim urlopem był dawno niewidziany publicznie. Jego powrót do przestrzeni publicznej nastąpił na ambonie.
Po głosowaniu w Sejmie nad wprowadzonym przed kilkoma dniami stanem wyjątkowym przy pasie granicznym z Białorusią. Przemawiający w trakcie debaty Mateusz Morawiecki wspomniał powstające w Moskwie i Mińsku scenariusze, które "zagrażają naszej suwerenności". Zaatakował też opozycję.Stan wyjątkowy, wprowadzony w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią, obowiązuje od czwartku. Na mocy rozporządzenia prezydenta, który odpowiedział na wniosek rządu, wprowadzono go na 30 dni.Rozporządzenie Andrzeja Dudy uchylić może Sejm, który dziś zebrał się, by debatować nad przyjętym rozwiązaniem.
Mateusz Morawiecki zarzucił TVN24 stronniczość oraz wywoływanie hejtu w przestrzeni publicznej. – Media będące w rękach podmiotów zagranicznych to jest element gry tamtych państw wobec nas – przekonywał premier, komentując ustawę Lex TVN.W sobotę szef rządu Prawa i Sprawiedliwości gościł na antenie radia RMF FM. Jednym z głównych tematów rozmowy prowadzonej przez Krzysztofa Ziemca była ustawa Lex TVN.Premier przypomniał, że przed kilkoma dniami przewodniczący KRRiT zdecydował, że po 26 września nadawanie przez TVN24 będzie możliwe nawet w przypadku braku decyzji w sprawie koncesji.Komentując kwestię procesu koncesyjnego, Morawiecki przekonywał, że rząd zamierza "doprecyzować stan prawny". – Chciałbym pana zapytać – mówił w stronę Ziemca – czy chciałby pan, żeby bez przeszkód, tak jak do tej pory było to możliwe, jakiś podmiot z Rosji, czy z Chin, czy krajów arabskich kupił medium, w którym pan pracuje?
Premier nie omieszkał również zacytować swoich własnych słów na temat historii naszego kraju. Mateusz Morawiecki zamieścił na Facebooku wpis, w którym wyraził to, co uważa na temat wątpliwości przedstawicieli Komisji Europejskiej co do praworządności w Polsce. Premier stwierdził, że nikt nie powinien pouczać Polaków, czym jest demokracja.
Mateusz Morawiecki gościł w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach. Podczas wizytacji przekazał, że wkrótce służba zdrowia finansowana ma być na poziomie 6% PKB. Fundusz, który zapewnić ma modernizację szpitali, premier i minister zdrowia zapowiedzieli już 31 sierpnia. Miliardy na szpitale - To miliardy złotych - mówił Mateusz Morawiecki o planowanym wzroście finansowania służby zdrowia podczas swojej wizyty w Katowicach. Premier odwiedził Górnośląskie Centrum Medyczne, gdzie przedstawił plan rządu wobec placówek medycznych na zbliżające się lata. Zapewnił, że wkrótce finansowanie szpitali znajdzie się na poziomie 6% PKB, co jak zaznaczył, jest znacznym zwiększeniem w porównaniu z 4,4-4,5% PKB, które przekazywano jeszcze kilka lat temu. Co oznaczają te pieniądze w praktyce? Zdaniem premiera, pacjent odczuje je w postaci m.in. zmniejszenia się kolejek do specjalistów oraz nowoczesnego i najlepszego sprzętu technicznego. Plan rządu Morawiecki podkreślił, że zadaniem obecnej władzy jest niedopuszczenie do likwidacji szpitali, a przeciwnie - rozwijanie ich i dbanie o to, by zapewniały opiekę na coraz wyższym poziomie. Zaznaczył także, że obiecywane miliardy złotych nie są słowami rzucanymi na wiatr. - Nasze dotychczasowe osiągnięcia, więżące się z cyfryzacją służby zdrowia, e-recepty, elektroniczne zwolnienia, elektroniczne skierowania, internetowe konto pacjenta i wiele innych pokazują, że idzie za nami wiarygodność - powiedział premier. - To co obiecujemy, dotrzymujemy - dodał. Już 31 sierpnia podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim Morawiecki przekonywał, że szpitale czekają wielkie zmiany. - Tak długo jak będziemy rządzić, będziemy unowocześniać szpitale – to nasze zobowiązanie - obiecał. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTVPolski Ład. Rząd ogłosił termin przyjęcia zmian podatkowychJanusz Korwin-Mikke w szpitalu. Poseł Konfederacji przejdzie kolejną operację po upadku z drabinyWażny wniosek premiera. Trybunał Konstytucyjny zajmie się prawem unijnymźródło: interia.pl, wtv.pl
Premier Mateusz Morawiecki opublikował wpis na Facebooku, w którym zwraca uwagę na istotę Polskiego Ładu. Jego zdaniem, dzięki programowi reform, PiS może realizować swoją “misję”, która bazuje na poczuciu solidarności. Szef rządu jest przekonany, że “dobro wspólne i dobro jednostki są ze sobą splecione”.
Kondycja polskiej służby zdrowia była drugim tematem powołanej konferencji. Mateusz Morawiecki i Adam Niedzielski ogłosili powołanie funduszu celem modernizacji polskich szpitali. Zapowiedziano również wsparcie dla służby zdrowia, m.in. dla studentów medycyny i ratowników medycznych.
W trakcie konferencji prasowej Mateusz Morawiecki zapowiedział wprowadzenie stanu wyjątkowego w części województw podlaskiego i lubelskiego. Premier poinformował o wystąpieniu z oficjalnym wnioskiem do prezydenta.Zapowiedziana na godzinę 11:50 konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego rozpoczęła się tuż po godzinie 12. Jako pierwszy głos zabrał Morawiecki, który poinformował, że podjęto decyzję ws. wprowadzenia stanu wyjątkowego w części województw podlaskiego oraz lubelskiego w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.
Mateusz Morawiecki był gościem Edyty Lewandowskiej na antenie TVP Info. Premier zapowiedział, że polski rząd nie dopuści do przyjęcia "nie wiadomo jakiej liczby nielegalnych imigrantów". Szef rządu zapowiedział dalsze wzmacnianie granicy.Występujący w programie "Gość Wiadomości" premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zbudowanie "specjalnego ogrodzenia zabezpieczającego" na polsko-białoruskiej granicy.– Dzięki temu będziemy jeszcze bardziej pewni – zapowiedział szef rządu. Jednocześnie podziękował za pracę wojsku i funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Mateusz Morawiecki i Michał Dworczyk zwołali pilną konferencję prasową dot. ewakuacji w Afganistanie. Ogłosili, że zakończyli już akcję ewakuacyjną - wykonano łącznie 44 loty, dzięki którym udało się zabrać z Afganistanu Polaków i ich współpracowników. Polska pomogła również w ewakuacji i transporcie sprzętu i personelu międzynarodowego, m.in. Litwie i Estonii.- Polska nie zostawia w potrzebie tych, którzy z nią współpracują - mówił Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki odwiedził Kuźnicę Białostocką, gdzie spotkał się z przedstawicielami Straży Granicznej i wojska. W krótkiej wypowiedzi mówił o polskiej granicy. Nie zabrakło również oskarżeń w stronę Aleksandra Łukaszenki. Powiedział, że działania ze strony Białorusi to prowokacja, a bezpieczeństwo granic jest dla Polski priorytetem.
- Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania - powiedział na antenie TVN24 o żołnierzach na granicy polsko-białoruskiej Władysław Frasyniuk. Na słowa szybko zareagował premier Mateusz Morawiecki. - Kieruję zawiadomienie do prokuratury ws. znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego - poinformował z kolei Mariusz Błaszczak.W niedzielę gościem Bogdana Rymanowskiego był Władysław Frasyniuk. Rozmowa dotycząca sytuacji migrantów na granicy Polski i Białorusi stała się pretekstem do skrytykowania działań obecnych tam żołnierzy.- Patrzę też z niepokojem na tę arogancję, chamstwo, prostactwo. Szczerze powiedziawszy słowo "żołnierz" jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich, poza granicami - mówił na antenie TVN24 były działacz opozycyjny. To jednak nie wszystkie słowa krytyki, jakie padły w stronę polskich żołnierzy. Ostra ocena Władysława Frasyniuka doczekała się odpowiedzi ze strony premiera i ministra obrony narodowej.
Andrzej Duda pilnie wezwał Mateusza Morawieckiego. Za zamkniętymi drzwiami odbyła się bardzo ważna narada. Omawiano między innymi sytuację na polsko-białoruskiej granicy. 22 sierpnia Andrzej Duda wezwał najwyższych przedstawicieli państwowych prosto do Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Tajne spotkanie odbyło się w godzinach popołudniowych. Przedstawiciele prezydenta wydali krótki komunikat.
W niedzielę na lotnisku im. Chopina w Warszawie wylądował kolejny, szósty samolot z osobami ewakuowanymi z terytorium Afganistanu. Na pokładzie maszyny znajdowało się około 80 osób.Trwa ewakuacja osób z lotniska w Kabulu, stolicy objętego konfliktem Afganistanu, którego znaczną część zajęli Talibowie.W okolicy godziny 7:20 na Okęciu wylądował samolot Embraer lecący z Navoiy – poinformowała Polska Agencja Prasowa. Maszyna zaliczyła międzylądowanie w stolicy Gruzji Tbilisi.
Mateusz Morawiecki otrzymał interpelację w sprawie grupy uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Posłanka Magdalena Łośko (PO) postawiła przed premierem konkretne pytania. Polityk nie ma wyjścia. Musi przedstawić szereg odpowiedzi.Trwa dramat 32-osobowej grupy uchodźców z Afganistanu, którym zabrania się przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Na miejscu interweniowali politycy Lewicy, Inicjatywy Polska, Zielonych i Platformy Obywatelskiej.Posłanka PO, Magdalena Łośko zażądała od Mateusza Morawieckiego wyjaśnień w sprawie bierności rządu na krzywdę Afgańczyków.
Mateusz Morawiecki publicznie uznał porażkę programu 500 plus. Zapowiedział radykalne poszerzenie programów społecznych. Rząd już szykuje kolejną, sztandarową propozycję dla rodzin wielodzietnych. Jeszcze w 2016 roku propagowano 500 plus jako program demograficzny. Z roku na rok nie udało się doprowadzić do wzrostu urodzeń. Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej nie krył zawodu.