Papież Franciszek, a właściwie Jorge Mario Bergoglio, pontyfikat pełni od marca 2013 roku. Jest 8. Suwerenem Państwa Watykańskiego i 226. papieżem. Na tym stanowisku zastąpił Benedykta XVI, który jako pierwszy od XV wieku postanowił się go zrzec ze względu na stan zdrowia. Przed objęciem pontyfikatu Franciszek był arcybiskupem metropolitą Buenos Aires i prymasem Argentyny a następnie kardynałem.
Papież Franciszek trafił do szpitala. Czeka go zaplanowana wcześniej operacja. Chodzi o zwężenie uchyłka jelita grubego. Tymczasem już w połowie września hierarcha odwiedzi kolejne państwa.Informacje o zdrowiu papieża Franciszka podało Watykańskie Biuro Prasowe. Jak podano 4 lipca, duchowny został przetransportowany do kliniki Gemelli. Medycy będą musieli przeprowadzić zaplanowaną wcześniej operację, wywołaną przez objawowe zwężenie uchyłka jelita grubowego.Papież Franciszek trafił do szpitala. Będzie operowanyZa przebieg operacji będzie odpowiadał doświadczony profesor Sergio Alfieri. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.Vatican News zapewnia, że tuż po zabiegu wydany zostanie nowy biuletyn medyczny. Jeszcze w południe papież Franciszek odmawiał wraz z wiernymi Anioł Pański prosto z okna Pałacu Apostolskiego.Po operacji już we wrześniu duszpasterz odwiedzi Słowację oraz Węgry. Spotkania zaplanowano na okres od 12 do 15 września.- Z radością ogłaszam, że w dniach 12-15 września bieżącego roku, jeśli da Bóg, udam się z wizytą duszpasterską na Słowację. Wcześniej, w Budapeszcie, będę współkoncelebrował Mszę na zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego - deklarował kapłan, cytowany przez Vatican News. Głowa Kościoła katolickiego odwiedzi między innymi Bratysławę, Preszów, Koszyce i Szasztin. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:"Wiadomości" TVP ostro o powrocie Donalda TuskaJarosław Kaczyński zapowiedział zmiany w administracjiJarosław Kaczyński ogłosił ważną wiadomość. Podpisał wspólną deklarację partii prawicowych z całej EuropyŹródło: Vatican News Zdjęcie główne: Zuma/Evandro Inetti / SplashNews.com/East News
Jak donosi "Rzeczpospolita", papież Franciszek miał w trybie pilnym zwołać do siebie polskich biskupów. Powodem mają być prawdopodobnie zaniedbania dotyczące kwestii nadużyć wobec małoletnich w polskim Kościele.Po takim wezwaniu Franciszka, polscy hierarchowie najpewniej powinni zacząć się martwić. Franciszek wzywa polskich biskupów Wg informatorów "Rzeczpospolitej" już wkrótce odbyć ma się spotkanie papieża Franciszka z polskimi biskupami w Watykanie. Wizyta nie będzie jednak najprawdopodobniej należeć do najprzyjemniejszych dla hierarchów. Wszystko wskazuje na to, że o interwencję poprosić miał nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. Do wezwania doszło bowiem tuż po jego spotkaniu z głową Kościoła katolickiego. Źródło miało przekazać w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że reprezentant Watykanu w naszym kraju wskazał papieżowi wyraźne problemy w polskim Kościele, a w zasadzie jego "krytyczny" obraz. W tej sytuacji Franciszek nie mógł pozostać obojętny. Wkrótce polscy biskupi będą musieli tłumaczyć się mu ze swojego postępowania. Pilna wizyta Wizyta polskich hierarchów w Watykanie odbyć miała się już w roku ubiegłym. Plany ulec musiały jednak zmianie po wybuchu pandemii koronawirusa, która wyjątkowo dotknęła Włochy. Spotkanie z papieżem Franciszkiem odbyć ma się zatem na jesieni tego roku. Episkopat Polski wystosował oficjalny komunikat, z którego dowiedzieć możemy się o jaki mniej więcej termin chodzi. - Na przełomie września i października br. biskupi polscy udadzą się do Watykanu z wizytą 'ad limina Apostolorum' (dosł.: do progów Apostołów) - czytamy na stronie Konferencji Episkopatu Polski. - W związku z trudną do przewidzenia sytuacją sanitarną nie jest jeszcze znana konkretna data wizyty. Choć celem wizyty ma być rzekomo "umocnienie jedności pomiędzy biskupami a Katedrą Św. Piotra", informatorzy "Rzeczpospolitej" wskazują na kwestię zaniedbań dotyczących nadużyć wobec małoletnich w polskim Kościele. Dodatkowo, hierarchowie spotkali się podobno z wymogiem przygotowania określonych raportów do końca czerwca. Zwykle mieli mieć na to ok. pół roku. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:O. Szustak ostro o Episkopacie: „Do k. nędzy, ręce mi opadają”. Abp Gądecki zaprasza go na rozmowęPremier w końcu skomentował doniesienia ws. przestępstwa. "Nie ma we mnie niepokoju"Znajomi syna Krzysztofa Krawczyka ujawnili trudne szczegóły jego życia. „On nie je nawet ciepłych posiłków”Źródło: Wp.pl, Episkopat.pl
Papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański odniósł się do przerażających wieści na temat odkrycia masowego grobu 215 dzieci na terenie Kanady. Głowa Kościoła stwierdziła, że to wyjątkowo "trudne momenty". Informacje o odnalezieniu grobu wstrząsnęły mediami w Kanadzie. Masowy grób dzieci w Kanadzie 4 czerwca na światło dzienne wyszły informacje na temat odnalezienia masowego grobu 215 potomków rdzennych mieszkańców Kanady. Dzieci zostały odebrane rodzinom i umieszczone w szkole z internatem, która działała w latach 1863-1996. To właśnie w tym miejscu, dzięki georadarom udało się zlokalizować przerażające miejsce zbrodni. Wódz plemienia Tk’emlups te Secwepemc, Roseanne Casimir twierdzi, że doniesienia o martwych dzieciach w szkole w Kamloops pojawiały się w indiańskiej społeczności już wcześniej. Badanie potwierdziło jednak to, co nigdy nie było wypowiedziane głośno. Najmłodsze z dzieci, których szczątki odnaleziono na miejscu miało 3 lata. Do 1969 r. szkoła prowadzona była przez Kościół katolicki. W sprawie głos zabrał papież Franciszek, który 6 czerwca wygłosił specjalną mowę do wiernych zebranych na placu św. Piotra na modlitwie Anioł Pański. Papież namawia do walki z kolonizacją Franciszek przyznał, że doniesienia z Kanady przyniosły mu ogromny ból i wiele refleksji, którymi podzielił się z wiernymi podczas swojego przemówienia. - Śledzę z bólem wiadomości napływające z Kanady o szokującym odnalezieniu szczątków 215 dzieci, uczniów Kamloops Indian Residential School w prowincji Kolumbia Brytyjska - powiedział cytowany przez Interię papież - Przyłączam się do kanadyjskich biskupów i całego Kościoła katolickiego w Kanadzie i wyrażam moją bliskość z narodem kanadyjskim, który doznał traumy z powodu tej szokującej informacji - dodał. Głowa Kościoła katolickiego wykorzystała również okoliczności do krytyki kolonizacji.- Te trudne momenty stanowią mocne wezwanie dla nas wszystkich, by oddalić się od modelu kolonizatorskiego - ocenił - Także od dzisiejszych kolonizacji ideologicznych, by iść ramię w ramię w dialogu, wzajemnym szacunku i uznaniu praw i wartości kulturowych wszystkich córek i synów Kanady. O odnalezieniu miejsca zbrodni na swoim Twitterze wypowiedział się również premier Kanady Justin Trudeau. - Wiadomości o odnalezieniu zwłok w byłej szkole w Kamloops łamie mi serce - to bolesne przypomnienie mrocznego i wstydliwego rozdziału historii naszego kraju - napisał na Twitterze. The news that remains were found at the former Kamloops residential school breaks my heart - it is a painful reminder of that dark and shameful chapter of our country’s history. I am thinking about everyone affected by this distressing news. We are here for you. https://t.co/ZUfDRyAfET— Justin Trudeau (@JustinTrudeau) May 28, 2021 Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Kontrowersje wokół żartu papieża Franciszka. Brazylijscy katolicy oburzeniPapież zdecydował się na ważną zmianę w skali całego Kościoła powszechnego. Ustanowił nową posługę świeckąPapież Franciszek podjął decyzję o ważnych zmianach w Kodeksie Prawa KanonicznegoŹródło: interia.pl, wp.pl
Polscy pielgrzymi docenieni przez papieża Franciszka. Głowa Kościoła katolickiego zwróciła się do nich z bezpośrednimi pozdrowieniami. "Niech Bóg błogosławi Polskę" - powiedział papież.W środę odbyła się audiencja generalna i to właśnie w jej czasie papież Franciszek wygłosił specjalne pozdrowienia.Polscy pielgrzymi i ich trud oraz szerzenie świadectwa wiary zostało docenione przez następcę św. Piotra. - Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków! - rozpoczął swoje przemówienie papież.
Papież Franciszek otrzymał zawiadomienie dotyczące podejrzeń w sprawie abp. Marka Jędraszewskiego. Metropolita krakowski miał tuszować przypadki molestowania, za które odpowiadał abp Juliusz Paetz. Sprawę nagłośnił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Papież Franciszek wystosował niepokojący list do księży z włoskiej Lombardii. Poprosił duchownych o modlitwę, ponieważ jest “trochę stary i trochę chory, ale nie bardzo”.
Papież zareagował na plotki o jego rychłej abdykacji, przekazane przez jedną z włoskich gazet. – Nigdy nie przyszło mi do głowy, by podać się do dymisji – zapewnił Franciszek. Ojciec święty opowiedział też o szczegółach operacji, która uratowała mu życie.Przed kilkoma dniami media obiegły informacje o rzekomej abdykacji papieża Franciszka. Powagi sprawie dodawał fakt, że autor rewelacji, Antonio Socci, przed laty poinformował też o rezygnacji z pełnionej funkcji Benedykta XVI. Włoski pisarz i dziennikarz powoływał się przy tym między innymi na problemy zdrowotne ojca świętego. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Podczas środowej audiencji generalnej papież Franciszek zwrócił się bezpośrednio do Polaków. Ojciec święty wspomniał też obłudników, których najczęściej spotyka się w polityce, żyjących w "rozdwojeniu między tym, co publiczne i prywatne".Przemawiająca z Auli Pawła VI w Watykanie głowa Kościoła katolickiego zwróciła się bezpośrednio do Polaków, wspominając uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej i Jasną Górę, którą papież odwiedził w roku 2016.– Niech Jej matczyna opieka będzie dla was, dla waszych rodzin i dla wszystkich Polaków źródłem pokoju i wszelkiego dobra – mówił Franciszek, cytowany przez PAP.
Papież Franciszek wystosował list, w którym zakazał odprawiania mszy po łacinie w liturgii przedsoborowej w kościołach parafialnych. Mowa o sposobie, według którego duchowny stoi odwrócony od wiernych.Szczegóły decyzji Franciszka dotyczącej zmian w możliwości korzystania przez kapłanów z rytu w tzw. liturgii przedsoborowej, przytacza Polsat News.List głowy Kościoła katolickiego ma związek z liturgią rzymską sprzed reformy liturgicznej z roku 1970.
Papież Franciszek jest już po operacji. Nie wiadomo dokładnie, kiedy opuści szpital, ale w najbliższym czasie nie będzie musiał przejmować się częścią swoich obowiązków ze względu na charakter lipca w Kościele katolickim, kiedy to zawiesza się np. środowe audiencje generalne. U zwierzchnika Kościoła przeprowadzano w niedzielę zabieg związany z okrężnicą. Watykan informuje, że papież Franciszek czuje się dobrze.
Papież Franciszek od początku sprawowania pontyfikatu bronił prawa społeczności LGBT do uczestniczenia w życiu Kościoła. Tym razem hierarcha wystosował specjalny list do duszpasterza osób nieheteronormatywnych. Ujawniono treść korespondencji. List papieża Franciszka został skierowany do amerykańskiego jezuity, księdza Jamesa Martina. Duchowny jest znany jako duszpasterz osób LGBT.Kapłan opublikować treść pisma na Twitterze. Zrobił to też portal Vatican News.
Papież Franciszek podczas spotkania z brazylijskim kapłanem pozwolił sobie na niewinny żart. Hierarcha, chcąc rozluźnić atmosferę między zgromadzonymi, wywołał kontrowersje. Konserwatywne grupy wiernych, a także prawicowi dziennikarze domagają się oficjalnych przeprosin. Informacje zza granicy przekazała Katolicka Agencja Informacyjna. Papież Franciszek odbył spotkanie z brazylijskim duchownym - kapłanem księdzem João Paulo Victor Souto. Jak relacjonuje Katolicka Agencja Informacyjna, padła prośba o udzielenie błogosławieństwa nie tylko Victorowi Suto, ale także wszystkim obywatelom i obywatelkom Brazylii. Głowa Kościoła katolickiego pozwoliła sobie na niewinny kawał. Papież nagle zwrócił się do księdza i wiernych. Jego słowa przetłumaczyli dziennikarze KAI. - Nie ma dla was zbawienia. Pijecie za dużo cachaçy, a nie modlicie się - deklarował z uśmiechem na twarzy.
Sławoj Leszek Głódź nie będzie podlegał śledztwu prokuratorskiemu. W sprawie arcybiskupa interweniowała sejmowa komisja do spraw pedofilii. Ostatecznie, jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, Prokuratura Okręgowa w Gdańsku odmówiła wszczęcia śledztwa dotyczącego wyczerpania znamion artykułu 240 Kodeksu karnego. Sławoj Leszek Głódź był podejrzewany o niezawiadomienie organów ścigania w sprawie nadużyć seksualnych ze strony niektórych duchownych wobec małoletnich. Prokuratura nie zamierza badać sprawy.
Kodeks Prawa Kanonicznego dzięki decyzjom papieża Franciszka nie będzie już aż tak łaskawy dla duchownych wykorzystujących seksualnie innych. Pierwszy raz od 40 lat głowa Kościoła katolickiego wprowadza równie istotne zmiany. Polscy biskupi, którzy w ostatnim czasie byli bohaterami kolejnych afer tuszowania pedofilii, nie będą zadowoleni z kroku podjętego przez następcę Benedykta XVI?Kolejny ważny krok w trakcie trwania pontyfikatu papieża Franciszka. Hierarcha jasno pokazuje kierunek obierany przez współczesny Kościół katolicki.Nie wszyscy wierni wiedzą, że istnieje Kodeks Prawa Kanonicznego. To właśnie jemu przyjrzał się w ostatnim czasie papież Franciszek. Zmiany, jakie wprowadza, nie wszystkim przypadną do gustu, jednak nie ulega wątpliwości, że jest to działanie, które już dawno powinno mieć miejsce w Kościele.
Czy sprawa kardynała Stanisława Dziwisza zostanie poruszona podczas spotkania papieża Franciszka z polskimi biskupami w Watykanie? Zdaniem teologa prof. Stanisława Obirka, który gościł na antenie Tok FM, jest to bardzo możliwe. Kardynał Stanisław Dziwisz może znajdować się w poważnych tarapatach.
Papież Franciszek miał pilnie wezwać polskich biskupów do Watykanu. Jeśli wierzyć doniesieniom "Rzeczpospolitej", wizyta odbyć ma się w trybie pilnym i dotyczy prawdopodobnie problemów z jakimi zmaga się w ostatnim czasie polski Kościół.
Papież Franciszek zadecydował o ukaraniu biskupa Tadeusza Rakoczego. Hierarcha miał dopuścić się tuszowania skandalu pedofilskiego z udziałem jednego z podległych mu księży. Jego sylwetkę przedstawiono w głośnym reportażu "Don Stanislao" TVN. Biskup Tadeusz Rakoczy otrzymał m.in. zakaz jakichkolwiek wystąpień publicznych.
Watykan wezwie polskich biskupów na "dywanik". Podano oficjalne informacje w sprawie działań papieża Franciszka. Nasi hierarchowie najprawdopodobniej już niedługo będą musieli wytłumaczyć się sytuacji oraz konfliktów, w jakich znalazł się Kościół katolicki. Potencjalne powody przedstawił ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Spotkania biskupów z papieżem zazwyczaj odbywają się z odpowiednim wyprzedzeniem oraz uzgodnieniem wspólnego terminu. Tym razem Watykan, według Onetu, zadziałał w trybie przyśpieszonym. Audiencja u głowy Kościoła katolickiego odbędzie się na przełomie września i października. Wizyty "ad limina", zgodnie z prawem kanonicznym, odbywają się co 5 lat. Od ostatniej wizyty polskich biskupów minęło 7,5 roku.
W ostatnim czasie papież Franciszek zdecydował się podjąć istotną dla wielu wiernych decyzję. Opublikowana została ona w formie dokumentu motu proprio, czyli jest to związane z osobistą inicjatywą głowy Kościoła katolickiego. Dotyczy ona katechetów na całym świecie.Decyzje podejmowane przez papieża Franciszka mają wpływ na cały świat oraz całą wspólnotę wierzących. W ostatnim czasie głowa Kościoła musiała nieco zmienić swoją formę podejmowania obowiązków z racji pandemii.Nie przeszkodziło to jednak papieżowi Franciszkowi w podejmowaniu działań mających wskazywać wiernym drogę w tym trudnym pandemicznym okresie. Następca św. Piotra publicznie wypowiadał się m.in. na temat szczepień, czy pomocy najbiedniejszym dotkniętym przez kryzys związany z koronawirusem. W ostatnim czasie apelował również o zawieszenie patentów na szczepionki przeciwko COVID-19.Teraz media przekazały informacje na temat inicjatywy podjętej przez głowę Kościoła. Papież Franciszek zdecydował się zrobić ukłon w stronę wszystkich katechetów. To ważny gest w stosunku do Kościoła powszechnego, osób niezwiązanych bezpośrednio z samym stanem kapłaństwa.
W Polsce abp Jędraszewski instruuje wiernych, jak walczyć z "tęczową zarazą" nazywając tak osoby ze środowisk LGBT, a abp Głodź szczuje na mniejszość seksualną. W tym samym czasie papież Franciszek okazuje miłosierdzie transseksualnym prostytutkom z Ameryki Południowej. Kobiety na co dzień mieszkają w miejscowości pod Rzymem.Papież Franciszek wspiera w czasie pandemii transsekualne prostytutkiTransseksualne prostytutki pochodzące z Ameryki Południowej straciły przez pandemię środki do życia. Brak klientów zmusił ich do udania się do miejscowej parafii z prośbą o pomoc. Włoski proboszcz przekazał potrzebującym kobietom paczki z żywnością. Kiedy pojawiło się więcej osób w podobnej sytuacji, proboszcz polecił im napisanie listu do samego papieża Franciszka.Papież po otrzymaniu listu wysłał do Torvaianica swojego jałmużnika, kardynała Krajewskiego. Głowa Kościoła nie była obojętna na ich prośby. Wysłannik papieża, polski duchowny przyjechał i udzielił wsparcia potrzebującym. "Te osoby to istoty ludzkie, które były głodne, wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi "- powiedział jednej z gazet.Pochodzący z Argentyny papież, jezuita nie pierwszy raz zaskoczył świat swoim decyzjami. W zeszłym roku głośno było o słowach, które wypowiedział do chilijskiego geja, ofiary pedofilii w Kościele: "To, że jesteś gejem, nie ma żadnego znaczenia! Bóg Cie kocha takim, jakim jesteś. I nie ma żądnego znaczenia, to co mówią inni ludzie". Suweren Watykanu niejednokrotnie modlił się za osoby skrzywdzone przez duchownych, udzielał im wsparcia.Znani, polscy duchowni powinni brać przykład z papieża. Jego wielkie miłosierdzie i zrozumienie dla problemów wiernych zasługuje na docenienie. Nie potępia i zachęca do modlitwy. Jego słowa stanowią wielkie wsparcie. To prawdziwy kontynuator dzieła Chrystusa. Wszyscy zapewne pamiętają relacje Jezusa z Marią Magdaleną. Była grzesznicą, a on zamiast potępić okazał jej miłosierdzie i zrozumienie. Uczmy się od Jezusa i papieża Franciszka.Źródło: [Polsat News, Deon]
- To najemni heretycy. Ich celem jest rozpędzić stado i oddać bezbronne owce na żer rozwścieczonych wilków - tak papieża Franciszka oraz jego zwolenników przedstawia amerykański arcybiskup Vigano, który pełnił też funkcję ambasadora Watykanu. Wyjaśnijmy, że chodzi o stosunek hierarchy do mniejszości seksualnych. Pontyfikat obecnej głowy Kościoła budzi kontrowersje między innymi przez jego liczne wypowiedzi dotyczące wzajemnego szacunku oraz akceptacji.
O poczynaniach skandalizującego kapłana dowiadujemy się już od wielu lat. Zakonnik żyjący w niebywałym przepychu i luksusie nie ma żadnych uprzedzeń, aby zadeklarować, że dostał od bezdomnego samochody. Jako przedstawiciel Kościoła katolickiego agitował też przeciwko mniejszościom seksualnym na Jasnej Górze. Jego wypowiedzi nieustannie szokują opinię publiczną, a mimo to Tadeusz Rydzyk cieszy się niemałym gronem sympatyków oraz zwolenników.
– Pragnę skierować apel na rzecz migrantów niepełnoletnich bez opieki. Jest ich bardzo wielu! – zwracał uwagę zwierzchnik Kościoła katolickiego.I dalej: – Niestety, wśród tych, którzy z różnych powodów są zmuszeni do opuszczenia swej ojczyzny, zawsze są dziesiątki samotnych dzieci i ludzi młodych, bez rodziny, narażonych na wiele niebezpieczeństw.Szczegóły wystąpienia Franciszka przytacza internetowy serwis tygodnika „Niedziela”.
Doniesienia o skłonnościach alkoholowych i natarczywych zachowań abp. Głódzia, pojawiły się lata temu. Swego czasu jeden z księży ujawnił, iż "arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca". Później dziennikarz Tytus Kondracki w rozmowie z "Newsweekiem" przyznał, że metropolita miał utrudniać mu pracę i krzyczeć do niego "spierdalaj" podczas ingresu arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Jednak temat niewłaściwych zachowań duchownego z impetem powrócił do debaty pubicznej dopiero ostatnio, po emisji reportażu "Czarno na białym" w TVN24. Dowiedzieliśmy się z niego, że podlegający pod metropolitę księża, mieli być mobbingowani i obrażani przez Głódzia.Teraz oliwy do ognia dolała kolejna publikacja - list wiernych z archidiecezji gdańskiej. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, za jakiś czas osobiście spotkają się z papieżem Franciszkiem, by opowiedzieć mu o Głódziu i jego autorytarnych zapędach.
McCarrick został uznany winnym czynów pedofilii decyzją Kongregacji Nauki Wiary. W lutym papież Franciszek wydalił go ze stanu kapłańskiego. Decyzja w sprawie byłego arcybiskupa było długo oczekiwana. Dziennik.pl zaznacza, że zapadła na pięć dni przed historycznym, pierwszym w historii Kościoła szczytem na temat walki z pedofilią. Zwołał go papież Franciszek."Post" dotarł do dokumentów finansowych waszyngtońskiej archidiecezji, której od 2001 roku arcybiskupem był wspomniany Theodore McCarrick. Wynika z nich, że na rachunek, nad którym wyłączną kontrolę sprawował McCarrick, przesłano w ciągu 17 lat około 6 mln USD. Znacząca część pieniędzy została, co prawda, przekazana na cele dobroczynne, m.in katolickim organizacjom charytatywnym w Stanach Zjednoczonych i Rzymie oraz pomagającym w ogarniętych konfliktami krajach. Mimo to niemal 200 czeków wystawiono innym duchownym, w tym ponad 60 arcybiskupom i kardynałom.
O problemach Tadeusza Rydzyka informowaliśmy wczoraj. Pod wspomnianą petycją do dziś podpisało się już około 140 tys. osób."Zwracamy się z prośbą o ukrócenie działalności politycznej redemptorysty Tadeusza Rydzyka i przywrócenie charakteru religijnego jego radiu oraz telewizji. Tadeusz Rydzyk, zakonnik używający katolicyzmu jako narzędzia do zdobywania pieniędzy i władzy jest przykładem patologii występującej w polskim Kościele Katolickim. Tadeusz Rydzyk bierze aktywny udział w polskiej polityce", czytamy w apelu wystosowanym przez Adama N. i Witka M.
O sprawie niezwykle szczerze opowiedział w rozmowie z watykańskim magazynem Women Church World kardynał João Braz de Aviz. W rozmowie, którą cytuje portal o2.pl, opowiedział o sytuacji kobiet, które opuściły klasztory. Jego zdaniem byłe zakonnice przez lata były niezwykle zaniedbywane.Duchowny zaznaczył, że po opuszczaniu klasztorów kobiety zostały zostawiane same sobie. Wiele z nich nie miało dachu nad głową oraz żadnych widoków na przyszłość. Pozbawione pieniędzy koniecznych do utrzymania, niektóre z kobiet zaczęł się prostytuować. Zdaniem duchownego wiele z nich nigdy nie wróciło do normalnego życia.Papież Franciszek pomógł zakonnicomZdaniem kardynała João Braz de Aviz sytuacja uległa poprawie dzięki papieżowi Franciszkowi. Według o2 to właśnie z inicjatywy Franciszka powstał specjalny dom opieki, w którym schronienie mogą znaleźć byłe zakonnice. Jak czytamy, lokalizacja instytucji nie jest dokładnie znana – jest objęta tajemnicą, by chronić przebywające w niej osoby.– Rzeczy się zmieniają. Najbardziej znaczącym przykładem jest właśnie decyzja papieża o ustanowieniu w Rzymie domu, w którym przyjmowane będą byłe zakonnice, zwłaszcza jeśli są obcokrajowcami – ocenił kard. Braz de Aviz.Mimo że w domu przebywa obecnie jedynie 10 byłych zakonnic, gest papieża może być impulsem do zmiany traktowania kobiet, które opuściły klasztory. – Musimy zmienić nastawienie do odrzucenia stanu duchownego, pokusę zignorowania tych ludzi i powiedzenia "to już nie jest nasz problem" – zaznacza cytowany przez portal duchowny.Były zakonnice nierzadko nie miały rodzin, do których mogłyby wrócić. Nie posiadały również kwalifikacji do wykonywania innego zawodu. Stworzony przez Franciszka dom opieki ma pomóc im w poukładaniu na nowo swojego życia. Jak czytamy, mogą w nim pozostać tak długo, jak to konieczne.
O sprawie mieszkańców Brzezin pisaliśmy już wcześniej, w tym artykule. Osobą, która stanęła na czele zdruzgotanych mieszkańców, był Sławomir Pawlik. To on napisał list do abp. Grzegorza Rysia z prośbą o interwencję. Jedno z pismo skierowane zostało również do Konferencji Episkopatu Polski. Żadne z dotychczasowych działań nie przyniosło jednak realnej zmiany.Mieszkańcy posunęli się więc do ostateczności. Przy pomocy kancelarii prawnej, skonstruowali list, który trafić ma w ręce samego papieża Franciszka. Kurii się to bardzo nie podoba.Cena pogrzebu w Brzezinach to nawet 10 tys zł. Kuria twierdzi, że już się wytłumaczyła - Kuria Metropolitalna Łódzka wyraża ubolewanie, że w sprawie tzw. cen pochówku na cmentarzu wyznaniowym w Brzezinach - mimo nieustannych wyjaśnień ze strony Archidiecezji Łódzkiej przesyłanych do mediów i publikowanych na stronie internetowej archidiecezji łódzkiej - ma miejsce ciągłe powielanie nieprawdy - zapowiada archidiecezja łódzka.Jak wyjaśniono wysokie opłaty? Kosztami wywozu śmieci czy ceną mediów. - Kuria jednocześnie oświadcza, że w obronie dobrego imienia administratora cmentarza zamierza wystąpić na drogę prawną - zapowiada kuria.Stojący na czele pokrzywdzonych Pawlik ujawnił w rozmowie z Wirtualną Polską, że ma nadzieję na proces. Wówczas duchowni musieliby przedstawić wszystkie, posiadane przez siebie dokumenty. Jego zdaniem kuria zataja koszty obsługi cmentarza.