Poranna burza nad Krakowem pozostawiła po sobie ogromne zniszczenia. Ulice dosłownie płynęły od nagromadzonej wody. Powstały poważne utrudnienia w komunikacji.Ruch powoli jest przywracany, ale na wielu kluczowych trasach wciąż występują problemy.
Rodzina prosi o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego Andrzeja Idzika z Miechowa. 64-latek po raz ostatni widziany był 13 lipca w Krakowie, gdy oddalił się w nieznanym kierunku ze szpitala na ul. Skarbowej. Mężczyzna ma problemy z pamięcią.W miniony wtorek w okolicy południa pan Andrzej czekał na przyjęcie na oddział neurologiczny w szpitalu im. Dietla przy ulicy Skarbowej w Krakowie.64-latka poszukuje Policja. Zaginiony jest bowiem niezdolny do samodzielnej egzystencji, ponieważ cierpi na zaniki pamięci.
Kraków: ostry wiatr łamał gałęzie, które spadały na samochody. Ludzie musieli uciekać przed szalejącym żywiołem. Pokazujemy, jak musieli radzić sobie mieszkańcy miasta. Straż pożarna miała wyjechać do ponad 800 zgłoszeń w samym tylko Krakowie.
Kraków odcięty od świata. Korki widoczne są w całym mieście - w szczególności po zachodniej stronie. Przewrócone drzewa i zalane ulice nie pozwalają na przejazd samochodów, pojawiły się również utrudnienia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Chociaż po burzy powoli udrażaniane są kolejne trasy, to ruch szybko nie wróci jednak do dobrego funkcjonowania.
Czarne chmury zebrały się nad Krakowem. Już teraz widać z jak niebezpiecznym żywiołem mieliśmy do czynienia - wiatr powalił słynny kasztanowiec w centrum miasta. Synoptycy alarmują - zostańmy w domach.Potężna ulewa, która przeszła przez Kraków nie oszczędziła centrum miasta. Nawałnica połączona z silnym wiatrem poszkodowała wiekowy kasztanowiec. Nawałnica powaliła też inne drzewa, które przewróciły się na ulice i chodniki. W Krakowie znajduje się 342 pomników przyrody, złamane drzewo było jednym z nich. Rosło u podnóża Wawelu, na skwerku u zbiegu ulic św. Idziego, Grodzkiej i Drogi do Zamku.
Nad Polską przychodzi superkomórka burzowa, które niesie ze sobą liczne wyładowania, a nawet grad. Burza jest właśnie nad Krakowem i przemieszcza się na północ. Władze miasta apelują o ostrożność.W Krakowie trwa potężna ulewa. W mieście trwa nawałnica, której towarzyszy porywisty wiatr i gradobicie.– Uważajcie!!! – przestrzegają w mediach społecznościowych władze Krakowa.#Krakow Potężna ulewa w Krakowie. Pada grad i mocno wieje. Uważajcie!!! @MeteoprognozaPL @IMGWmeteo pic.twitter.com/1pMiyllYFY— Kraków (@krakow_pl) July 9, 2021
Co najmniej godzinę bez dostępu do wody czekał na swojego właściciela pies w nagrzanym samochodzie w centrum Krakowa. Policja zdecydowała się wybić szybę i uwolnić zwierzę. Kierowca, który powrócił do auta był wściekły na funkcjonariuszy. Mężczyzna twierdził, że nie było go zaledwie 15 minut. Pies w nagrzanym samochodzie Incydent miał miejsce we wtorek po godz. 15 przy ul. Kopernika w Krakowie. Przechodzień zauważył stojące w pełnym słońcu Audi, w którym znajdował się szczekający bulterier. Zwierzę nie miało dostępu do wody, a jedynym źródłem przewiewu były otwarte na 4 cm szyby. O sprawie zawiadomiona została policja, która po przybyciu na miejsce stwierdziła, że temperatura w cieniu wynosi aż 30 stopni. Tylna szyba samochodu została zasłonięta przez służby folią, uniemożliwiającą dalsze jej nagrzewanie. Funkcjonariusze ustalili dane właściciela pojazdu i wysłali patrol do jego mieszkania. Niestety, nie zastano go w domu ani w lokalach znajdujących się nieopodal miejsca, w którym zaparkował auto. Policja zawiadomiła Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które po przybyciu na ul. Kopernika pomogło w bezpiecznym uwolnieniu zwierzęcia z samochodu. Funkcjonariusze zostali zmuszeni do wybicia szyby. Wstrząśnięty właścicielPodczas akcji ratunkowej na miejscu zjawił się właściciel czworonoga, 51-letni mężczyzna. Był wstrząśnięty faktem wybicia szyby przez policję i wykłócał się z funkcjonariuszami używając wulgarnych słów. Twierdził, że nie było go w wozie zaledwie 15 minut, podczas gdy według informacji policji, były to prawie dwie godziny. Po tym, jak mężczyzna ignorował polecenia służb i zachowywał się wobec funkcjonariuszy w wulgarny sposób, zadecydowano o wszczęciu wobec niego postępowania dotyczącego "nieobyczajnego wybryku". 51-latkowi grozić może kara finansowa do pięciu tysięcy złotych. Za pozostawienie psa w rozgrzanym aucie odpowiadać będzie z tytułu znęcania się nad zwierzętami, co może poskutkować ograniczeniem wolności do lat 3. Bulterier trafił do krakowskiego schroniska. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Łobez. Policjant uratował dwumiesięczne dziecko, które nie oddychałoDramatyczne skutki suszy i braku wody na Podkarpaciu. Świnie zaczęły się zagryzaćMikołajki. Śmigłowiec spadł do jezioraŹródło: malopolska.policja.gov.pl, wtv.pl Zdjęcie: malopolska.policja.gov.pl/Małopolska Policja/KTOZ
Kolejne ostrzeżenia dla Krakowa i Małopolski. Po wczorajszych burzach, które przetoczyły się nad zachodnią i południową Polską, dziś może nie być lepiej. IMGW wydało ostrzeżenia II stopnia. Od rana grzmi w woj. lubelskim i na Podkarpaciu. Wczoraj grzmiało głównie na Słowacji, ale część burzowych chmur zawitała też na obrzeża Małopolski.
Pożar sortowni odpadów w Krakowie. We wtorkową noc straż pożarna otrzymała zawiadomienie o zapaleniu się hali na krakowskich Rybitwach. Odór spalonych odpadów nadal wyczuwalny jest wiele kilometrów od miejsca zdarzenia.Pożar został ugaszony dopiero po czterech godzinach. W Krakowie płonęły odpady Straż pożarna zawiadomienie o pożarze otrzymała 29 czerwca przed godziną 23. Na krakowskie Rybitwy wysłanych zostało 13 zastępów. W wyniku wstępnych oględzin ustalono, że pożar objął głównie halę magazynową sortowni odpadów budowlanych. Zapaleniu uległa taśma, którą wykorzystuje się do przemieszczania odpadów. Strażacy zmuszeni zostali do gaszenia obiektu zarówno z ziemi jak i z wysokości wyciągniętych drabin. - Działania zakończyły się po czterech godzinach, o 3 w nocy - przekazał WTV rzecznik prasowy krakowskiej PSP Sebastian Woźniak. Odpychający odór Rodzaj materiałów, które uległy zapaleniu wpłynął na to, że ich odór wyczuwalny był na wiele kilometrów za miejscem zdarzenia nawet kilka godzin po pożarze.<div id=”onnetworkPlayer”></div><script async type="text/javascript"src="https://video.onnetwork.tv/embed.php?sid=MWZMLDIxa0osMA==&cid=onnetworkPlayer"></script> Mieszkańcy donosili o wyjątkowo nieprzyjemnym smrodzie spalenizny. Przyczyny pożaru sortowni odpadów budowlanych zbada policja. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Tragedia w Elżbietowie. Są najnowsze informacje ws. wypadku i śmierci 3 dzieci i 2 dorosłychGdańsk: wybuch przed CastoramąWypadek w Busku-Zdroju. Troje dzieci w szpitaluźródło: wtv.pl, se.pl zdjęcie główne: Flickr/Matik
Małopolska policja poinformowała o zakończeniu poszukiwań Daniela S., krakowskiego stomatologa, uznawanego za zaginionego od 23 czerwca. Ciało 40-latka znaleziono w sobotę.Mężczyzna zaginął w minioną środę. Wiadomo, że 23 czerwca o godzinie 9 rano krakowski stomatolog jak co dzień stawił się w pracy.W południe 40-latek miał udać się na umówioną wizytę u lekarza na ul. Cystersów 12 w Krakowie. Nie dotarł jednak na miejsce.Od tamtego czasu pozostawał uznany za zaginionego. Krakowski dentysta nie nawiązał kontaktu z rodziną i przyjaciółmi. Nie pojawił się również w miejscu zamieszkania.
Burze słychać w całym kraju. Kolejna komórka pojawiła się w Małopolsce. Jej centrum oscylowało wokół Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie grzmi najmocniej. Chmury przesuwają się na północ. W Krakowie lunęło. Wcześniej grzmiało również nad Rabką-Zdrój, a teraz także w Sułkowicach.
Kraków. Trwa protest przeciwko polityce Przemysława Czarnka. Na miejscu jest kilkaset osób. Zgromadzeni grzmią o ideologizacji i ograniczaniu autonomii szkół. Policja zabezpiecza miejsce zdarzenia.Protest ruszył o godzinie 18:00 pod krakowskim Muzeum Narodowym. Przeciwnicy Czarnka skandują: "Nie oddamy wam nauki" i "Czarnek, idź precz". Rządzącym zarzuca się próbę zawłaszczenia kolejnych stanowisk kosztem polskiej szkoły.
Na autostradzie A4 w Kierunku Krakowa zderzyły się trzy samochody osobowe. Do zdarzenia doszło między Krakowem a Targowiskiem. Na trasie występują utrudnienia. Do wypadku doszło na 440 kilometrze autostrady A4, podaje portal krakowwpigulce.pl.
Zalane ulice, powalone drzewa, dziesiątki telefonów na 112 - tak wygląda krajobraz po burzy, która przeszła w sobotę przez Małopolskę. Burze oraz grad objęły cały region, w tym Kraków. Strażacy mają pełne ręce roboty.
Abp Jędraszewski wygłosił dziś do wiernych mowę, w której poruszył wiele tematów dotyczących życia społecznego. Wielokrotnie odwoływał się do słów prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego. Abp Jędraszewski sprawował nabożeństwo celebrujące uroczystość Bożego Ciała. Kontrowersyjne kazanie abpa Jędraszewskiego Dziś katolicy w całej Polsce obchodzą dzień uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie zwane Bożym Ciałem. Z tej okazji w świątyniach odbywają się wyjątkowe celebracje, zakończone procesjami, które w tym roku miały być nieco skromniejsze z powodu trwającej pandemii koronawirusa. Uroczyste msze poprowadzili dziś najważniejsi kościelni hierarchowie, m.in. abp Stanisław Gądecki, czy abp Marek Jędraszewski. Drugi z nich wywołał niemałe kontrowersje słowami, które wygłosił podczas nabożeństwa w Krakowie. Duchowny wykorzystał świąteczny dzień na podzielenie się z wiernymi refleksjami społecznymi, w oparciu o słowa głoszone niegdyś przez kardynała Stefana Wyszyńskiego. Podczas wystąpienia, zgromadzeni wielokrotnie raczeni byli cytatami ze słów prymasa. W swoich rozważaniach abp Jędraszewski poruszył m.in. głośnew ostatnim czasie tematy dotyczące aborcji, czy demografii. Jędraszewski słowami Wyszyńskiego o aborcji Abp Jędraszewski wielokrotnie pozwolił sobie na cytowanie słów kardynała Wyszyńskiego, które prymas wygłosić miał w 1970 r. w Kobyłce pod Warszawą. Sugerował, że wciąż są one aktualne. - Kardynał Wyszyński zwracał się wówczas do Polaków, aby nie poddawali się wygodnictwu, egoizmowi i wrogości życia, by nie naśladowali modnych lalek, których pełne są teatry, kabarety, kawiarnie, redakcje - tłumaczył hierarcha. - By nie naśladowali kobiet, wyśmiewających matki, które urodziły Polsce i Kościołowi trzecie, czwarte, czy piąte dziecko - dodawał. W swoim przemówieniu odniósł się również do tematu aborcji. Do poparcia swojej tezy wykorzystał cytat zmarłego w 1981 r. kardynała. - Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! - przekonywał słowami prymasa - Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek!- Na silnym fundamencie ciągłości biologicznej buduje się moc kulturowa narodu - dodawał podczas swojej homilii. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Nie będzie obrad Sejmu Dzieci i Młodzieży i dyskusji o ważnych dla nich sprawach. Zamiast nich konkurs o Prymasie TysiącleciaAbp Jędraszewski zwrócił się do katechetówJak będzie wyglądało tegoroczne Boże Ciało? Część hierarchów wydała zaleceniaŹródło: wp.pl
Ewakuacja Szkoły Podstawowej numer 132 w Krakowie. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję. Nauczycielki zaalarmował nieprzyjemny i chemiczny zapach obecny w placówce. Strażacy skorzystali ze specjalnych mierników substancji niebezpiecznych w powietrzu.W środę 2 czerwca w Krakowie strażacy zostali wezwani do Szkoły Podstawowej nr 132. 30 uczniów zostało ewakuowanych przez nauczycielki. Powodem tej akcji był dziwny zapach, który został zauważony przez pedagogów.Bartłomiej Rosiek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Krakowie potwierdził, że na ulicę Bolesława Śmiałego 6 skierowane zostały jednostki straży pożarnej.
Kraków zmuszony został do informowania pacjentów chcących zaszczepić się Moderną, że nie będzie to możliweDotyczy to wszystkich osób mających stawić się w punktach dziś i jutro, czyli 25.05 oraz 26.06W poniedziałek 24.05 zdecydowano się na częściowe odwołanie szczepień preparatem ModernyKrakowski ratusz wskazuje, że do trzech punktów w mieście nie dotarły zaplanowane dostawy z Rządowej Agencji Rezerw StrategicznychCzęść osób, które zdecydowały się na wybranie szczepienia preparatem Moderny, może otrzymać pilny telefon. Krakowski magistrat poinformował, że odwołano zaplanowane dostawy szczepionek i konieczne jest przekładanie zaplanowanych na środę wizyt w trzech punktach.Wcześniej Michał Dworczyk przekazywał informacje o problemach związanych z dostępnością szczepionki Johnson&Johnson, a teraz media i samorządowcy przekazują wiadomości na temat podobnej sytuacji z preparatem Moderny.W Krakowie część pacjentów, którzy jutro mieli stawić się w punkcie szczepień i przyjąć szczepionkę Moderny otrzyma telefon. Okazuje się, że do trzech punktów w stolicy Małopolski nie dotarły zaplanowane dostawy.
Szczegóły wypadku, do którego doszło na terenie placówki edukacyjnej w Małopolsce, przytacza internetowy serwis radia RMF FM.Według doniesień w chwili zdarzenia robotnicy przebywali na szalunku, na którym wylewano betonowy strop sali gimnastycznej. Konstrukcja, na której znajdowali się mężczyźni, runęła z wysokości około 10 metrów.Przyczyny katastrofy nie są znane. Na miejscu pracują strażacy, którzy przeszukali powstałe gruzowisko. Na całe szczęście nikogo nie znaleziono.
Krakowscy radni w sprawie jednego z parkingów rozliczają się ze stojącym obok budynku Rady Miasta kościołem franciszkanów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby większość z nich nie namawiała do porzucenia samochodów i przeniesienia się na komunikację miejską oraz gdyby sam parking nie kosztował miasta 28,5 tys. zł rocznie. Ten proceder trwa już od dłuższego czasu - nie przerwał go nawet okres pandemii.
W sobotę na krakowskim rynku doszło do przykrego zdarzenia - kurier rowerowy wjechał w stado gołębi i rozjechał dwa z nichWszystko nagrał miejski monitoring i dzięki temu sprawcę szybko ujęła straż miejskaTeraz odpowie przed sądem. Grożą mu nawet 3 lata pozbawienia wolnościTaka kara wydaje się jednak mało prawdopodobna.
Do zdarzenia doszło 30 grudnia 2020 roku. Kobieta miała nie zapłacić za butelkę wina i whiskyOchroniarz ujął podejrzaną i zawiadomił o sprawie policję. "GW" neoficjalnie ustaliła, że zatrzymana ma być zatrudniona właśnie w krakowskiej komendzie36-latka miała tłumaczyć się roztargnieniem i pośpiechemKierownictwo Biedronki już zabezpieczyło nagrania z monitoringu. Dowody zostały przekazane służbom i mają stanowić niezbity dowód w sprawie. Mieszkanka Krakowa także miała przyznać się do winy, jednak miała tłumaczyć, że działanie nie było celowe.
Proboszcz Wojciech Adalberto Grzesiak zamieścił na Facebooku film dokumentujący sytuację z KrakowaTamtejszy ksiądz w agresywny sposób przepędził wolontariuszkę zbierającą datki na WOŚPNa nagraniu widzimy, jak ksiądz krzyczy "Won stąd!", macha rękoma i tupie nogąW niedzielę po południu ksiądz proboszcz z parafii pw. Świętego Michała Archanioła w Rybniku, Wojciech Adalberto Grzesiak, znany także ze swojej pracy jako ratownik medyczny, zamieścił na Facebooku nagranie dokumentujące bulwersującą sytuację, do której miało dojść w Krakowie. "Nieraz mi wstyd za niektórych współbraci księży. Nieraz mi ich żal... " - napisał proboszcz, komentując film, na którym widzimy, jak ksiądz z kościoła św. Szczepana w Krakowie w agresywny sposób przepędza stojącą obok niego i usiłującą załagodzić sytuację wolontariuszkę WOŚP.
Na początku taka metoda ma być wykorzystywana głównie w parkach, gdzie jest dużo zieleni.
"Z głębokim żalem informujemy, że po ciężkiej chorobie odszedł nasz kolega i przyjaciel Andrzej Kukuczka" - czytamy w komunikacie wydanym przez Radio Kraków. Jak podają przedstawiciele rozgłośni, 56-latek przeszedł przez wszystkie możliwe szczeble zawodowe w stacji. Swoje obowiązki realizował jako reporter, wydawca, lektor serwisów informacyjnych, a także prowadzący programy sportowe.Z głębokim żalem informujemy, że po ciężkiej chorobie odszedł nasz kolega i przyjaciel Andrzej Kukuczkahttp://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/aktualnosci/nie-zyje-andrzej-kukuczka/Opublikowany przez Radio Kraków Czwartek, 4 marca 2021
W środę o godzinie 9 w czasie nabożeństwa w Bazylice mariackiej w Krakowie jedna z kobiet obecnych w kościele rozebrała sięWedług relacji świadków miała ona również napluć na kapłanaSłużby powiadomił kościelny, a Straż Miejska Miasta Krakowa przekazała, że w czasie zatrzymania kobieta była spokojnaW czwartek mają rozpocząć się czynności procesowe w tej sprawie. Możliwe, iż za swoje zachowanie w kościele kobieta odpowie za obrazę uczuć religijnychNie jest wiadome czy wybrany przez kobietę kościół był przypadkowy, czy miał służyć jako symbol. Bazylika Mariacka to jedna z bardziej znanych na terenie Polski świątyń. Do tego ma bardzo ważne znaczenie historyczne.Całe zdarzenie było zaskoczeniem dla zgromadzonych w kościele wiernych oraz księdza. Podjęcie przez służby działań było niezbędne.
Szpital MSWiA w Krakowie wstrzymał zamówienia preparatu AstryZeneci ze względu na mniejsze zainteresowanie pacjentów szczepieniem tym środkiemWiele krajów europejskich wstrzymało szczepienia AstraZenecą po doniesieniach, że może ona powodować u niektórych pacjentów zakrzepicęPacjenci najwyraźniej nie uwierzyli w przekonania specjalistów dotyczące bezpieczeństwa szczepienia AstraZenecą.