Krakowski szpital wstrzymuje zamówienia szczepionki AstryZeneca. Pacjenci nie przychodzą na szczepienia
Szpital MSWiA w Krakowie wstrzymał zamówienia preparatu AstryZeneci ze względu na mniejsze zainteresowanie pacjentów szczepieniem tym środkiem
Wiele krajów europejskich wstrzymało szczepienia AstraZenecą po doniesieniach, że może ona powodować u niektórych pacjentów zakrzepicę
Pacjenci najwyraźniej nie uwierzyli w przekonania specjalistów dotyczące bezpieczeństwa szczepienia AstraZenecą.
AstraZeneca wstrzymana w Krakowie
Po tym jak na początku tygodnia pojawiły się doniesienia o możliwości powodowania przez preparat AstryZeneci efektów ubocznych w postaci zakrzepów krwi, Francja, Niemcy, Włochy i Hiszpania postanowiły wstrzymać wakcynację środkiem firmy farmaceutycznej.
Wkrótce dołączyły do nich również m.in. Bułgaria, Dania, Austria, czy Litwa. W Polsce, mimo obaw pacjentów, rząd nie zdecydował się na tymczasowe zaprzestanie podawania szczepionki. Tłumaczono, że nie ma jeszcze potwierdzonych informacji co do tego, by preparat miał być szkodliwy. Pojawiły się także sugestie, że "afera" może mieć źródło w działaniach innych firm farmaceutycznych, chcących doprowadzić do wycofania konkurencyjnego produktu z rynku.
- Niektórym podmiotom może zależeć na podważaniu zaufania do tego specyfiku, bo mają we własnym portfolio produkt konkurencyjny - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik rządu Piotr Müller.
Tłumaczenie władzy oraz uspokajanie ze strony specjalistów nie odniosło jednak pożądanego skutku i coraz więcej pacjentów decyduje się na rezygnację ze szczepienia AstraZenecą. Z tego powodu, szpital MSWiA w Krakowie zdecydował się o zaprzestaniu zamawiania kolejnych dawek preparatu.
Pacjenci rezygnują ze szczepienia
Decyzję krakowskiego szpitala uzasadaniał cytowany przez RMF24.pl dyrektor ds. lecznictwa placówki dr Krzysztof Czarnobilski.
- Nie możemy już zamawiać AstryZeneci, bo nie mamy pewności, że kolejne dawki nie zmarnują się. W tym momencie dzwonimy do osób z listy rezerwowej i zapraszamy w miejsce tych, którzy się nie zgłosili. Jest szansa, że wykorzystamy wszystkie dawki przed upływem ich terminu ważności - stwierdził lekarz.
Jak podaje portal RMF24.pl, na 1,2 tys. osób zaszczepionych AstraZenecą w szpitalu MSWiA w Krakowie tylko jeden pacjent zmagał się później z zakrzepicą. Zdaniem WHO gra jest jednak warta świeczki, ponieważ korzyści szczepionki znacznie przewyższać mają ewentualne powikłania.
W podobnym tonie wypowiedziała się również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen: Ufam AstrzeZenece. Ufam tym szczepionkom - podkreślała.
Dziś Europejska Agencja Leków ma wydać oficjalne stanowisko w sprawie AstryZeneci. Można się spodziewać, że w przypadku potwierdzenia bezpieczeństwa preparatu, pacjenci nieco się uspokoją, a przebieg szczepień powróci do dotychczasowego trybu.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Giertych do obrońców syna Szydło: PiS nie miał skrupułów, gdy Policja zatrzymywała moją córkę
Strajk Kobiet wyszedł na ulice. Banery i klatki pod Ministerstwem Sprawiedliwości
Źródło: rmf24.pl, wp.pl