polski duchowny, papież oraz święty Kościoła Rzymskokatolickiego. Zmarł w wieku 85 lat w Watykanie.
Cesareo Gabarain, autor ulubionej pieśni Jana Pawła II "Pescador de Hombres", znanej w Polsce jako "Barka" był oskarżony o czyny pedofilskie. Sprawę przypomniał jeden z hiszpańskich dzienników.
Uczniowie ze szkół podstawowych biorący udział w wojewódzkim etapie konkursu z języka polskiego mieli za zadanie zadać pytanie papieżowi. "Wyobraź sobie, że wysyłasz wiadomość SMS do Jana Pawła II".Pełen arkusz, który wręczono uczniom biorącym udział w trzecim etapie konkursu, dostępny jest na stronie rzeszowskiego kuratorium oświaty.Test szybko wywołał zamieszanie w sieci, zwłaszcza za sprawą pytania numer sześć, w którym dzieci miały za zadanie wyobrazić sobie, że wysyłają wiadomość SMS do Jana Pawła II.
Pojawienie się w jednym ze sklepów internetowych obuwia z wizerunkiem papieża Jana Pawła II oburzyło europosłankę Beatę Kempę. We wpisie na Twitterze zasugerowało, że jest to próba "zadeptania chrześcijaństwa". Oferta sklepu wywołała w Internecie spore kontrowersje. Klapki z Janem Pawłem II W jednym ze sklepów internetowych pojawiła się oferta dotycząca sprzedaży klapek z wizerunkiem Jana Pawła II. To japonki, na których znajduje się nadruk z polskim papieżem. Obraz przedstawiający Karola Wojtyłę został wycięty i nałożony na obuwie w ten sposób, że na lewym widzimy jedynie ucho i fragment barku papieża, zaś na prawym jego twarz. (...) doskonała propozycja na lato, na plażę czy na basen dla wszystkich tych, którzy lubią oryginalne, niebanalne przedmioty i chcą kreować swój własny styl - zachwala swój produkt producent. Obuwie, za które klienci zapłacić muszą niecałe 65 zł, wywołało spore kontrowersje. Początkowo sprawę nagłośnił jeden ze szczecińskich radnych. Wymiar ogólnopolski nadała jednak kwestii europosłanka Beata Kempa, która opisała swoje odczucia na widok klapek na Twitterze. Beata Kempa wstrząśnięta Produkt ze sklepu internetowego wyjątkowo oburzył polityczkę Solidarnej Polski. Swoje emocje wyraziła w mediach społecznościowych. Nawet jeżeli wyprodukujcie miliony takich klapek - nie dacie rady zadeptać Jego Świętości, Jego Szacunku dla wszystkich ludzi i Jego nauki - napisała Beata Kempa na Twitterze. - Nie zadepczecie pokłosia Jego spotkań z fantastyczną młodzieżą świata w ramach ŚDM. Nie zadepczecie chrześcijaństwa! - dodała. Nawet jeżeli wyprodukujcie miliony takich klapek - nie dacie rady zadeptać Jego Świętości, Jego Szacunku dla wszystkich ludzi i Jego nauki. Nie zadepczecie pokłosia Jego spotkań z fantastyczną młodzieżą świata w ramach ŚDM. Nie zadepczecie chrześcijaństwa!https://t.co/E2mcr6FfBb— Beata Kempa (@BeataKempa_MEP) June 24, 2021 Jakiś czas później dodała kolejny wpis, w którym zwróciła się z bezpośrednią prośbą do zmarłego papieża o modlitwę, najprawdopodobniej za producentów klapek, którzy "nie wiedzą, co czynią". Święty Janie Pawle II - módl się za Nich - bo nie wiedzą co czynią. https://t.co/DcgsYW4FwX— Beata Kempa (@BeataKempa_MEP) June 24, 2021 Warto zwrócić uwagę na fakt, że japonki to nie jedyny produkt z motywem papieża dostępny we wspomnianym sklepie. Klienci mogą zaopatrzyć się również w piórniki, kubki, worki na obuwie, czy obudowy na telefon z postacią Jana Pawła II. Oprócz "papieskiego merchu" dostępne są również produkty z postaciami znanymi z internetowych memów, czy premierem Mateuszem Morawieckim. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected] Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Abp Sławoj Głódź został sołtysem. Isakowicz-Zaleski chce interwencji WatykanuSejm. Ksiądz Natanek prowadzi nabożeństwo, zgromadził tłumyAntoni Macierewicz dla WTV o kryzysie dotyczącym wyboru RPO: "Robimy wszystko, co tylko możliwe"Źródło: twitter.com, klejnotnilu.cupsell.pl, wtv.pl Źródło zdjęcia głównego: Jan Bielecki/East News, screen/klejnotnilu.cupsell.pl
Przemysław Czarnek szykuje prawdziwą rewolucję w kanonie lektur szkolnych. W rozmowie z telewizją Trwam potwierdził, że prace dotyczące rozszerzenia zasobu materiałów literackich dla uczniów zostały zakończone. Nie zabraknie w nim prac papieża Jana Pawła II. Przemysław Czarnek zamierza wprowadzić nauki Jana Pawła II również na innych przedmiotach niż język polski. Rewolucja lekturowa Przemysława Czarnka Już od jakiegoś czasu szef resortu edukacji zapowiadał wprowadzenie nowych lektur do dotychczasowego kanonu obowiązującego w szkołach podstawowych oraz ponadpodstawowych. Dziś wiemy już, że słowa te nie były rzucane na wiatr. Na antenie telewizji Trwam Przemysław Czarnek ogłosił, że prace nad listą lektur uzupełniających ostatecznie dobiegły końca i wkrótce mamy ją poznać. Czego oczekiwać możemy w literaturze, z którą zmagać się będą w najbliższych latach nasze pociechy? Zdaniem ministra edukacji, znajdą się wśród niej m.in. opracowania IPN, komiksy przedstawiające w pozytywny sposób historię Polski oraz "wiele nowych propozycji, które na pewno dobrze będą wpływały na Polaków". Nie zabraknie również dzieł autorstwa Karola Wojtyły. I to nie tylko na zajęciach z języka polskiego... Papież Polak nauczy przedsiębiorczości Przemysław Czarnek na pytanie prowadzącego program w Tv Trwam o to, czy dzieła Jana Pawła II znajdą miejsce w nowym kanonie lektur, bez zawahania odpowiedział twierdząco. - Oczywiście, że tak - stwierdził - Natomiast w sposób umiejętny je będziemy wprowadzać również do podręczników, mam nadzieję, i tak się to będzie działo w kolejnych latach - dodał minister edukacji. Co więcej, treści nauk Jana Pawła II pojawić mają się również na zajęciach z... przedsiębiorczości. Zdaniem ministra edukacji, wiele z encyklik zmarłego w 2005 r. papieża ukazywać ma "sprawiedliwe podejście do rynku, do pracy, do czasu pracy, do wynagrodzenia". - To wszystko trzeba rozumieć i o tym pisał Jan Paweł II w swoich encyklikach społecznych - przekonywał Przemysław Czarnek na antenie TV Trwam - Warto wykorzystać tę wiedzę i ona będzie wykorzystywana. Stwierdził również, że w nauce przedsiębiorczości ważna będzie etyka, którą kierować się miał i opisywać polski papież. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Brat zabójcy 11-letniego Sebastianka zabrał głosMichał Cholewiński kończy współpracę z TVP. Znalazł nowe stanowiskoNie żyje trener personalny Artur Ligęska. O swoich traumatycznych przeżyciach z przeszłości napisał dwie książkiŹródło: Onet.pl
W czasie najnowszego wywiadu kardynał Dziwisz postanowił wyrazić kilka słów oburzenia w związku z ostatnimi opiniami na temat Jana Pawła II. Bliski współpracownik papieża Polaka stanął w jego obronie. Słowa, jakimi podzielił się hierarcha, nie należą do dyplomatycznych. Wskazał, że w ojczyźnie sytuacja autorytetu Jana Pawła II wygląda gorzej niż w innych krajach.Ostatnie lata mocno nadszarpnęły niezachwiany zachwyt nad postacią Jana Pawła II. Kolejne informacje na temat okresu pontyfikatu papieża Polaka sprawiły, iż coraz częściej w jego stronę kierowana była krytyka.Taki stan rzeczy mocno boli kardynała Dziwisza, który przez wiele lat pracował z Janem Pawłem II. W najnowszym wywiadzie dla „Polska Times” postanowił jasno wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie.
Jeszcze w tym roku na Papieskim Uniwersytecie Św. Tomasza z Akwinu w Rzymie uruchomione zostaną Studia Janopawłowe. Roczne "JP2 Studies" to inicjatywa powstałego przed rokiem Instytutu Kultury św. Jana Pawła II.Inicjatorzy studiów poświęconych Janowi Pawłowi II podkreślili, że w gronie wykładowców znajdą się "intelektualiści światowego formatu", podaje polsatnews.pl.Rekrutacja na JP2 Studies ruszy już 18 maja. Data nie jest bynajmniej przypadkowa. We wtorek obchodzona będzie bowiem 101. rocznica narodzin Karola Wojtyły.Zapisy zakończą się w trzecim tygodniu września bieżącego roku. Jednocześnie zaznaczono, że w sierpniu zamknięte będą wszystkie biura uniwersyteckie.
W maju 1981 roku Jan Paweł II został raniony z pistoletu trzymanego przez Alego Agcę. Niewielu wie, że w rocznicę wydarzenia na placu św. Piotra miał miejsce kolejny zamach na życie papieża. Po latach kardynał Dziwisz wskazał, że widział krew.13 maja 1981 roku w Rzymie papież został raniony przez tureckiego zamachowca. Według zapewnień lekarzy Wojtyła cudem uniknął śmierci – kula o milimetry minęła bowiem najważniejsze organy.Jan Paweł II był przekonany, że przeżył dzięki Boskiemu wstawiennictwu. – Jedna ręka strzelała, inna kierowała kulę – mówił.W rok po tragicznych wydarzeniach papież udał się do Fatimy, by podziękować Matce Boskiej za wstawiennictwo, któremu przypisywał swoje ocalenie. Na miejsce, jako wotum, przewieziono też pocisk wyjęty z ciała Wojtyły.Wówczas miał miejsce kolejny zamach na życie Ojca Świętego. Szczegóły sprawy przypomina gazeta.pl.
Nie milkną echa po doniesieniach mówiących o udziale polskich hierarchów w machinie krycia przypadków pedofilii w Kościele katolickim. Zdaniem dziennikarza należącego do ojca dyrektora "Naszego Dziennika" jesteśmy jednak świadkami "ataków medialnych na biskupów w Polsce". Sprawę tychże skomentował sam Tadeusz Rydzyk. "Zawsze było tak, że jeżeli chciano zniszczyć Kościół, wyrwać z serc ludzi wiarę w Pana Boga, to atakowano tych, którzy tę wiarę nieśli", przekonuje."Popatrzmy, że tak było w historii, tak było również w XX wieku. Nazizm czy komunizm stosowały tę wypracowaną do tego stopnia metodę, że jak się nie dało określonych ludzi zneutralizować, to trzeba było ich obrzucić błotem, zniesławić, odebrać dobre imię. [...] To jest ta metoda niszczenia Kościoła", dodaje duchowny, po czym przytacza morderstwo księdza Jerzego Popiełuszki czy mordowanie kapłanów w czasie II wojny światowej."I co? Oni to robili z miłości do Ewangelii, do Chrystusa, do Kościoła? Żeby go oczyścić?", pyta ironicznie założyciel Radia Maryja. "Teraz ci, którzy tyle zła w świecie wyrządzają, mają do dyspozycji ogromne media. To, co kiedyś robiła pałka i karabin, dziś robią media".
Jeden z członków rycerzy Jana Pawła II został aresztowany pod zarzutem wykorzystania seksualnego nieletniejMężczyzna już wcześniej był skazany za posiadanie pornografii dziecięcejWielki Rycerz przez lata zajmował się kościelnymi grupami młodzieżowymiJeden z tzw. rycerzy Jana Pawła II zajmował się ministrantami oraz innymi dziećmi związanymi z parafią w Luboniu. O sprawie donosi "Wyborcza".
OKO.press zleciło Ipsos badanie dotyczące Kościoła oraz Jana Pawła IIW grupie 18-29 w przeciągu roku zaszły ogromne zmiany - coraz więcej osób podkreśla, że papież nie jest niewinny w kwestii ukrywania pedofilii wśród księżyWzrosła również liczą osób mówiąca wprost o tym, że to właśnie Jan Paweł II jest winny szkodliwym działaniom w Kościele katolickimWydaje się, że mit Jana Pawła II umiera, wtórując tym samym losowi Kościoła katolickiego w Polsce, gdzie młodzi masowo krytykują hierarchów, rezygnując z pojawiania się w świątyniach. Zdaniem badanych sekularyzacja polskiego społeczeństwa postępuje wyjątkowo szybko w stosunku do innych państw na całym świecie, a to głównie za sprawą młodszych wiernych.Ciążące na Janie Pawle II oskarżenia są poważne, a badani coraz śmielej mówią o tym, że nie wierzą w to, że głowa Kościoła na świecie nie brała udziału w pomaganiu przestępcom seksualnym w unikaniu kary. Korzystnie nie oddziałują też kolejne oburzające informacje oraz nieporadne działania Kościoła bazujące na niepodważalnym autorytecie papieża.
Inslatacja "La Nona Ora" Maurizio Catellana przedstawiała przewróconego papieża Jana Pawła II przygniecionego meteorytem. Na reakcję tuż po jej pojawieniu się w galerii nie trzeba było długo czekać.
Do kradzieży doszło we włoskiej miejscowości Spoleto. Krew świętego Jana Pawła II została podarowana Włochom przez kardynała Stanisława Dziwisza w 2016 roku.
Przez lata były już kardynał Theodore McCarrick był jednym z najbardziej wpływowych hierarchów w całych Stanach Zjednoczonych. Wspinanie się na szczyt instytucji duchowny rozpoczął w latach 70., przypomina Interia. Mianowany przez papieża Pawła VI w roku 1977 został biskupem pomocniczym w Nowym Jorku.Cztery lata później McCarricka wybrano biskupem Metuchem. Kolejno otrzymał nominację na arcybiskupa Newark. Prawdziwą karierę rozpoczął na początku nowego milenium. W roku 2000 duchowny odebrał nominację na arcybiskupa metropolitę Waszyngtonu z rąk Jana Pawła II. W kolejnym roku papież nadał mu godność kardynalską.W 2006 r., już za pontyfikatu Benedykta XVI, McCarrick złożył swą rezygnację z urzędu metropolity amerykańskiej stolicy. Oficjalne doniesienia dotyczące czynów pedofilskich, jakich dopuszczać miał się hierarcha, pojawiły się w roku 2018. Do Watykanu miały jednak dotrzeć znacznie wcześniej.
Jan Paweł II i Krzysztof Krawczyk to według TVP Polonia ta sama osoba. Oczywiście jest to dość duży skrót myślowy i można potraktować to jako absurdalny wręcz żart, ale internet nigdy nie zapomina — o czym przypomniał przy okazji wpadki na kanałach w mediach społecznościowych telewizji prowadzonej przez Jacka Kurskiego.W materiałach przygotowywanych przez TVP nie brakuje materiałów o tematyce religijnej, a sam Jan Paweł II zajmuje w sercach polskich wiernych szczególne miejsce. Niestety, jak widać nawet najgorliwsi praktykujący, mogą dać nabrać się, w momencie, gdy nie dba się o jakość źródeł wykorzystywanych przy tworzeniu treści. 7 listopada na Facebooku TVP Polonia pojawił się wpis z wyjątkowym cytatem papieża. Wyjątkowym, bo wcale nie padł z ust Jana Pawła II.
Tablice stołecznych ulic, szkół i parków imienia Jana Pawła II zostały celem akcji przeprowadzonej minionej nocy w Warszawie. Efekt przyklejenia z pozoru niewinnych naklejek należałoby uznać niezwykle wymowny.Fotografie z kilkunastu przypadków zauważanie nalepek na poświęconych papieżowi tablicach obiegły dziś media społecznościowe.
Przemysław Czarnek udzielił obszernego wywiadu dla "Rzeczpospolitej"Przekonywał, że od lat prowadzi się działania oczerniające Jana Pawła IIMinister zapowiedział wprowadzenie dorobku hierarchy do kanonu lekturPostać Jana Pawła II zaczyna wywoływać niemałe emocje w debacie publicznej. Doniesienia o zaniechaniach kapłana pojawiały się znacznie wcześniej, jednak były bagatelizowane. Tym razem, po emisji filmów braci Sekielskich oraz dokumentu "Don Stanisalo", papież coraz częściej przewija się w medialnych nagłówkach.
Polsat o 18:00 wyemituje reportaż Małgorzaty Ziętkiewicz pt. "Zasadzka na sprawiedliwego"Dokument zostanie poświęcony obronie nieżyjącego hierarchy, oskarżanego o tuszowanie przestępstw na tle seksualnym"Dla mas (papież - przyp. red.) staje się kawałkiem śmiecia leżącego na ziemi" - komentuje w materiale profesor UKSW Reportaż na antenie Polsatu skupi się także na liście 1706 polskich profesorów. Pismo stanowi apel w obronie papieża Polaka. Jego autorzy chcą, by społeczeństwo "opamiętało się" i przestało niszczyć wizerunek świętego.
Do zdarzenia doszło w ostatni wtorek, 12 stycznia na Jasnych Błoniach w SzczecinieNa tablicy, pod pomnikiem upamiętniającym Jana Pawła II umieszczono napis "wiedział"Czerwona farba została zmyta z popiersia, a policja już podjęła czynności w sprawieMiniony rok nie był łaskawy ani dla Kościoła katolickiego, ani dla Jana Pawła II. Emisja dokumentu "Don Stanislao", filmów braci Sekielskich, a także zaangażowanie księży w spór o prawo do aborcji, skutecznie odsunęło wiernych od związku wyznaniowego.
Jan Paweł II na masową skalę ukrywał pedofilię w obrębie kleru, stał na szczycie olbrzymiej sieci przestępców w sutannach, wykorzystywał swoją pozycję i autorytet, by chronić ludzi, którzy gwałcili dzieci na masową skalę. W polskiej dyskusji na temat pedofilii wśród kleru warto pamiętać, że zdecydowana większość przestępstw księży pedofilów dotyczyła czasów, gdy to właśnie Karol Wojtyła stał na czele hierarchii kościelnej. Nieudolne próby przerzucania odpowiedzialności za zbrodnie kleru na najbliższe otoczenie polskiego papieża przypominają tłumaczenie, że za zbrodnie stalinowskie nie był odpowiedzialny Stalin, tylko źli urzędnicy, którzy go otaczali. Taka argumentacja nie tylko jest uderzająco sprzeczna z historyczną prawdą, ale też czyni z Wojtyły bezmyślną marionetkę. Za rządów polskiego papieża księża pedofile bezkarnie krzywdzili dzieci w wielu krajach świata, w tym w Polsce. Za kadencji Jana Pawła II nie przez przypadek większość z nich nie odpowiedziała za swoje czyny. Do dziś zresztą pamięć o „ojcu świętym” pęta ręce polskiej prokuratorze i zapewnia bezkarność najwyższym dostojnikom kościelnym. Wojtyła znajdował się na szczycie systemu ukrywania pedofilów i usprawiedliwiania ich zbrodni. W tym sensie był niewątpliwie jednym z najbardziej odrażających i okrutnych przywódców politycznych na świecie ostatnich 50 lat.Ale to przecież nie wszystko. Za pontyfikatu Jana Pawła II Watykan był państwem skorumpowanym, uwikłanym w interesy z włoską mafią, krajem, który prał brudne pieniądze i ukrywał przestępców finansowych. Po tym względem papież Polak umocnił wzorzec Kościoła jako instytucji pazernej, nieuczciwej, nietransparentnej, omijającej przepisy prawa dla realizacji swoich mętnych interesów.Jan Paweł II był znany z błogosławieństwa zbrodniarzy wojennych i krwawych dyktatorów, w tym zasłynął obojętnością wobec ofiar chilijskiego reżimu wojskowego i wsparciem dla okrutnego dyktatora, Augusto Pinocheta. Polski papież starał się też stłumić w Ameryce Łacińskiej teologię wyzwolenia, która sprzeciwiała się zamordystycznym władzom. Warto tutaj pamiętać, że Wojtyła ostro zwalczał jakiekolwiek postępowe środowiska w obrębie Kościoła, promując fundamentalistów z Opus Dei. Radykałowie z Ordo Iuris ze swoimi okrutnymi, antyhumanistycznymi kampaniami świetnie wpisują się w nurt kleru bliski polskiemu papieżowi.Karol Wojtyła nienawidził kobiet i bezwzględnie domagał się zakazu przerywania ciąży, w tym piętnował kobiety będące ofiarami gwałtu, które chciały dokonać aborcji. Bronił skrajnie patriarchalnego, przemocowego modelu rodziny, który nie ma nic wspólnego z partnerstwem i równouprawnieniem. Polski papież jednoznacznie i stanowczo wspierał też dyskryminację LGBT.Innymi słowy, Jan Paweł II krył pedofilów, wspierał oszustów finansowych, błogosławił dyktatorów, a na dodatek zwalczał prawa człowieka, zachęcając do dyskryminacji ze względu na płeć i orientację seksualną. Ktoś taki niewątpliwie nie zasługuje na miano autorytetu nie tylko wśród socjaldemokratów czy liberałów, ale dla żadnego przyzwoitego człowieka.Prawda o Wojtyle jest już powszechnie znana i z miesiąca na miesiąc opinia publiczna dowiaduje się o kolejnych przerażających zbrodniach kleru, które ukrywał Wojtyła. Media odsłaniają fakty o kolejnych pedofilach w sutannach, którzy byli ukrywani, a niekiedy odgórnie wspierani w czasach pontyfikatu Jana Pawła II. Co na to rząd Zjednoczonej Prawicy i kierowane przez Przemysława Czarnka Ministerstwo Edukacji i Nauki?Kilka tygodni temu Czarnek ogłosił, że nauczanie Jana Pawła II ma się pojawiać w szkołach znacznie… częściej niż obecnie. Zdaniem urzędującego ministra wprowadzenie do szkół dzieł Wojtyły mogłoby pomóc uświadomić dzieciom, jak wiele zawdzięczają polskiemu papieżowi. Wkrótce potem Czarnek zszokował opinię publiczną sugestią, by w najstarszych rocznikach szkół ponadpodstawowych wprowadzić elementy nauczania Jana Pawła II na temat ludzkiej… seksualności. Zasugerował też, by fragmenty papieskich encyklik były przedstawiane na lekcjach z podstaw przedsiębiorczości. Wreszcie niedawno ministerstwo postanowiło zaprezentować nową grę edukacyjną poświęconą Janowi Pawłowi II, przeznaczoną dla uczniów klas I-III i IV-VIII szkół podstawowych oraz uczniów szkół ponadpodstawowych. Zdaniem urzędników gra znajdzie zastosowanie między innymi na lekcjach języka polskiego, wiedzy o społeczeństwie, geografii, biologii (!?) czy religii. Jej celem oczywiście nie jest krytyczna dyskusja o polskim papieżu, tylko bezrefleksyjne wpajanie młodym ludziom do głów, jak wielkim i wspaniałym był on człowiekiem. Gra nie tylko promuje bezmyślność i autorytaryzm, ale są w niej tak dziwne elementy jak zadanie ubrania papieża, czyli dopasowania charakterystycznych części garderoby (m.in. czerwone buty i biała sutanna z pelerynką). Wmawianie dzieciom, że obrońca pedofilów jest autorytetem moralnym, to przerażający pomysł. Dodatkowa sugestia, by dzieci w ramach edukacji go ubierały, to już jakąś niepojęta, chora perwersja. Ludzie, którzy forsują takie propozycje, powinni być trzymani jak najdalej od szkoły. Również opieranie lekcji przedsiębiorczości na nauczaniu człowieka, który ukrywał oszustów finansowych, a kierowana przez niego instytucja prała brudne pieniądze, jest wręcz niepojęte. Skąd tak przerażające idee? Trudno zrozumieć, ale może PiS po prostu chce kraju, w którym księżom wolno gwałcić dzieci i kraść. Patrząc na podejście władzy do Kościoła, wydaje się, że tak właśnie jest.