W sobotę na profilu Roberta Biedronia pojawiła się grafika zachęcająca do przyłączenia się do WiosnyZdecydowano się na skorzystanie z wizerunku Krystyny Pawłowicz, jednak nie przypadło to do gustu internautomPod postem Roberta Biedronia pojawiły się komentarze mówiące o tym, iż jest to w złym guście i partia powinna zachęcać sowim programem i argumentami, a nie straszeniem sędzią TKZapewne efekt, jaki osiągnął Robert Biedroń, nie jest tym, który zakładano przy publikacji postu. Z założenia śmieszna grafika spotkała się ze sporym zniesmaczeniem ze strony użytkowników Facebook'a oraz wyborców popierających Wiosnę. Zaledwie po niecałej godzinie od publikacji pod grafiką na profilu Roberta Biedronia przeważają komentarze mówiące, że nie był to dobry wybór. Co ciekawe Krystyna Pawłowicz nie jest pierwszą osobą związaną z Prawem i Sprawiedliwością, której wizerunek został wykorzystany w tej akcji.
W weekendowym wydaniu "Wiadomości" TVP pojawił się materiał, według którego opozycja prowadzi rzekomo "kampanię nienawiści" przeciwko obozowi Prawa i Sprawiedliwości. Według doniesień telewizji publicznej posłowie frakcji konkurujących z PiS mieli kształtować działania serwisu "Sok z Buraka".Na antenie Telewizji Polskiej usłyszeliśmy, że Roman Giertych współpracował z założycielem portalu, kreując tym samym "polityczny przekaz skierowany przeciwko najważniejszym przedstawicielom polskiego państwa". Były wicepremier zapowiedział już złożenie pozwu przeciw publicznemu nadawcy. Sprawę poruszaliśmy TUTAJ.
Młody raper Mata w najnowszej piosence skomentował rządy PiS. Skupił się przede wszystkim na TVP. W tekście znalazło się również miejsce dla Krystyny Pawłowicz, która postanowiła odpowiedzieć na krytykę. Singiel „Patoreakcja” szybko stał się viralem. Wcześniej TVP tworzyło niepochlebne materiały o ojcu Maty, profesorze prawa Marcinie Matczaku.
Z Twittera zniknął wpis Krystyny Pawłowicz, w którym rozpoczęła ona nagonkę na 10-letnie dziecko z Podkowy LeśnejSędzia Trybunału Konstytucyjnego przekazała, iż wpis kasuje w trosce o dobro dziecka, którego dane ujawniłaW komentarzu do kontrowersyjnego wpisu usprawiedliwiła się stwierdzeniem, iż sprawa okazała się bardziej skomplikowana, niż jej przekazanoNie jest to pierwszy raz, gdy Krystyna Pawłowicz publikuje na Twitterze wpis, który wzburza opinię publiczną. Tym razem jednak sprawa dotyczyła nagonki na zaledwie 10-letnie dziecko i wspierających je rodziców.Rzadkością jest natomiast moment, w którym Krystyna Pawłowicz przyznaje się, iż popełniła błąd. Dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego postanowiła zająć nietypowe dla siebie stanowisko.
Adam Bielan skrytykował wpis Krystyny Pawłowicz, w którym była posłanka ujawniła dane dotyczące 10-letniego tranpłciowego dzieckaEuroposeł stwierdził, że politycy powinni dłużej zastanawiać się zanim zadecydują o upublicznieniu wpisu w mediach społecznościowychOstatecznie Krystyna Pawłowicz usunęła swój post i przeprosiła dzieckoAdam Bielan przyznał, że obserwował przebieg afery dotyczącej wpisów Krystyny Pawłowicz.
Po fali krytyki Krystyna Pawłowicz usunęła wpis o transpłciowej uczennicy. Tweet sędziny Trybunału Konstytucyjnego wyrządził jednak trwałe szkody. "Dokonało się tutaj przerażające przekroczenie tych granic, których większość transfobicznych polityków stara się mimo wszystko nie przekraczać".Działalność Pawłowicz na Twitterze zdążyła przebić sławą jej – z szacunku unikam tu cudzysłowu – dokonania jako posłanki i sędziny Trybunału Konstytucyjnego. Ochocze publikowanie zdjęć pszczół i tańczących par czy namiętne komentowanie wszystkich spraw, które w opinii pani profesor wymagają skomentowania (jak choćby rozważanie, czy polscy piłkarze uklękną razem z Anglikami), jest stosunkowo nieszkodliwe. Ostatnie popisy byłej członkini Prawa i Sprawiedliwości to jednak zupełnie inny kaliber.Korzystając z Twittera, Krystyna Pawłowicz otwarcie skrytykowała szkołę, której nauczyciele poprosili uczniów, by zwracając się do dziesięcioletniej transpłciowej uczennicy, używali jej żeńskiego imienia. Opublikowała przy tym miejscowość, nazwę szkoły oraz personalne dane dziewczynki.Tweet wywołał burzę, po której skruszona sędzina zdecydowała się usunąć wpis i zapewnić, że "nie chciała skrzywdzić dziecka". Zawsze coś, chciałoby się powiedzieć. Problem jednak nie zniknął. Więcej: działanie Krystyny Pawłowicz przekroczyło granicę nieprzekraczalną dotychczas dla osób publicznych.Dla dobra dziecka kasuję swój wtorkowy wpis.— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) April 8, 2021
Krystyna Pawłowicz obchodzi dziś swoje 69. urodzinyKontrowersyjna polityczka budzi skrajne emocje wśród komentatorów polskiej sceny politycznejByła posłanka PiS-u podzieliła się jakiś czas temu z użytkownikami Twittera swoimi zdjęciami z młodościKrystyna Pawłowicz to jedna z najbarwniejszych, ale i najczęściej krytykowanych polityczek związanych z Prawem i Sprawiedliwością.
Dlaczego Krystyna Pawłowicz nigdy nie związała się z mężczyzną, mimo bycia jawną zwolenniczką twierdzenia, iż kobiety powinny zakładać rodziny i płodzić z mężami dzieci? Okazuje się, że rolę odgrywają tutaj osobiste przeżycia sędzi Trybunału Konstytucyjnego.Wczoraj była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz obchodziła swoje 69. urodziny. Na zdjęciach z młodości, jakimi co jakiś czas chwali się w mediach społecznościowych widać, iż była przebojową, młodą kobietą. Tym większe zainteresowanie budzi jej przeszłość.Skoro nie brakowało jej braku umiejętności nawiązywania znajomości, to dlaczego Krystyna Pawłowicz, mimo skrajnie konserwatywnych poglądów, nigdy nie związała się z nikim na stałe? Z odpowiedzią na to nietypowe pytanie przychodzi znajoma z dawnych lat.
Od 5 grudnia 2019 Krystyna Pawłowicz wraz ze Stanisławem Piotrowiczem zostali oficjalnie zaprzysiężeni do Trybunału Konstytucyjnego. Według pogłosek skierowanie najbardziej kontrowersyjnych polityków Zjednoczonej Prawicy miało na celu usunięcie ich z debaty publicznej. Wszystko wskazuje na to, że prawdopodobny plan spalił na panewce.Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, pomimo prób, nie zrezygnowała z aktywności w mediach społecznościowych, co do dziś odbija się czkawką liderom partii rządzącej.
Krystyna Pawłowicz jest obecna na scenie politycznej od 1989 roku, gdy brała udział w obradach tzw. Okrągłego Stołu. W Sejmie debiutowała jednak dopiero w 2011 roku. Wówczas dała się poznać opinii publicznej z licznych, homofobicznych, seksistowskich, obraźliwych wypowiedzi. Część internautów od 10 lat nie szczędzi identycznego, obraźliwego języka pod adresem obecnej sędzi Trybunału Konstytucyjnego. Każdy, kto regularnie przegląda paltformy takie jak Facebook czy Twitter, może zapoznać się z licznymi wypowiedziami, w których Pawłowicz wprost uznawana jest za "brzydką", czyli niespełniającą stereotypowych wymogów odnośnie "piękna".
Tadeusz Rydzyk wraz z zarządem Fundacji Lux Veritatis zostali pozwani w związku z podejrzeniem naruszenia ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Łącznie redemptoryście grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. W spór ze sporym opóźnieniem postanowiła zaangażować się Krystyna Pawłowicz. W krótkiej publikacji, za pośrednictwem Twittera, powiedziała, co myśli o sprawie. Założyciel Radia Maryja musi mierzyć się z krytyką nawet ze strony osób o dość umiarkowanych poglądach. Nawet w obozie Zjednoczonej Prawicy temat kapłana jest zbywany milczeniem. Do jego otwartych sojuszników zaliczają się najbardziej zagorzali konserwatyści jak Zbigniew Ziobro, czy właśnie Krystyna Pawłowicz.
Krystyna Pawłowicz stała się bohaterką materiału „Faktów” TVN przygotowanego przez Arletę Zalewską. Pawłowicz ma zasiąść w składzie Trybunału Konstytucyjnego orzekającym w sprawie decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który zablokował orzekanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach polskich sędziów.Materiał skupił się na kwestii niechęci sędzi do Unii Europejskiej, którą ta pokazywała na każdym kroku - chciała jej rozpadu oraz twierdziła, że rządzą nią „ćpuni”.Problem z kwestią orzekania TK w tej sprawie zaznaczył Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.
Nie od dziś wiadomo, że Krystyna Pawłowicz bardzo tęskni za swoją młodością.
Ostatnio Pawłowicz nieco spuściła z tonu. Czy taki jej obraz zagości w mediach społecznościowych na dłużej?
Krystyna Pawłowicz regularnie zmaga się z krytyką ze strony opinii publicznej. Sędzia preferuje ostre, niekiedy obraźliwe środki komunikacji lub sama reaguje na niekulturalne komentarze.Polki i Polacy w niektórych sytuacjach sięgają po seksistowski język, odnosząc się do wyglądu sędzi Trybunału Konstytucyjnego. Niejednokrotnie "zarzucano" byłej członkini Prawa i Sprawiedliwości brzydotę, czyli niespełnianie narzuconych norm dotyczących wyglądu.
Na Twitterze Krystyny Pawłowicz pojawiła się krytyczna uwaga pod adresem widzów TVNSędzia Trybunału Konstytucyjnego wskazała, że widzowie prywatnego nadawcy są „głupi’ i nie potrzeba badań do przekazania takiej diagnozyJednocześnie zapewniła, iż widzowie TVP należą do grupy osób „mądrych”Aktywność Krystyny Pawłowicz na Twitterze jest już niczym kolejne odcinki opery mydlanej. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie pozwala dać o sobie zapomnieć i dzieli się ze światem kolejnymi tezami.Tym razem Krystyna Pawłowicz postanowiła skomentować poziom inteligencji widzów TVN. Chociaż wybrana metoda badawcza wydaje się wyjątkowo wątpliwa pod względem wiarygodności stawianych tez, sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie wydaje się mieć z tym problemu.