Michał Dworczyk pilnie poprosił do swoich obserwujących na Twitterze o pomoc. W tym wypadku chodziło jednak nie o podstawowe zadania szefa kancelarii premiera, a o dziecko - 13-letniego Fawada, który usiłuje odnaleźć swoją rodzinę. Dworczyk zaapelował o rozpoczęcie wspólnych poszukiwań. Dziecko miało byc ewakuowane, ale nie przyszło na płytę lotniska z żadnymi krewnymi. Ci są teraz poszukiwani.
Afganistan zostanie w całości przejęty przez Talibów? W ekspresowym tempie fundamentaliści zdobywają kolejne miasta i szykują się na Kabul. Po raz kolejny zachodnie imperia ugięły się w wojnie na tym terenie. Wojska Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii wyruszyły do Kabulu, by ewakuować tamtejszych obywateli.
W poniedziałek 16 sierpnia doszło do dantejskich scen na terenie międzynarodowego portu lotniczego w Kabulu. Internet obiegły nagrania panikujących ludzi, którzy siłą próbowali wedrzeć się do startujących samolotów. Tymczasem dzień później sytuacja zaczęła się uspokajać, a zapotrzebowanie na loty z Afganistanu powoduje, że część lotów znowu się odbywa.Chaos, który powstał na lotnisku Hamida Karzaia w Kabulu, sparaliżował ruch lotniczy w tym kraju. Wielu Afgańczyków mówi, że czują się pozostawieni i wskazują, że ich współpracownicy z placówek dyplomatycznych zostali ewakuowani. Głos w tej sprawie zabrał brytyjski minister spraw zagranicznych, Dominic Raab.
Nazywamy się Michalina Kobla i Maja Staśko. Ale często jesteśmy nazywane „julkami”. „Julkami” – czyli lewicowymi, zaangażowanymi dziewczynami, które lubią dawać wyraz swoim poglądom w mediach społecznościowych. Są nas miliony.
Media donoszą o kolejnym wybuchu w Kabulu. Agencja AFP podaje, że w stolicy Afganistanu słychać było w niedzielę po południu eksplozję. Również dziennikarze Reutersa potwierdzili, że w przejętym przez Talibów mieście słychać było wybuch.Na ten moment nie ma wiadomości na temat rannych lub zmarłych w wyniku tego zdarzenia.
Polska udzieli terminowej pomocy Afgańczykom. Minister Michał Dworczyk poinformował na antenie RMF FM, że polski rząd wyraził zgodę na przyjęcie ok. 1 tys. obywateli na okres 3 miesięcy. Ma to być wyraz solidarności sojuszniczej.
Czterech afgańskich mężczyzn przebywających w ośrodku dla uchodźców zatruło się grzybami. To już kolejna grupa uchodźców, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu w wyniku ich spożycia. Nie podane zostały informacje jak do diety mężczyzn trafiły grzyby, które doprowadziły do zatrucia. Zatrucie uchodźców Jak ustaliło RMF FM, do zdarzenia doszło w ośrodku dla uchodźców znajdującym się w Lininie nieopodal Góry Kalwarii w woj. mazowieckim. Zatruciu uległo czterech mężczyzn z Afganistanu, którzy spożywali grzyby. Na ten moment brak informacji na temat tego, czy znalazły się one w diecie, czy też zostały odnalezione poza terenem ośrodka. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł reporter RMF FM wynika, że uchodźcy z ośrodka chcieliby mieć możliwość samodzielnego przygotowywania posiłków, które spożywają, co wskazywać może na to, że grzyby nieznanego pochodzenia mogły zostać dodane do ich diety przez nich samych. Wszyscy czterej zostali poddani opiece medycznej i trafili do szpitala. Trujące grzybyTo nie jedyny przypadek w ostatnich dniach, gdy afgańscy uchodźcy cierpią na poważne zatrucie w wyniku zjedzenia grzybów. W Dębaku nieopodal Piaseczna, kilku z podopiecznych opuściło teren ośrodka i zbierało grzyby, które następnie zjedli, również na surowo. Zatruciu uległo wówczas troje dzieci, z czego dwoje znalazło się w stanie krytycznym i wymagało przeszczepu wątroby. W ośrodku w Lininie, w którym doszło do zatrucia czterech mężczyzn, uchodźcy otrzymują trzy pełne posiłki dziennie, zgodne z normami religijnymi. Mają też dostęp do gorących napojów. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTVJoe Biden ma informacje o kolejnych zamachach w Afganistanie. "Atak w ciągu najbliższych 24-36 godzin"Zamach na lotnisku w Kabulu. Biden obiecuje odwetEksplozja w okolicach lotniska w Kabulu. Liczba poszkodowanych nie jest znanaŹródło: rmf24.pl, wtv.pl
W Afganistanie trwa nieprzerwanie ewakuacja amerykańskich wojsk. Zgodnie z planem, ostatni członkowie armii i sojusznicy USA, mają opuścić Afganistan do końca sierpnia. W czwartek doszło jednak do zamachu, w którym dwóch zamachowców-samobójców wysadziło się przed lotniskiem w Kabulu. Na ten moment, liczba ofiar przekroczyła 80. Zginęło także 13 żołnierzy USA, co spowodowało ostrą reakcję prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena.Około godziny 18:00 czasu lokalnego, dwóch zamachowców wysadziło się pod kontrolowanym przez Zachód terminalem międzynarodowego lotniska w Kabulu. To stamtąd ewakuowani są przedstawiciele zachodnich placówek dyplomatycznych, a także ich afgańscy współpracownicy. Pod lotniskiem przebywają także tysiące afgańczyków, którzy błagają o pomoc i ewakuację.Jak podaje Reuters, do pierwszego zamachu doszło pod bramą kabulskiego lotniska, która była strzeżona przez amerykańskie wojska. Drugi wybuch nastąpił kawałek dalej, pod hotelem Baron, w którym urzędowały wojska brytyjskie. To tam dochodziło do wstępnych kontroli ewakuowanych ludzi.Zamachowiec wysadził się w pobliżu kanału ściekowego, co spowodowało zalanie ulicy nieczystościami, w których leżeli poszkodowani ludzie. W wyniku wybuchu, wiele ofiar wpadło do kanału pełnego ekskrementów.
Przed lotniskiem w Kabulu, stolicy objętego konfliktem Afganistanu, doszło do eksplozji. Rzecznik Pentagonu poinformował, że na ten moment liczba poszkodowanych nie jest znana. Wybuch miał miejsce ledwie kilka godzin po ostrzeżeniu o możliwym zagrożeniu terrorystycznym wydanym przez agencje wywiadowcze. Wcześniej na lotnisku miały paść strzały, najpewniej w powietrze.Informację o eksplozji potwierdził już rzecznik Pentagonu John Kirby. Liczba rannych i ewentualnych ofiar nie jest jednak znana.Za pośrednictwem Twittera Kirby przekazał, że zdarzenie miało miejsce "poza" lotniskiem w Kabulu. – Dodatkowe szczegóły podamy, kiedy będzie to możliwe – dodał.We can confirm an explosion outside Kabul airport. Casualties are unclear at this time. We will provide additional details when we can.— John Kirby (@PentagonPresSec) August 26, 2021
Od ponad dwóch tygodni, na granicy polsko-białoruskiej koczuje grupa uchodźców z Afganistanu. Wśród nich znajdują się kobiety, dzieci i osoby chore. Polskie służby nie udzielają im pomocy, co tłumaczą tym, że znajdują się po białoruskiej stronie. Według naocznych świadków, sytuacja się pogarsza. Jest źle do tego stopnia, że jeden z nich wystawił napis: “help us, we are dying” (“pomóżcie nam, umieramy”). Tymczasem Minister Obrony Narodowej, Mariusz Błaszczak zapowiedział budowę płotu i uszczelnianie granicy.Działacze Fundacji Ocalenie przebywają na granicy już kolejny dzień. To właśnie oni zdają relację na gorąco i obnażają działania służb. Dzięki nim, na granicy urzęduje także młoda tłumaczka, która wydobywa informacje, od oddalonych kilkaset metrów osób.Szef MON, Mariusz Błaszczak, pojechał dzisiaj na granicę polsko-białoruską. Rozpoczął stamtąd konferencję prasową, na której padły liczne oskarżenia. Błaszczak określił działalność przygraniczną aktywistów i opozycji, jako przeszkadzanie służbom i władzy, której celem jest dbanie o bezpieczeństwo.
Ewakuowana z Afganistanu kobieta zaczęła rodzić na pokładzie samolotu. Podczas porodu pojawiły się komplikacje. Amerykańska maszyna wylądowała w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech.Trwa ewakuacja Afgańczyków z lotniska w Kabulu. Do stolicy kraju wkroczyli talibowie, którzy w ubiegłą niedzielę przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim.Na pokładzie amerykańskiego samolotu ewakuacyjnego doszło do narodzin dziecka. O szczegółach sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowało Dowództwo Mobilności Powietrznej Stanów Zjednoczonych.
Szef Kancelarii Premiera potwierdził, że w Polsce wylądowało już pięć samolotów, na pokładzie których były osoby ewakuowane z Afganistanu. W maszynach znajdowało się łącznie 260 pasażerów, przekazał Michał Dworczyk.Według informacji podanych przez szefa KPRM na pokładach samolotów znajdowali się obywatele Polski oraz polscy współpracownicy w Afganistanie, wraz z rodzinami.
Od kilku dni media huczą z powodu grupy afgańskich uciekinierów, którzy przebywają na granicy między Polską a Białorusią. Od dwóch tygodni coraz więcej migrantów przybywa do Polski. Wszystko wskazuje na to, że jest to celowe działanie rządu Białorusi, który transportuje na naszą granicę Afgańczyków, skuszonych możliwością ucieczki z kraju. Działania Straży Granicznej są bacznie obserwowane, a wielu aktywistów i polityków dopatruje się nadużyć oraz politycznych rozgrywek ze strony służb. Poseł Lewicy, Maciej Konieczny oskarżył SG o przemoc. Co dalej z losem uciekinierów?Cały świat zwrócił wzrok na Afganistan, gdy władze USA po dwudziestu latach zdecydowały się wycofać z kraju swoje siły. Ewakuacja Amerykanów doprowadziła do szybkiego i nagłego przejęcia władzy w kraju przez Talibów, muzułmańskich ekstremistów. Spanikowani obywatele Afganistanu starali się uciec z kraju, doszło do szturmu na lotnisko w Kabulu. Niektórzy przypłacili próbę ucieczki z kraju życiem.Obecnie to właśnie do Polski trafia najwięcej imigrantów, ściąganych na granicę przez administrację prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki. Od kilku dni, zgodnie ze słowami aktywistów, grupa imigrantów jest przetrzymywana na granicy i uniemożliwiane jest im przejście na terytorium Polski. Straż Graniczna sugeruje, że imigranci powinni szukać pomocy na Białorusi. Świadkowie opowiedzieli nam, jak wygląda sytuacja na miejscu.
Po wkroczeniu talibów do Afganistanu setki ludzi uciekło z kraju - ze strachu przed śmiercią, gwałtami i torturami. W tym samym czasie na wschodniej granicy Polski z Białorusią koczuje kilkanaście osób, które chcą złożyć wnioski o ochronę międzynarodową. Straż Graniczna i wojsko odmawiają im wpuszczenia do Polski. Na miejscu jest Maciej Konieczny z Fundacją "Ocalenie", która pomaga uchodźcom w Polsce. Zapytałam polityków o te kwestie.Maciej Konieczny, Lewica: Patrząc dzisiaj ze współczuciem na przerażonych ludzi czepiających się kadłubów samolotów na lotnisku w Kabulu, powinniśmy pamiętać, że za kilka tygodni albo miesięcy ci sami ludzie staną u naszych granic. I z takim samym współczuciem powinniśmy o nich myśleć wtedy, a już teraz Polska powinna zacząć przygotowywać się do przyjmowania zwiększonej liczby uchodźców. Polskie wieloletnie zaangażowanie w Afganistanie czyni nas odpowiedzialnymi nie tylko za los afgańskich współpracowników Wojska Polskiego, ale też i innych, którzy w najbliższych dniach i tygodniach będą uciekać ze swojego kraju przed prześladowaniami. Nie możemy zamknąć przed nimi drzwi. Prawo do azylu jest prawem człowieka. Badania z początku tego roku pokazują, że wyraźna większość Polek i Polaków popiera przyjmowanie uchodźców. Mam nadzieję, że dzięki naciskowi opinii publicznej będziemy w stanie zapewnić w Polsce osobom uciekającym z Afganistanu bezpieczeństwo.Henryka Krzywonos, Koalicja Obywatelska: W sprawie pomocy afgańskim uchodźcom nie możemy chować głowy w piasek i wychodzić z założenia, że niech inni pomagają, a my będziemy się przyglądać. Polska powinna przyjąć afgańskich uchodźców w ramach swoich możliwości logistycznych, a zacząć od tych, którzy Wojsku Polskiemu pomagali w czasie wojny.
Od kilku dni świat żyje atakiem talibów na Afganistan i przejęciem przez nich władzy. Drastyczne sceny chwytania się kadłubu samolotu, ucieczki i przerażenia zalewają sieć. Obywatele i obywatelki krajów globalnej Północy rozliczają swoich polityków z tej wojny. Dlatego zapytałam polskich polityków i polityczki, jakie jest ich zdanie o wojnie w Afganistanie, a także opinia dotycząca roli Polski w wojnie.Henryka Krzywonos-Strycharska, Koalicja Obywatelska: Wojna w Afganistanie była niepotrzebna. Nic dobrego z działań wojennych w tym kraju nie wynikło, co widzimy codziennie w relacjach telewizyjnych. Anita Kucharska-Dziedzic, Lewica: Każda wojna niesie za sobą śmierć niewinnych ludzi. I każda wojna jest fiaskiem dyplomacji oraz rezultatem braku umiejętności osiągnięcia porozumienia i swoistego kompromisu pomiędzy narodami, kulturami czy religiami. Andrzej Rozenek, Lewica: Dwadzieścia lat intensywnych działań politycznych i militarnych poszło na marne. Afganistan wraca do punktu wyjścia. Miliardy dolarów, dziesiątki tysięcy żołnierzy, dziesięciolecia nacisków politycznych nie przyniosły żadnych namacalnych efektów. Pora na realną ocenę, która nie będzie dla państw zachodu miła. To jest katastrofa. Marcelina Zawisza, Lewica: Dzisiejsza sytuacja w Afganistanie to dowód klęski 20 lat amerykańskiej oraz natowskiej polityki, a jej cenę ponoszą teraz Afgańczycy i przede wszystkim Afganki.
To właśnie na tym profilu ukazał się poruszający wpis po ataku talibów na Afganistan i przejęciu przez nich władzy. Przetłumaczyliśmy go, by jej głos dotarł jak najszerzej:Madinah Wardak Noorai to pracownica socjalna, działaczka na rzecz Afgańczyków i Afganek oraz edukatorka pochodzenia afgańskiego. Jest autorką książki z wierszami "Circles: Because Healing Isn't Linear" ("Kręgi: ponieważ leczenie nie jest liniowe"). Na jej stronie znajdują się miejsca, w których można pomóc ludziom w Afganistanie. Prowadzi profil na Instagramie @BurqasandBeer, na którym edukuje w zakresie praw osób z Afganistanu.
W ostatnich dniach całym światem wstrząsnęły przerażające wydarzenia po ataku talibów na Afganistan i przejęciu przez nich władzy. Doniesienia o gwałtach, morderstwach i represjach . Polski wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński postanowił to skomentować następująco: "Polska obroniła się przed falą uchodźców w 2015 roku i teraz też się obroni. Będziemy postępowali odpowiedzialnie, jesteśmy przygotowani, obronimy Polskę". Zapytałam polityków i polityczki, jak oceniają te słowa.Henryka Krzywonos-Strycharska, Koalicja Obywatelska: Panu ministrowi Glińskiemu chciałabym przypomnieć czasy stanu wojennego, gdy Polacy liczyli na pomoc i schronienie Zachodu – i mogli na nich liczyć. Sytuacja w Afganistanie jest o wiele gorsza, więc nie czekajmy, tylko sami i wspólnie z krajami Unii ratujmy tych, którzy nie chcą żyć z Talibami. Marcelina Zawisza, Lewica: Język wokół tematu migracji i uchodźctwa używany przez prawicę służy eskalacji niepokoju. Stąd takie hasła, jak "obroni", jakbyśmy padali atakiem, "fala", która kojarzy się z niszczycielską siłą trudną do zatrzymania. To nie my jesteśmy w kryzysie, tylko ludzie, którzy szukają u nas schronienia. I naszym ludzkim obowiązkiem jest dostarczenie im pomocy. Maciej Gdula, Lewica: Rząd stara się przykryć swoją niekompetencję w sprawie Afganistanu straszeniem uchodźcami. Jest to odrażające działanie.Piotr Ikonowicz, RSS: Gliński powiedział coś odrażającego moralnie. Wystarczyło popatrzeć na sceny na lotnisku w Kabulu, na ludzi spadających z samolotów, żeby zrozumieć, do jakiej desperacji doprowadziła ludzi między innymi polska interwencja wojskowa. Afganistan za sprawą ciągłych najazdów raz ze strony ZSRR, raz ze strony Zachodu został cofnięty cywilizacyjnie o kilkaset lat. Polska nigdy nie powinna była wziąć udziału w tej agresji. Ale skoro już naważyliśmy piwa, to musimy je wypić. Jedyne przyzwoite zachowanie to przyjęcie jak największej liczby uchodźców, bo ci ludzie teraz muszą się ratować przed śmiercią, a to zagrożenie sprowadziliśmy na nich właśnie my.
Talibowie przejęli władzę w Afganistanie. Afgańczycy i Afganki opowiadają o przemocy i traumach, których doświadczają. A ze strony osób z innych krajów pojawia się pytanie: jak możemy pomóc? Co możemy zrobić? Odpowiedziała na to Bushra Ebadi w ciągu twittów. Przełożyłam je, by oddać głos osobom, które najlepiej wiedzą, czego same potrzebują.Bushra Ebadi jest działaczką i badaczką na rzecz pokoju, sprawiedliwości i wykluczanych grup poprzez współprojektowanie inkluzywnych systemów zarządzania i transformacji systemowych. W swoim poradniku, jak pomagać, napisała:
Cały świat od kilku dni żyje sytuacją w Afganistanie. Z powodu decyzji o wycofaniu amerykańskich wojsk z tego kraju, po władzę po raz kolejny sięgnęli talibowie, czyli muzułmańscy ekstremiści, którzy w zaledwie kilka dni przejęli władzę nad większością regionów Afganistanu. Kilka godzin temu internet obiegły nagrania przedstawiające talibskich bojowników, którzy w najlepsze bawią się w kabulskim wesołym miasteczku. Wczoraj upadł Kabul, stolica Afganistanu. Mieszkańcy miasta w panice próbowali uciec. Doszło do szturmu na międzynarodowy port lotniczy Hamid Karzai. Ludzie za wszelką cenę starali się wejść do odlatujących samolotów. Niektórzy przyczepili się do podwozia startujących maszyn, co przypłacili życiem. Właśnie w ten sposób wygląda teraz afgańska rzeczywistość.
Afganistan: talibowie ogłosili amnestię dla wszystkich pracowników administracji rządowej. Proszą oni, by wszyscy powrócili do pracy i funkcjonowali, jak wcześniej. W tym czasie tysiące Afgańczyków próbuje wydostać się z kraju i blokuje lotniska. Wycofywanie się wojsk NATO z Afganistanu wywołało ogólną panikę. Budowana przez lata afgańska armia przestała istnieć z dnia na dzień.
Talibowie zaatakowali Afganistan i przejęli tam władzę, a wojska amerykańskie wycofały się z Afganistanu. O przymusowych małżeństwach, gwałtach i śmierciach piszą od kilku dni media, politycy i komentatorzy. Ale głos, którzy jest najważniejszy, pozostaje wciąż niedosłyszany: głos samych Afganek. Postanowiłam przeczytać, co Afganki piszą w mediach społecznościowych i co mówią w wystąpieniach - i zebrałam kilka ich wypowiedzi.
Polski samolot wyleci do Afganistanu. - Polska nie pozostawia swoich sojuszników i przyjaciół w potrzebie - zadeklarował premier Mateusz Morawiecki. Wcześniej szef rządu twierdził, że polscy współpracownicy z przejętego przez Talibów państwa "rozpierzchli się". Przy okazji premier zwrócił się do opozycji.Do Afganistanu poleci polski samolot. Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję.- Stale monitorujemy sytuację w Afganistanie. Na moje polecenie wkrótce wylatuje pierwszy samolot do Afganistanu, który posłuży do ewakuacji osób wymagających naszej opieki - zapewnił szef polskiego rządu.Polska nie pozostawia swoich sojuszników i partnerów w potrzebie. Stale monitorujemy sytuację w Afganistanie. Na moje polecenie wkrótce wylatuje pierwszy samolot do Afganistanu, który posłuży do ewakuacji osób wymagających naszej opieki.https://t.co/MKinWqEYNJ— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 16, 2021