Zakopane to miasto ulokowane na południowych terenach Polski. Miejscowość znajduje się w województwie małopolskim. Gmina jest także siedzibą powiatu tatrzańskiego.
Zakopane: Turyści po raz kolejny nie mogą uwierzyć oczom. Paragony z jedzenia na mieście nie tylko przypominają te znad morza, co nawet je przewyższają. W przypadku Zakopanego jednak nie ma kwestii sezonowości - Polacy przyjeżdżają tam przez cały rok. Jak wyglądają tamtejsze „paragony grozy”?Wielu turystów nie może uwierzyć własnym oczom. Czy tak nie jest jednak od lat?
38-letnia kobieta została potrącona przez samochód, a następnie przejechana przez kolejny wóz. Do tragicznego wypadku doszło 31 sierpnia wieczorem w Zakopanem.Kobieta pochodziła z powiatu tatrzańskiego. Makabryczny wypadek w Zakopanem Tragedia rozegrała się we wtorek na ul. Droga do Olczy w Zakopanem. W godzinach wieczornych doszło tam do makabrycznego wypadku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, 38-letnia kobieta próbowała wejść na drogę w miejscu niedozwolonym, w którym nie znajduje się przejście dla pieszych. Została potrącona przez samochód osobowy marki volkswagen, a w wyniku uderzenia upadła na przeciwległy pas jezdni. Niestety, upadła wprost pod koła nadjeżdżającej skody. Śmierć na drodzeNa miejsce wysłane zostały służby straży pożarnej, policji oraz pogotowie ratunkowe. Niestety mimo podjętych działań, nie udało się uratować kobiety. Doznając rozległych obrażeń ciała, zmarła. Według wstępnych badań stanu trzeźwości kierowców obu pojazdów, którzy uczestniczyli w wypadku, kierujący skodą i volkswagenem nie spożywali alkoholu. Pobrana została od nich krew, w celu dokładnej ekspertyzy. Sprawą zajmuje się prokuratura. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTVŚmiertelny wypadek w Trześni. Nie żyje 23-letni kierowcaDramat na Podlasiu: po 2-letniej dziewczynce przejechała maszyna rolnicza. Pedał gazu nacisnęła jej 4-letnia siostraWypadek dwóch ciężarówek na obwodnicy Trójmiasta. Powstał ogromny korekŹródło: gazeta.pl, wtv.pl Zdjęcie główne: Tomasz Radzik/East News - zdjęcie ilustracyjne
Tatry. Ratownicy TOPR otrzymali niepokojące zgłoszenie. Na miejsce ruszył śmigłowiec. Odnaleziono zwłoki 20-letniego turysty. Policja ustaliła jego tożsamość.Do tragicznego zdarzenia doszło 25 lipca w Tatrach. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", na terenie Przełęczy Nowickiego na Orlej Perci zgłoszono pozostawienie plecaka.Informacja została przekazana dyżurnym ratownikom TOPR-u.
Tatry. Nagły atak żywiołu. Grad wielkości kurzych jaj dosłownie lał się z nieba. Mieszkańcy zaczęli zakrywać samochody. Tygodnik Podhalański przygotował obszerną relację. Są ostrzeżenia IMGW.Do kolejnych incydentów pogodowych doszło 25 czerwca. Tatry i Zakopane zostały zalane przez grad i deszcze.
Tatry. Turyści pilnie wezwała TOPR. Para wędrowała Orlą Percią. Niespodziewanie utknęli na terenie Małego Koziego Wierchu. Na miejsce skierowano śmigłowiec. Informacji o zdarzeniu w Tatrach podali pracownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnili, że para młodych turystów nie doznała obrażeń.Przyczyną zgłoszenia był brak wiedzy na temat trudnodostępnych szlaków górskich. Para była nieprzygotowana do podróży. Zabrakło profesjonalnego wyposażenia.
Zakopane. Przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem opublikowali niecodzienne ostrzeżenie, wywołując niemałe poruszenie wśród lokalnej społeczności. Opublikowano zdjęcia wskazujące na obecność niedźwiedzia na jednym z osiedli. Funkcjonariusze nie kryli zdziwienia. Zaapelowali o szczególną ostrożność. Komunikat w sprawie wydarzeń w Zakopanem został wydany za pośrednictwem oficjalnej strony Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem na Facebooku. Ostrzeżenie zostało udostępnione przez prawie 200 przedstawicieli społeczności lokalnej. "Na osiedlu Tatary w Zakopanem dawno takiego gościa nie było" - zaczęli pracownicy służb mundurowych.
Dla Dimy, 18-letniego Ukraińca z fundacji Beneficjum, czwartkowe kwestowanie pod jednym ze sklepów w Zakopanem zakończyło się szpitalną obdukcją. Po interwencji policjantów młody mężczyzna miał złamany palec, stłuczoną głowę oraz kręgosłup.Szczegóły zdarzenia, do którego doszło w miniony czwartek, za pełnomocniczką wspomnianej fundacji Wiolettą Czajką przytacza "Tygodnik Podhalański".Dima, jeden z członków Beneficjum, organizacji zajmującej się m.in. pomocą dzieciom i osobom starszym, kwestował pod jednym z marketów biedronka, gdy kierownik sklepu postanowił wezwać policję.
Zakopane turystom kojarzy się głównie z Krupówkami. Główna ulica, gdzie roi się od straganów, sklepów oraz restauracji zyskała właśnie nowe miejsce. Od samego początku wywołuje ono jednak oburzenie samych górali. Okazuje się bowiem, że wszyscy myśleli, iż budowana na kościelnym terenie budowla należeć będzie do parafii pw. Najświętszej Rodziny. Proboszcz z resztą właśnie taką wersję przekazywał. Do czasu. Obecnie nie ukrywa już, że to deweloper zbudował w nowoczesny budynek, a Kościół jedynie dzierżawi grunt.O podobnym miejscu na Krupówkach marzy wielu handlowców. Mało kto może liczyć jednak na podobnie korzystne warunki, co prywatny inwestor.W całej kontrowersji w związku z nowopowstałym miejscem na Krupówkach budzi zachowanie proboszcza. Mieszkańcy Zakopanego nie kryją swojego niezadowolenia.
Od 12 lutego policja próbuje przywrócić porządek przy Krupówkach w Zakopanem. W nocy z 13 na 14 lutego odnotowano 137 interwencjiW nocy z 12 na 13 lutego zaś podjęto 60 interwencji. Wylegitymowano aż 157 turystów. Pracownicy komendy zwracają uwagę na "niezrozumiałą i prowokującą postawę młodych, nietrzeźwych ludzi"W mediach społecznościowych ukazało się nagranie, na którym widzimy patrol, chodzący z pałkami teleskopowymi w dłoni. Jeden z funkcjonariuszy zareagował na nachalną postawę turysty, uderzając "z główki" w jego telefonNagranie zostało udostępnione przez posłankę Platformy Obywatelskiej. "Długie teleskopowe pałki i atakujący policjant, na ul. Krupówki w Zakopanem. Panie Mariuszu Ciarko, czy tak powinni zachowywać się policjanci" - spytała za pośrednictwem Twittera Jagna Marczułajtis-Walczak.Długie teleskopowe pałki i atakujący policjant, na ul. Krupówki w Zakopanem. Panie @MariuszCiarka czy tak powinni sie zachowywać policjanci? #zakopaneźródło: @24tp_pl pic.twitter.com/lZXWeKl9bn— Jagna Marczułajtis-Walczak (@JagnaMarczulajt) February 14, 2021
W niedzielny poranek prezydent pojawił się w Zakopanem przebrany w narciarski strój, by wziąć udział w VII edycji charytatywnych zawodów „12H Slalom Maraton Zakopane 2021”.– Cieszę się, że po raz kolejny mogę być z wami, mimo wszystkich trudnych okoliczności, mimo pandemii koronawirusa. Mimo wszystko te zawody po raz kolejny odbywają się, dlatego że ich cel jest ponadczasowy i – śmiało można powiedzieć – ponadokolicznościowy – przekazał Andrzej Duda.Kolejno dodał: – Poczytuję sobie za zaszczyt, że po raz kolejny mogę być z Państwem, mogę zjechać na tym slalomie gigancie, gdzie każdy pokonany metr służy temu, aby wspierać integrację dzieci i młodzieży i ich możliwości rozwojowe.Wystąpienie Prezydenta inaugurujące VII edycję charytatywnych zawodów „12H Slalom Maraton Zakopane 2021” https://t.co/nXMz4E2B8N— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 7, 2021
Od 12 lutego dopuszczono funkcjonowanie hoteli i pensjonatów w ścisłym reżimie sanitarnym. Ośrodki mogą oferować jedynie połowę miejsc noclegowych. W Zakopanem już wcześniej obchodzono zakazy poprzez przyczepy kampingowe.Zjednoczona Prawica dopuściła do pracy kina, teatry, filharmonie, baseny, a co najważniejsze, także stoki narciarskie. Część przedsiębiorstw, protestując przeciw obostrzeniom, wznowiło swoją działalność. Oznacza to, że Krupówki wraz z całym Zakopanem wracają do dawnej świetności.
Od 12 lutego do Zakopanego ruszyły tłumy turystów. Największe media relacjonują ostatnie tygodnie sezonu zimowego, z którego postanowił skorzystać sam Andrzej Duda. Jak się okazało, nawet czas ferii nie jest wolny od bieżących wydarzeń społeczno-politycznych. Prawo i Sprawiedliwość, niespodziewanie trafiło na tapet serwisu informacyjnego Polsat News. Wszystko za sprawą rozbawionego mężczyzny. Relacja z Zakopanego na żywoLudzie dają upust negatywnym emocjom #polsatnews #polityka pic.twitter.com/HusQbKuaNH— Bartosz (@Bartosz74463354) February 13, 2021
Do Zakopanego w weekend zjadą dziesiątki policjantów z KrakowaFunkcjonariusze mają nie dopuścić do łamania obostrzeń przez turystów, do jakiego doszło w ubiegły weekendOsobistą kontrolę w Zakopanem przeprowadzi również wojewoda małopolskiTym razem wojewoda małopolski nie dopuści, by w Zakopanem powtórzyły się sceny, jakie rozgrywały się na Krupówkach w ubiegły weekend.
Hotelarz z Zakopanego Karol Wagner zaapelował do turystów o rozwagęMężczyzna zwrócił uwagę, że cenę za szaleństwa i ignorowanie obostrzeń zapłaci on, jego rodzina i inni przedsiębiorcy walczący o powrót do pracyNie milkną echa oburzenia związanego z tym, co miało miejsce w ostatnim czasie w Zakopanem. Kiedy m.in. na Krupówkach pojawiła się rzeka imprezujących ludzi bagatelizujących zagrożenie pandemiczne policja interweniowała wiele razy.Nie to jest jednak w całej sprawie związanej z najazdem turystów do Zakopanego najbardziej niebezpieczne. Branża hotelarska, gastronomiczna, czy turystyczna mogą zapłacić sporą cenę za szaleństwa spragnionych wrażeń Polaków. Powrót obostrzeń byłby sporym ciosem. Jeden z hotelarzy zdecydował się zaapelować do wszystkich przebywających w Tatrach.
Kolejny weekend w Zakopanem upłynął pod znakiem ignorowania pandemii koronawirusaPolicja miała wystawić blisko 300 mandatów, z czego niemal wszystkie z nich dotyczyły niezakrywania ust oraz nosaZatrzymano również jedną osobę, która miała próbować przekupić funkcjonariuszyPo tym, jak minister Adam Niedzielski i premier Mateusz Morawiecki ogłosili, że część obostrzeń zostaje zniesiona, spragnieni wypoczynku Polacy ruszyli do Zakopanego. To właśnie tam zachowanie turystów wzbudziło największe zainteresowanie.Nagranie imprezującego tłumu zupełnie lekceważącego obostrzenia na Krupówkach w Zakopanem komentował nawet sam minister Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia otwarcie mówi, że niedługo zobaczymy "efekt Zakopanego".Okazuje się, że nie tylko walentynkowy weekend był dla policji pracowity. Spora część odwiedzających zimową stolicę Polski nie wzięła sobie do serca apelów rządzących. Do planujących wypoczynek w Zakopanych osób zwrócił się również m.in. hotelarz Karol Wagner, który wskazywał, że za szaleństwa spragnionych rozrywki rodaków zapłaci cała branża, w tym on i jego rodzina (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<).
14 sierpnia 2020 roku nad ranem nieznane osoby powiesiły na słynnym krzyżu tęczową flagę. Symbol społeczności LGBT w ciągu kilku chwil został zdjęty przez turystów, jednak wymowne zdjęcia zdążyły obiec siećOśrodek złożył zawiadomienie o podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci obrazy uczuć religijnych. Organy ścigania odmówiły wszczęcia śledztwa, a autorów akcji nigdy nie zidentyfikowanoSprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Zakopanem. Zażalenie zostało rozpatrzone na niekorzyść Fidei Defensor. Postanowienie nie kończy sprawy, bowiem działacze rozważają wnioskowanie do Zbigniewa Ziobry"Symbol tęczy ma pozytywne konotacje i nigdy nie służył obrażaniu czy wykluczaniu kogokolwiek - wręcz przeciwnie - zasypuje przepaści i namawia do tolerancji" - ocenia Dominik Kuc - autor rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+, a także członek Rady Konsultacyjnej Ogólnopolskiego Strajku KobietSprawa flagi, jaka pojawiła się na masywie górskim w Tatrach Zachodnich rozgrzała opinię publiczną do czerwoności. Przez 7 miesięcy Ośrodek Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor domagał się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej nieznanych osób, które zawiesiły tęczowy symbol na krzyżu. Wczoraj organizacja wydała komunikat dotyczący dalszych losów sprawy. Warto podkreślić, że krzyż na Giewoncie został postawiony na samym początku XX wieku. Społeczność góralska z inicjatywy księdza Koszelewskiego ubogaciła Tatry o nowy symbol. Monument na 17,5 metra wysokości i jest wpisany do rejestru zabytków. Flaga LGBT na krzyżu to nie profanacja. Zakopiański sąd odrzucił zażalenie w sprawie tęczowej flagi na krzyżu na Giewoncie, która miała obrażać uczucia religijne. - Nie każde niestosowne zachowanie podlega ukaraniu - wyjaśnił sędzia. Więcej https://t.co/EpL5oePPRt #Tatry #LGBT pic.twitter.com/fpAuq2R4Cc— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) March 23, 2021
Dzisiejszej nocy na Krupówkach w Zakopanem pojawiły się tłumy młodzieży. Zdecydowana większość nie miała na sobie maseczek. Choć na miejscu pojawiła się policja, funkcjonariusze nie reagowali na łamanie obostrzeń. Turyści krzyczeli w ich stronę obraźliwe hasła.Ubiegłej nocy na Krupówkach w Zakopanem setki młodych osób łamało rządowe obostrzeniaNa ulicy pojawiły się grupy młodzieży, które nie zasłaniały ust i nosa oraz nie zachowywały należytych odległości między sobąPrzejeżdżający policjanci nie reagowali na zachowanie turystówMajówka w Zakopanem, delikatnie mówiąc, nie należy w tym roku do najbezpieczniejszych.
Pomimo niesprzyjającej pogody na Krupówkach pojawiły się w sobotę tłumy turystów, którzy postanowili spędzić majówkę w Zakopanem. Podobnie wygląda sytuacja na molo w Sopocie.Niesprzyjająca pogoda, zachmurzenie i przelotny deszcz nie odstraszyły turystów, którzy postanowili spędzić weekend majowy w Zakopanem.Zdjęcia z kamery monitorującej Krupówki dostępne pod adresem zakopane.webcamera.pl mówią same za siebie. Spragnione wypoczynku tłumy przechadzają się jedną z najbardziej rozpoznawalnych ulic w Polsce niemal jak w szczycie sezonu. Niestety wygląda na to, że wielu turystów nie przestrzega obowiązujących obostrzeń, nie nosząc maseczki lub nosząc ją w sposób nieprawidłowy - zsuniętą z nosa.Na sobotni spacer Krupówkami wybrały się zarówno grupy młodzieży, jak i rodziny z dziećmi. Ze względu na Święto Pracy zamknięta pozostaje jednak większość sklepów i zakładów usługowych, które stanowią jedną z głównych atrakcji Krupówek.