wtv.pl > Polityka > Posłanka opublikowała nagranie z interwencji policji na Krupówkach. "Czy tak powinni się zachowywać policjanci?"
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:42

Posłanka opublikowała nagranie z interwencji policji na Krupówkach. "Czy tak powinni się zachowywać policjanci?"

Policjant
Tygodnik Podhalański/Twitter/Jagna Marczułajtis-Walczak
  • Od 12 lutego policja próbuje przywrócić porządek przy Krupówkach w Zakopanem. W nocy z 13 na 14 lutego odnotowano 137 interwencji

  • W nocy z 12 na 13 lutego zaś podjęto 60 interwencji. Wylegitymowano aż 157 turystów. Pracownicy komendy zwracają uwagę na "niezrozumiałą i prowokującą postawę młodych, nietrzeźwych ludzi"

  • W mediach społecznościowych ukazało się nagranie, na którym widzimy patrol, chodzący z pałkami teleskopowymi w dłoni. Jeden z funkcjonariuszy zareagował na nachalną postawę turysty, uderzając "z główki" w jego telefon

Nagranie zostało udostępnione przez posłankę Platformy Obywatelskiej. "Długie teleskopowe pałki i atakujący policjant, na ul. Krupówki w Zakopanem. Panie Mariuszu Ciarko, czy tak powinni zachowywać się policjanci" - spytała za pośrednictwem Twittera Jagna Marczułajtis-Walczak.

W Zakopanem policjant uderzył "z główki" w telefon turysty

Na przyczyny, dla których policjanci chodzą z pałkami teleskopowymi w dłoniach, może wskazywać najnowszy komunikat zakopiańskich służb mundurowych. Co więcej, wiele wskazuje na to, że mężczyzna na nagraniu, nie był jedyną osobą, prowokującą lokalny patrol.

W sprawie incydentu poprosiliśmy o komentarz przedstawiciela prasowego Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. Artykuł zostanie zaktualizowany, gdy tylko otrzymamy odpowiedź.

Jeszcze wczoraj rzecznik prasowy jednostki wskazał, że "Niektórych nietrzeźwych trzeba było zbierać wprost z ulicy". W rozmowie z Polską Agencją Prasową, Roman Wieczorek podkreślił także, iż w nocy z piątku na sobotę podjęto blisko 60 interwencji. Wylegitymowano zaś aż 157 osób.

14 lutego na oficjalnej stronie KPP w Zakopanem opublikowano komunikat, w którym poinformowano o skutkach prac policjantów między 13 a 14 lutego. Jak podają funkcjonariusze, po zakończeniu sobotniego konkursu w skokach narciarskich, przy Krupówkach zgromadziło się kilka tysięcy osób

Na ulicę ruszyły wozy z nagłośnieniem. Wydawano liczne apele o przestrzeganie zasad sanitarno-epidemicznych. Patrole na Krupówkach musiały interweniować w przypadku osób nietrzeźwych i agresywnych. Policjanci poinformowali o bójkach ulicznych, awanturach, kradzieżach sklepowych i awanturach w pensjonatach.

"W liczne interwencje chwilami zaangażowane były wszystkie patrole. Przywracacie porządku na Krupówkach trwało do wczesnych godzin porannych" - czytamy w oświadczeniu. Co więcej, zatrzymano dwóch turystów, którzy naruszyli nietykalność cielesną policjantów. Co więcej, na obrzeżach Zakopanego spłonął samochód.

"Ratowaliśmy młodego człowieka, który zawisł na ogrodzeniu nie mogąc się uwolnić oraz zatrzymaliśmy kolejną osobę z narkotykami" - dodają służby mundurowe. Odnotowano aż 65 naruszeń zasad sanitarno-epidemicznych. Wymierzono 45 mandatów karnych, a także 20 wniosków do sądu.

"Niezrozumiała i prowokująca wobec policjantów postawa młodych wulgarnych i nietrzeźwych ludzi bulwersuje wielu zakopiańczyków, którzy oczekują od tatrzańskich policjantów stanowczych działań" - czytamy. 

Od 12 lutego dopuszczono funkcjonowanie hoteli i pensjonatów w ścisłym reżimie sanitarnym. Oznacza to, że właściciele ośrodków mogą udostępnić gościom jedynie połowę pokoi. Otworzone zostały także stoki narciarskie i baseny. Na swoją kolej wciąż czeka branża gastronomiczna, jednak część z przedsiębiorców wznowiło działalność pomimo obostrzeń. 

13 lutego w mediach społecznościowych ukazało się nagranie ze spontanicznej imprezy ulicznej, jaka miała miejsce przy Krupówkach w Zakopanem. Aż kilkaset osób śpiewało i tańczyło, relacjonując huczną zabawę. Większość biesiadników nie zasłaniało ust oraz nosa. Naruszono także zasadę 1,5-metrowego odstępu społecznego.

Za naruszenie obostrzeń policja może wymierzyć mandat w wysokości 500 złotych. Funkcjonariusze mogą jednak skierować wniosek do sanepidu o wymierzenie kary administracyjnej. Może ona wynieść od 10 do 30 tysięcy złotych. Turyści zdają się nie zważać na panujące ograniczenia. Wszystko przez wzgląd na luki prawne w przepisach bezpieczeństwa. Wolności obywatelskie i prawo do prowadzenia działalności gospodarczej mogą zostać ograniczone jedynie w przypadku wdrożenia jednego z 3 stanów wyjątkowych. 

Prawo i Sprawiedliwość od początku pandemii nie zarządziło stanu nadzwyczajnego czy też stanu klęski żywiołowej. Jest to główna linia obrony przeciwników obostrzeń, która skłania wymiar sprawiedliwości do uchylania kar nakładanych przez policję i sanepid. . 

Napływ turystów, choć sprowadza zagrożenie epidemiczne, dają władzom Zakopanego i przedsiębiorcom ostatnią szansę na podratowanie swoich budżetów. Przedstawiciele gminy poinformowali nas o przykrych skutkach lockdownu. Miejscowość w znacznej mierze utrzymuje się z działalności turystycznej. Tymczasem wykonanie dochodów budżetu miasta będzie niższe o blisko 10% w stosunku do roku 2020.

Gmina straciła wpływy z podatku o nieruchomości (3 000 000 zł), czynszu z najmu i dzierżawy (500 000 zł), a także opłaty miejscowej (ok. 400 000 zł).

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: [WTV/PAP/KPP w Zakopanem/Twitter/Jagna Marczułajtis-Walczak]

Powiązane