Turyści urządzili nocną imprezę w Zakopanem. Niepokojące sceny
Dzisiejszej nocy na Krupówkach w Zakopanem pojawiły się tłumy młodzieży. Zdecydowana większość nie miała na sobie maseczek. Choć na miejscu pojawiła się policja, funkcjonariusze nie reagowali na łamanie obostrzeń. Turyści krzyczeli w ich stronę obraźliwe hasła.
Ubiegłej nocy na Krupówkach w Zakopanem setki młodych osób łamało rządowe obostrzenia
Na ulicy pojawiły się grupy młodzieży, które nie zasłaniały ust i nosa oraz nie zachowywały należytych odległości między sobą
Przejeżdżający policjanci nie reagowali na zachowanie turystów
Majówka w Zakopanem, delikatnie mówiąc, nie należy w tym roku do najbezpieczniejszych.
Skandaliczne zachowanie turystów w Zakopanem
Nie trzeba było być prorokiem, by przewidzieć, że na zakopiańskich Krupówkach pojawią się wczoraj setki turystów. Rozpoczęcie długiego weekendu majowego skłoniło wielu Polaków do odwiedzenia górskiego miasta i sprzyjało łamaniu obostrzeń.
Powtórzyły się zatem sceny, które obserwować mogliśmy jeszcze w lutym, kiedy to młodzi ludzie wielkimi grupami bawili się i tańczyli śpiewając przeboje Sławomira, czy zespołu Akcent. Na nagraniach z ubiegłej nocy, które pojawiły się w internecie, zobaczyć możemy, że historia zatoczyła koło.
Zaobserwować możemy rozbawioną młodzież, która w zdecydowanej większości nie ma na sobie maseczek, nie zachowuje również nakazanego dystansu. Na jednym z filmików widzimy, jak pośród tłumu przejeżdżają dwa policyjne wozy.
Mimo że bez wątpienia funkcjonariusze widzieli, co dzieje się tej nocy na Krupówkach, samochody przejechały dalej, nie zatrzymując się, by skontrolować uczestników biesiady. W stronę policjantów wykrzykiwano wulgarne hasła.
Policja nie reaguje
"Je*ać policję!", "Do domu!", "Zapraszamy wy*ierdalać" - to tylko niektóre z okrzyków, które rozległy się na Krupówkach, gdy przez jezdnię przejechały radiowozy. Rozbawiona młodzież nic nie robiła sobie z obecności funkcjonariuszy. Jeden z młodych ludzi nawigował również ruchem, by wozy szybciej mogły opuścić teren Krupówek.
O odpowiedzialności podczas majówki mówił w jednym z ostatnich wywiadów dla Radia Zet wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Przyznał, że jeśli wskaźnik zachorowań ulegnie nagłemu podwyższeniu, plan luzowania obostrzeń może znacznie się opóźnić.
- Przedstawiony przez nas program na najbliższy miesiąc stopniowego luzowania obostrzeń może stanąć pod znakiem zapytania - powiedział na antenie rozgłośni - Tak jak zawsze powtarzam, wszystko jest w naszych rękach.
Podczas rozmowy Waldemar Kraska przekonywał, że warto poświęcić się i zadbać o przestrzeganie obostrzeń podczas majówki, by móc bez problemu cieszyć się ich poluzowaniem podczas wakacji.
Najwyraźniej słowa wiceministra nie dotarły do biesiadników z zakopiańskich Krupówek.
Źródło: o2.pl, radiozet.pl, youtube.com/Tygodnik Podhalański
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: