Dzięki pierwszemu transferowi Polska dowiedziała się o istnieniu Jacka Burego. Senator z Lublina, jak mówi, był rozczarowany do PO już od 2015 roku. Nie przeszkadzało mu to z powodzeniem konkurować o mandat senatora z listy Koalicji Obywatelskiej w 2019 roku. Wcześniej był liderem Nowoczesnej w regonie i radnym z ramienia tej partii. Dzisiaj dołącza do Szymona Hołowni, chociaż wiele go od niego różni.
Ostatnie sondaże nie pozostawiają złudzeń - w Polsce rośnie trzecia siła politycznaMaleje również poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości - wiele osób albo przestaje w ogóle chcieć głosować na kogokolwiek, albo odchodzi na rzecz innych formacjiW siłę rośnie również Koalicja Obywatelska - większość sondaży, w tym ostatni, dodaje jej nieco głosów poparcia wśród przepytywanychMożliwe, że przy najbliższych wyborach do Sejmu czekają nas nowe układyCzekają nas one jednak dopiero w 2023 roku, o ile nie nastąpi skrócenie kadencji Sejmu, co wydaje się wątpliwe.
Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia to jedyni kandydaci, którzy wg sondażu "Super Expressu" mogliby ubiegać się o funkcję lidera opozycjiDaleko w tyle pozostał niedawny faworyt w tej kwestii Donald TuskWyniki są bezlitosne dla Borysa Budki - nie ma najmniejszych szans na ubieganie się o fotel prezydentaJeśli opierać się na wynikach sondażu, przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Borys Budka nie ma najmniejszych szans, by pokierować opozycją do zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
Social Changes wykonał badanie na reprezentatywnej próbie 1051 Polaków. Ankieterzy pracowali nad zleceniem od 5 do 8 lutego 2021 rokuPracę zrealizowano metodą CAWI na panelu internetowym. Uwzględniono rozróżnienie na płeć, wiek, miejsce zamieszkaniaPrawo i Sprawiedliwość, gdyby wybory odbyły się teraz, mogłoby liczyć na 29% poparciaWyniki sondażu prezentują się następująco. Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 29% poparcia. Przypomnijmy, że w 2019 roku Zjednoczona Prawica weszła do Sejmu z 43% głosów Polek i Polaków. Jest to znaczny spadek, który z pewnością wywróciłby scenę polityczną do góry nogami.
Szymon Hołownia został skrytykowany przez Tomasza Lisa w mediach społecznościowych. Dziennikarz za pomocą Twittera negatywnie ocenia działania aspirującego polityka.W sondażach Szymon Hołownia zdobywa kolejne punkty procentowe, jednak nie wystarczyło to, by Tomasz Lis spojrzał na jego działania nieco łaskawszym okiem. Pod adresem lidera ruchu Polska 2050 padło kilka gorzkich słów.
Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic gościła w ostatnim programie Magdaleny OgórekPolityczka przypomniała prowadzącej zmianę jej sympatii politycznychMagdalena Ogórek nie wiedziała, jak ma się odnieść do tej wypowiedziTym razem Magdalenie Ogórek nie udało się zwycięsko wyjść z potyczki słownej.
Polska 2050 nie poprze wniosku autorstwa Platformy Obywatelskiej dotyczącego likwidacji TVP InfoSzymon Hołownia wskazał, że media publiczne są potrzebneTo kolejna po m.in. PSL, Konfederacji, czy Lewicy klub, który negatywnie odniósł się do tego pomysłu Stanowisko Szymona Hołowni w stosunku do planów likwidacji TVP Info jest jasne. Lider Polska 2050 nie ma zamiaru wyrazić aprobaty dla planów Rafała Trzaskowskiego, Borysa Budki oraz Platformy Obywatelskiej. To kolejny sojusznik, którego stracił prezydent Warszawy.W ostatnich dniach ruch Polska 2050 Szymona Hołowni poinformował o kolejnych transferach wśród polityków opozycji. Niestety Platforma Obywatelska nie może liczyć na poparcie nowej siły politycznej w swoich szumnie zapowiadanych planach.
W czasie rozmowy z Polską Agencją Prasową Szymon Hołownia wskazał, że warto słuchać wypowiedzi Donalda Tuska m.in. ze względu na jego międzynarodowe doświadczenieLider Polska 2050 zaznaczył jednocześnie, że jego ruch nie ma zamiaru bezrefleksyjnie włączać się w zjednoczoną opozycjęW ostatnim czasie coraz głośniej mówi się o kolejnych politycznych sukcesach Szymona Hołowni. Chociaż kandydujący w ostatnich wyborach prezydenckich polityk nie może pochwalić się poselskim mandatem, to już teraz jego nazwisko często powtarzane jest na korytarzach przy ulicy Wiejskiej w Warszawie.Wyborcy coraz częściej deklarują, że ruch Polska 2050 założony przez Szymona Hołownia byłby ich wyborem w czasie wyborów parlamentarnych. W ostatnim wywiadzie to jednak nie polityczne plany niedoszłego prezydenta znalazły się na pierwszym planie.
Portal StanPolityki.pl opublikował najnowszy sondaż dotyczący poparcia partii politycznych, przeprowadzony przez IBSPGdyby wybory odbywały się w ostatnią niedzielę, to Polska 2050 okazałaby się zwycięzcąCzyżby Polska 2050 Szymona Hołowni wyrosła na jedynego godnego przeciwnika Prawa i Sprawiedliwości?
Wg. sondażu IBRiS-u, jeśli wybory miałyby odbywać się w ubiegłą niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 32,9 %Na podium znalazłaby się jeszcze Koalicja Obywatelska (18,2 %) i Polska 2050 (17,3 %)Wyniki badania IBRiS-u znacznie różnią się od tych z sondażu wykonanego przez IBSP, który wskazywał na zdecydowane zwycięstwo ruchu Szymona Hołowni (31,26 %)Sondaż IBRiS-u może okazać się dla wielu niemałym zaskoczeniem.
W najnowszym wydaniu tygodnika "Polityka" Mariusz Janicki pisze o zmianach poglądów politycznych Polaków w ostatnim czasie, przywołując wyniki przeprowadzonego przez Kantar 19 marca na 1000-osobowej próbie Polaków telefonicznego sondażu dotyczącego preferencji wyborczych Polaków wiosną bieżącego roku. Z sondażu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższym czasie, 28 proc. badanych zagłosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość (PiS), jednak 25 proc. respondentów oddałoby głos na Polskę 2050 Szymona Hołowni. Koalicja Obywatelska znalazłaby się na trzecim miejscu z poparciem na poziomie 17 proc.Do Sejmu dostałaby się jeszcze Lewica (10 proc.) oraz Konfederacja (8 proc.). Wynik poniżej progu wyborczego uzyskałoby ugrupowanie PSL-Koalicja Polska z poparciem na poziomie 2 proc. Duża część respondentów pozostaje jednak niezdecydowana, o czym świadczy duży odsetek odpowiedzi "nie wiem" (8 proc.) i "inny" (2 proc.).W sondażu Kantar dla "Polityki" padło także ogólniejsze pytanie o to, komu respondenci przyznają więcej racji "w trwającym od lat w Polsce konflikcie politycznym". W tym przypadku przeważająca część badanych (39 proc.) wskazała opozycję, za obozem władzy PiS opowiedziało się 26 proc. respondentów, a 35 proc. - udzieliło odpowiedzi "trudno powiedzieć".
Najnowszy sondaż udowadnia, że to Porozumienie i Solidarna Polska potrzebują Prawa i Sprawiedliwości, a nie na odwrótW przypadku rozłamu Zjednoczonej Prawicy, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro nie mieliby szans na znalezienie się w SejmieRozłam ZP pozbawiłby partię Jarosława Kaczyńskiego zaledwie 3 % głosówJeśli koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości mają jeszcze jakieś wątpliwości, rozwiać powinien je najnowszy sondaż. Bez Jarosława Kaczyńskiego nie uzyskają nawet jednego sejmowego fotela.
Sondaż przeprowadzony przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” wskazał, że nadal to właśnie Prawo i Sprawiedliwość (PiS) poszczyć się może największym poparciem wśród wyborców. Nie trzeba być jednak specjalistą, by stwierdzić, że pierwsze miejsce pierwszemu miejscu nierówne.Chociaż to właśnie PiS nadal otrzymać może najwięcej głosów w czasie wyborów, to już spadek poparcia jest widoczny. Co najważniejsze jednak nie jest chwilowy i sygnalizuje, że rządy Zjednoczonej Prawicy nie są już tak atrakcyjne dla wyborców, jak jeszcze niedawno.
Jeśli wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę, największy sukces święciłaby Zjednoczona PrawicaW przypadku rozłamu koalicji rządzącej, Prawo i Sprawiedliwość wciąż uzyskałoby największą ilość głosówOba warianty analizy IBRiS-u wskazują na katastrofalną porażkę Polskiego Stronnictwa Ludowego - partia nie weszłaby do SejmuSondaż objął dwa warianty startu w wyborach obecnego obozu władzy - w koalicji oraz w wyodrębnieniu na poszczególne partie.
Spada poparcie dla rządu Prawa i Sprawiedliwości - wg. sondażu Kantaru pracę zarówno premiera jak i prezydenta negatywnie ocenia aż 60 % ankietowanychNieoczekiwany wzrost (o 6 %) poparcia zyskała Koalicja ObywatelskaGdyby wybory miały się odbyć w najbliższą niedzielę, do Sejmu nie dostałoby się PSLZ sondażu Kantaru jasno wynika, że gdyby wybory parlamentarne miały odbyć się w najbliższym czasie, PSL nie miałoby czego szukać w Sejmie.
