Jest najnowszy sondaż. Koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości nie mogą liczyć na miejsce w Sejmie
Najnowszy sondaż udowadnia, że to Porozumienie i Solidarna Polska potrzebują Prawa i Sprawiedliwości, a nie na odwrót
W przypadku rozłamu Zjednoczonej Prawicy, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro nie mieliby szans na znalezienie się w Sejmie
Rozłam ZP pozbawiłby partię Jarosława Kaczyńskiego zaledwie 3 % głosów
Jeśli koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości mają jeszcze jakieś wątpliwości, rozwiać powinien je najnowszy sondaż. Bez Jarosława Kaczyńskiego nie uzyskają nawet jednego sejmowego fotela.
Sondaż bezlitosny dla koalicjantów PiS-u
Czy Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje swoich koalicjantów żeby wygrać wybory? Z pewnością nie. Udowadnia to najnowszy sondaż przeprowadzony przez United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Przedstawiono w nim dwa warianty wyborów - taki, w których do Sejmu startuje Zjednoczona Prawica oraz przypadek, gdy każdy z koalicjantów zdany jest sam na siebie.
Nie ma najmniejszych wątpliwości - Jarosław Kaczyński nie ma żadnych powodów do obaw. Sondaż udowadnia, że gdyby wybory miały odbyć się w najbliższą niedzielę, Zjednoczona Prawica otrzymałaby w nich 33,3 % głosów.
Co ciekawe, niewiele mniej, bo 30,2 % uzyskałoby Prawo i Sprawiedliwość, gdyby samodzielnie zdecydowało się startować do wyborów. W obu przypadkach nie ma mowy o samodzielnym rządzeniu - wyniki nie zapewniają większości sejmowej, ale sprawa wydaje się jasna. To Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin potrzebują Jarosława Kaczyńskiego, a nie na odwrót.
Jak zatem poradziłyby sobie Solidarna Polska oraz Porozumienie, gdyby przyszło mi walczyć o stanowiska w Parlamencie w pojedynkę? Żadne z ugrupowań nie zajęłoby fotela w sali obrad. Partię Ziobra poparłoby wg. sondażu 2,2 % Polaków, w przypadku Gowina jest jeszcze gorzej - to wynik zaledwie 1,8 %.
Lewica zyskuje, Konfederacja traci?
Badanie United Surveys w obu wariantach wskazuje na drugie miejsce dla partii Szymona Hołowni. Rozłam Zjednoczonej Prawicy nie zmieniłby dla Polski 2050 zbyt wiele - odebrałby jej zaledwie ponad 2 % głosów (z 19 % do 17,2 %).
Podium zamyka Koalicja Obywatelska, która we wszystkich ostatnich sondażach idzie "łeb w łeb" z Szymonem Hołownią. W ostatnim zdobyła wynik na granicy 16 i 17 %.
Wydaje się, że ewentualny rozpad w obozie rządzącym największe znaczenie miałby dla PSL-u. Tutaj gra idzie o "być albo nie być". Gdyby Zjednoczona Prawica się rozpadła, partia mogłaby liczyć na przekroczenie progu wyborczego z wynikiem 5 %. Sondaż wykazuje, że jeśli sytuacja się nie zmieni, a tercet Kaczyński-Ziobro-Gowin wciąż zachowa spójność, PSL po raz pierwszy nie pojawi się w Sejmie.
Rozłam sojuszu partii prawicowych sprzyjałby... Lewicy. Wg. badania, jej wynik w wyborach wzrósłby z 8,9 % do 10,3 % w porównaniu z wariantem zachowania koalicji.
Paradoksalnie, żaden z przypadków nieporozumień w obozie składającym się z trzech partii prawicowych nie pomógłby Konfederacji. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku, konserwatywne ugrupowanie nie mogłoby liczyć na przekroczenie progu wyborczego.
Źródło: wprost.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: