Częstochowa jest stolicą województwa śląskiego. Gmina liczy blisko 220 tysięcy mieszkańców i mieszkanek.
Maryja otrzymała rękawice bokserskie i od teraz mają ją one bronić przed złymi ludźmi - taki był pomysł pielgrzymki sportowców, która w sobotę, 12 czerwca, pojawiła się na Jasnej Górze. W ramach wotum dziękczynno-błagalnego, ofiarowali oni sanktuarium płaskorzeźbę, na którym widać, że Maryja trzyma dzieciątko Jezus, a obok uniesione w górę są dwie rękawice bokserskie.
Od samego rana w trzech województwach trwają burze. Superkomórki utworzyły się w woj. opolskim, śląskim i łódzkim. Układy przesuwają się w stronę Mazowsza i głębiej w kierunku Śląska. Jak relacjonują nasi czytelnicy, nawałnica jest intensywna. Pioruny uderzają co chwilę, a z nieba leje się intensywny deszcz. Największe układy pojawiły się między Piotrkowem Trybunalskim a Głownem w woj. łódzkim i wcześniej w okolicach Kluczborka i Częstochowy.
Policjanci w domu pod Częstochową odkryli ciała trzech osób. Wcześniej zgłoszono awanturę domową. Reporterka Anna Kropaczek z RMF FM dotarła do nieoficjalnych informacji, z których wynika, że wszystkie trzy ciała miały rany postrzałowe.Sobotni poranek przyniósł ze sobą dramatyczne doniesienia z miejscowości Borowce w woj. śląskim. Policjanci odkryli ciała trzech osób.Pod Częstochową doszło do tragedii. Jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o jakichkolwiek szczegółach. Reporterka RMF FM Anna Kropaczek dotarła do nieoficjalnych wiadomości. Wskazują one, że mogło dojść do strzelaniny.
W Borowcach pod Częstochową policjanci znaleźli zwłoki trzyosobowej rodziny. 17-latek i jego 44-letni rodzice mieli zginąć od strzałów z broni palnej. Policja poszukuje 52-letniego Jacka Jaworka, podejrzanego o morderstwo członka rodziny.Zgłoszenie o awanturze w domu jednorodzinnym w miejscowości Borowce wpłynęło do policjantów tuż przed godziną 1 w nocy z piątku na sobotę.Na miejscu zdarzenia znaleziono ciała trzech osób: 44-letniego mężczyzny, jego żony oraz ich 17-letniego syna – przekazała PAP częstochowska policja.
19-letni Szymon Szymański wyruszył na pieszą piegrzymkę z Częstochowy do Rzymu. Przyznał, że zabrane na wyprawę pieniądze szybko mu się skończyły i wtedy z pomocą przyszli mu księża, dzięki którym mógł poczuć się "jak król". Szymon podkreślił, że często spał wśród bezdomnych, a jego pielgrzymka odbyła się w intencji polskiego Kościoła.
Po dwóch dniach udało się odnaleźć ciało 27-letniej mieszkanki Częstochowy, która wyszła z domu w sobotę rano i zaginęła. Do zabójstwa przyznał się dwa lata starszy mąż zamordowanej.
Częstochowa: dwuletnia dziewczynka została znaleziona w oknie życia. Dziecko było zadbane, została przy niej też karteczka z imieniem. To kolejny przypadek w Częstochowie w tym roku.Zazwyczaj do okien życia trafiają niemowlęta, ale nie ma ograniczeń wiekowych związanych z oddaniem dzieci.
Częstochowa. W poniedziałek 26 lipca po południu na parkingu przed sklepem na ulicy Wrocławskiej wybuchła butla z gazem. Mieszkańcy zostali ewakuowani. Jedna osoba jest ranna, a dwie zginęły. Strażacy nadal prowadzą akcję.
Na ul. Wrocławskiej w Częstochowie doszło do wybuchu samochodu dostawczego. Przyczyną są butle z acetylem, znajdujące się w środku pojazdu. Trzy osoby zostały poszkodowane, w tym dwie poniosły śmierć. Jak przekazała nam Komenda Miejska PSP w Częstochowie, na miejscu wciąż jest niebezpiecznie. Straż pożarna rozpoczęła proces ewakuacji pobliskich mieszkańców. Niebezpieczeństwo na ul. Wrocławskiej W Częstochowie płonie samochód dostawczy. Przyczyny wybuchu straż pożarna dopatruje się w składowanych w aucie butlach z acetylem. - Prawdopodobnie doszło do wybuchu jednej z butli z gazami technicznymi. To są oczywiście nasze przypuszczenia, bo takie butle znajdowały się w tym samochodzie - przekazał w rozmowie z WTV st. kpt. Marcin Pudło z częstochowskiej PSP. Czestochowa Wroclawska wybuch samochodu dostawczego, 3 osoby poszkodowane w tym 2 smiertelne. Butle z acetylem. pic.twitter.com/z0oiKqCOsy— KM PSP w Częstochowie (@PSPCzestochowa) July 26, 2021 Teren, na którym doszło do zdarzenia wciąż jest niebezpieczny. Straż pożarna zdecydowała się na ewakuację ponad 60 osób mieszkających w promieniu 200 m od miejsca zdarzenia.- Nasze rozpoznanie wykazało, że jeszcze jakieś butle w tym aucie pozostają. Ryzyko kolejnego wybuchu jest cały czas realne - poinformował nas rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Dwie osoby nie żyją W wyniku zdarzenia rany odniosły trzy osoby. Dwie z nich w wyniku poniesionych obrażeń zmarły na miejscu. Z powodu niebezpieczeństwa, służby wciąż nie mają jeszcze możliwości podejścia do zwłok. - Do wraku pojazdu w tej chwili nie można podejść bezpiecznie. Jeżeli obniżymy temperaturę tego samochodu, zwłaszcza tych butli, wtedy będziemy mogli podejść bliżej. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Wypadek niedaleko Wadowic. Wśród rannych jest dzieckoPostawił na nogi niemal wszystkie służby. 20-latek znalazł się w sopockim hotelu przy moloNa jeziorze Jeziorak w ogniu stanęła motorówka. Trzy poszkodowane osoby to obywatele NiemiecŹródło: wtv.plŹródło zdjęcia: wtv.pl
Jacek Jaworek mógł uciec poza granice Polski? Służby natychmiast rozpoczęły badanie nowego scenariusza. Interpol już wydał notę. Dwa wydziały pracują w dzień i noc. Od początku poszukiwań rozważano ewentualną ucieczkę Jacka Jaworka poza granice kraju. Wiele wskazuje, że scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Przeczesywanie lasów i okolicznych miejscowości nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Jacek Jaworek nadal wymyka się prowadzonej od kilku dni policyjnej obławie. Według ustaleń służb 52-latek doskonale zna okoliczne lasy, w których nielegalnie polował. Podejrzany nie miał też pozwolenia na broń, z której miał zabić trzyosobową rodzinę.Choć obława na podejrzanego o zamordowanie 44-letniej pary i ich 17-letniego syna trwa nieprzerwanie od trzech dni, służbom nadal nie udało się ustalić miejsca pobytu Jacka Jaworka.Przypomnijmy, że poszukiwany mieszkał z rodziną, którą w nocy z piątku na sobotę miał zastrzelić. 52-latek jest spokrewniony z ofiarami.Do tragedii, którą przeżył tylko 13-letni syn pary, schowawszy się w szafie, miało dojść w wyniku sprzeczki, jaka wywiązała się w mieszkaniu.
Osobisty list byłego papieża Benedykta XVI został dostarczony do Niższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej. Kapłan kierujący niegdyś Kościołem katolickim na całym świecie postanowił odpowiedzieć na wiadomość przekazaną przez polski ośrodek kształcenia nowych księży.Mało kto może pochwalić się listem otrzymanym od samego Benedykta XVI. Niemiecki hierarcha zdecydował o konieczności wystosowania odpowiedzi na korespondencję częstochowskiego seminarium.Wiadomość podpisana przez rektora oraz dwóch księży prefektów Niższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej wywołała sporą radość u Benedykta XVI. Były papież nie kryje tego faktu. Co napisano w liście, który tak poruszył hierarchę?
W sieci działa wiele osób, których działalność jest mocno kontrowersyjna i przebrana zakonnica z Częstochowy jest jedną z nich. O kim mowa? O siostrze Brunie od Maryi, która prowadzi swój kanał na YouTube. Już jakiś czas temu fakt, że nie jest ona związana z Kościołem ślubami, informowała Archidiecezja Częstochowska. Nie przeszkadza to jednak, by zbierała środki pieniężne oraz wydawała książki.Fenomen przebranej zakonnicy z Częstochowy nie jest odosobnionym na tym polu przypadkiem. Do tego samego grona zaliczyć można suspendowanego z Kościoła Michała Woźnickiego toczącego spór z dawnym zakonem oraz byłego księdza Pawła Natanka.W przypadku przebranej zakonnicy z Częstochowy sytuacja jest o tyle problematyczna, że wiele osób nadal nie zdaje sobie sprawy, że siostra Bruna oraz jej matka siostra Klara, czyli „siostry pustelnice” nie są związane z Kościołem w sposób formalny. Okazuje się, że mimo wszystko na konto ich fundacji wpływają pieniądze, a ludzie przesyłają im intencje modlitewne.
11 kwietnia informowaliśmy o pierwszym zlocie motocyklistów na Jasną Górę. Grupa 10 tysięcy osób tłoczyła się pod miejscem kultu. Nie wszyscy zasłaniali twarze. Łamano też przepisy dotyczące społecznego dystansuWedług ustaleń "Onetu" sprawą zajęła się prokuratura. Śledczy mają badać sprawę pod kątem sprowadzenia zagrożenia epidemicznego, doprowadzając do zagrożenia dla zdrowia i życia Polek i PolakówCo ciekawe, pomimo napiętej atmosfery, planowany jest drugi zjazd w zmienionej formule. Funkcjonariusze policji porozumieli się ze Stowarzyszeniem Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do CzęstochowyWarto podkreślić, że wydarzenie na Jasnej Górze na stałe wpisało się w tradycje społeczności motocyklistów. Celem przedsięwzięcia jest zainaugurowanie kolejnego sezonu jednośladów. Organizatorzy nawiązują do zjazdów gwiaździstych pod patronatem Polskiego Związku Motorowego, które odbywają się od 1932 roku.
Informacje o pozostawionej dziewczynce przekazano za pośrednictwem oficjalnej strony Caritas Polska na Facebooku. "To już piąte dziecko w oknie życia imienia błogosławionego Edmunda Bojanowskiego w Częstochowie! Módlmy się w intencji dziewczynki i jej mamy, aby Bóg im pobłogosławił!" - czytamy we wpisie.???? Uratowane dziecko! ????- Dzisiaj o pierwszej w nocy w Częstochowskim OKNIE ŻYCIA zostawiono dziewczynkę. Jest piękna i...Opublikowany przez Caritas Polska Sobota, 24 kwietnia 2021
W nocy z 23 na 24 kwietnia siostry zakonne znalazły w oknie życia 5-miesięczną dziewczynkę.Niedługo później na komisariacie pojawili się rodzice dziecka, chcąc je odzyskać.Sprawą ma teraz zająć się sąd rodzinny, który ustali, czy rodzice mogą wciąż opiekować się niemowlęciem. Według doniesień niektórych mediów dziewczynka ma zespół Downa.
Mężczyzna zaatakował członków Straży Jasnogórskiej po zwróceniu mu uwagi, że nie ma na twarzy maseczki.