wtv.pl > Polska > Pobił funkcjonariuszy po tym, jak się przeżegnał. Nagranie sprzed kościoła
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:16

Pobił funkcjonariuszy po tym, jak się przeżegnał. Nagranie sprzed kościoła

Częstochowa
(screen) Śląska.policja.pl

Mężczyzna zaatakował członków Straży Jasnogórskiej po zwróceniu mu uwagi, że nie ma na twarzy maseczki. 

Częstochowa: mężczyzna zaatakował członków Straży Jasnogórskiej. Powodem była maseczka

W Częstochowie doszło do zaskakującego zdarzenia. Wśród pielgrzymów znalazł się mężczyzna, który wszedł na teren sanktuarium bez maseczki. Został on natychmiast upomniany przez Straż Jasnogórską dbającą o bezpieczeństwo w kościele. Nieprzestrzegający przepisów sanitarnych gość przeżegnał się i ruszył ku wyjściu w obstawie strażników.

Do niespodziewanego zwrotu akcji doszło jednak na zewnątrz. Mężczyzna napadł na odprowadzających go członków straży. Jednego z nich uderzył kilkukrotnie pięścią w twarz, a potem rzucił nim o ziemię, szarpiąc wcześniej jego ubranie.

Zdarzenie nagrało się niemal w całości. Na swojej stronie i w mediach społecznościowych zamieściła je śląska policja, prosząc o pomoc w namierzeniu napastnika.

Według rysopisu mężczyzna wyglądał na około 45 lat i miał 190 cm wzrostu. Miał ciemne włosy, a ubrany był w dżinsowe spodnie i czarną kurtkę - nosił również plecak. 

Wszystkie osoby, które wiedzą coś o napastniku, proszone są o kontakt z częstochowską policją pod numerem 47 85 811 51 lub 997 lub stacjonarnie, na komisariacie przy ul. Popiełuszki 5.

Obostrzenia przestrzegane coraz słabiej

Coraz mniej osób przestrzega narzucone przez rząd obostrzenia. Niektórzy traktują je po prostu luźniej ze względu na ogólne rozprzężenie, a niektórzy w ramach protestu nie tylko przeciw działaniom władz, ale również w ramach demonstracji braku strachu przed pandemią koronawirusa. 

W kościołach również obowiązują obostrzenia związane z obowiązkowym noszeniem masek. Ważna jest również liczba osób, które mogą przebywać na terenie świątyni - ostatnie obostrzenia pozostają w mocy i w miejscu kultu może przebywać maksymalnie jedna osoba na 20 mkw powierzchni. Niedługo liczba ta pewnie się zwiększy.

Choć episkopat wielokrotnie podkreślał, że w kwestiach obostrzeń, należy się do nich stosować, w wielu kościołach próbowano je omijać, mając nadzieję na brak interwencji policji. Część z takich prób kończyła się jednak mandatami, choć zazwyczaj niezbyt wysokimi. 

Również część osób wierzących nie chce podporządkować się pandemicznym rygorom - nie pomagają w tym również postawy biskupów wobec szczepień, a także proboszczów i niektórych księży, którzy stawiają się przy okazji wirusa i metod jego leczenia w roli ekspertów.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: [wp.pl]