wtv.pl > Artykuły autora
autor

Pamela Obuchowska

Dziennikarz WTV

Skontaktuj się ze mną!

[email protected]
Publikacje Autora
Czysta podłość. Dyrektorka zoo w Poznaniu straciła część premii
Władze miasta pozbawili dyrektorkę ZOO części premii
facebook.com/Zoo-Poznan-Official-Site
Gdyby nie Pani Ewa Zgrabczyńska - dyrektorka Zoo w Poznaniu, tygrysy z Koroszczyna mogłyby już nie żyć. Kobieta bez wahania ruszyła, by je ratować. W pomoc, poza prywatnym Zoo w Człuchowie, nie zaangażował się żaden inny ogród zoologiczny w Polsce. Na całą akcję, dyrektor zebrała pieniądze w Internecie sama. Nie wspomógł jej nikt, poza poznańskim urzędem miasta. Władze miasta dały zielone światło poznańskiemu zoo na przywiezienie wszystkich tygrysów do Poznania, potem nie kryli swojego entuzjamu, m.in. odwiedzając ogród i robiąc sobie pamiątkowe zdjęcia z wyzwolonymi tygrysami, a za pomocą mediów społecznościowych dziękowali dyrektorce i całemu zespołowi. "Chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym od ponad doby w akcję ich ratowania. W szczególności podziękowania należą się całemu zespołowi Poznańskiego Zoo. Deklaruję ze swojej strony pełne wsparcie organizacyjne i finansowe Miasta" - pisał Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania.Po wszystkim doszło do oburzającej sytuacji - paradoksalnie, urzędnicy wystawili Zgrabczyńskiej negatywną ocenę roczną i pozbawili części premii.
Czytaj dalej
Wielu z nas nieświadomie krzywdzi te piękne zwierzęta. Zdjęcia mówią wszystko
Wielu z nas nieświadomie krzywdzi te piękne zwierzęta. Zdjęcia mówią wszystko
Twitter/@RobertMaslak
I niestety takich przypadków codziennie jest dużo więcej. Ludzie "chcą dobrze", albo robią to z nudów i dla rozrywki, albo żeby sprawić radość swoim pociechom, które to mogą nakarmić podczas rodzinnego spaceru po parku pływające w stawie kaczki czy łabędzie. Ale niestety, zapominają, nie wiedzą lub udają, że nie wiedzą, o tym, jak bardzo jest to szkodliwe dla tych zwierząt i że przyczyniają się do ich tragedii."Łabędzie i kaczki z tzw. anielskim skrzydłem są skazane na kalectwo i śmierć. Za przyczynę deformacji kości z skrzydle uznaje się dietę zawierającą dużo weglowodanów, głównie karmienie ptaków chlebem" - pisze pan Robert Maślak na swoim Twitterze.
Czytaj dalej
Andrzej Duda wygwizdany przez Polaków podczas wizyty w jednym z miast. Nagranie obiegło internet
Andrzej Duda został wygwizdany podczas spotkania z mieszkańcami jednego z miast.
Wikipedia/Radosław Czarnecki
Prezydent Andrzej Duda w ramach kampanii wyborczej udaje się w podróż po Polsce, spotykając się z Polakami. Niedawno udał się na Podhale, m.in. do Rabki-Zdroju, gdzie uroczyście odsłonił tablicę upamiętniającą śp. Marię Kaczyńską.- Była to wspaniała osoba, o niezwykłym charakterze, wielkim harcie ducha, dużej sile osobowości; przede wszystkim dobra żona, wspaniała mama i wspaniała Pierwsza Dama. Szanowała każdego człowieka, to było w niej wielkie - podkreślał prezydent. Przyszło sporo sympatyków partii prezydenta i partii PiS, jednak nie obyło się także bez przeciwników i obrońców konstytucji, którzy skandowali hasło "konstytucja" i przynieśli ze sobą trasparenty. W pewnym momencie doszło nawet gwizdów i szarpaniny.Andrzej Duda został wygwizdany podczas spotkania z mieszkańcami Rabki-ZdrojuPrezydent zachwalał region i identyfikował się z nim. - Zawsze mnie ściska za gardło kiedy przyjeżdżam w te miejsca. Bo ja stąd jestem, Kraków przecież niedaleko, a moja rodzina jest spod gór. I gdy słyszę tę góralską muzykę - czy na Podhalu, w górach, czy w Warszawie jak do mnie przyjeżdżacie, to czuje zawsze wielkie wzruszenie - przyznał.Wszystko przebiegało w atmosferze raczej spokojnej i miłej, jednak kiedy Andrzej Duda wspomniał o rządowych programach, m.in. o programie 500 plus czy 13. emeryturze, pośród zebranego tłumu pojawiło się buczenie, a nawet gwizdy. Prezydent zdawał się nie przejmować zaistniałą sytuacją i nie zwracać uwagi na zakłócenia. Kontynuował swoje wystąpienie.Jeden z internautów, obecnych podczas tego spotkania, zamieścił w sieci nagrania. Widać na nich, jak sympatycy prezydenta i jego partii szarpią się i przepychają z jego przeciwnikami i obrońcami konstytucji. Do awantury doszło zarówno w, jak i przed budynkiem, w którym odbywało się spotkanie.Dwa nagrania do obejrzenia tutaj i tutajŹródło: dziennikzachodni.pl
Czytaj dalej
Żona polskiego polityka ujawniła zatrważające nagrania. Mężczyzna znęcał się nad nią w niewyobrażalny sposób, teraz usłyszał wyrok
Nagrania mroziły krew w żyłach. Radny PiS latami znęcał się nad żoną. Zapadł wyrok.
JOHN BIRDSALL SOCIAL ISSUES PHOTO LIBRARY/Science Photo Library/
Koszmar kobiety trwał od lutego 2006 r. do końca 2017 r. Rafał P., były radny PiS, przez 11 lat psychicznie i fizycznie znęcał się nad żoną. Wszczynał dzikie awantury, obrażał, poniżał i bił kobietę. Groził jej nawet śmiercią i uszkodzeniem ciała, dodatkowo odbierał jej możliwość swobodnego korzystania ze wspólnych środków finansowych i rzeczy. W końcu kobieta powiedziała "nie" i doczekała się sprawiedliwości.Nagrania mrożą krew w żyłach. Rafał P. latami znęcał się nad żoną. Jest wyrokZapadł wyrok w sprawie wieloletniego znęcania się nad żoną przez Rafała P. Były radny PiS został prawomocnie skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności.Rafał P. jest oficjalnie winny psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną. Uznał to Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. Dodatkowo Rafał P. ma zapłacić żonie 75 tys. zł. odszkodowania jako zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonej za piekło, jakie jej zgotował.Sprawa wyszła na jaw, kiedy to w 2017 roku żona byłego radnego PiS odważyła się mu postawić i ujawnić nagrania, na których mąż ją wyzywa, poniża, bije i szarpie. Postanowiła także opowiedzieć całej Polsce o koszmarze, jaki przeżyła u jego boku.Kobieta wzięła nawet udział w kontrowersyjnej reklamie, gdzie ucharakteryzowana na ofiarę przemocy pozowała w pończochach i rozmazanym makijażu. - Może ktoś po tej kampanii zainteresuje się moją historią i nabierze odwagi. Chciałam pokazać, że nawet jeśli jest bardzo beznadziejnie, można walczyć i tę walkę wygrać. Ale potrzebne jest wsparcie - mówiła w rozmowie z WP. Źródło: wiadomosci.wp.pl
Czytaj dalej