Ostre spięcie na spotkaniu z Kidawą-Błońską. Nagranie wzbudza ogromne emocje
Małgorzata Kidawa-Błońska w ramach kampanii prezydenckiej odwiedza polskie miasta i miasteczka, spotykając się z Polakami. W poniedziałek gościła w Lubartowie na Lubelszczyźnie. Kandydatka KO na prezydenta rozmawiała z mieszkańcami o ich problemach lokalnych. W pewnym momencie doszło do spięcia. Kidawa-Błońska usłyszała słowa krytyki i żalu od starszej kobiety.
Małgorzata Kidawa-Błońska w ramach kampanii prezydenckiej odwiedziła w poniedziałek Lubartów na Lubelszczyźnie. Podczas spotkania z mieszkańcami kandydatka KO na prezydenta próbowała rozmawiać z nimi o ich problemach lokalnych. W pewnym momencie doszło do nieprzewidzianej sytuacji.
Małgorzata Kidawa-Błońska usłyszała słowa krytyki i żalu od starszej kobiety. Nagranie trafiło do sieci
– Pani marszałek, jak można żyć przez osiem lat tu w Lubartowie? Moje dzieci pracowały za 3,50 a potem 7 zł. Jak można wierzyć w pani słowo? – pytała rozczarowana starsza kobieta, uczestniczka spotaknia z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Nagranie obiegło sieć.
W pewnym momencie głos zabrała pewna starsza pani i zwróciła się bezpośrednio do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. – Pani marszałek, ja mam 71 lat, mam siedmioro dzieci. Przeżyłam stan wojenny, komunę, ale nie przeżyłam, jak pani rządziła osiem lat z Tuskiem – stwierdziła kobieta. Niektórzy z obecnych starali się uciszyć kobietę, jednak Kidawa-Błońska KO pozwoliła jej kontynuować. Wówczas kobieta wyznała jeszcze, że jej dzieci "pracowały za 3,50 a potem za 7 złotych".
DZISIAJ GRZEJE: 1. Pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent podjął nagłą decyzję
2. Koronawirus. Uniwersytet Warszawski odwołuje zajęcia, Trzaskowski zwrócił się o zamknięcie szkół w Warszawie
– Pani marszałek, jak można żyć przez osiem lat tu w Lubartowie? 1380 złotych moje dzieci zarabiały. Jak można wierzyć w pani słowo? – pytała starsza kobieta. – Pani rządziła z Tuskiem i pani mówi, że będzie dobrym prezydentem? Nigdy w życiu nie będę głosować na panią – oświadczyła uczestniczka spotkania.
W końcu kandydatka KO odpowiedziała kobiecie. – Ale nie musi się pani denerwować. Gratuluję, że pani miała siedmioro dzieci, i że mają pracę – oznajmiła Kidawa-Błońska.
Cała sytuacja została nagrana i trafiła do sieci.
ZOBACZ TAKŻE:
- 22-letni piłkarz zmarł nagle w trakcie meczu. Nagranie tylko dla widzów o mocnych nerwach (WIDEO)
- Chiny przekazały światu ważne informacje na temat epidemii. Wiadomości są mocno zaskakujące
- Niezrozumiałe, natychmiastowe zwolnienie. Po 19 latach pracy z anteny Polskiego Radia znika uwielbiana dziennikarka
- Polacy nie zastanawiają się nad emeryturą. Zaskakujący sondaż zdradza wszystko
- Nie tylko Kurski ma zostać odwołany. Znamy potencjalnych następców
- Bardzo mocne słowa właściciela polskiego biura podróży. "Bankructwa na szeroką skalę"
Źródło: dorzeczy.pl