Ochotnicza straż pożarna – umundurowana, wyposażona w specjalistyczny sprzęt jednostka ratownicza, przeznaczona w szczególności do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami.
Rozpoczęło się szacowanie strat po sobotnim pożarze we wsi Nowa Biała w powiecie nowotarnowskim. Skala zniszczeń jest tak ogromna, że przyda się każda pomoc. Zbiórki rozpoczął Arcybiskup Metropolita Krakowski Marek Jędraszewski oraz strażacy OSP.W sobotnim pożarze na Podhalu spłonęło 21 domów oraz 23 budynki gospodarcze. Nie ulega wątpliwości, że mieszkańcy Nowej Białej potrzebują pomocy.Niemal od razu rządzący - zarówno ci na szczeblu krajowym, jak i lokalnym - zapewnili o tym, że poszkodowani nie zostaną sami. Pomoc potrzebna jest jednak już teraz. Brakuje dosłownie wszystkiego.
Tragiczne doniesienia z Wólki Rokickiej w woj. lubelskim. Nie żyje strażak ochotnik. Został przygnieciony przez ciągnik. Okres letni zawsze przynosi ze sobą tragiczne zdarzenia związane z pracą z maszynami rolniczymi. Służby poinformowały, iż w jednym z wypadków zginął druh OSP Wólka Rokicka.
Zaskakujący wpis OSP Zborowskie pojawił się w sieci. Druhowie odpowiedzieli na zarzuty w związku z niewyjechaniem przez nich do zerwanych po gwałtownych wichurach dachów. Okazało się, że to Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego (SKKP) miało nie pozwolić na rozpoczęcie akcji. Ostatnie dwie doby były dla druhów z OSP oraz funkcjonariuszy PSP bardzo pracowite. Wszystko przez przechodzące nad Polską burze, którym towarzyszył wiatr oraz silne opady.Okazuje się jednak, że nie wszystkie OSP otrzymały możliwość niesienia ratunku okolicznym mieszkańcom. Na Facebooku pojawił się post KSRG OSP Zborowskie, gdzie mimo gotowości składu Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego (SKKP) zablokować miało akcję.Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
O godzinie 7:34 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze zakładu lakierniczego w Kowalewie w gminie Szubin (woj. kujawsko-pomorskie). Nad okolicą unosi się ciemny dym. Na miejscu znajduje się 21 zastępów straży, trwa akcja gaśnicza.Mieszkańców Kowalewa w woj. kujawsko-pomorskim obudził dźwięk syren oraz ciężki, ciemny dym unoszący się nad okolicą. W sobotę nad ranem w zakładzie lakierniczym wybuchł pożar.Akcja gaśnicza prowadzona przez 21 zastępów straży pożarnej nie jest łatwa. Związane jest to bezpośrednio z faktem, iż płoną chemikalia.
Hel: akcja ratunkowa na plaży. Na piasku wylądował śmigłowiec LPR. Kiedy służby ratowały życie tonącego mężczyzny, plażowicze przeszkadzali ratownikom. Po akcji medycy znacząco potępili zachowania turystów.
W nocy doszło do pożaru kamienicy przy ul. Zdunowskiej w Krotoszynie. Strażacy gasili płonący budynek przez ponad cztery godziny. Finalnie okazało się, ze w obiekcie przebywała tylko jedna osoba, która nie ucierpiała w wyniku zdarzenia. Przyczyny zapalenia się kamienicy nie zostały ustalone. Kamienica w ogniu Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 lipca. O godz. 1.33 Komenda Powiatowa PSP w Krotoszynie otrzymała zgłoszenie o zapaleniu się jednego z budynków w centrum miasta. Chodziło o kamienicę znajdującą się przy ul. Zdunowskiej. Na miejsce wysłanych zostało pięć zastępów straży pożarnej: trzy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Krotoszynie oraz dwie z OSP Krotoszyn i Zduny. - Kierujący działaniem ratowniczym ustalił, że pali się lokal na pierwszym piętrze i klatka schodowa. Pożar rozprzestrzenił się też na poddasze użytkowe - przekazał w rozmowie z WTV oficer prasowy krotoszyńskiej PSP Tomasz Patryas. W celu ugaszenia pożaru strażacy wykorzystali sprężoną pianę. Przeszukanie budynku Po tym, jak sytuacja została opanowana, strażacy przystąpili do akcji ewakuacyjnej. Okazało się jednak, że w budynku przebywała tylko jedna osoba. - Po stłumieniu pożaru przeszukano obiekt pod kątem przebywania w nim osób. W mieszkaniu, w którym się paliło nie przebywały żadne osoby. W sąsiednim przebywała jedna osoba, którą strażacy ewakuowali na zewnątrz - powiedział nam st. kpt. Tomasz Patryas. Następnie strażacy przystąpili do wietrzenia oraz oddymiania pomieszczeń kamienicy. Usunięto również nadpalone elementy konstrukcyjne, mogące stanowić zagrożenie. Akcja pożarnicza trwała ponad cztery godziny. - Strażacy nie ustalili przyczyny powstania tego pożaru. Dochodzenie w tej sprawie będzie prowadziła krotoszyńska policja - przekazał nam rzecznik krotoszyńskiej straży pożarnej. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Pożar domku letniskowego pod Olsztynem. Nie żyją dwie starsze kobietyTragedia w Rudzie Śląskiej. Mężczyzna zginął w pożarzeSosnowo. W trakcie wesela wysadzono dom państwa WawrzyniakówŹródło: wtv.pl Zdjęcie główne: East News - zdjęcie ilustracyjne
Niebezpieczna akcja strażaków w Słubicach (woj. mazowieckie). W nocy doszło do pożaru transformatora. Powodem jego zapłonu była burza. Akcja była wyjątkowo trudna i strażacy musieli przede wszystkim brać pod uwagę, że gaszą urządzenie podłączone do prądu.Noc z niedzieli na poniedziałek ponownie była dla strażaków w niemal całej Polsce wyjątkowo pracowita. W Słubicach doszło do niebezpiecznego pożaru transformatora.Urządzenie stanęło w ogniu w czasie jednej z burz przetaczającej się przez kraj. W transformator uderzył piorun.
Dramatyczny wypadek w Wielkopolsce. Przejście dla pieszych mogło zamienić się w miejsce zgonu. Jedynie przypadek sprawił, że 11-letni chłopiec nie zmarł pod kołami ciężarówki. W piątek po południu życie w tragiczny sposób mogło się zakończyć życie 11-latka z Wielkopolski. Chłopiec jechał na rowerze.Około godziny 17:30 służby otrzymały zgłoszenie na temat wypadku na pasach dla pieszych. Do zdarzenia doszło we wsi Szydłowo w powiecie pilskim w woj. wielkopolskim.
Poniedziałek był wyjątkowo pracowita dla polskich strażaków. Tylko do godziny 21 służby interweniowały blisko 500 razy. Najniebezpieczniej było na Dolnym Śląsku, tam strażacy wzywani byli aż 118 razy. Zdjęcia dokumentujące burze potwierdzają, że sytuacja była wyjątkowo trudna.W poniedziałek informowaliśmy o silnej i nagłej burzy w Jeleniej Górze oraz we Wrocławiu. Zdjęcia oraz filmy publikowane przez mieszkańców miast objętych przez żywioł pokazują, iż w kilka chwil słoneczne niebo zamieniło się w morze gradu płynące po ulicach.ZOBACZ WIDEOPierwszy dzień tygodnia był dla strażaków bardzo pracowity. Dane na temat podjętych interwencji to potwierdzają. Mł. bryg. Krzysztof Batorski, rzecznik PSP przekazał, że działania skupiały się na usuwaniu skutków burz i wichur.
Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu bada przyczyny pożaru, do jakiego doszło 19 czerwca w Nowej Białej w okolicach Nowego Targu. W niedzielę odbyły się policyjne oględziny przy udziale biegłego ds. pożarnictwa. Nieoficjalnie mówi się o samozapłonie siana.