Monika Pawłowska odeszła z Wiosny i przeniosła się do partii Porozumienie. W ten sposób koalicja Zjednoczonej Prawicy zyskała w Sejmie kolejny mandat. W 2019 roku wypłynęła sprawa związana z mobbingiem stosowanym przez nią na koordynatorze młodzieżówki Wiosny w województwie lubelskim, Przemysławie Stefaniaku. Po dwóch latach sprawa znów wraca, tym razem jednak w całkowicie innej atmosferze. W rozmowie z nami Przemysław Stefaniak opowiada, jak odebrał odejście Pawłowskiej z Lewicy i opowiedział jeszcze raz o tym, czego doświadczył ze strony Wiosny.Monika Pawłowska, dawna wiceszefowa Wiosny, odeszła z partii i przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina. Jej transfer wywołał ogromną burzę na Lewicy. Odkryte zostały również sprawy sprzed kilku lat, które nie stawiały posłanki w dobrym świetle.Przemysław Stefaniak, dziś fotograf i dziennikarz, a kiedyś koordynator młodzieżówki Wiosny w Lublinie w maju 2019 roku opublikował na swoim Facebooku post, w którym opowiedział o tym, czego doświadczał ze strony Moniki Pawłowskiej w czasie ich współpracy. Partia obiecała wówczas zająć się sprawą – skończyło się na utworzeniu komisji antymobbingowej, sądu koleżeńskiego i upomnieniu dla Pawłowskiej. Sprawa wróciła po raz kolejny ze względu na przenosiny posłanki. Jak się okazało, nigdy tak naprawdę nie została wyjaśniona.
Monika Pawłowska zamierza opuścić Porozumienie Jarosława Gowina i dołączyć do Zjednoczonej Prawicy. Według doniesień Gazeta.pl, posłanka otrzymała propozycję od Mateusza Morawieckiego. Szokujące było dla opinii publicznej odejście polityczki z Lewicy. Tym razem będzie jeszcze bardziej szokująco. Od Lewicy aż po PiS Monika Pawłowska zrezygnowała z członkostwa w Lewicy w marcu bieżącego roku. Zdecydowała się dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina, co niezwykle zadziwiło lewą stronę sceny politycznej. Zwracając uwagę jednak na to, że Porozumienie jest prawicowym, ale najbardziej liberalnym ugrupowaniem z prawicowych sił w Sejmie, można było w jakiś sposób usprawiedliwić ten transfer. Jarosław Gowin wpadł jednak w konflikt z obozem rządzącym przez co Porozumienie przestało być częścią Zjednoczonej Prawicy. W tej sytuacji Pawłowska stała się przedstawicielką najmniej popieranej w sondażach siły obecnej w sejmowych ławach. Zadziwiająca podróż Ok. dwóch tygodni temu Gazeta.pl poinformowała, że prowadzone są rozmowy w sprawie przejścia Moniki Pawłowskiej z Porozumienia do klubu Prawa i Sprawiedliwości. O posłankę zabiegać miał osobiście Mateusz Morawiecki. Według źródeł, na które powołuje się portal, zaproponowano polityczne niewymierne korzyści z tytułu jej transferu. Na czym mają one polegać? Pawłowska ma znaleźć się podobno na wysokim miejscu w swoim okręgu w przyszłych wyborach. Co więcej, jej współpracownikom zagwarantowane zostały podobno stanowiska w Społecznych Inicjatywach Mieszkaniowych na Lubelszczyźnie. Już podczas wczorajszego głosowania w Sejmie, Pawłowska głosowała w opozycji do ugrupowania Jarosława Gowina. Posłanka poparła pomysł przedłużenia stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią o 60 dni. Polityczka przyznała również, że rezygnuje z członkostwa w Porozumieniu. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Prezydent podpisał ustawę o rekompensatach dla przedsiębiorców dotkniętych stanem wyjątkowym. Wkrótce rozporządzenie wejdzie w życieFundacja Dajemy Dzieciom Siłę apeluje do Adama Niedzielskiego w sprawie telefonu dla dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznymAndrzej Duda podpisał rozporządzenie przedłużające stan wyjątkowy przy granicy z BiałorusiąŹródło: gazeta.pl, wtv.pl
Większość rządu PiS jest krucha, a Jarosław Kaczyński w dalszym ciągu szuka nowych posłów. Z ustaleń Onetu wynika, że partia będzie mogła liczyć na wsparcie Moniki Pawłowskiej, która kilka miesięcy temu odeszła z Lewicy do Porozumienia Jarosława Gowina. Stawka tej rozgrywki jest wysoka.
Była działaczka Lewicy, domagająca się wówczas liberalizacji prawa aborcyjnego, przemawiała z ambony w czasie dożynek w Szczebrzeszynie. Monika Pawłowska skrytykowana została zarówno przez byłych koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy, jak i zakonnika Grzegorza Kramera. - Głos na ambonie dostawało się po święceniach, dziś wystarczy zmienić barwy partyjne - skwitował duchowny.Twitter Moniki Pawłowskiej wskazuje, że polityczka z Porozumienia Jarosława Gowina otrzymała za zadanie odwiedzenie jak największej ilości dożynek w kraju.Tylko w niedzielę 22 sierpnia była działaczka Lewicy pochwaliła się zdjęciami z Sitna, Szczebrzeszyna oraz Kłoczewa. Największą dyskusję i krytykę otrzymała relacja ze Szczebrzeszyna.🌾 Dożynki Gminno-Parafialne📍Szczebrzeszyn pic.twitter.com/mMrnNEmJmC— Monika Pawłowska (@Pawlowska_pl) August 22, 2021 Monika Pawłowska pokazała, jak w czasie religijnej części dożynek przemawia z ambony. Oberwało się zarówno jej, jak i jej partii. Głos zabrali politycy i zakonnik Grzegorz Kramer.
Wciąż nie milkną echa o historycznym transferze Moniki Pawłowskiej. Parlamentarzystka prosto z Wiosny udała się do Porozumienia Jarosława Gowina. Swoją decyzję tłumaczyła programem koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości. Co więcej, polityczka miała pierwsza skontaktować się z ze swoim obecnym lideremZgodnie z informacjami dostępnymi na stronie Sejmu polityczka cieszyła się wsparciem aż 10 społeczników. 4 z nich zgodziło się opowiedzieć nam o swoich emocjach w związku z zaskakującą decyzją swojej liderki Szostak, Sawoniewicz, Bartuzi i Krukowka przyznali, że o odejściu posłanki dowiedzieli się z mediów. "Monika nazywała nas kochaną młodzieżówką, na którą zawsze mogła liczyć - i tak też było" - wspomina lider Młodej LewicyMonika Pawłowska do 2019 roku była związana z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Następnie została jedną z liderek Wiosny Roberta Biedronia, z którą bezskutecznie ubiegała się o mandat w Parlamencie Europejskim. Przypomnijmy, iż podczas kampanii Przemysław Stefaniak publicznie opowiedział o mobbingu, którego miał doświadczyć ze strony polityczki.Aktywista opowiedział o swoich doświadczeniach w rozmowie z Anną Dymarczyk o tytule: Przemysław Stefaniak, były podwładny Moniki Pawłowskiej, komentuje jej odejście z Lewicy: "Nie ma kręgosłupa moralnego". Mówi też o znęcaniu psychicznym.
Tematem drugiej części wyemitowanego we wtorek 20 kwietnia programu były transfery na scenie politycznej.W "Debacie dnia" gościły bowiem dwie posłanki, które ostatnimi czasy postanowiły zmienić ugrupowanie: Paulina Hennig-Kloska, była już posłanka KO, która zasiliła szeregi Polski 2050 Szymona Hołownii, oraz Monika Pawłowska, która postanowiła opuścić Nową Lewicę i dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina.Skład gości dopełniała posłanka Nowej Lewicy Joanna Senyszyn. Spór między tą ostatnią a wspomnianą Moniką Pawłowską stanowił lwią część emitowanej na antenie Polsat News rozmowy.
W marcu Monika Pawłowska postanowiła zmienić polityczne barwy, przechodząc z klubu Lewicy do koalicjanta PiS, Porozumienia Jarosława Gowina. W efekcie w ciągu minionych tygodni wielokrotnie odpierała liczne głosy o "zdradzie wyborców", zapewniając, że podjęła decyzję w zgodzie z własnym sumieniem.W rozmowie z TVN24 Pawłowska wskazała, że opuściła opozycyjne ugrupowanie, bo nie zamierzała dłużej "myśleć plemiennie". Dodała, że Porozumienie jest obecnie jedyną formacją, która stara się prowadzić swą działalność ponad partyjnymi podziałami.