wtv.pl > Polityka > Senyszyn do Pawłowskiej: Będzie pani teraz na klęczkach całować ręce Rydzyka
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:18

Senyszyn do Pawłowskiej: Będzie pani teraz na klęczkach całować ręce Rydzyka

Joanna Senyszyn, Monika Pawłowska i Paulina Hennig-Kloska w "Debacie Dnia".
Screen pochodzi z programu Polsat News "Debata Dnia" 20.04.2021

Tematem drugiej części wyemitowanego we wtorek 20 kwietnia programu były transfery na scenie politycznej.

W "Debacie dnia" gościły bowiem dwie posłanki, które ostatnimi czasy postanowiły zmienić ugrupowanie: Paulina Hennig-Kloska, była już posłanka KO, która zasiliła szeregi Polski 2050 Szymona Hołownii, oraz Monika Pawłowska, która postanowiła opuścić Nową Lewicę i dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina.

Skład gości dopełniała posłanka Nowej Lewicy Joanna Senyszyn. Spór między tą ostatnią a wspomnianą Moniką Pawłowską stanowił lwią część emitowanej na antenie Polsat News rozmowy.

Joanna Senyszyn: Zajęła pani miejsce kogoś, kto pracowałby na rzecz świeckiego państwa

W programie wspomniano choćby niedawne wpisy Pawłowskiej, która jawnie krytykowała działania Zjednoczonej Prawicy, której członkiem pozostaje Porozumienie. Zwrócono też uwagę na oczywiste różnice w programach partii Gowina i Lewicy.

Sugerowano, że parlamentarzystka oszukała tym samym ludzi, którzy oddali na nią głos w ostatnich wyborach. Monika Pawłowska przekonywała jednak, że decyzję podjęła w zgodzie z własnym sumieniem i po wielu rozmowach ze swoimi wyborcami.

Ludzie są już mocno zmęczeni walkami plemiennymi – wskazywała w "Debacie dnia". – Potrzebna jest partia dialogu. Taką partią jest Porozumienie Jarosława Gowina – przekonywała była posłanka Lewicy.

Zgoła inny pogląd na sprawę miała Joanna Senyszyn, która podkreśliła, że wyborcy Pawłowskiej zostali oszukani. – Pani Monika Pawłowska zajęła miejsce kogoś innego i kto uczciwie pracowałby na Lewicy – przekonywała posłanka ugrupowania. – To jest wyborcze oszustwo. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.

Przepychanki między posłankami trwały przez znaczną część programu, a panie nie szczędziły sobie licznych złośliwości. Ich kwintesencją było jednak ostatnie dojście do głosu Joanny Senyszyn, która w dosadny sposób skomentowała decyzję byłej już posłanki opozycji.

Zajęła Pani miejsce kogoś, kto pracowałby na rzecz świeckiego państwa, na rzecz realizacji naszego programu – mówiła posłanka, po czym wytoczyła nieco cięższe działa.

Pani będzie teraz na klęczkach całować ręce Rydzyka i Kaczyńskiego – kontynuowała Senyszyn. – A potem głosować i się nie cieszyć – dodała, nawiązując w ten sposób do słynnej wypowiedzi Jarosława Gowina, który odnosząc się do reformy szkolnictwa wyższego, wskazał, że sam parę razy głosował za jej przyjęciem, "choć się z tego nie cieszył".

Całość złożonego z dwóch części programu odnaleźć można poniżej.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: Twitter / Polsat News

Powiązane