Włodzimierz Czarzasty od 2016 roku pozostaje przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W latach 1999 - 2005 był członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przy czym od 2000 do 2004 roku, piastował również funkcję sekretarza tej instytucji.
Sejm. Podczas posiedzenia spokój na sali zakłócało nawet 30 parlamentarzystów. Wszyscy zachwycali się dzieckiem posłanki PiS-u. Włodzimierz Czarzasty wyprosił ich z sali. W mediach zawrzało. W trakcie obrad Sejmu konieczna była interwencja wicemarszałka, Włodzimierza Czarzastego. Podczas sprawozdania przedstawiciela komisji do spraw energii. Wysłuchanie zakłócała grupa nawet 30 posłów, którzy zachwycali się dzieckiem posłanki PiS - Katarzyny Sójki. - Bardzo serdecznie proszę, żeby osoby, które chcą opuścić salę, faktycznie ją opuściły - zaczął polityk Lewicy.
- Wam się porąbało w głowach, ludzie wzywali policję na policję - mówił zirytowany polityk.
Zwołana przez reprezentantów lewicowej koalicji konferencja była odpowiedzią na zdarzenia, które miały miejsce w Białymstoku w ostatnią sobotę. Przypominamy - środowiska kiboli podpisały ze sobą "pakt o nieagresji", którego pokłosiem była ogromna manifestacja w kontrze do parady równości. Nagrania, dokumentujące przemoc kibiców wobec członków parady i przechodniów, obiegły internet i odbiły się echem nie tylko w polskich mediach.
Oburzony Braun opuścił salę plenarną.
Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu posłanka Paulina Matysiak postanowiła skomentować sprawę przygotowywanej przez Solidarną Polskę ustawy o zakazie adopcji dzieci przez pary LGBT+W czasie jej wypowiedzi Janusz Korwin-Mikke krzyknął, że „nie może zawrzeć ślubu z wielorybem”Odparować postanowił mu wicemarszałek Sejmu z ramienia Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. Zrobił to z charakterystycznym dla siebie spokojemWszystko zdążyło się nagrać. Homofobiczne wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego są w Sejmie uznawane wręcz za normę.