"Wam się porąbało w głowach, ludzie wzywali policję na policję". Na antenie TVN-u wicemarszałkowi puściły nerwy
- Wam się porąbało w głowach, ludzie wzywali policję na policję - mówił zirytowany polityk.
Czarzasty w TVN ostro skomentował działania policji podczas protestów
Do programu "Kawa na ławę" Konrada Piaseckiego w TVN zaproszono sześcioro gości - Waldemar Buda z PiS, Urszula Pasławska z PSL, Izabela Leszczyna z KO, Artur Dziambor z Konfederacji, Włodzimierz Czarzasty z Lewicy i prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Podczas programu szczególny nacisk położono na sprawę weta skierowanego przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale również na kwestię protestów, o których ostro wypowiedział się Włodzimierz Czarzasty.
- Proszę państwa, tutaj nie ma grzecznych słów - mówił na antenie TVN wicemarszałek Sejmu. - To, co robi PiS w tej sprawie, to jest bandyterka.
Twierdził, że PiS nakłania policjantów do takich zachowań za awanse i za pieniądze. Zaznaczył też udział antyterrorystów, którzy przyzwyczajeni są do agresywnego reagowania na sytuację, w protestach w zeszłym tygodniu.
- Ludzie, nie wiedząc, że ci antyterroryści mają pałki, wzywali policję. Wzywali policję przeciwko policji - zaznaczał. - To jest po prostu skandal, a rzecznik prasowy policji powiedział: "posłowie tchórzliwie zasłaniają się legitymacjami". Wam się porąbało w głowach, bo to, co robicie, to jest bandyterka na wzór białoruski - stwierdził.
- Od początku za to najpierw odpowiedzialna jest władza polityczna, odpowiedzialni są policjanci i mówię wam jedną rzecz, przyjdzie taki czas, że będzie komisja weryfikacyjna, która wszystkie te przypadki z udziałem strony społecznej i każdego policjanta, każdego polityka, każdego faceta, który jest damskim bokserem i wali gazem kobietom po oczach, rozliczy - zaznaczył.
- Wy kiedyś stracicie władzę, a tych ludzi, tych policjantów, wystawiacie po prostu na strzał. To jest tchórzostwo. To, co robicie jest polityczną bandyterką, zarzucam wam to i oświadczam, że przyjdzie na was kara - podsumował gniewną wypowiedź.
Działania policji w czasie protestów - Czarzasty oskarżony o pobicie policjanta
18 listopada podczas protestu, na którym w ruch poszły pałki teleskopowe używane przez nieoznaczonych policjantów, doszło do zdarzeń, w których ucierpieli posłowie Lewicy. Najpierw gazem została potraktowana Magda Biejat po tym, jak na przedstawionych filmach widać wyciągniętą u niej legitymację poselską, a następnie można było zobaczyć długi film z Włodzimierzem Czarzastym, którego policja nie chce wpuścić do Sejmu, mimo że pełni on funkcję wicemarszałka.
Następnego dnia policja oskarżyła Czarzastego o napaść na policjanta, któremu polityk miał złamać nogę. Internautów wprawiło to w osłupienie - jak sześćdziesięcioletni mężczyzna, raczej niećwiczący i po dwóch zawałach, miałby dać radę policjantowi?
Podczas wczorajszej demonstracji policja również ostro zareagowała i tym razem ucierpiała posłanka KO, Barbara Nowacka, kiedy próbowała skorzystać z immunitetu i skorzystać z możliwości interwencji poselskiej.
źródło: [tvn24.pl]