Lech Kołakowski zasiada w Sejmie od 15 lat. Od 2001 roku przez 19 lat kreował politykę Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie. Chodzi o pozyskanie kolejnego posła - Lecha Kołakowskiego, który kilka miesięcy temu opuścił PiS. Teraz zostanie posłem Partii Republikańskiej. Czy PiS znów ma parlamentarną większość?W czwartek po godzinie 15 odbyła się wspólna konferencja Kaczyńskiego, Kochanowskiego i Bielana.
W połowie października Jarosław Kaczyński zadecydował o przedłożeniu ustawy dotyczącej poprawy sytuacji zwierząt. Przepisy miały zakazać hodowli zwierząt futerkowych. - Stosunek do zwierząt to jest element kultury - przekonywał lider partii rządzącejUstawa, tuż po rekonstrukcji rządu, wywołała niesamowite kontrowersje. Ostatecznie dokument przepadł niestety w sejmowej zamrażarce. Zmianom sprzeciwili się posłowie Solidarnej Polski, ale także Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z nich był Lech KołakowskiPoseł Kołakowski został wykluczony z klubu parlamentarnego za postawienie się Kaczyńskiemu. Wyborcy z okręgu postanowili podziękować za odważną postawę w wyjątkowy sposóbAkcję rolników przywodzą na myśl huczne protesty, starcia z policją, blokady ruchliwych skrzyżowań, całych tras drogowych, czy też głośne przemówienia. Tym razem grupa zawodowa zdecydowała się na zgoła odmienne działanie. Do naszej redakcji dotarły zdjęcia, które przedstawiają, co zawieszono przed domem Lecha Kołakowskiego. "Tu mieszka poseł Lech Kołakowski, który broni polskich rolników. Dziękujemy!" - czytamy na ogromnym banerze.
Jeszcze na jesieni Jarosław Kaczyński przedłożył do laski marszałkowskiej ustawę znaną jako "Piątkę dla zwierząt" lub "Piątkę Kaczyńskiego". Projekt zakładał wdrożenie całkowitego zakazu prowadzenia hodowli futerkowejPropozycja wywołała sprzeciw dwóch polityków PiS-u - Lecha Kołakowskiego i Krzysztofa Ardanowskiego. Poseł Kołakowski został zawieszony w prawach członka partii, jednak po zniesieniu sankcji zadecydował o wystąpieniu z ugrupowaniaDziś w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz dla "Gazety Wyborczej" mówi o "grubych rybach", związaniu nowego koła parlamentarnego oraz możliwości utworzenia technicznego rząduPytany o krążące doniesienia, dotyczące rozłamu w Prawie i Sprawiedliwości, mówi wprost. - Zjednoczona Prawica już nie jest Zjednoczoną Prawicą. Natomiast jest układ rządzący, któremu zależy na utrzymaniu władzy do końca 2023 roku - deklarował Lech Kołakowski.Warto podkreślić, że parlamentarzysta był członkiem Prawa i Sprawiedliwości już od 2001 roku. Przez następne 19 lat kreował politykę obozu obecnego Wiceprezesa Rady Ministrów. W Sejmie Kołakowski zasiada od 15 lat. Reprezentował Polaków w V, VI, VII, VIII oraz obecnej - IX kadencji izby niższej.