W czwartek, 29 kwietnia, odbyło się posiedzenie Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w sprawie subsydiarnego aktu oskarżenia, jaki Sieć Obywatelska Watchdog Polska złożyła przeciw kierowanej przez Tadeusza Rydzyka Fundacji Lux Veritatis. Watchdog Polska zarzuca fundacji Tadeusza Rydzyka naruszenie artykułu 23 Ustawy o dostępie do informacji publicznej przez nieudostępnienie pełnej dokumentacji dotyczącej sposobu wydatkowania przez fundację środków publicznych. Pierwszy termin rozprawy wyznaczony został na 9 kwietnia, jednak w sądzie nie stawił się wtedy żaden z przedstawicieli Fundacji Lux Veritatis. Tym razem Tadeusz Rydzyk wziął zdalny udział w posiedzeniu, wraz z Janem Królem stawiając się w Sądzie Rejonowym w Toruniu. Ostatecznie jednak także podczas czwartkowego, kilkugodzinnego posiedzenia nie doszło do otwarcia przewodu sądowego. Sąd rozpatrzył za to wnioski złożone przez prokurator oraz obrońcę.Sąd odrzucił wniosek prokurator o wyłączenie z orzekania sędzi Katarzyny Bień ze względu na rzekome "wątpliwości co do jej bezstronności". Odrzucony został także wniosek obrońcy o zawieszenie postępowania. Jak podaje Watchdog Polska, obrona argumentowała, że "w Trybunale Konstytucyjnym czekają wnioski poddające w wątpliwość konstytucyjność niektórych zapisów ustawy o dostępnie do informacji publicznej", odrzucając wniosek, sąd powołał się jednak m.in. na tzw. domniemanie konstytucyjności.
Senator Marek Pęk bronił pomysłu oddelegowywania lekarzy onkologicznych do placówek covidowych– Nie ma innego wyjścia. Ściągnięcie lekarzy jest konieczne dla ratowania ludzi, którzy umierają na koronawirusa – przekonywał wicemarszałek Senatu.Wobec pogarszającej się sytuacji epidemicznej w Małopolsce wojewoda Łukasz Kmita podjął decyzję o uruchomieniu drugiego szpitala tymczasowego w krakowskiej hali EXPO.Zwiększono ponadto liczbę łóżek covidowych w tymczasowej placówce utworzonej w Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.By szpitale mogły funkcjonować, konieczne jest zapełnienie ich odpowiednią ilością personelu medycznego. W efekcie inne placówki miały oddelegować część zasobów ludzkich do walki z COVID. Decyzji nie podjęły jedynie Szpital Położniczo-Ginekologiczny Ujastek i Instytut Onkologii.Kmita zapowiedział już, że władze szpitali zostaną zmuszone do wysłania medyków za sprawą decyzji administracyjnych, podaje portal lifeinkrakow.pl.