Mariusz Kamiński

Kompromitujące, ukrywane nagranie może poważnie obciążyć premiera Mateusza Morawieckiego. Komu zależy na ujawnieniu “zagubionej taśmy”? Jest jeden, główny kandydat. Jednak rzeczniczka rządu zaprzecza i przekonuje, że współpraca między politykami układa się “bardzo dobrze”.

Donald Tusk porównał kontrowersyjną konferencję MSWiA do "Folwarku zwierzęcego" Orwella, a samych ministrów podczas niej występujących nazwał "wieprzami". Prawicowe media są oburzone. Wpis o wyjątkowo ostrej treści pojawił się na Twitterze byłego premiera. Konferencja z zoofilskim zdjęciem Świat polskiej polityki wciąż żyje poniedziałkową konferencją ministrów Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego, podczas której przedstawione zostały materiały pochodzące rzekomo z telefonów imigrantów koczujących na granicy z Białorusią. Jedna z fotografii przedstawiała stosunek płciowy mężczyzny z niezidentyfikowanym zwierzęciem, najprawdopodobniej krową lub koniem. Zdjęcie miało udowodnić "z jakimi ludźmi" straż graniczna ma do czynienia na granicy. Zdaniem opozycji, fotografie miały być "straszakiem" dla opinii publicznej. Sprawę skomentował w swoich mediach społecznościowych pełniący obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Były premier użył wyjątkowo ostrych słów. "Folwark zwierzęcy"Folwark zwierzęcy po polsku, czyli jak dwa wieprze na rozkaz kaczora miały przy pomocy jednej krowy odwrócić uwagę od stada tłustych kotów - napisał Donald Tusk. - Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci jest przypadkowe - dodał. Folwark zwierzęcy po polsku, czyli jak dwa wieprze na rozkaz kaczora miały przy pomocy jednej krowy odwrócić uwagę od stada tłustych kotów. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci jest przypadkowe.— Donald Tusk (@donaldtusk) September 30, 2021 Mimo ostatniego zdania wpisu, nietrudno się domyślić, że określenia "dwa wieprze" polityk użył wobec prowadzących konferencję - Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. Niektórzy z prawicowych dziennikarzy wyrazili oburzenie z powodu użycia przez Tuska tego rodzaju analogii. - Po "wyp***dalaniu" i "***aniu" przyszedł czas na nazywanie szefów polskiego MON i MSWiA podczas białoruskiej operacji wymierzonej w Polskę - "wieprzami" - napisał Samuel Pereira z TVP. Za dużo soku z buraka. Po "wypierdalaniu" i "jebaniu" przyszedł czas na nazywanie szefów polskiego MON i MSWiA podczas białoruskiej operacji wymierzonej w Polskę - "wieprzami. Później znowu będziecie robić akcje #hejtstop? pic.twitter.com/ONFSSZczIB— Samuel Pereira (@SamPereira_) September 30, 2021 Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:OKO.press: zdjęcie pokazane przez Mariusza Kamińskiego to kadr z filmu pornograficznegoGrupa uchodźców odnaleziona w Szymkach: “Bus odjechał w stronę granicy, nie wiemy dokąd ich wywieziono” Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego. Skierował do Sejmu wniosekŹródło: twitter.com, wtv.pl

Przedstawiciele warszawskiego okręgu partii Razem złożyli do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wszystko w związku ze zwierzęcą pornografią, która zaprezentowana została podczas konferencji ministra obrony narodowej i ministra spraw wewnętrznych. Czy prokuratura zadecyduje o winie członków rządu?Zoofilskie porno na publicznej konferencji? Niemałe zamieszanie wywołała sprawa fotografii wyświetlonych podczas konferencji ministrów Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. Przedstawiono podczas niej zdjęcia pochodzące rzekomo z telefonów należących do niektórych spośród imigrantów koczujących na granicy z Białorusią. Ilustracje miały być dowodem na współpracę wielu spośród nich z rosyjskimi służbami, a nawet Państwem Islamskim. Wskazano również, że na kartach pamięci posiadali oni pornografię z udziałem dzieci oraz zwierząt. By nie rzucać słów na wiatr, ministrowie postanowili... przedstawić fotografie. Jedno z nich sugerowało odbywanie stosunku mężczyzny z niezidentyfikowanym zwierzęciem kopytnym. Choć nałożono na nie cenzurę, nikt nie miał wątpliwości co kryje się pod czarną planszą. Przedstawiciele warszawskiego okręgu partii Razem uznali, że fotografia była na tyle wymowna, że publiczne jej udostępnienie stanowi złamanie prawa. Wniosek złożony Działacze ugrupowania zdecydowali się na złożenie zawiadomienia do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W mediach społecznościowych zamieścili zdjęcie pisma, które zaniesiono do urzędu. Rozpowszechnianie pornografii z udziałem zwierząt to przestępstwo, niezależnie od tego czy jest się ministrem. Dlatego złożyliśmy dzisiaj zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 202 § 3 kk na konferencji prasowej MSWiA przez Mariusza Kamińskiego, Mariusza Błaszczaka i Stanisława Żaryna - napisano w zamieszczonym na Facebooku poście. Co ciekawe, kontrowersyjne materiały zostały również przedstawione w trakcie wieczornego wydania "Wiadomości" TVP. - Tu, proszę państwa, nie chodzi o stygmatyzowanie kogokolwiek, tutaj chodzi o fakty pokazujące rzeczywistą sytuację na granicy, kto forsuje naszą granicę - przekonywał podczas konferencji Mariusz Kamiński. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.Artykuły polecane przez redakcję WTV:Co na temat ewentualnego przedłużenia stanu wyjątkowego na granicy myślą Polacy? Wyniki sondażu są jednoznaczneJest wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego. "Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nadal bardzo poważna"Poseł Kaczyński oskarża. Twierdzi, że napaść na biuro Beaty Szydło jest winą Sterczewskiego i Jachiryźródło: facebook.com, wtv.pl

Obóz parlamentarny Koalicji Obywatelskiej zamierza złożyć wniosek o wotum nieufności wobec Mariusza Kamińskiego, Jacka Sasina i Michała Dworczyka. Zdaniem przedstawicieli KO, ministrowie złamali prawo próbując przeprowadzić nielegalne wybory korespondencyjne w 2020 r. Podczas konferencji Koalicji Obywatelskiej głos zabrał m.in. szef klubu Cezary Tomczyk.