wtv.pl > TV > Brygida Grysiak opowiedziała o pracy dziennikarki. "Przywilej i wielka odpowiedzialnośc"
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 09:18

Brygida Grysiak opowiedziała o pracy dziennikarki. "Przywilej i wielka odpowiedzialnośc"

tvn24 - brygida grysiak
Pawel Wodzynski/East News

Brygida Grysiak, dziennikarka od początku związana z pierwszą informacyjną stacją w Polsce, szczerze opowiedziała o zawodzie reporterki. Gwiazda TVN24 wskazała najtrudniejsze momenty w karierze.

Wobec nadchodzącego dwudziestolecia stacji TVN24, pierwszego kanału informacyjnego w kraju, portal Wirtualne Media przeprowadza rozmowy z najważniejszymi dziennikarzami stacji. Tym razem otwarcie o zawodzie i początkach w redakcji opowiedziała Brygida Grysiak.

Związana z TVN24 od samego początku, sierpnia 2001 roku, dziennikarka podkreśliła, że pierwsze tygodnie pracy były ekstremalne. – Nikt nigdy wcześniej tego w Polsce nie robił – wskazała.

Brygida Grysiak: "Na naszych oczach dzieje się historia"

Stacja ruszyła tuż przed pamiętnym 11 września 2001 roku i tragicznymi atakami na World Trade Center. Dwudziestokilkuletnia wówczas Grysiak montowała materiał o osuwiskach w Małopolsce, gdy osunęła się pierwsze wieża.

Jak twierdzi, zrozumiała wówczas, że choć lokalne dziennikarstwo "jest na marginesie wielkich dramatów świata", pozostaje niezwykle ważne.

W późniejszych latach gwiazda TVN24 pracowała m.in. jako sprawozdawczyni z Sejmu. Do dziś ma na koncie dziesiątki reportaży, a także kilka książek i nagród.

>

zdjęcie: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Jako najbardziej pamiętne momenty w karierze wspomina śmierć Jana Pawła II, katastrofę smoleńską czy wojnę gruzińsko-rosyjską, gdy przygotowywała materiały w Tbilisi.

Wówczas, w 2008 roku, gdy spędziła noc w gruzińskim parlamencie, Grysiak, jak przekazała, miała poczucie, że oto na jej oczach tworzy się historia.

To przywilej – zaznaczyła w rozmowie z portalem. – I wielka odpowiedzialność.

"Prawda rzadko leży pośrodku"

Pytana o najtrudniejszy moment, wspomniała rok 2002 i katastrofę polskiego autokaru nad Balatonem, w której zginęło 20 osób, a kolejne 30 zostało rannych. Wkrótce po tygodniowym pobycie na Węgrzech, gdy ekipa TVN24 miała już wracać do kraju, pojawiła się informacja o wypadku w Austrii.

Brygida Grysiak wraz z współpracownikami zamiast do domu znów ruszyła w trasę – bez sił i ubrań na zmianę.

Po live’ach płakałam w pokoju hotelowym nad ofiarami i ich rodzinami – przyznała.

Dziś dziennikarka sprawuje funkcję zastępcy redaktora naczelnego TVN24. Jak wyznała, na Węgrzech zrozumiała, że "dziennikarstwo to bycie w drodze". Oraz szukanie prawdy, która – jak wyjaśniła – tylko czasem leży pośrodku.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: wirtualnemedia.pl Zdjęcie główne: Pawel Wodzynski/East News

Tagi: TVN TVN24
Powiązane